Samotność i jej smak..

Różyczko, ale poetycko powiedziane. Ale widzę po mince, że Ty do tych drugich się zaliczasz. Damo - oj może, łóżeczko się zawalić, sąsiad z dołu przyjść z pretensjami. Ja tam bym wolał jednak mieć takie problemy ;)

No właśnie....

I znowu mi wcięło, kiedy akurat nie skopiowałem. Różyczko - poetycko powiedziane. Jednak po minie sądzę, że Ty z tych drugich jesteś. Damo, pewnie, że może być różnie. Może się łóżko zawalić, sąsiad z dołu przyjść z pretensjami. Ja bym tam jednak nie narzekał mając takie problemy ;)

I znowu mi wcięło, kiedy akurat nie skopiowałem. Różyczko - poetycko powiedziane. Jednak po minie sądzę, że Ty z tych drugich jesteś. Damo, pewnie, że może być różnie. Może się łóżko zawalić, sąsiad z dołu przyjść z pretensjami. Ja bym tam jednak nie narzekał mając takie problemy ;)

I znowu mi wcięło, kiedy akurat nie skopiowałem. Różyczko - poetycko powiedziane. Jednak po minie sądzę, że Ty z tych drugich jesteś. Damo, pewnie, że może być różnie. Może się łóżko zawalić, sąsiad z dołu przyjść z pretensjami. Ja bym tam jednak nie narzekał mając takie problemy ;)

I znowu mi wcięło, kiedy akurat nie skopiowałem. Różyczko - poetycko powiedziane. Jednak po minie sądzę, że Ty z tych drugich jesteś. Damo, pewnie, że może być różnie. Może się łóżko zawalić, sąsiad z dołu przyjść z pretensjami. Ja bym tam jednak nie narzekał mając takie problemy ;)

Grr, a jednak mi nie wcięło.

No wiesz... Jak się na tym łóżeczku bardzo szaleje, to oczywiście, że może się zawalić :P

A niech się wali ;)

witajcie Kochani :) a jak pisalam to nikogo nie bylo9nawet na forum o samotnosci bylam sama :O-mam nadzieje ze to sie nie powtorzy widze nowi jacys sie pojawili-witamy serdecznie i przytulamy;) damo-po co Ty mi? nie bojaj sie ,nie w tym celu co moze Ci sie wydawac...po to np zeby czasem gdzies wyjsc ,no na wspolna impreze,podryw ,etc. aby zabic troche czasu ,aby choc pzrez chwile nie myslec o problemach

Cześć z racji trudnego nicku - "Panno M." ;) Będziemy grzeczni i to się nie powtórzy. :P

No i wziełam się za siebie..jest lepiej niż było.Od jakiegoś czasu brak lez..podejście jakby bardziej optymistyczne. Byłam nawet na randce..

Brawo Sooniu :) Tak trzymać, super.

Panno M. - toż to ja żadnych skojarzeń nie mam :P Sooniu - Gratuluję :) Trzymam kciuki za tą znajomość.

sonia :) to dlatego tak dlugo Cie nie bylo? niedobra ty..chyba nas nie opuscisz ,jak Ci sie zacznie lepiej wiesc widzisz jak szybko Ci sie odmienilo...,a pamietam Twoj bol i ogromna tesknote,a tu masz to ,czego chcialas mi niwstety tak szybko sie nie odmieni,nie znajdzie sie nikt..ale ,najwazniejsze to moje nastawienie-to co ze sie nie znajdzie ,bede zyla dla siebie i najlepiej jak potrafie ,bez kogos tez jestem duzo warta i moge byc szczesliwa..

"odeszłam" z innego powodu.. długo by mówić.Czy sie zmienilo nie nakręcam się, nie chce sie angażować zbyt szybko ,mam nauczkę i muszę być ostrożna. Nie mniej jednak jest lepiej niż było

brawo Soonia poczytaj troszkę o antystresowym odżywianiu i seroroninie - właściwe jedzenie + witaminy + Mg i Zn podnoszą poziom serotoniny i w efekcie pozytywne myślenie i samopoczucie ( organizm jakby "wypiera " złe emocje). Tak trzymaj !!!

hej - czy dziś ktoś tu będzie - Tajemnicza Damo? notanonymusie? dobrze, że dziś poniedziałek, w weekend najbardziej odczuwa się samotność; praca daje pewne zapomnienie ale wieczory - oj jak ja ich nie znoszę; kiedy wreszcie przyjdzie zapomnienie bo to ciągłe oczekiwanie... dziś idąc z pracy wyglądałam wszelkich znaków na ziemi i niebie, które wskazywałyby że coś się zmieni - przebiegł kot - pomyślałam - kot ci szczęścia przynieść może, - przeleciał gołąb nad moją głową - pomyślałam - dobra wiadomość, - przejeżdżał samochód a jego rejestracja - cztery piątki - hmm... wielka miłość; i co? i zaszłam do domu - zaparzyłam herbatę w wielkim kubku - przykleiłam nos do szyby by popatrzeć na płatki śniegu - cóż znaki znakami a dzień minął a ja... cóż nadal czekam...

Czarownico - jesteś bardzo wrażliwą osóbką. Moim zdaniem bardzo dobrze, że starasz się dostrzegać we wszystkim piękno. Ktoś musi to po prostu w Tobie dostrzec... ;) Trzymajcie się i uśmiechy widzę :D

Będzie, będzie. Cześć wszystkim Malutka, z tego co piszesz, to już się zmieniło. To, że szukasz pozytywów. I tak trzymaj, to przyniesie pozytywne efekty.

WItam Cię :) Jak tam dzionek mija ? Przytulić ? :D

cieszę się że jesteście - to ja was przytulam :) Tajemnicza Damo - taka ze mnie niepoprawna kobietka co to zawsze trzy metry nad ziemią się unosi - bo niebo za wysoko a ziemia często mało przychylna; na znaki spoglądam notanonymusie bo jakoś raźniej idzie się - z i do pracy; no i szkoda byłoby przeoczyć coś co byłoby niezwykłe w swej postaci; - chciałam wam powiedzieć, że uwielbiam spacery po lesie - (też lubicie) - las zaskakuje mnie o każdej porze roku - drzewa, wiatr, magia kolorów, zapach - po prostu bajka; i drzewa nie zdradzają, zawsze wysłuchają - moja babcia mawiała, że do drzew warto się poprzytulać - ponoć dają energię, wyciszają; tylko jakby odebrał to ktoś kto akurat przechodziłby przez las w chwili gdybym taktuliła się do drzewa - zapewne pomyślałby, że baba się opiła a teraz trzyma się drzewa - łoo matko kochana) ;)

Jeju... ja aż taka wrażliwa nie jestem :P Wszystko co piszesz , to prawda :) A do drzewa możesz się przytulić jak nikogo w pobliżu nie będzie ;) :P Ja także uwielbiam spacery :) PRzyroda jest piękna, tylko ludzie to takie toksyczne śmiecie :O

wkleję tu link z utworem, który chyba każda z nas powinna nucić jeśli ten, któremu poświęciło się czas nagle znika; http://www.tekstowo.pl/piosenka,gloria_gaynor,i_will_survive.html byle nie mysleć, nie rozklejać się i tak tydzień za tygodniem a później będę silna a może kiedyś zaufam; Tajemnicza Damo - musisz być fantastyczną kobietką z ciekawym podejściem do życia a przy tym na tyle silna by móc do nas wszystkich smutasów uśmiechać się; cieszę się że tu weszłam... buziaki;

Nawet nie będę słuchać, bo jeszcze się rozkleję :P Dziękuję Ci ;) Ty także jesteś wspaniała.. jestem pewna na 1000 % , że znajdziesz swoją miłość :)

ojoj..ale tu sie jakos miutko zrobilo na tym Naszym topiku, wychodzi na to kazdy ma tutaj jakies pozotywy w sobie,zobaczcie tajemnicza-jest super silna nawet w swoim cierpieniu,notanyaus umie doradzac,sonia poszla na randke, czarowniczka jest fajna osobka(to sie czuje;) )i tak slicznioe umie wszystko ubrac w slowa,a ja..znalazlam w sobie optymizm ,ktorego nie bylo chyba nigdy przez 25 lat zycia i to paradoksalnie -w sytuacji dla mnie bardzo ciezkiej ,znalazlam wlasnie sile ,musialam spasc na samo dno,aby sie odbic..mam nadzieje ,ze wytrwam w tym..bo czasem brak mi dzialania obok motywacji. pozdrawiam was wszystkich i przytulam i caluje

Hej, hej! Pozdrawiam "smakoszy" samotności. Ja poznałam różne jej smaki, czuję się samotna i w rodzinie, i w pracy.Mam wrażenie, że zaadoptowałam samotność niczym młodszą siostrę.Ale dobija mnie myśl, że często ja, "pojedyncza" budzę lekkie politowanie. Kiedys wybrałam się samotnie na urlop. Myślałam, że decyzja byla najtrudniejsza, ale gdy sobie przypomnę reakcje przygodnie napotkanych czy poznawanych osób...Potem chciałam napisać książkę o dyskryminacji "pojedynczych" , ale mi przeszło. Może kiedyś...

Witam ;) Silna mogę się wydawać z zewnątrz, bo w środku jest jak rozsypane puzzle,ale miło , że tak o mnie mówicie :) Myślę, że ten topic jest bardzo potrzebny.. wszyscy robimy postępy.. małymi kroczkami. :D Oby tak dalej .. Pozdrawiam Was wszystkich i przytulam każdego z osobna :D

martinis - Witam serdecznie ;) Co jest złego w samotnym wypoczywaniu ? Ja uważam, ze jest nawet lepiej, bo się osobiście odpoczywa i ma sie czas na przemyślenia.. Nie przejmuj się innymi.. gdybym ja przejmowała się tym, co inni o mnie mówią i co o mnie myślą, to już dawno byłoby ze mną źle.. trzymaj się :)

Ja mam problem - nie mam z kim na wakacje wyjechać. Owszem , myślałam, żeby pojechać sama ale potem nachodzą mnie takie myśli: do kogo buzię otworzyć, co robić wieczorami, gdzie samej pójść. Wakacje w pojedynkę jeszcze bardzie człowieka dobiją. Samotność to moja najgorsza przyjaciółka.