20+ latki pamietacie zabawy w podchody, zbieranie karteczek z notesow itp?

Hej Kochane! :) Izabelka-ale bęcwały jakieś U mnie słoneczko piękne świeci i dzień jest cudny :) Miłego dzionka ;) Wszystkie dobre duszki poproszę o głosy ;)

Izabelko powinni ci zapłacić odszkodowanie:(

Za straty moralne:(

ajj masz racje ale coz robic ;/ Zobacyzmy wiesz, ze na razie mi nic nie odpisali...nie wiem dlaczego. Juz mam dosyc...tyle lat zamawalam i zawsze wszystko bylo ok...nie wiem co jest. W kazdym razie poza tym ejst ok poza tym, ze oczywiscie jestem niewyspana ;/

Cześć Wszystkim ;) ale to kafe działa:O

a ja zbierałam "historyjki" z gum DONALD i trzymałam je w pudełku po czekoladzie "z okienkiem" :)

Do dziś pamiętam zapach gumy donald ;):D

Witam wszystkich:) Może ktoś je kiedyś zacznie produkować od nowa:) . Mamo a do kiedy trwa ten konkurs?

ajjj-do 10 stycznia,już się nie mogę doczekać końca bo tak się zaangażowałam,że tylko chodzę i obgryzam pazury :P

A co możesz wygrać?:)

http://www.akademiatroskliwejmamy.pl/konkurs/nagrody teraz to będzie dobrze jak się na chusteczki załapię,ale dobre i to ;):D

Cześć dziewczynki :-D

czesc dziewczynki :) Jak tam? Ja jestem po nocce i troche ejstem taka oglupiala, dzisiaj znowu ide na nocke, ale pozniej mam 3 dni wolne :p Jakie plany na sylwestra macie? Ja ide w tym roku do brata ale szczerze to zostala bym w domu z narzeczonym i spedzila ten dzien tylko z nim...a po polnocy bym poszla grzecznie spac...hehe wiem, ze to dziwne ale jstem ostatnio tak nie wyspana ze marze tylko o tym aby sie pozadnie wyspac :)

Cześć Moje życie zmierza do nikąd i jak zwykle na koniec roku mam coś dziwnego w mózgu:O Coś jakby "mieszane uczucia":O W styczniu mam egzaminy, muszę się przygotować do rozmowy, jeden egzamin to przemówienie i oczywiście jak zwykle nie mogę się zebrać:O Jestem jakoś hujowo ambitna, ambitna i leniwa w jednym:O Przepraszam Was za wszystko:O

Izabelka ja na Twoim miejscu wolałabym zostać ze swoim:)

Lilka nic dziwnego,praca robi swoje.My nic nie planowaliśmy,miała przyjechać siostra z mężem jednak nie przyjadą :( Na dodatek mój M jest chory od świąt,więc tym bardziej nigdzie nie pójdziemy.Myślę tylko co by do jedzenia zrobić żeby chociaż coś innego było.

Lilka głowa do góry :)

Liluś-trzymaj się,to koniec roku,kazdy już nim zmęczony,będzie dobrze ;) Izabelka-ja też bym na Twoim miejscu zostałam z mężczyzną ;) My idziemy do znajomych,taka malutka imprezka-oni,my ich rodzice i nasze dzieci ;) Na luzie totalnie ;) potem u nich nocujemy ;) Co roku albo siedzimy z teściami albo sami,więc miła odmiana ;)

Przez ostatnie lata ciagle bylam na jakichs imprezach sylwestrowych tlyko 4 lata temu tez mielismy impreze u brata, bylo bardzo fajnie. Teraz bratu urodzily sie dzieci i dlatego zostaja w domu, prosili zebysmy przyszli zeby im sie nie nudzilo. A teraz w sumie mi sie nie chce isc bo dzisiaj jestem po nocce, jutro tez bede po nocce a wiec nie bed zbytnio wyspana i bede znowu taka "oglupiala". Wiec dlatego najchetniej bym zostala w domu. A musze sie jeszcze wam pochwalic, ze moj luby jst wprost zachwycony moimi bratanicami. Wczoraj slzismy z nimi na spacer ( brat i bratowa maja wtedy choc chwile dla siebie ) i mial taki usmiech na twarzy hehe :) Wozek oczywiscie on musial pchac...ale na nasze dzieci jeszcze przyjdzie czas :) Lilka - nie doluj sie, ja tez sie ostatnio ciagle jakos doluje, przed swietami i przed koncem roku zawsze tak mam

Dzięki kobiety, ja wiem, że będzie ok, ale Nowy Rok to jest chyba najdziwniejszy dzień w całym roku, ja od paru lat mam wtedy taką pustkę w środku i chce mi się ryczeć:( Wiecie ja wam zazdroszczę, że macie za sobą studia i już takie zarysowane życie, a ja nie wiem jak dotrwam do końca, nie cierpię siebie, że taki leń ze mnie:O Ale taka uroda urodzonych w niedzielę. Xazui masz rację, ja jestem coraz częściej przygnieciona swoją pracą, ale staram się nie narzekać, bo wolę tę niż żadną, ciężko teraz o niezłą posadę:O

Lilka też jestem urodzona w niedzielę :-D

Xazui jak też jesteś leń to jesteśmy w domu:D

www.wbadanie.pl/ankieta/213964510/

i pamiętam: -bazy w krzakach -obdzieraliśmy drzewa z kory i robiliśmy papirusy - wielką miłość do Modern Talking i i Shakin Stivensa!! - oczywiśćie słynne " sekrety" czyli szkiełko z kwiatkami które się lekko odkopywało - śluby w piaskownicy( zawsze robiłam za księdza:/) -zbieranie puszek po piwach -zapach pewexu...pięknie pachniało kawą i perfumami - wystawanie w pewexach przed ladą i oglądanie godzinami zabawek... - później weszły kucyki pony -jak ukradłam koleżance plastikowy dzbanuszek( miałam kare przez tydzień) -robienie" kiełbaski" na trzepaku- czyli poprostu zwisaliśmy jak szympancy -z biegiem lat zastanawia mnie stwierdzenie" pobite gary"...?

A ja jestem 83 - a mnie po latach zadziwia tekst przyśpiewki "Chodzi lisek koło drogi, nie ma ręki ani nogi"

Bazy w krzakach były super:D

ja jestem 30+ i też bawiłam się w podchody i zbierałam ,,papierki ,,opakowania po czekoladach i batonikach oraz historyjki z gumy ,,donald,,,a katalogi z domów wysyłkowych to sobie pożyczałyśmy z koleżankami :))

Ja do niedawna miałam katalog wysyłkowy z Anetą Kręglicką na okładce jako Miss World, był z roku 1990:) Sąsiadka wyrzucała gazety i sobie go zatrzymałam:D Ale i tak przepadł:( Dziewczyny, a miałyście w latach 90 kontakt z firmą Oriflame? Moja Mama zainteresowała się tym kiedy Oriflame dopiero zaznaczało terytorium w Polsce (pierwsza połowa lat 90), do niedawna miałam też taki stary katalog, kiedyś wychodziły o wiele rzadziej niż teraz i ilościowo nie było ponad (dużo ponad) połowy produktów, które są teraz. Pamiętam jak Mama dostała pierwszą zamówioną do sprzedaży paczkę (konsultantka), te kosmetyki takie piękne i kolorowe zrobiły na mnie takie wrażenie, do tej pory pamiętam jak je rozpakowywałyśmy:) Aż mi się płakać zachciało... Ehhh.. Złote czasy

Lilka Też ;-)

Ja sobie ostatnio przypomniałam jak się robiło orła na śniegu :-D Bazy w krzakach super sprawa :-D