Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *Bromba*

Jak cieszyc sie zyciem, bedac JEDYNACZKA????

Polecane posty

Gość *Bromba*

Czasami nie mam juz sil psychicznych. Jestem zona, matka 3 dzieci. Mam skonczone studia, przez cale zycie mialam bliskie kolezanki, przyjaciolki, towarzystwo. Ale gdzies w srodku czuje sie bardzo nieszczesliwa i samotna. I ta samotnosc mnie zzera, a jedynactwo stalo sie moja obsesja i kompleksem. Zblizaja sie swieta, znowu bede miala dola jak cholera. Nie ciesza mnie swieta, weekendy, bo wtedy ze zdwojona sila dociera do mnie, ze nie mam siostry czy brat i ich rodzin, by z nimi sie spotkac, problem byl z wyborem chrzestnych itd... na kazdym kroku problemy... czy ktos mysli podobnie? jak sobie z tym radzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia już niedługo
no nie mów..a ja mogę pozwolić sobie tylko na 1 dziecko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt,nie zazdroszczę CI!Mam siostrę,która jest dla mnie najlepszą przyjaciólką!!!O wszystkim sobie mówimy:) Ale coś za coś...nie mogę zajść w ciążę:( A Twój mąż nie ma rodzeństwa??Może z nimi powinnaś się zaprzyjaźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Bromba*
Nie ma tu zadnych jedynakow??? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba żartujesz sobie
masz męża, TRÓJKĘ DZIECI i czujesz się samotna??? no proszę cię...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem jedynaczką
mam 2 dzieci... na co dzień spotykam się ze znajomymi i z rodziną męża - na szczęście on ma dużą rodzinę.... na fakt z chrzestnymi problem, ale to małe piwo przy innych kłopotach - ja nie mam czasu się jakoś bardziej tym przejmować :P bardzo przykro było mi tylko jak tato zmarł - mama chora, więc ja sama musiałm wszystko pozłatwiać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja nie chcę mieć jednego dziecka, bo uwazam, że je skrzywdzę.Święta lubię, bo spędzamy je z moimi rodzicami, mamą i dziadkiem połówka, w tamtym roku był jeszcze kuzyn połówka i jego babcia. Plus nasza córa. Rodziny mamy b. pogodne więc w domu pełno ciepła i śmiechu.Nie wiem natomiast jak to będzie, kiedy ich zabraknie (oboje z połówkiem jesteśmy jedynakami). Chyba nie chce wiedzieć, bo będziemy sami. O tyle dobrze, że będą jeszcze nasze dzieci.Nie mam obsesji na punkcie bycia jedynaczką ale również widzę wiele wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem jedynaczka ale nie mam z tym problemow, jestem blisko z kuzynkami i kuzynami. na chrzestna tez wzielam kuzynke. wiadomo ze sa plusy i minusy bycia jedynakiem ale tak samo jest jak ma sie rodzenstwo. fakt posiadania rodzenstwa wcale nie oznacza ze bedzie sie utrzymywac kontakt bo i takie rodzenstwa znam co od lat nie rozmawiaja ze soba. nie ma co sie rozczulac i myslec intensywnie nad tym, jest jak jest i warto sie skupic na ludziach ktorych sie ma wokol siebie. pomysl ze nie Ty jedna nie masz rodzenstwa i nie smuc sie juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Bromba*
Dla mnie jest o tyle trudno, ze moi rodzice maja bardzo duzo rodzenstwa. I widze, co stracilam bezpowrotnie po prostu. I mam wzorzec licznego rodzenstwa, ktorego nie powtorze, bo rodzenstwa nie mam i nie moge odnalezc sie jako jedynaczka. to jest potwornie straszne... wydaje mi sie, ze potrzebny mi psycholog, ale co on pomoze... sytuacji mojej nie zmieni, nastawienia chyba tez nie, bo jak mozna pozytywnie postrzegac cos, co dobre nie jest??? ciesze sie, ze przynajmniej moje dzieci maja siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepracowana mama
że ty mając 3 dzieci masz jeszcze czas na rozmyślanie, ja z 3 to bym chyba za przeproszeniem nie miała czasu po "dupie" się podrapać, do tego przy takiej 3 dzieci to w święta chciałabym sobie odpocząć a nie podejmować gości. Podejrzewam, że masz albo kogoś do pomocy na codzien w wychowywaniu dzieci, albo jesteś brudas , której to nie przeszkadza i siedzisz i myślisz, o świętach. A ile t\masz tych świat, 2 dni, ja jak się o zapieprzam przed świętami, sprzątanie, szykowanie na święta to w święta jak pies pluto leżę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem jedynaczką i szczęsliwym człowiekiem zarazem:) mam syna,który tez jest jedynakiem i wyrasta na dobrego człowieka,nie sądzę aby to czy ma się rodzeństwo czy tez nie decydowało o szczęściu w życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też jedynaczka
Rozumiem Was, mi też jest smutno z tego powodu,że jestem jedynaczką :( Dużo osób z mojej rodziny umarło :( łącznie z mamą.. :( Przykro tak przez życie iść samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba troche sie użalasz masz meża dzieci i nagle ci sieorzypomniało że nie masz rodzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to w ogóle nie rozumiem
jak można uważać rodzeństwo za ważniejszą rodzinę niż dzieci i męża????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam jestem jedynaczka
i tez uwazam, ze to przerabana sprawa. zwlaszcza, gdy sie widzi szczesliwe rodzenstwa, rodziny, to bardzo boli, taka samotnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez sie babo za robote
dobrze, ze ona jest jedynaczka, bo jeżeli miałaby tak popieprzone rodzeństwo jak ona, to tylko współczuć znajomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tego nie rozumiem
:O masz głupia babo swoją, liczną rodzinę to się ciesz nimi a nie wymyślasz, rzeczywiście tragedia-nie mieć rodzeństwa:O tragedia to jest jak ktoś wpadnie pod pociąg! też jestem jedynaczką i sobie chwale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie masz innych kompleksów
ani problemów? To szczęśliwa jesteś. Może namów mamę żeby jeszcze Ci urodziła braciszka, albo w ostateczności zaadoptowała jakieś dziecko - to będziesz mieć rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego piszecie ze jest
glupia... moze ona jest z tym nieszczesliwa i szuka tu wsparcia, zwlaszcza jedynakow. pisze, ze jest ciekawa, jak sobie radza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotkaaa
noś kuźwa, ludzie z ciężką choroba sobie radzą a ta idiotka mieszkająca wśród innych ludzi robi problem, że stara nie narodziła jej rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie dziecmi
inni jedynacy nie robią problemu bo umieją żyć z innymi, a ten małpiszon nie nauczony życia wśród ludzi i mu źle, może wychowywana była w buszu, że nie umie się z innymi dogadywać. Jak ktoś kontaktowy to wśród innych ludzi znajdzie przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie masz rodzeństwa
a ja nie mam ciotecznej babki (i zazdroszczę ludziom którzy mają świetny kontakt z ciotecznymi babkami). To nie problem tylko fakt - nie mam to nie mam. Niektórzy nie mają również rodziców, co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ergf
Autorkop,czy z Toba cos nie tak :-) Masz 3 dzieci przezywasz ,ze nie masz rodzenstwa:-) Masz 3 dzieci,przeciez Obne sa wazniejsze od jakichs tam braci czy siostr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myslalam ze to maz
i dizeci są najblizsza rodziną i ty zamiast ise cieszyc, że masz swoją wlasną rodzinę użalasz sie ze nie masz rodzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Bromba*
widze, ze na mnie jedziecie.. a pomysleliscie, ze moje dzieci nie maja rodzonych ciotek i wujkow????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no naprawde to straszne
teraz twoje dzieciaki beda miec traume przez cale zycie, ze nie mają "prawdziwych" wujkow i ciotek:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tego że nei mają
ciotek i wujków?:O kobieto, ogarnij się! ja mam od cholery ciotek i wujków i jakos zadne z nich nie utrzymuje ze mną kontaktów, tacy wszyscy zajebiscie w tej mojej rodzince:O najważniejsze, że Twoje dzieci mają kochajacych rodziców! kurde no, nie wierzę... Ty tak serio???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty faktycznie idź do psycholog
bo jeszcze nei spotkalam takiego jedynaka jak ty, zeby tak schizował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma na miotle
Ja tez nie mam rodznestwa swojego, tylko cioteczne, rozsiane po swiecie. Na miejscu jest tylko duzo starszy brat, z ktorym mam dosc dobry kontakt. To wszystko. Doskonale rozumiem autorke topiku, nie rozumiem natomiast, dlaczego na nia najezdzacie. Moze ma ona slaba psychike, czuje sie samotna. Przeciez nie wiemy, w jakim wieku sa jej dzieci, moze malutkie. A poza tym dzieci, to dzieci, a siostra na przyklad, najlepsza kumpela, czy brat... Ci co maja rodzenstwo, NIGDY nie zrozumieja samotnosci jedynaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze swiat bo znowu
zaboli moje jedynactwo................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×