Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakija

zostawilem ja ale chce z nia byc

Polecane posty

Gość constantine rrr
do autora-mam prośbę opisz to dokładnie to dlaczego ją olałeś,dlaczego się nie odzywasz i jak wyglądał wasz układ i co chcesz zmienić co ona takiego zrobiła że chcesz jej dać nauczkę bo mam taką sama przypadłość z chłopakiem tzn.kochaliśmy się i zależało nam a potem pare rzeczy zwaliłam kompletnie i on mnie olewa pierwszy do mnie nie pisze ale na moje esy odpisuje-na każdy ale jest oschły...wiem że zjebałam i chce to naprawic ale mi kurna nie wychodzi może ty mi powiesz co mam zrobić?uuu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
napisalem wszystko wczesniej , nie wiem jaki jest Twoj chlopak ale wiem ze na mnie ksiezniczkowatosc na dluzsza mete dziala odpychajaco, ze chce kochac i okazywac uczucia ale potrzebuje wzajemnosci, chocby po to zeby wiedziec ze moje starania nie ida na marne i ze osoba ktora kocham i z ktora jestem docenia to. Zabrakolo u nas rozmow, ja czesto pytalem o rozne rzezczy tylko po to zeby cos pomiedzy nami poprawic, niestety albo w odpowiedzi slyszalem ze nie odpowiada na glupie pytania albo byla cisza, znudzily mi sie monologi, znudzilo mi sie zabieganie bez jakiegokolwiek efektu, wiem ze ktos ja wczesniej skrzywdzil i teraz nie potrafi okazywac uczuc a moze sie tego boi, niestety nawet nie miala odwagi mowic do mnie co jest nie tak, w koncu znudzilem sie tym bardziej ze zaczela zyc wylacznie swoim zyciem a ja bylem tylko na chwile. zawsze bylo dobrze po naszej randce ale za chwile wszystko wracalo do normy czyli uklad sie psul. mam do powiedzenia tylko Tyle ze zalezy mi na niej ale do poprzedniego ukladu nie wroce bo nie jestem masochista, czekam az bedzie tak jak na poczatku, inaczej nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantine rrr
Wiec ja ci teraz powiem tak nie zostawiaj jej i rób takdalejjakrobisz streszcze ci to na wlasnym przykladzie.Wiec tak gdy poznalam mojego-oczywiscie mieszka na drugim koncu Polski;(to bylo uczucie z wzajemnoscia od samego poczatku ale jego wczesniejszybardzodlugi zwiazek nie wyszedl bo go panna zostawila no i bardzo bal sie tego nowego ukladu ze mna ale dal nam szanse i bylo ekstra ale potem mi odpierd...tak jak zwykle bo nie potrafie okazywac uczuć i jestem dziwna moze to takjakty piszesz wynioslam z domu no i zniszczylam wszystko on mnie teraz olewa juz jakies 3-4 tyg pisze do niego pierwsza jakies spontaniczne esy no i zawsze odp ale chłodno i nijako i wiesz co dopiero przez to zrozumialam jak moje uczucie do niego jest silne im bardziej on mnie odpycha tym bardziej ja sie zakochuje-serio!A wiesz czemu bo to jedyny chłopak który nie da sobie w kasze dmuchać i mogę go stracić-dlatego zaczęłam jeszcze bardziej go szanować i doceniać i chce się zmienić dla niego nie wiem kiedy stanie sie ten cud ze znow go do siebie przekonam ale nie poddam sie.Zrób taknarazie róbtak jak robisz trzymajja w niepewnności a zobaczysz efekt bedzie murowany-daj jej do zrozumienia że nie jest księżniczka i nie tylko jej uczucia sie licza badz nadalchłodny i zdystansowany ale nie na długo żeby nie straciła za bardzo wiary i orientacji nie pisz pierwszy a jak ona bedzie pisac to odpisuj ale olewkowo i takprez jakieśjescze 2tyg ale potem coraz cieplej i cieplej i porozmawiaj z nią i wywaljej warunki-tzn-jeśli nadalchce z toba być to musi pare rzeczy w sobie zmienić i wasz układ ma być oparty na innych fundamentach ale pamietaj musisz byćtwardy i rzeczowy żeby się przestraszyła itylko tak osiągniesz wiele i przy okazji złapiesz dodatkowe punkty za stanowczość i opanowanie i zyskasz więcej szacunku w jej oczach.Postaw sprawe jasno albo tak albo siak ale najpierw daj jej popalić wiem co mówie bo przechodze to samo;)i mam nadzieje że moj związek jeszcze uda się naprawića jaktakto wreszcie bede chodziła jak w zegarku;)kocham tego mojego za to że taki jest;)i powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantine rrr
sluchaj a mam jeszcze pytanie gdyby tak sie okazalo ze twoja laska bedzie do ciebie pisala,bedzie sie starala i okazywała ci miłośc i zainteresowanie to co wtedy byś zrobił odbudował z nią ta relacje,wrócił?Czy może bys wolal zeby dała ci czas i świety spokój a za jakiś czas jak ci przejda żale i pretensje to odnowił?To ważne.odp bo też zastanawiam sie nad tym czy jeśli zaczne sie bardzo starać o niego to mi wybaczy czy na odwrót jego to ode mnie odepchnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się tak wydaje
że Wredniak dał Ci najtrafniejszą odpowiedź. Ty byłeś dla niej tylko takim lekiem po nieudanym związku. Teraz jej się polepszyło i ma Cię w d... Może wróci do Ciebie z braku innego absztyfikanta i na krótko się poprawi ale po jakimś czasie wszystko wróci do normy tzn: Ty skaczesz wokół niej na paluszkach a ona łaskawie pozwala się adorować. Na co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaad
Przerabialem taka sama ksiezniczke .Tak samo rodzina jej mnie nie szanowal bo $ nie mialem i pannie odjebalo,poleciala za $.Tez 0 zangazowania z jej strony co domnie. Niestety prawda jest taka ze nigdy cie nie kochala jest/byla z toba zeby zapchac dziure. Ktos jak kogos szanuje to pokazuje ze mu zalezy. Radze ci olac ten zwiazek bo i tak predzej czy puzniej doprowadzi cie do samozaglady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
to ja pierdole, cale szczescie ze ja nie jestem takim nieudacznikiem jak tu niektorzy doradcy, macie swoje zale za wszystko to zalcie sie w kolku wzajemnej adoracji.... Constantine, to chcialem wiedziec, z mojej strony moge powiedziec Ci tyle ze nie chce zeby mnie blagala o litosc , nie chce zlamac jej dumy, wystarczy mi slowo "przepraszam kochanie" i zeby zaczela sie starac i normalnie rozmawiac, oczywiste jest ze musze nabrac pewnosci co do jej zmian tak zeby okazaly sie trwalymi, ale w takim wypadku mamy szanse, pdkreslam jeszcze raz ona jest wartosciowa osoba ale ma zrobiony mozg przez matke,Ex, i cala reszte beznadziejnych doradcow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak
Tak wiem, dobrze, że dostrzegasz źródło problemu (matka, ex) to jest ważne i pomocne, tylko pamiętaj, że musisz postępować tak, by Twoje zachowanie nie było odebrane jako olewka. Skoro ona zadzwoniła postawiła krok Ty postaw drugi, malutki, związek to partnerstwo. powodzenia Ci życzę i wytrwałości, on to doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci co mysle
potzrasnij nia, niech poleja sie lzy, obudzcie sie nawzajem bo jesli przegapicie swoj czas, nie bedzie do czego wracac. trzymsz ja na dystans? trzymaj, zostaw ja samej sobie, na pewno to ja umocni w przekonaniu,ze nie byles tym na ktoreo czekala bo nie potrafiles pomoc odnalezc sie jej samej. byc z kims to znaczy byc, pomimo jego wad, a nie pobawmy sie w doroslosc, dzis ci odsune, bo strzelilas focha a mnie nie chce sie skakac. prozny jestes a ona widocznie szuka kogos kto zaakceptuje ja taka jaka jest, nawet jesli to typ ksiezniczki:) one tez sie zmieniaja w krolewny, krolowe:D:D smieszysz mnie. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal.pllll
On mysli ze gierka cos zmieni Typie niewiem ile masz lat ale to ci gowno da nawet jak da to na krotka mete. Jesli komus zalezy to zalezy a jesli traktuje cie zeby nie byc sam to masz odpowiedz. No ale trwaj w swoim przekonaniu ze gierkami zdzialasz cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stationery
Pamiętaj, że to Ty zerwałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
hehe smiesza mnie takie komentarze, Gowno wiecie co mysle i jak jest naprawde, najlatwiej oceniac pochopnie swoja miara, ja dziekuje mnie w tym niema, za madre rady dziekuje constantin:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria to porazka
Pewnie myslales ze ci przytakniemy i poglaszczemy po glowie. ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne jeśli
dostosujesz sie do rad constatnin to zadziała, ale wiedz że to jest czysta manipulacja, a chyba nie jesteś tak zdesperowany aby uciekać sie do takich form.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantine rrr
nie słuchaj tych ludzi siedze spory czas na kafeterii i z tego co tu widzę to każdy doradza-olej,zostam,huj jej/jemu w gacie taka jest prawda tutaj wszyscy tacy mądrzy tak się wszyscy mądrujecie a jestem pewna że w swoich związkach nigdy byście tak nie postąpili jak komuś doradzacie!Żałosne są te wszystkie komentarze bo zakładacie że każda panna lug facet to skurwiel który nie ma uczuć leci na kase albo jest potworem widać że te porady pisza same zdesperowane osoby którym w życiu osobistym się nie układa bo oceniają każdego człowieka jak jakieś monstrum co tylko patrzy wykorzystać i zostawić!Tak nie jest!Ludzie co z wami!Oceniacie dziewczynę autora jakby była jakas podła panienką która nie ma krzty uczucia to nieprawda po prostu trochę sie zagubiła a autor musi jej w tym pomóc stawiając ją do pionu a wy wszyscy z góry zakładacie-A tam olej ją jest Ciebie nie warta!Co to za porady!Sami nie potraficie się o nic w życiu starać i myślicie że w życiu to wszystko przychodzi łatwo i na zawołanie a tak nie jest bardziej szanujemy to na co sami sobie zapracujemy niż to co mamy ot tak więc autorze zrób tak jak Ci napisałam ja teraz staram się o mojego faceta nie oddam go tak łatwo wiem że popełniałam błędy i nasz związek rozwaliłam ale poddać się to nie jest sztuka!On swoim zachowaniem i olewaniem mnie uświadomił mi moje błędne postępowanie ale jasne wedlug was najlepiej zrzucić na tą drugą osobę wine.Słuchaj poolewaj ją troszkę ale nie tak bardzo tylko daj jej do zrozumienia że to ma być związek dwojga ludzi a nie wygrana na loterii a potem przeprowadź szczerą rozmowę niech sama wyciągnie wnioski z tego co się złego działo między wami i powinno być ok.Ja też mam nadziej że z moim uda mi się odbudować relacje ale będę musiała najpierw udowodnić na co mnie stać tak jak Twoja dziewczyna-to ją czegoś nauczy.Tylko nie przeginaj z oschłością bo może to źle odebrać a wtedy bedzie po zawodach.Pozdrawiam Cię serdecznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak olałeś ją czy
znalazłeś sposób na nią? Widać nie dla psa kiełbasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha dobre
Kiedy twoja niedostępność zniknie? Co ona musi zrobić żeby panu swemu dogodzić? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
wszechobecny debilizm i prostactwo, polactwo, totalna porazka, wyjasniam: nie potrzebuje idiotycznych porad nie majacych nic wspolnego z rzeczywistoscia, interesowala nie tylko rozmowa z kims o podobnym problemie kto z powodzeniem go zazegnuje lub juz zazegnal, Wielka szkoda ze tak sie niektorzy madrza, a sami nie potrafia zrobic porzadku ze swoim zyciem, szczerze wspolczuje, i dziekuje za idiotyczne komentarze, podkresle jeszcze raz, to co tu wypisujecie dobitnie swiadczy o was samych, wiec wybaczcie, przyjazni miedzy nami nie bedzie:P... constantine madrze piszesz, zycze tobie powodzenia w dzialaniu bo malo jest tych ktorzy cos chca zmienic, wiecej tych co sie tylko usprawiedliwiaja i wybielaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak obiektywnie to ocenic
nie da sie - nikt nie wie ile prawdy jest w slowach twoich a ile naprawde ta dziewczyna zawinila to co czujesz -to twoje - jesli ci to przeszkdadzalo i nie umiales z nia szczerez porozmawiacnie dalo sie z nia z roznych przyczyn i nic sie teraz nie dzieje to oco ci chodzi ?? chcesz na sile ja zmieniac ? nie zmusisz jej do milosci tymbardziej w tak idiotyczny dziecinny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
ludzie, ogromna prosba !!, zanim sie wypowiecie to przeczytajcie dokladnie topik, no moze z pominieciem idiotycznych wypowiedzi, a puzniej doradzajcie, kolejny raz powtarzam ze potrzebuje porady od kogos w podobnej sytuacji czy to z jednej czy drugiej strony, wlasne przemyslenia zachowajcie dla siebie, a ile jest prawdy w tym co pisze nie wam oceniac, Bog wie ile jest, chodzilo mi o zwykla ocene sytuacji i odnalezienie sposobu na osiagniecie wyznaczonego celu , a to na podstawie zgromadzonej wiedzy na dany temat, i nie prosilem nikogo o zadne dywagacje, ale widac wiekszosc to madrale nie posiadajacy umiejetnosci czytania ze zrozumieniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr monolog
autor ma racje oczekuje porady a porada to nie ocena sytuacji czy zachowania, dlaczego wiec osadzacie?? kto z was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamien i pomyslec ze wiekszosc z was to katolicy, wiec jak sluchacie swojego pana?? czytajac wiekszosc postow autor ma chyba spora polewke z was i waszych porad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mazia45
Faceci sa do bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja
ja pierdziele, mam to samo z moim mężem, ciągle tylko się fochuje i czeka aż mu udowodnię, jak mi na nim zależy. I ciągle od niego słyszę, to co ty wymawiasz swojej dziewczynie, że to wyniosła z domu... Wspólczuję jej. Każdy człowiek inaczej okazuje uczucia. Nie znaczy, że ty lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet i foch = beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie cie skiepilam
i przydepnelam:) bo na tyle zasluzyles:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantine rrr
Przestancie kurwa jechac po autorze nie rozumiecie pewnych zagadnień 99 procent ludzi tutaj siedzących nic nie robi i czeka aż im Mikołaj przyniesie-na tym forum chodzi o to aby pokazać swoje doświadczenia i punkt widzenia a nie każdemu cisnąć bo ma jakiś problem nie przejmuj się durnymi komentarzami.Wiesz dzisiaj długo siedziałam i jak codzień kiedy mój mnie olewa i ignoruje zastanawiam się co ja takiego źle robię i wiekszosc swoich bledow w sztuce juz wylapalam a wiesz czemu bo moje kochanie dalo mi tym milczeniem czas na to zebym sama do tego doszla dlaczego wszystko miedzy nami sie zjebalo i ciagle to analizuje i widze ze moje postepowanie nie bylo w porzedku bo w pewnym momencie sie zagubilam bo poczulam sie zbyt pewna jego a on teraz kiedy mnie ignoruje uswiadomil mi ze moge go stracic i ile dla mnie znaczy.Mysle ze jesli Twoja dziewczyna ma olej w głowie to przemyśli sobie wszystko i zacznie coś w sobie zmieniać żeby utrzymać wasz związek.Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakija
o ja ja pierdziele, mam to samo z moim mężem, ciągle tylko się foch*je i czeka aż mu udowodnię, jak mi na nim zależy. I ciągle od niego słyszę, to co ty wymawiasz swojej dziewczynie, że to wyniosła z domu... Wspólczuję jej. Każdy człowiek inaczej okazuje uczucia. Nie znaczy, że ty lepiej. Nikt nikomu nic nie wmawia, nie mam juz sil powtarzac, nie czytalas nie odzywaj sie!! a Tak do waszej wiadomosci , wiem co robie i sobie poradze, utrzymama zwiazek czy nie moj problem, przynajmniej nie tkwie w miejscu i je licze na cud jak juz wspomniala Constantine,, hehe widze ze sporo kobiet ma obiekcje, w mysl przyslowia "uderz w stol a norzyce sie odezwa" drogie nieszczesliwe panie , ja naprawde zecze wam facetow idiotow co sie w niczym nie polapia, jesli ma was to usczesliwic.... moje zachowanie to nie foch, to przemyslane dzialanie jesli jeszcze tego nie zauwazylicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdro6000000000
Zostawcie i niedoradzajcie .Niech dostanie podupie bo tacy ludzie jak nie poczuja na wlasnej skorze nie zrozumieja. CHlopak nie przyszedl po rade a po akceptacje tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantine rrr
Do autora-mam teraz zamiast napisać do tego mojego i nie wiem jak to dobrze ubrać w słowa.amy identycznie więc pomóż mi.Co mam mu napisać żeby dać mu do zrozumienia to o czym wcześniej pisałam?Nie mogę zebrać myśli.Napisz mi po prostu to co bys chciał przeczytać od swojej to może bedzie mi łatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×