Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie_wiem

mój chłopak chce iść na studniówkę z obcą dziewczyną...co o tym sądzicie?

Polecane posty

nie bądź taka pewna mojej decyzji...bo ja za dużo razy i za dużo rzeczy wybaczałam...a nie liczenie się z moim zdaniem i robienie czegoś wbrew mnie i czegoś co sprawia mi ból to przesada i na takie coś się na pewno nei zgodzę. Ja mam swoje priorytety w życiu i on je mieć również powinien! Więc kto a kto to on powinien sobie przemyśleć swoje życie decyzje i wartości i priorytety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa wiadomosc
moje wypowiedzi sa odpowiedziami na to co pisza pewne osoby, ktos napisal ze jak zwiazek to nie wychodzi z kolegami bo ma faceta a od plotek kolezanki - pytam czy mam zrezygnowac z przyjaciela i znajomych ktorych znam np od liceum? ktos powiedzial, ze mogl zapytac - powiedzialam, ze dla niego to malo istotny punkt i tak samo czy po miesiacu znajomosci pytalabys o zgode na wszydtko faceta. mozesz myslec co chcesz. moje zdanie jest inne i tyle. nie upieram sie slepo przy swoim zdaniu ale bez argumentow ktos mnie nie przekna ze 'jego jest lepsze'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzasz
W jednym tylko zgodzę się z Nowa Wiadomość - w tym związku jest mało zaufania. Pewnie to przez te sytuacje z przeszłości. Nie wiem jak to się skończy, jesteście młodzi i Twój chłopak widac jest jeszcze trochę niedojrzały. Może uda Wam się dojsc do porozumienia, może nie, ale gdyby tak to na pewno jest wiele do wyjaśnienia. W kazdym razie jezeli jemu zalezy to jak odwoła ta studniowke to nic sie nie stanie. Jest jeszcze troche czasu do studniowek, wiec ona na pewno kogos znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa77
nawet jesli darmowe zarcie itd, to przeciez jesli drugiej stronie się to nie podoba to oczywiscie, ze powinien zrezygnowac. Dobra przyjaciolka, rodzina to co innego. Ale nieznajoma laska, która moze byc ładna i niekoniecznie musi sie troszczyc o to czy facet wolny hm.. nie zgodzila bym sie! (nie podpuszczam oczywiscie tylko wyrazam sowjego poglady). dla mnie to chore ze nie spytal tylko oznajmil, to wiesz o co mi chodzi ;) moze chce sie rozerwac, w koncu dlugo razem jestescie. A z drugiej strony nawet jak facet moze ybc ok to moze laska prowokowac. Ten kuzyn jakis nie wporzadku moze sobie rozmyslil, ze zeswata swojego kuzyna (Twojego chlopaka) z siostra swojej dziewczyny. ;] Troche niechlujnie pisze, ale późno juz i po prsotu mysli swoje przelewam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja mu nie zabraniam spotykać się ze swoimi koleżankami, kolegami. A co innego nawiazywać sam na sam nowe znajomości z dziewczyną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa wiadomosc
zaczeliscie byc razem kiedy mialas 15 lat. po prostu zakaldam, ze nie raz zrobil cos glupiego i juz mu wybaczylas. moze (mam taka nadzieje!) ze sie myle i nie jestes kolejna kobieta, ktora bedzie wybaczac i wybaczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym ten temat, żeby on szedł z nią na studniówkę wyszedł w weekend, więc świeży temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa wiadomosc
nie_wiem to o piwie to nie bylo odnosnie tego, co ty napisalas ale ktos inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się o tym dowiedziałam hm...zeby nie skłamać we wtorek...i to przypadkiem w małej kłotni i nie było o tmy rozmowy żadnej. Dziś od wtorku pierwszy raz rozmawialiśmy i to ja wyszłam z tym tematem czy on to na poważnie mówił i czy naprawdę chce isc...on nawet tego tematu nie zaczął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa wiadomosc
mija prawie tydzien od tego! a ty ryczysz i siedzisz na kafe! a on co? czemu musisz byc strona przezywajaca dramat? tylko ty musisz cierpiec? przepraszam, nie chce oceniac twojego zwiazku, ale musze powiedziec: masz jeszcze czas na wszystko i nie zmarnuj go na plakanie w pokoju. sa zwiazki gdzie ludzie licza sie ze swoim zdaniem, ufaja i przy tym wszystkim nie ograniczaja. nie badz glupia. tylko tyle powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzasz
Można mieć jakiegos dobrego przyjaciela, nikt Ci nie broni sie z nim spotykac, ale warto znac te osobe i wiedziec, ze nie ma ona nic do naszego partnera. Bo sa sytuacje, kiedy taka osoba moze uprzykrzac zycie i mieszac sie w zwiazek, ale to juz inna kwestia. Mozna tez pojsc na kawe z kims z liceum czy ze studiow, ale co innego jakies regularne spotkania przy kawie z kolezankami, o ktorych sie nic nie wie. Ale mniejsza o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie minął tydzień... bo ja we wtorek o tym usłyszalam tak w przelocie ale były większe problemy więc nie myślałam o tym..a dziś(właściewie wczoraj w czwartek) rozmawialiśmy pierwszy raz od wtorku i ja spytałam czy wtedy mówił to na poważnie itp a onw ogóle tematu nie zaczął sam...żeby mnei spytać co o tym myśle itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzasz
No widzisz, więc Jego zachowanie tym bardziej nie jest fair, aby "pominąć" taką informację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka80
Do nowa WIADOMOSC Nawet wskazanym jest bedac w zwiazku aby nie zaniedbywac starych, dobrych, sprawdzonych, zaufanych znajomosci nie wazne jakiej plci ale ten temat zupelnie czegos innego dotyczy, Dziewczyna pisze wyraznie ze FACET Z KTORYM JEST OD ROKU nie rozmawial z nia o tym tylko sam zdecydowal ze idzie sie bawic i kropka, nawet kosztem tego zwiazku, wie o czyms to swiadczy. Ja wiem tylko tyle ze nawt gdyby ten zwiazek twal kilka miesiecy a facetowi by zalezalo to zapytalby o zdanie swoja dziewczyne Oczywiscie gdyby to byla jego dobra kolezanka z ktora sie blisko trzymaja od dawna to inna sprawa ale nie z obca dziewczyna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz ja już będę szła, bo późno... Nie będę miała możliwości wejścia na internet do niedzieli wieczór... Więc dopiero za 3 dni tu zaglądnę... A jak na razie dziękuję za podniesienie na duchu i możliwość wyżalenia się :) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa wiadomosc
przepraszam, moj blad - przeczytalam w weekend a nie we wtorek. moj blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak samo uważam jak magdalenka80 . I wspomninałam o tym, że co innego dobra, bliska koleżanka nie ma z kim iśc itp a co innego obca dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa wiadomosc
cos mi wlasnie dalo do myslenia - oni sa razem od roku czy od 4? bo wydaje mi sie ze raz widziala taka informacja, a raz taka. moze sie myle i to brak okularow rozmywa mi troche literki ale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzasz
Tez juz uciekam bo padam na łeb ;) Trzymaj się! Daj znać, co postanowiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa77
ja tez mykam , dzis matura z geografi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, odezwę się w niedziele wieczorem! Mam nadzieję, że jutro z nowym dniem przyjdzie lepsze samopoczucie i lepsze myślenie. Mam nadzieję, że już żandej łzy nie uronię, bo nie warto! Dzięki dziewczyny! Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzasz
i tak już czekasz na te maturę, że nie śpisz? :-p zmykaj do łózka ;) to do usłyszenia! Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa77
nie_wiem daj znać jak tam? W końcu już niedziela... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za pamięć i zainteresowanie :) A więc...po krótce to tak...w piętek coś tam porozmawialiśmy ja mu mówiłam jak się przez to czuje, jak to dla mnie wygląda, że mnie to bolało, że nie spodziewałam się tego po nim itp itd W sumie to samo mu powidziałam wszystko co Wam tutaj na forum. On mi powiedział, że musi iść na tą studniówkę. To ja jasno powiedziałam, że ma wybór albo ja albo studniówka. Napisał, że powie, że jednak nie idzie. Po czym znowu mi napisał, że rozmawiałm z kuzynek i musi iść...To dalej mu mówiłam to co na początku, a on mi, że powinnam jego zrozumieć i tą dziewczynę, i że jestem egoistką....To mi ręce opadły i powiedziałam, że ma zniknąć z mojego życia na zawsze... Na drugie dzień z 20 smsów przepraszał...pisał, że zachował się jak idiota...ze zadzwonił do tej dziewczyny i powiedział, że jednak nie pójdzie, bo to nie fair w stosunku do mnie...Dałam mu tą ostatnią szansę...ale chyba nie potrzebnie..Bo w ogóle nie możemy się dogadać, on ciągle do mnie mówi podniesionym głosem...Jak wspomniałam mieszkamy daleko od siebie i pytam czy porozmawia, ze mną z 40 minut jak będę do domu jechać, a on, że jedynie 20, bo musi sie uczyć....On nigdy nie ma dla mnie czasu...i z łaską mi powie 20 ,minut....ale z kolegami co weekend wyjdzie, ze mną się nie spotkał, bo uczyć się musi...wiecznie coś tylko nie rozmowa ze mna... To ja powiedziałam, że łaski od niego nie potrzebuję...i nie rozmawialiśmy, ale on oczywiście miał czas, żeby na jakieś głupie pportale wchodzić itp ale dla mnie czasu nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc widzę, że z tego to chyba za wiele nie będzie...bo jemu niezbyt zależy, ciągle się kłocimy...zobaczymy czas pokaże.. Ale jestem jednego pewna już nie będę się przejmować i płakać martwić....zoabczymy co czas przyniesie...już w ten tydzień za dłużo wycierpiałam... A wracając do tamtego postu, ja z nim dłużej niż 5-10 minut nie rozmawiałam już ponad tydzień... i dalej dla mnei czasu nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz nie mogę...przez telefon coś na mnie napieprzał, że jestem taka, ja powiedziałam papa i się rozłączyłam a on mi napisał CHAM ;/ to jest facet? w co ja się wpakowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z ciebie blooszcz babo
daj mu w koncu spokoj przeciez on sie od ciebie probuje uwolnic, a ty go caly czas nagabujesz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 zenada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka..22
miałam podobną sytuacje z moim, tzn nie w sensie studniówki ale dogadywania się. Chodził na imprezy z kolegami a ze mną nigdzie nie chciał wychodzić itp. Po ostatniej kłótni jak chciałam (po raz kolejny) go zostawić to doszliśmy do wniosku że kasujemy co było i zaczynamy od nowa. Ale wczoraj podeszłam go pytaniem i okazało się ze ponad rok temu na jakiejś imprezie całował się z inną...nie wiem teraz czy mu wybaczyć czy zerwać te znajomość (razem jesteśmy 3 lata) widzę ze się stara i mu na mnie zależy, ale też widzę ze jak chodzi o tamtą sytuacja to wcale tego nie żałuje mówi, ze było między nami źle, ze to wina nas obojga teraz wie ze mnie kocha a jakby żałował tamtego to tak jakby żałował czegoś co robił jak jeszcze mnie nie znał. Nie wiem co robić, nie chcę obudzic sie pewnego dnia z mężem który np będzie mnie zdradzał... czy wierzyć ze ludzie się zmieniają??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×