mój chłopak chce iść na studniówkę z obcą dziewczyną...co o tym sądzicie?

muszę sobie codziennie wmawiać, że dla takiego dupka nie warto się smucić i cierpieć ani wylewać łez... i myślę, że dam radę...zacznę się uczyć, wychodzić i dam radę... mam taką nadzieję..

jestem z Ciebie dumna! :D

daj sobie czas zeby sie wyplakac... slyszalam gdzies ze za kazde pol roku tydzien zaloby. ;) heh i zacznij zapominac, ale dus niczego w sobie bo nie bedzie lepiej. wychodz duzo do ludzi, i powiem Ci szczerze ze balety pomagaja w zapomnieniu, przynajmniej mi:)

daj sobie czas zeby sie wyplakac... slyszalam gdzies ze za kazde pol roku tydzien zaloby. ;) heh i zacznij zapominac, ale dus niczego w sobie bo nie bedzie lepiej. wychodz duzo do ludzi, i powiem Ci szczerze ze balety pomagaja w zapomnieniu, przynajmniej mi:)

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

daj sobie czas... wyplacz sie... nie da sie tak nagle tego zapomniec. slyszalam gdzies, ze tydzien zaloby za kazde pol roku :P i zacnzij zapominac. wiesz mi szczerze mowiac balety pomogly na zlamane serce. :) wychodz duzo do ludzi, baw sie :*

daj sobie czas... wyplacz sie... nie da sie tak nagle tego zapomniec. slyszalam gdzies, ze tydzien zaloby za kazde pol roku :P i zacnzij zapominac. wiesz mi szczerze mowiac balety pomogly na zlamane serce. :) wychodz duzo do ludzi, baw sie :*

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

daj sobie czas... wyplacz sie... nie da sie tak nagle tego zapomniec. slyszalam gdzies, ze tydzien zaloby za kazde pol roku :P i zacnzij zapominac. wiesz mi szczerze mowiac balety pomogly na zlamane serce. :) wychodz duzo do ludzi, baw sie :*

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

BRAWO! A on co na to? Zaskoczony?

Brawo! A on co na to? Zaskoczony?

ja również jestem dumna:) pamietaj, nie chcemy dla ciebie zle, piszemy jak jest, my patrzymy na to obiektywnie, ty jestes zakochana i mozesz wielu rzeczy nie dostrzegac.. a te co tak piszą że tylko idiotki nie puszczaja faceta na studniowke z inną dziewczyną to same są totalnymi idiotkami.. bo od tego sie zaczyna a potem facet robi z tobą co chce...

onaaa----> he he chyba nam się troche płyta zacięła:p

onaaa----> he he chyba nam się troche płyta zacięła:p

onaaa----> he he chyba nam się troche płyta zacięła:p

chyba nam się forum zawiesiło. :) jestem pewna ze bedzie chcial wrócić, nawet jesli nie teraz to np po studniowce, jak sie wyszaleje..;] ale nie wracaj juz... odetnij sie...

on na tą studniówkę nie idzie... Ale oszukiwał mnie, znowu po raz kolejny wyzywał mówił spierdalaj, pierdol się, wypierdalaj itp itd że jestem chorą psychicznie osobą, wredną babą, wredną wiedźmą jakiej nigdy w życiu nie spotkał itp Teraz zaczął z jakąś dziewczyną rozmawiać w oczy patrząc mi obiecał, że to skończy i nie będzie pisał z nią, a dalej pisał. A o wszystkim się dowiedziałam wiem, że w zły sposób, ale przynajmniej nie jestem okłamywana i powiedzmy, że to był zły sposób, ale w dobrym celu. Bo skontrolowałam mu pocztę i naszą klasę... ale przynajmniej się dowiedziałam.. I chyba tą dziewczynę też okłamał, bo pewnie nie powiedział jej, że jest ze mną...ale nie wiem bo ona nie chciała ze mną porozmawiać...

a w sumie zakończyło się tak, że napisał tej dziewczynie tylko tyle, że czy wie o tym, że on ma od półtora roku dziewczynę... I albo ona albo ktoś mu o tym powiedział on się bardzo zdenerwował(więc się domyślam, że ta dziewczyna o niczym nie wiedziała) no i się skończył nas związek..

bardzo boli...bo byliśmy razem półtora roku... a w sumie obecny w moim życiu był od 2 i pół roku... i to obecny dzień w dzień... bo mieszkamy dlaeko od siebie i codziennie rozmawialiśmy, dużo smsów pisaliśmy, ciągle rozmowy....więc do tego też się przyzwyczaiłam i bardzo mi będzie mi tego brakowało i będzie boleć... Ale przez niego zmarnowałam już 3 miesiące nauki, bo nie poszłam na studia, żeby się uczyć i lepiej zdać maturę...w tamtym roku też ciągle czas na rozmowy z nim poświęcałam... I tyle złego mi zrobił, a dalej nie potrafię go znienawidzić...ale teraz muszę!!! muszę jak najszybciej zapomnieć i nie załować!!

moim zdaniem przesadzasz nie czytałam co tam było tylko początek. Jak cie kocha to co z tego ze przejdzie się na studniówkę ? Mój maż chodził na półmetki z moimi koleżankami na strodniowki nawet z jakaś koleżanką kolegi tez był w sumie co roku go nie omija. hehe w sumie nie mam się o co bać bo mnie kocha a chodzi bo super tańczy(Ja też bylam 2 razy na studniowce nie swojej raz poszlam z bratem raz z kolega )

teraz to nie chodzi o studniówkę... temat był poruszony studniówki, bo chciałam poznać zdanie innych, ale topik przerodził się w coś innego :) Problem leży w tym, że mnie nie szanował, oszukiwał mnie, a ja mu zbyt wierzyłam i wybaczałam...

do Ciebie? czy milczy?

nie wracaj do niego pod żadnym pozorem czas leczy i zanim sie obejrzysz będzie ktoś inny