Gość Anette-27 Napisano Listopad 26, 2009 Do niedawna olewałam całą sytuację, ale powoli mam dość. Pracuje z parą w pracy w dodatku w jednym pokoju. Na początku narzeczeni byli mili i wszystko było dobrze, a przynajmniej takie stwarzało pozory. Ale od jakiegoś czasu koleżanka źle patrzy jak rozmawiam z jej narzeczonym, wydzwaniała jak opętana kiedy była na zwolnieniu, obgaduje mnie, nie przekazuje ważnych informacji służbowych. Powoli miałam dość. Naprawdę nie zrobiłam nic by dać jakiekolwiek powody do komentarzy, rozmawiałam z nimi tylko o pracy i bardzo mało... czasem życzyłam udanego weekendu albo urlopu - po tym jak sami powiedzieli ze gdzieś jadą... odważyłam się pogadać z jedną z osób, która tam dłużej pracuje i zna ich od początku... powiedziała mi tyle to ona ma problem bo nie tylko o Ciebie jest zazdrosna, ale o każdą która gada z jej facetem... Nie radzę sobie z tym... pogadać nie ma sensu bo jest to osoba dwulicowa... narazie wzięłam urlop, chce odpocząć od tego... czasem mam idiotyczne pomysły by zmienić pracę, ale tak na prawdę nie chce, dobrze mi tu gdzie pracuje... poza tą jedną sprawa... a może odważyć się pogadać z szefem i zmienić pokój...? W pracy wszyscy wiedzą, że oni są razem... no ale temat jest delikatny... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach