Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość virae

nie wiem co myśleć...

Polecane posty

Gość virae

Z moim facetem znamy się prawie dwa lata. Jest między nami idealnie i wiem, że będziemy razem do końca życia. Bardzo bym chciała zaręczyn, ale on twierdzi, że to za wcześnie i zmienia temat. na samym początku naszego związku zdradziłam go, jednak on mi wybaczył i od tamtej pory jestem innym człowiekiem. Myślicie, że z powodu tamtego zdarzenia nie chce się ze mną zaręczyć? Mimo, że mówi,że mi ufa, w głąbi duszy nadal brak mu zaufania do mnie i boi się wkroczyć na kolejny etap? Często też wspomina, że najpierw powinniśmy "się ustawić", kupić mieszkanie, mieć pieniądze, a dopiero potem myśleć. Uwzględnia mnie w swoich planach na przyszłość, zawsze jesteśmy MY a nie ON i JA. A może nie jest gotowy na poważniejszy etap? Co mam o tym wszystkim myśleć? Chciałabym wreszcie nazywać go swoim narzeczonym... Jak mam go przekonać, że teraz jest dobry czas? Wlaściwie nie powinnam robić nic na siłę... Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Jak mam go przekonać, że teraz jest dobry czas?' Dobry czas to będzie wtedy, kiedy i on będzie tak uważał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm dwa lata to niewiele zwłaszcza gdy w ty czasie jeszcze "zaszalałaś" nazywać narzeczonym..........na dodatek jesteś koszmarnie niedojrzała, skoro chcesz się zaręczyć dla nazewnictwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, że można wspomnieć o zaręczynach. ale jeśli on nie jest na nie gotowy, może kiedyś sam zacznie ten temat. spróbuj porozmawiać z nim znów na ten temat za pół roku, za rok. kto ma być dla siebie i tak będzie. p.s. również jestem ze swoim mężczyzną prawie 2 lata i jakoś nie mam zamiaru wspominać mu o zaręczynach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słuchaj ich. Jeśli Ty chcesz zaręczyn, to on MUSI Ci się oświadczyć. Jeśli nie posłucha, to przykuj go do kaloryfera i powiedz, że nie wypuścisz dopóki nie poprosi Cię o rękę. To rozwiązanie ma tylko jedną wadę - nie będzie miał możliwośco kupić pierścionka. Ale i to da się obejść. Zabierz mu portfel, sama kup jakiś ładny pierścionek, a on niech Ci go oficjalnie wręczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×