Samotność i jej smak..

a mnie nawet pies nie chce przytulic ...nie wiem co ze mna nie tak ze nawet zwierzeta ode mnie uciekaja ,moze czuja moja niepewnosc, albo jakas odrazajaca jestem

Z rodziną. Choć jakoś tak rutynowo. Brak jakiejś wyjątkowości. Wyjątkowa była poprzednia Wielkanoc, bez żadnego obchodzenia, ale za to z Kimś. A zapraszam. Choć pewnie jak znam życie, to jesteś z zupełnie innego końca kraju.

dlaczego jestem sama? zebym ja to wiedziala to by byla polowa sukcesu,bo moglabym poczynic jakies kroki aby to zmienic ,ale niestety do uczucia nikogo nie mozna zmusic troche mnie uraziles samotny,bo pytasz czy nie jestem materialistka... wszystko jest wazne,ale dla mnie tylko uczucie moze sprawic ze zycie z powrotem bedzie mialo dla mnie sens

No tak.. w tych czasach już nie ma tej atmosfery.. :( Mieszkam na północy..

źle chyba przeczytałaś, ja napisałem dlaczego ja jestem sam i jakie osoby spotkałem a nie, że Ty taka jesteś, przeczytaj uważnie i napisz w którym to miejscu tak napisałem?

Ejj.. bo mamy tu malutkie spięcie.. Wyluzujcie się ;)

samotny-przepraszam ,nie napisales nic takiego ale ja pomyslalam ze sugerujesz ,jesli nie -wybacz... jestem przewrazliwiona nie wiem,zadnemu na mnie nie zalezalo aby zaakceptowac moje wady i walczyc o nas,choc ja probowalam widocznie nie mozna mnie pokochac,widocznie jestem nie do zycia

No widzisz, a ja na południowym zachodzie :/

ikjthmr - teraz Ty przesadzasz, jestem pewien, że Ciebie też można pokochać i jesteś od życia

No widzisz :( Możemy się łączyć ze sobą myślami...

Jednak jak ktoś ma pecha , to już zawsze będzie miał :(

Tak, możemy się łączyć myślami. Zawsze to coś. Choć jeśli byś chciała przyjechać, żeby nic być w święta sama, to zapraszam.

skoro przez 25 lat nikt mnie nie kochal to jakis powod musi byc...

ikjthmr - mnie też chyba nikt nie kochał. To znaczy w sposób damsko - męski.

Dziękuję :) Mam tak samo...

A mnie w żaden.. Ani rodzice, ani mężczyzna... nikt.

ikjthmr piszesz jak Soonia choć napiszę, że do jej pragnień mi najbliżej ze wszystkich, którzy tu pisali. Najgorsze jest to, że jak nam ktoś podniesie poziom samooceny a potem zostawi to oceniamy się sami gorzej niż przed poznaniem tej osoby, a nie masz powodzenia u facetów bo zawsze radze dziewczynom, które czują się na siłach upolować sobie takiego który Wam sie spodoba ale jest delikatnie nieśmiały.

Tajemnicza, przykro mi. Przytulam Cię mocno.

Ja pierdziele... Jakie to wszystko skomplikowane...

Ja jeszcze mocniej (jak się da) :P

To prawda Tajemnicza, pokomplikowane.

To ja jeszcze mocniej. Aż czuję ciepło Twego ciała.

damuniu -nie jestes sama -ja tez nie zaznalam milosci zadnej ...nie tylko damsko -meskiej ,pamietasz chyba jak pisalam..nic sie nie zmienia w tym tyemacie

Tylko mnie nie uduś :P To ja daje buzi w policzek :D

No tak... Gdybym jeszcze wyniosła miłość z domu... Może byłoby łatwiej, a tak nic.. Przykro mi Kochana.

i widzisz damo-na podstawie twoich powyzszych wypowiedzi widac ze bije w tobie ogromna potrzeba bliskosci i uczucia

Widzicie, ja nie wątpię, że rodzice mnie kochają. Jednak to się jakoś nie przekłada, też nie jest mi z tym łatwo. To ja też Tobie całusa w policzek. I zastanawiam się jak smakuje ten północny karp ;)

Czy ja wiem... może to bardziej potrzeba odmiany.. już mam dosyć samotności, bo mi się już znudziło, co nie znaczy, że potrzebuję bliskości. Chociaż nie obraziłabym się gdybym taką bliskość poczuła. Układy z rodziną też są trudne :( Haha :) To się z Tobą wirtualnie podzielę :)

Dobrze proszę Pani :)

Miłość rodziców to nie to samo co miłość osoby, która cię wcześniej nie znała i zaakceptowała całego, to też pociąg fizyczny którego normalna osoba nie ma do rodziców. Miłość chłopaka do dziewczyny składa się z fascynacji jej charakterem jak i fizycznością i nich nikt nie pisze, że coś tam przeminie, bo wiadomo ale przynajmniej w jakimś stopniu pozostanie ta fizyczność a fascynacja charakterem to cały fundament związku.