Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...staram się być szczęśliwa..

Samotność i jej smak..

Polecane posty

tak to dziecinstwo ksztaltuje w nas czlowieka,jesli nawet bedziemy z tym walczyc ,bedziemy chcieli to zmienic ,to bedziemy co najmniej pogubieni.. ale nigdy do konca normalni,tak jak inni...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''normalność'', to pojęcie względne.. Nikt nie jest całkiem normalny, bo nikt do końca nie wie, co to znaczy, być normalnym. Każdy jest inny, ale to prawda.. dzieciństwo nas kształtuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylo raczej byly momenty gdzie doskwieralo uczucie pustki i samotnosci ,smutku ,ze nie ma szansy na zmiane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Damo. Bardzo mądzrze powiedziane. to, że jesteśmy w jakimś stopniu ograniczeni przez dzieciństwo , nie świadczy ,że jesteśmy nienormalni, bo cóż to jest ta " normalność " - jeszcze jeden z mitów , które nas może zupełnie niepotrzebnie dołować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki.. No właśnie.. w pewnym stopniu wszyscy mamy jakieś odchylenia. Tu się liczy jakość tego życia, a przez rany z przeszłości bardzo trudno jest nam dorównać innym i samemu czerpać korzyści z życia..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trening czyni mistrza. Nawet odpowiednio wytrenowany inwalida pokona z łatwością w wielu dziedzinach nietrenującego zdrowego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panno M nie było - to będą :D :D :D i t/o nie jedne nie chcesz przejść z powrotem na parok.....?, a póżniej odstawić ? Pomaga na tą cholerną neurotyczność. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie wyznacznikiem normalnosci jest robic to ,na co ma sie ochote i nie kontrolowac swoich zachowan na kazdym kroku...to jest bardzo meczace i autodestrukcyjne,to na pewno nie jest powszechna normalnsc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyssany-juz o tym myslalam ale boje sie pzrejscia z leku na lek u mnie ma to straszne skutki,czulam ze wyjde z siebie,ale tesknie za ta osoba ,ktora bylam na parokse..,szkoda tylko ,ze to sztuczny fekt,ale mimo wszystko ,warto bylo poczuc ,ze swiat nalezy do mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten Twój większy kac niż u innych to skutek obniżonego poziomu s...,to jest jeszce jeden dowód. ( tak jest w takich przypadkach ) Myślę , że masz po prostu żle dobrany lek , który nie działa, tak jak powinien - nie ma wychwytu s... Naprawdę spróbuj tego , o czym pisałem wcześniej, bo widzę , że z Tobą naprawdę może być dobrze , a nawet bardzo dobrze :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak ,zawsze na kacu mam jeszcze bardziej depresyjny nastroj..poza tym tak na dobra sprawe to wogole nie powinnam pic akoholu przy takich lekach.. a teraz biore sertraline

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie można tego samemu określić. Czy dzieciństwo zrobiło ze mnie kogoś nienormalnego ? Może i tak, ale sama nie mogę tego stwierdzić.. mam problemy emocjonalne, ale hmm... zależy co rozumiemy pod pojęciem ''nienormalność''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie czytałem coś niby jest z grupy SSRI tak jak paro.. , ale mają nieco inne działanie. Twój zalecany jest dla osób starszych i ogranicza trochę noradrenalinę - aktywność, działanie i w dużo mniejszym stopniu działa na sero....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie normalnosc to-jak juz wspominalam-bycie soba i nie zastanawianie sie nad tym czy robie dobrze (samokrytyka to juz odrebna sprawa) nie strofowanie siebie w kazdej sytuacji bez konkretnego powodu, nawet ludzie z nizszych szczebli sppolecznych moga byc szczesliwi,poprostu maja inne priorytety ,bardziej okrojone ,ale jesli sie w tym realizuja to czuja sie spelnieni i szczesliwi.. ja nie wiem w czym sie osadzic...niby nie jestem najnizej ,ale wysoko tylko mierze..a wiec tkwie w prozni emocjonalnej i umyslowej,a zycie mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyssany-dzieki skad ty masz takie informacje? wiem ze juz mowiles ,ale nie poamietam ,zajmujesz sie tymi tematami zawodowo ,czy z czystej pasji?:) tylko jest jeden problem z paroksetyna-ogranicza funkcje seksualne,a wzasadzie doprowadza do ich zaniku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona zwiększa pobudliwość w układzie serotoninergicznym i dzięki temu poprawia Ci się nastrój.. Faktycznie osłabia libido.. przykro mi :( Panno M. - naprawdę jest aż tak źle? Przecież ten psychotrop jest bardzo silny. Podaje się go przy fobii społecznej, atakach paniki.. Ciebie to dotyczy ? (jeśli można wiedzieć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety:( fobia spoleczna..w bardzo silnym stadium,poczatkowo leczylam sie wlasnie na to po drodze wystapily inne rzeczy ale mowisz o paroksetynie damo? silny a w dodatku bralam bardzo duza dawke,nie pamietam ile mg ,ale chyba po 2 tabletki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie obniżają libido :D :D :D , ale wydłużają czas trwania :D :D :D Jeżeli sertla... obniża noradrenalinę, to stąd to zaniżenie własnej witalności i aktywności ( ser... podwyższa umiarkowanie, może u Ciebie bardzo umiarkowanie ) kiedyś skończyłem polibudę - nie było to moim powołaniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak-nieszczesne 25 :( ale nigdy mysli samobojczych nie mialam ,wtedy nie leczylam si na depresje ,wiec nie bylo z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki czas trwania? u mnie nie bylo pzry paroksetynie zadnych odczuc ,tak jakby zostal odlaczony guziczek odpowiedzialny za te funkcje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo brałaś za dużo. miałaś dystymię , co wiąże się z fobią, niższą aktywnością itd. - tylko obniżony poziom serot. !!! i na to są te naturalne sposoby, w ostateczności - parks. a póżniej fluokset . ew . sertl. i koniec. Dwie tabletki paro . to dla kobiety zupelnie za dużo . Ja brałem 2 mce po jednej, teraz pół i myślę, że niedlugo starczy tego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pamietam dokladnie czy to byo dwie,ale poltorej na pewno, nie moglo byc inaczej ,na efekty dzialania czekalm okolo pol roku,fobia byla u mnie bardzo silna i w bardzo zaawansowanym stopniu,w zasadzie pierwsze oznaki byly juz w pzredszkolu,a leki zaczelam brac od ok 19 roku zycia ,wiec ile lat zylam w siadomosci ,ze musze cierpiec ,bo myslalam ze taka jestem i nikt sie mna nie zajal..nie pomogl...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nikt nie jest całkiem normalny, bo nikt do końca nie wie, co to znaczy, być normalnym. słowo 'całkiem' ma dwa znaczenia 1 - całkowicie 2 - w miarę" A ja tam jestem w miarę całkowicie nienormalny ;) Bo jeszcze nie ustaliłem, co to normalność. I mam wrażenie, że normalność jest tylko względna - ludzie oceniają normalność względem siebie - ooo, ten jest inny, to ten jest nienormalny! No chyba, że mają zachwianą wiarę w siebie (no mało takich co nie mają) i na podstawie grupy "normalnych" myślą o sobie "ja to jestem nienormalny". Ja tam staram się być nienormalny i nie oceniać innych od siebie jako nienormalnych. A to że mi marnie czasem wychodzi, to już chyba normalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego staram się o tym pisać , chociaż może być to dla wielu wkurzające, bo wygląda na to , że wszystko sprowadzam do czystej chemii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×