Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wioletta1111

Mąż zdradza mnie ze swoja kursantka!!!

Polecane posty

Gość Wioletta nic nie rób
pochopnie jeśli jest majątek, to musisz powstrzymać własne emocje to BARDZO WAŻNE opanuj nerwy i ułóż w głowie plan działania zanim on wróci musisz odczekać MUSISZ zdobyć dowody bo inaczej będziesz na straconej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowałam sie,powiem mu dzis,ze wszytsko juz wiem. NIe mowcie,ze wszyscy tak robia,nie mozna wszytskich wrzucac do jednego worka.Aha,moze to zabrzmi naiwnie,ale sadze,ze to moze byc jego pierwsza taka przygoda.Mieszkamy w malutkiej miejscowosci,wszyscy wszytskich znajac,wiec to by sie szybko rozniosło,a on nie jest tym instruktorem od wczoraj...Poza tym,jego zachowanie nigdy nie wzbudzało moich podejrzen.Miał zawsze ustalony czas pracy i go sie trzymał,dla mnie byl czuły,trosliwy,nie znalazłam tez nigdy zadnych sladow.nigdy nie chowal tez np komorki,nie było zadnych podejrzanych telefonow,smsow itp.NIC. Dopiero od ok.2 miesiecy zachowuje sie inaczej,stal sie oschły,juz nie pamietam kiedy sie kochalismy,maz naet nie wychodzi z inicjatywa.Cesto jest jakis zamyslony,ja czy dzieci mowia cos do niego,a on jest jakby nieobecny.Rozumiem,gdyby był młodszy,ale kurwa on ma 50ke na karku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wioletta nic nie rób
nie słuchaj tych co ci radzą radykalne i natychmiastowe rozwiązania, bo przegrasz możesz zrobić mu awanturę lub walczyć o niego ale DOPIERO PO zdobyciu dowodów, które w razie czego przedstawisz w sądzie bądź mądra trzymam kciuki, żeby nie puściły ci nerwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetttttttd
zazdroszcze mu i tyle, zostawi Ciebie i tak stara dewoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioletta nic nie rob ale jak zdobyc te dowody/przeciez nie bede go sledzic.Ciezko bedzie je zdobyc,poniewaz zdardza mnie bedac w pracy lub pracujac niby po godzinach.Poza pracy nie robi zadnych podjrzanych wypadow,jest cały czas ze mna.Poza tym ja tez pracuje i nie mam czasu na bawienie sie w detektywa,teraz mam akurat 2 wolnego,po jutrze ide do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za mną też latał
zonaty instruktor , wydzwaniał do mnie z prosbą o spotkanie. Był bardzo nachalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facetttttttd czytaja wpisy takie,jak Twoj coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu,ze wszyscy mezczyni sa tacy sami-predzej czy pozniej zdradza,bo mysla tylko fiutem. Spokojna Twoja rozczochrana,nie zostawi mnie,to ja zostawie jego.Już dziś wieczorem:):) szkoda nerwow i zycia dla takiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
chcesz sie z nim rozwiesc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polaaaaaaaaaaaaaaaaa,kompletenie nie wiem co mam zrobic.mam milion mysli na seksunde,raz wydaje mi sie,ze powinnam wyrzuc go z domu od razu jak wroci,a raz zeby moze dac całkowicie spokoj?Zostawic to tak jak jest?moze jestem juz za stara na wywracanie sobie zycia do gory nogami?I lepiej pogodzic sie z tym,ze mnie zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie no na pewno nie mozesz pozwolic na to żeby Cię dalej zdradzał, ale nie wyrzucaj go tak od razu. Pozwól mu to wyjaśnic, jeśli skonczy z tym to daj mu szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa musze cos ostanowic zanim worci do domu.Wiec powiem mu,ze ta kobieta ioch widziała,ze do tego jego zachowanie ostatnio wzbudza moje podjrzenia itp.Zazadam,zeby mi to wyjasnił,zeby sie po prstu przyznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a moze podpusc go na poczatek, powiedz ze jego kochanka zadzwoniła do domu i Ci powiedziała o nich, naściemniaj coś bo Twój mąż z ta kawiarnia moze Cie łatwo zbyc, powiedziec ze to przypadkowe spotkanie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie wiem,ze moze łatwo to 'wytłumaczyc',powie,ze akurat był głodny lub chciał napic sie kawy,ale tez nie do konca by mu sie to udało,bo ta kobieta chwile im sie przygladała i to nie wygladało na zwykłe spotkanie.Nie chce mi sie tu pisac szczegołow,zreszta mozna sie domyslic i sobie ta scene wyobrazic. Ale pewnie i tak jakos by mnie zbył.Tez myslalam,zeby go pospuscic,ale za mało znam faktow,nawet nie wiem jak ta dziewczyna ma na imie,nie znam zadnych szczegołow,mysle,ze moze nie dac sie złapac na to.On jest bardzo inteligenty,na pewno by sie nie rzyznał,bedzie chciał wiedziec co mowiła itp.Nie wiem czy by sie to udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanie się ostrożniejszy
bo pewnie nie chce wywracać całego życia do góry nogami w tym wieku albo już tak wsiąkł, że będzie chciał być z tamtą, ale pewnie wtedy będzie walka o kasę a ty nie będziesz miała dowodów i on wygra dwa razy lepiej być przebiegłym niż potem żałowac ale trzeba umieć najpierw stoczyć walkę z własnymi emocjami a nie wiem czy to potrafisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzis przejrze jego notes,wiem o kotrej godzinie był w tej returacji,zobacze jakie nazwisko było wpisane na ta godzine...Pewnie pisał jej nazwisko,no chyba,ze tak dobrze chce sie maskowac i wpisał kogos zupelnie innego.Jednak jesli ta malolata byla zapisana w tych godzinach na jazdy to od razu bede tez mogła sprawdzic jej nr tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna sikorska
heh ale paranoja,własnie najczesciej slysze ze instruktorzy nauki jazdy zarywają te tępe laski i je potem zapraszają na tylne siedzenie,rzeczywiście juz nie jeden raz spotkalam sie z tym przypadkiem ze moje kolezanki puszczały sie z instruktorami i to najczęściej żonatymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje,albo bedzie sie bardzie krył,albo sie przyzna,ale to tylko w wypadku jak naprawde sie w niej zakochał i chce z nia byc.W innym wypadku,na pewno sie nie przyzna.Mysle,ze bede potrafiła zapanowac nad emocjami,na pewno nie powiem mu nic dopoki nie przejrze notesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli dzis zrobisz mu awanturę
to może rozładujesz nieco własne emocje, ale możesz zostać z niczym zastanów się, bo potem możesz żałować lepiej mieć kilka asów w garści zanim przystąpi się do negocjacji będziesz miała dowody - możesz zaczynać szopkę z awanturami lub cokolwiek innego ale nie na gorąco na zimno z wyrachowaniem dobrze ci radzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjjklk
joanna sikorksa chyba zazdroscisz swoim kolezanka,ze instruktorzy do nich zarywaja,a do ciebie zaden nie chce haha musisz byc brzydka;p;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krnąbrny korbowód
żal do kwadratu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrob tak o
a ja bym zbila tak o : 1) Przyjdzie wreszcie do domu tu ani obiadu ani nic. Powiesz mu, ze nie robilas obiadu, bo przeiesz dzis juz jadl w knajpie. Dobrze by bylo, gdybys wiedziala w jakiej to bys nazwe wymienila. Dalej bym powiediala tak : dorze , ze mam jeszcze jutro wolne to cie zdaze jeszcze spakowac. N i wtedy bym juz patrzyla na jego reakcje i posluchala co ma do powiedzenia. Powiedzialabym to co Ci napisalam wyzej, nawet z czystej zlosliwosci i ciekawosci co powie. A jak juz sie zacznie tlumaczyc, to radzilabym szczezrze pogadac o co chodi, bo Ty nie masz zamiaru takich zachowan tolerowac i neich sie zastanowi co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego wlasnie nie zrobie na razie awantury,zostawie ta infromacje dla siebie.Jak wroci to sprawdze notes,wezme nr tel,od osoby,ktora była wtedy zapisana na nauke.Prawdopobnie bedzie to ona. Potem bede strała sie zdobyc inne dowody, dopiero pozniej zastanowie sie co dalej. Nie zalezałoby mi na tym malzenstwie gdyby nie wspolny majatek i dzieci.Uczucie juz wypalilo,zostło przywiazanie i szacunek do meza,no szacunek był do dzisiaj rana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrob tak o
Tylko bym go postraszyla tym paskowaniem, ale posluchalaby co ma do powiedzenia. Facetom w tym wieku odbija, niestety. Skoro Wy preyliscie juz tyle lat i z tego co mowi bylo Wam dobrze, to bym dala sanse temu zwiazkowi, ale nie za wszelka cee. Dlatego ja bym zrobila tak jak napisalam, bez zadnych krzykow i epitetow. Powiedziala ten text a pozniej starala sie spokojnie pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cron
"wspólny majątek" min. dlatego nigdy nie zalegalizuję związku powodzenia Wioletta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrob tak o swietny pomysł,az mi sie humor poprawił.Obiad juz ugotowałam,ale to co zostało dla meza moge przeciez dac psu-przynajmniej zasłuzył:) Dziekuje za wszytskie rady,piszcie jeszcze jak macie pomysły jak to rozwiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krnąbrny korbowód
pokaż mu 2 walizki i spytaj się w którą woli się spakować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie o to chodzi
Wioletta to, że on nie wie, że try wiesz daje ci przewagę wykorzystaj ją jeśli się zdradzisz, możesz dużo stracić na awanturę zawsze przyjdzie czas najpierw umocnij własną pozycję żebyś z perspektywy czasu - już po fakcie - okazała się jednak mądrzejsza od niego to też jakaś satysfakcja, że byłaś od niego mądrzejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrob tak o
no to daj temu psu niech zje , pomyj garnki,zeby nie bylo sladu po obiedzia i akcja :-) Na pewno duzo osob bedzie Cie namawiac , zeby pogonic go w cholere. Ja staram sie patrzec na Wasza sytuacje obiektywnie, gdzyz mimo, ze mam dopiero 24 lata to bylam w powanzym zwiazku i tez mi sie jakos na zla strone zeszlo. Zozumialam swoj blad a moj chlopak mi wybaczyl. Probujemy po pewnej przerwie odbudowac zaufanie i znowu byc razem. Bardzo sie umeczylam,zeby zobaczyl we mnie znowu ta osobe, ktora kochal a nie ta, ktora go zdradzila. Dlatego z czystej zlosliwosci zrobilabym mu taka zlosliwa gadke :-) a pozniej jednak staralabym sie jakos to wszystko wyjasnic spokojna rozmowa. Moze to tylko glupie zauroczenie, wypalenie w Waszym dlugoletnim zwiazku. Dlatego nie skreslaj tylu spedzonych wspolnie lat od razu, tylko spokojnie pogadajcie. Mowie to ja, kobieta, ktora zeszla keidys na zla droge i za wszelka cene chce wrocic na prosta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no,na razie na pewno nie powiem,ze wiem,poniewaz za mało mam niezbitych dowodow i maz na pewno by sie wyparł i obrocił kota ogonem.Najierw zaczne od tego,ze sprawdze ktoz to wedy miał mieć jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrob tak o Twoj pomysł jest dobry,ale mysle,ze maz by sie wszytskiego wyparł,jeszcze by ze mna zrobil wariatke.W koncumoze powiedziec,ze był głodny i poszedł cos zjesc,a kursantka poszła z nim i tyle.A na to,ze sie przy stoliku migdalili stwioerdzic moze,ze wymyslam itp.Rozumiem,ze człowiek moze poplenic blad i potem tego załowac,strac sie naprawic i tak dalej...Ale nie sadze,ze to był tylko wyskok,podejrzewam,ze oni maja romans od jakiegos czasu.Poza tym nie miał powodow,aby szukac na boku,miał wszytsko w domu.Moze sie w niej zwyczajnie zakochał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×