30 lat, koniec zwiazku......co dalej???

5 lat zwiazku 30 lat i zamiast brac slub rodzic dzieci to ja chce zakonczyc ten zwiazek.Nie uklada nam sie, nie widze go jako mojego meza ale swiadomosc ze mam jzu tyle lat mnie przeraza.Na widoku zadnego innego faceta bo weikszosc pozajmowanych oprocz tego nie naleze do dziewczyn ktore sa otwarte na nawet znajomosci-jestem dosc niesmiala.Zalamac sie mozna:(

boje sie ze ze starchu zdecyduje sie na slub z nim a tak naprawde marze o nowym zwiazku i normlanym facecie:(

ja mojego ukochanego na resztę życia poznałam po 30-tce - wiec skoro tak czujesz nie trać więcej czasu ;)

Wez dziewczyno spieprzaj poki mozesz,bo potem bedzie za pozno.Zamierzasz sie meczyc do konca zycia?

pogadajmy o pierdołach, niech zgadne?poznałaś go bedac w związku????Wiesz tak jest najprosciej zeby byc w zwiazku i czekac na nastepnym.Przekakujesz do nastepnego a nie zostajesz samotna bez nikogo.

szukajacy jesli okarze sie ze nikogo juz nie poznam to tez bede cierpiec do konca zycia:(

Związek zakończyłam z wtorku na środę a w piątek poznałam mojego kochanego :) więc mylisz sie - nie przeskoczyłam z kwiatka na kwiatek - kończąć znajomość (związek) który mnie ranił nie miałam nikogo nowego

masz 30 lat jestes mloda i kwitnaca,wiec skad takie zastanawianie sie czy kogos poznasz?

'Wiesz tak jest najprosciej zeby byc w zwiazku i czekac na nastepnym.Przekakujesz do nastepnego a nie zostajesz samotna bez nikogo.' Bez komentarza.

szukajacy moze i tak jest ale jak widze ze prawie kazdy juz ma rodzine w tym wieku to jednak sie boje tego rozstania

sukienka bez komentaża??o co dokladnie ci chodzi?? wiekszosc ludzi tak robi wiec co cie tak bulwersuje?

pogadajmy o pierdolach no to gratujuje odwagi w takim razie:)Wiekszosc moich znajomych to przechodzi ze zwiazku do nowego zwiazku i napewno jest to mniej stresujece

skoro moja wypowiedź nie sprowokowała autorki do żadnej wypowiedzi w moim kierunku to uważam że to jest zwykła prowokacja jakich tu wiele

cofam to co napisałam - bo autorka się jednak ustosunkowała :D

to taki wlasnie stereotyp ze w wieku 30 lat to trzeba juz miec meza,zone i dzieci.

pogadajmy o pierdolach, prowokacja??? nie rozuemim co dokladnie mialam skomentowac?? Co jest dziwnego w moim problemie??az tak ejst on niespotykany?:(

to nie jest odwaga - to jest dążenie do szczęścia a co do przechodzenia z jednego związku w drugi - no cóż... to jest nieuczciwe i smierdzi zdradą na kilometr a czegoś takiego to ja akurat nie pochwalam

szukajacy niestety taka jest u nas rzeczywistosc ze 90% ludzi uklada sobie zycie rodzinne przed 30tką. jestem atrakcyjna ale co z tego?nie ma za bardzo w kim wybierac:(

do boju dziewczyno masz nie 40 a 30 lat

pamietaj nie ma idealow