Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karisz5

czy któraś z was ma nerwicę?

Polecane posty

Chwilowa irytacja, dobrze napisałaś - coś co ma powiązania z czymś co nas dręczy wydaje mi się, że mycie/płukanie rąk jest u wielu osób z nerwicą spowodowane nie chęcią, żeby były czyste :D, ale rozwiązaniem problemu dotknięcia czegoś co w absurdalny sposób jest 'niedotykalne' ja co prawda nie płuczę rąk do krwi ani w żaden inny drastyczny sposób, wkładam na chwilę pod wodę, później liczę sobie według jakiegoś systemu, znów wkładam pod wodę, znowu liczę i tak kilka razy u mnie to bardziej z liczeniem ma związek niż z samym płukaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotfilemon23
dziewczyny, a macie dzieci? ja jestem córką samotnej mamy z taką nerwicą - MOJE ŻYCIE TO GEHENNA, dziecinstwo jako tako, bo chyba bylam za mala, zeby miec wieksza swiadomosc, ale mlodosc zniszczona, wyrwalam sie z domu ze slowami, ze jesli teraz nie wyjade to popelnie samobojstwo. od malego mama zadreczala mnie, "nie dotykaj - dotknelas? nie a wlasnie, ze tak, rozbieraj sie, bede prac twoje rzeczy a ty sie kąp z głową" to jeden z przykladow, pelno rzeczy nietykalnych, musialam przysiegac, czasem dla swojego spokoju krzywoprzysiegac, sytuacji tysiace. dlatego pytam o wasze dzieciaczki - nie zrobcie im tej gehenny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotfilemon23 - ja oczywiście nie mam dzieci, wyobrażam sobie jakie to musi być dla Ciebie męczące :O i jakie denerwujące, i niezrozumiałe dlaczego taka osoba nie chce się przełamać tylko trzyma się swoich dziwactw i zamęcza tym innych współczuję Ci, ja tak czasami zamęczam swojego narzeczonego i dziwię się, że to toleruje, ale w przeciwieństwie do Ciebie on miał wybór czy chce żyć z taką osobą nie wiem czy będę chciała mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny! Jak dobrze,ze znalazlam ten wątek,mam nerwicę lękowa od jakis 3 lat,poprostu masakra,to 3 lata wyrwane z zyciorysu...nie jestem w ciązy,ale bardzo chcialabym zajsc.ale obawiam sie co będzie jak nerwica wroci.Moje objawy to walenie serca,strach ,ze zaraz padne na serce,wybudzanie sie w nocy ze strachem,lękiem waleniem serca,myslenie o tym,ze przeciez ja kiedys umre,kiuedys nastąoi ten straszny moment:-(.....pozniej te walenie serca przerodzilo sie juz w czestoskurcze serca.....oj masakra....zaczelam bac się strasznie siedziec sama w domu,musiala mama albo maż przy mnie byc,przestaklam wychodzic wogole sama....nie wzielam lekow,zaczelam sama nad sobąpracowac,jest lepiej juz sama wychodze,sama zostaje,zaczelam uprawiac sport jest naprawde rewelka na nerwice,ale boję się co bedzie w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halcia _59
Ja miałam dokładnie to samo co Egipcjanka i Marsjanka przetoczyłam się przez batalie lekarzy i żaden z nich nie powiedział mi że to jest nerwica tylko prochy zapisywali i już.Porobiłam mnóstwo badań z których nic nie wyszło a ja wciąż myślałam że zejde z tego świata lada chwila.Aż trafiłam kiedyś na takie forum ,naczytałam się, zmieniłam swój tok myślenia staram sie nie ubarwiać moich myśli co by było gdyby... i jest ok.Pije same ziołowe herbatki i tabletki z meliską .Miesiąc już nie biore żadnego medykamentu który przepisał mi lekarz ,serce się uspokoiło nie mam duszności i ciągle sobie tłumacze że to JA panuje nad sytuacją a nie moje wyimaginowane fanaberie.Myślcie pozytywnie będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halcia _59
Sory za przekręt miało być Marakuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dokładnie to samo co Kajtuś. Ogólnie nerwicę stwierdzono już u mnie w wieku dziecięcym (sytuacja rodzinna). Ja po prostu z tym żyję, ale czasem nie jest łatwo. Ja jeszcze dodatkowo codziennie przed pójściem spać sprawdzam czy mam wszystkie dokumenty i karty w torbie, czy mam pieniądze w portfelu. Chodzę i sprawdzam czy moje trzyletnie dziecko oddycha śpiąc (!), a jak idę wieszać pranie do suszarni, to wyobrażam sobie, ze mój sąsiad właśnie postanowił popełnić samobójstwo i powiesił sie tuz przed wejściem do suszarni:o Jadąc autem wyrażam sobie, ze za parę sekund zaliczymy czołówkę i wszyscy zginiemy bardzo tragicznie (wszystko dokładnie widzę:o). Do tego jeszcze robię sobie krzywdę na jednym kciuku. Boże....jestem naprawdę nieźle szurnięta:o Pozdro psycholki!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa..... i oczywiście klamek też nie dotykam w miejscach publicznych. otwieram łokciem!!!!!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzywa, witaj w klubie.... Ja też często widze makabryczne rzeczy. Co więcej miewam sny na podstawie któch można by nakręcić wiele filmow grozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie najczęściej są obrazy z udziałem ostrych narzędzi kuchennych, np. ilekroć za pomocą krajalnicy mechanicznej odkrawam kromki chleba, wyobrażam sobie jak niechcący odcinam opuszki palców :o. Nie robię sobie sama krzywdy nie licząc tego, ze obgryzam paznokcie i to bardzo wtedy boli, zacelam juz nawet chodzic w rekawiczkach po domu bo to rozwiazuje tez problem mycia rąk gdy tylko dotkne czegos lepkiego lub brudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×