znalazlam w komputerze ROZBIERANE zdjecia jego kolezanki

tak jak to zrobilas, data zmodyfikowania to data zrobienia zdjecia.

Data zrobiebia zdjecia to najwyzej moze byc na zdjeciu. A data modyfikacji to znaczy ze w danym folderze tego dnia zostało cos zmienione.

nie bede czekala i obserwowala, bo nie dam rady chyba. zapytam sie, po co mu te zdjecia

wyslalabym te zdjecia jej facetowi. skopiuj je sobie, w razie gdyby twoj facet chcial je wykasowac. a do niej napisalabym meila, ze jest dosc fotogeniczna i ciekawe czy jej przyszly maz uwaza tak samo. zreszta zaraz sie przekonamy. i tyle. A twoj facet to inna sprawa. ale ja zaczelabym od niej!

pokasuj je i nic nie mów;) zdziwi się jak nie znajdzie, a nie spyta co się z nimi stało;)

ups, wspolczuje Ci serio

"Data zrobiebia zdjecia to najwyzej moze byc na zdjeciu. A data modyfikacji to znaczy ze w danym folderze tego dnia zostało cos zmienione." akurat nie. Data modyfikacji to data zrobienia zdjecia. Chyba ze w aparacie byla ustawiona nieprawdziwa data, to zalezy od daty i godziny ustawionej w aparacie. Mozna to zmienic ale trzeba sie na tym znac (akurat do pracy byly mi potrzebne takie triki, zeby zmieniac daty zrobienia zdjecia po to by kase z ubezpieczenia dostac, ale to nie wazne)

eee, jak wykasuje to se facet nowe powkleja, tym razem bardziej je zakamufluje tak zeby laska nie znalazla. ale dobry pomysl z wyslaniem do przyszlego meza tej dziewczyny, zeby pozniej nie plakal na kafe

I chcesz z takim facetem isc przez zycie? O takiej milosci marzylas? Kopnij go w dupe i daj szanse Prawdziwej Milosci i Prawdziwemu Facetowi, chcesz cale zycie byc poszukiwana? Przeciez widzisz, ze on ma cie gdzies! Chyba, ze ci to pasuje...

wrzucilam te fotki do picassy i tam pokazlo jako date zrobienia fotki date zmodyfikowania. nie skasuje tych fotek. przerzucilam je na pena na wszelki wypadek. jej faceta poinformuje. z moim bede miala rozmowe po 10, jak wroci. i nie placze ;]

kiepska w łóżku i słabo ciągnie , stąd ma pornosy i zdjęcia koleżanek.

a skad znasz jej faceta? mam nadzieje ze to nie prowo bo juz sie zaangazowalam :) nie no absolutnie nie placz, niech oni poplacza.

no ale jak jest kiepska w lozku to niech rzeczywiscie sobie kogos znajdzie, tylko moze wypadaloby najpierw zerwac z autorka co?

zamoczyć zawsze można )))

faceta nie znam, ale wiem gdzie ona mieszka, znam jej email, gg. na pewno nie ma skomplikowanego hasla. profilaktycznei wzialm cos na uspokojeie, boe nie zmaierzam sie na niego drzec.

i przestancie pisac o tym, ze jestem kiepska. nie o tym ta dyskusja.

09:48 [zgłoś do usunięcia] dksjdksdj faceta nie znam, ale wiem gdzie ona mieszka, znam jej email, gg. na pewno nie ma skomplikowanego hasla. profilaktycznei wzialm cos na uspokojeie, boe nie zmaierzam sie na niego drzec. A skad znasz jej gg i maila. To równiez Twoja kolezanka? Po co Ci hasło do jej kont?

bosh... haslo jej po to, zeby wlasnie jego maila zdobyc....:/ehh

No a;e co Jej z dostepu do skrzynki pocztowej jak nawet nie wie jakiego adresu szukac. Nie wszyscy maja w ks. adresowej zapisane maile i imie i nazwisko uzytkownika

to nie ejst moja koezanka. kiedys sie poznalysmy, tzn on nas poznal w jakims klubie ;] ona do niego czasem dzwoni, bo niby sa przyjaciolmi itd. - on tak twierdzi. niby sie oficjalnie nie spotykaja, ale teraz w to watpie. a gg i email mam, bo weszlam do mojego i sobie spialam z gg wszysto, lacznie z adresem. ona ma na pewno na swojej liscie nr gg swojego narzeczonego..

no dobra przyznam się . W łóżku jestem kiepska jak 80latka a laski nie robię bo się brzydzę .

wiem,ze tamten ma na imie piotr. a jezei nie bedzie w spisie piotra to trudno. wysle te fotki wszystkim. moj zaraz powiien byc.

śmierdzi zdradą na kilometr.ale daj znac jak już porozmawiasz z nim.

Tak szczerze to brak słow ze robisz cos takiego. Nie lepiej z Nim pogadac? Wyjascic skad i czemu ma te zdjecia. a tak btw na bank nie odgadniesz jej hasła:)

dobre, dobre. Tez bym tak zrobila i wyslala wszystkim. Nie cierpie takich kurwiszonow...ehhh

wiem co zrobie : własnoręcznie urwę mu jaja albo skopie jajca tak ze nie bedzie mogl wstać przez 2 godziny .

A dla mnie to kolejne prowo z serii " Albo ja snie albo to koszmar" i " jade na lotnisko zobaczyc z kim mój mąz wraca z delegacji"

Britniej a jaki ty masz w tym interes, zeby tych zdjec nie wyslala?? czyzbys rowniez sie bala, ze jakas dziewczyna dobierze sie do nagich fote, ktore dalas jej facetowi?? a zlamanie hasla na poczcie nie jest trudne, wierz mi.

ale ja z nim prozmawiam. a swoja droga musze poinformowac tego narzeczonego.

jestem zazdrosna , bo nikt nie ma moich rozieranych zdjęc . Czuje sie jak ostatnia przegrana krowa , ktora nikomu sie nie podoba .