Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyśka24

Jak zdrowo się odżywiać i żyć- kto ze mną?

Polecane posty

Hejka mam tylko momencik postaram sie krotko :P Nie mialam na mysli, że nie chce rad nie jeść chipsów, słodyczy i nie smażyć, tylko o to, że nie na tym zdrowe żywienie sie kończy i tak jak czasami ktoś tam obcy wchodzi nam powiedzieć, że otoreksja nas dopada hehehe to że nie ma racji :) Chodziło mi tylko o to, że to taki temat rzeka, codziennie jakaś nowinka, a nadal dużo bardzo dużo nie wiem :) Z tymi warzywami pryskanymi to właśnie ja nie wiem, narazie jestem w ciepłym kraju, jeźdże do sklepów, gdzie maja produkty z farm ekologocznych- niby są ekologiczne i takie kupuje- sa 2/3 razy drozsze i nie wiem czy tez w 100% zdrowe, ale jakoś mysle, że pewniejsze- je jem, nie wiem w tej chwili jak w Polsce z takimi ekologocznymi warzywami i owocami, czy wogole w tym okresie da sie je kupic, ale juz niedlugo sie dowiem :) tak mam w planach- powrót :) Co do chińskiego Nowego Roku. Kalina wiem, że w takich miejscach typowo chinskich są takie drzewka z zółtymi kwiatuszkami i ozdobione czerwono, zlocisto, kolorowo. Tak sobie probuje wyobrazic bo tutaj Chinczycy chodza ubrani jak wariaty. Spodnie dresy w kratke, do tego kurtka w kwiatki hahaha, ale mysle ze na taka impreze trzeba bardzo elegancko. Szpila koniecznie. Myśle ze moze ta mala czarna to dobry pomysł. kurcze nie mam pojecia. Zreszta pewnie juz na imprezie jestes :) W kazym razie miłego wieczoru :) Odezwe sie jutro :)Będziecie? Miłego weekendu dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:)siedze sobie sama bo moj facet wyrwal sie na piwko,wiecie co.........zjadlam troche pistacji,kurde od tygodnia chodzily za mna i wkoncu sobie dogodzilam:)musialam uspokoic sumienie i znalazlam i dobre strony:p http://www.sonsanchez.pl/zdrowie.php?pg=pistacja Bylam dzis na zakupach,kupilam malo bo byl straszny tlok i chodzilam poddenerwowana przez to😠nie dalo sie swobodnie poruszac wozkiem.Kupilam musli,pomidory,jogurt naturalny,wode itp.Wybralam tez jakis balsam antycelulitowy i ujedrniajacy,nie wiem czy sie pochwalilam(chyba tak)ze cwiczylam wczoraj,dzis mam zakwasy.Jak cos jeszcze znajde to tu wkleje a jak nie to do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś pojadłam i schabiku z chrzanem na chlebie domowym razowym. I sałatki zielonej poźnej z pomidorkiem :) a teraz bedzie pozna obiado kolacja- rozmroziłam gotowe pierogi slodkie :/ nic nie mam gotowego innego, a to sobie leżalo w zamrażarce i czekało właśnie na taki dzien jak dzis. Kiedy czlowiekowi bic sie nie chce. Dziewczyny jakie macie plany na Walentynki? Obchodzicie? Bo my w domu chyba zsostaniemy przy jakiejs romantycznej kolacji z swiecami i winem, nie wiem co przygotowac..... nie chcemy nigdzie isc bo oboje ciagle zakatarzeni i zakichani- przejsc nam nie chce :/ Kalina napisz jak impreza sie udała i jak poszłas ubrana i jak tam z jedzonkiem było- typowo z ich kraju czy coś innego- mam nadzieje, że nie wziełaś sobie mnie za bardzo do serca i sobie porządnie pojadłas i popróbowałaś ich dań? Ja za chwilę zakupy jakies spozywcze jeszcze wieczorem, a reszta jutro. A Kalina pisałaś, że Twoj żołądek teraz wariuje po zmianie jedzenia- mam to samo wiesz- tzn oboje z mężem mamy, po tłuściejszym obiedzie tak jak schabowe ostatnie- czułam sie źle bardzo długo. Wogole po tych rzeczach, ktore kiedys jadlam na codzien i nic mi nie było teraz poprostu czuje sie źle i taka pełna- może to tak właśnie stopniowo ma się żołądek przystosować.... :) ok uciekam i do jutra :) mam nadzieje, że ktoś będzie w weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po zakupach, jakoś wiele nam nie trzeba bylo.... trochę owoców, warzyw, mamy robić sangrie na walentynki więc kupiłam arbuza, pomarańcze, grapeifruty, limonkę, lemoniadę, brak różowego wina narazie mamy :) Kupiłam trochę orzechów i chipsy z warzyw- ale chyba na startm oleju normalnie..... może byłyby dobre, ale ten smak starego oleju mnie odrzuca, dobrze, że to bylo tylko na próbę :) A teraz gorąca herbata z miodem i cytryną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyska ja na imprezke ide dzisiaj pisalam!!! A co do jedzenia tam i ogolnie jak bylo ,to jasna sprawa ze napisze... A co do walentynek to moj M przewaznie mnie gdzies zaprasza,albo ja cos przygotowuje w domu,ale ze wzgledu na dzieci (czasami potrzebujemy takiego "wolnego wieczoru") to wolimy wyjsc,saaaaaamiiii... Ja dzisiaj mam juz wekeend,zjadlam sniadanie,teraz troche ogarne domek,pozniej upieke chlebek i obiecalam familii sernik,a zakupy tez wczoraj zrobilam... Co do tych owocow i warzyw,to wiecie ja nie wiem ,wszystko mamy importowane,bez smaku to jest,no bo mi np nie smakuje wcale pomidor,rzodkiewka,ale kupuje i powiem ci justyska ze u nas mimo ze nie jakies ekologiczne to rez cholernie drogie Pomidor--12.50kg ogorek zielony--9.9szt salaty rozne--od 5 zl za szt winogron ktory uwielbiam----14.50kg I jeszcze sporo innych roznosci,dla mnie jest to drogo szczegolnie wyobrazcie sobie ile ja tego musze kupic dla piatki osob,w tym troje nastolatkow ktore jedza w tym okresie dorastania duzo i czesto,no i moj M ,on tez sobie nie zaluje,i wszyscy lubimy warzywa i owoce.... Nie wiem healty ale czy u ciebie tez takie ceny? No ja na obiadek dzisiaj zrobie karczek zapiekany w warzywach,i grzybach,do tego ryz brazowy,salata zielona z oliwa,brokuly( a za brokuly place 6.50,a musze dla naszej calej rodzinki kupic najmniej 3!!!) Reasumujac wydaje mi sie ze to powinno byc bez "dodatkow" za taka cene nie?? No teraz ide na garnek poogladac wasze pysznosci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyska strasznie ciekawe sa te chipsy z warzyw...ja u nas takich nie widzialam ,albo nie zauwazylam moze ze sa,musze sprawdzic.... Jem wlasnie jablko,za bardzo nie chce sprzatac bo dzieciaczki jeszcze spia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania! Gdzie ty sie podziewasz??? Widze ze sprawilas sobie nowy aparat!!! A jak twoje super kolacyjki,i kalorie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki:)zabiegana dzisiaj jestem,na obiad robimy ryz z warzywami,kielkami i pedami bambusa z ryzem i sosem jakims,nie wiem jak zrobic cos takiego,kupilam tez sos sojowy.Idziemy dzis na impreze ale nie pije,wogole nie mam ochoty,zreszta bede prowadzic to problem z glowy,troche glupio mi bo umawialismy sie,ze wszyscy opijemy nowe mieszkani kumpeli.Napewno zjem cos nie zdrowego.Co do walentynek to zrobimy sobie jakas kolacyjke,winko i polezymy przed telewizorem,ludzi na miescie pewnie bedzie opor i wszystko pozajmowane.Moze jeszcze wpadne potem:) Kalina baw sie dobrze i Sczesliwego Nowego Roku:D Justyska co to za chipsy z fasolki?jak smakuja Ania!!!!na innych forach piszesz a nasze opuscilas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyska-zapomnialam dodac,ze jak zjem cos ciezkiego i tlustego to zle sie czuje,nie tyle psychicznie co fizycznie,ciezko mi na zoladku i czuje sie zle,za to jedzac zdrowe jedzonko (nawet jak sie przejem)to czuje sie swietnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie dzisiaj przespałam. 10 godzin snu- stanowczo przesadziłam, czuje sie teraz fatalnie, boli mnie glowa i kark i wogole taka slaba jestem przez to. Mam tak samo jak napisałaś, jak sie przejem zdrowym to sie czuje ok :) Kalina strasznie u WAS drogo- strasznie!!!! Teraz już ropzumiem- wiesz tutaj organiczne warzywa i owoce sa tańsze niz u WAS te co opisałaś. Jesli warzywo czy owoc smaku nie ma to wydaje mi sie ze to jest GMO czyli to modyfikowane- ja właśnie dlatego lubie te organiczne kupowac bo pomidory sa przepyszne- jak swoje z działki kiedys, sałata organicza u nas 1,50 czyli jakies 4zł. Ogólnie wszystko taniej. A owoce to wiesz tutaj mnóstwo sadów pomaranczowych i cytrynowych. Mieszkam w Orange County- pomarańcze rosną wokół nas :) może dlatego taniej. Za chwilę jdziemy do takiego sklepu jeszcze- co sie hurtowo bardziej kupuje i karte trzeba mieć. Zabieramy tam znajomych bo oni własnie karty nie mają i chcą zobaczyć :) Także później się odezwę. Pozdrawiam dziewczyny. Ania, Alko...... co z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezuuu no jestem jestem :) ja sie odzywiam roznie, raz zdrowo raz nie - kolacyjki robie ropuchowi pol zdrowe :p ale jakos mam malo czasu, :( dlatego nie pisalam, ale nie zapomnialam hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka widzę, że wszystkie Walentynki świętują :P My narazie obiad jakiś zjemy, a poświętujemy wieczór :) Właśnie robimy chleb z power flour- ciekawe co z tego wyjdzie- mąż stwierdził, że będzie się kruszył :) heh zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ:) ale czuje sie wstretnie po wczorajszym dniu,zjadlam cala czekolade(nie naraz),troche chipsow,chamburgera(ohydny byl),nie mialam nawet na to wszystko ochoty ale stalo sie to podczas popoludniowej drzemki mojego faceta,biedny popil za bardzo na sobotniej imprezie,do dzis odczuwa skutki.A wtedy zjadlam kawalek kurczaka i troche frytek,musialam tez sprobowac ciasta.Jak dobrze,ze juz poniedzialek i wracam do diety:) Kalina-jak po imprezie? Justyna-nie moge sie zmobilizowac do upieczenia chleba?masz jakies urzadzenie specjalne czy w piekarniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kochane! Ale tu cichutko,laseczki gdzie jestescie? Ania---chyba nudnawo ci sie u nas zrobilo co? Ja rzecz jasna w pracy siedze,od rana nie mielismy pradu i byla totalna katastrofa,dopiero teraz usuneli awarie,mam zaleglosci,i ogrom pracy do wieczora... Hah wczorajsze walentynki,do popoludnia spalismy(wrocilismy z imprezki o 5 rano),dzieciaczki same zrobily sobie sniadanko,poszly do kosciola,zdazyly wrocic,i dopiero udalo mi siem wstac,zrobilam maly obiadek,po obiadku mowie mojemu m ze moze sie jeszcze polozymy,a on na to ze nie jest juz zmeczony,wiec mysle sobie ja tez nie bede juz lezakowac,gramy z dziecmi w panstwa i miasta ,pijemy kawusie i dzwonek do drzwi,otwieram a tam przede mna stoi ogromny kosz z rozami!!!! W srodku karteczka od walentego oczywiscie,mowie wam sliczne!!!!! Smiechy chichy bo dziewczyny wmowily naszemu synkowi ze mama ma cichego wielbiciela, i on cala niedziele debatowal od kogo ja moglam dostac ten koszyk,hahaha...a to oczywiscie moj M... A co do soboty,impreza suuuuper,cala restauracja,nakrycia,kelnerzy,wlasciciele,w stylu japonskim,jednym slowem przepieknie,na wstepie jak wszyscy usiedlismy,kolega chinczyk wzniosl toast i wyglosil male przemowienie na temat wlasnie nowego roku,ktory juz sie zaczal o 18 naszego czasu,tradycje tego swieta,jak sie obchodzi co podaje,bardzo ladnie to przygotowal...A pozniej zaczela sie zabawa,muzyka dla wszystkich czyli nie japonska,bo przy niej chyba bysmy sie nie pobawili hah,a stoly uginaly sie od jedzenia,bylo tam wszystko od jedzenia po chipsy(chinskie) i rozne "napary".. Wszystko bylo podane na podgrzewaczach,i cala nac mielismy gorace dania,byly salatki,ogolem prawie wszystko lekko ostre albo malo ostre, byly ryby,kaczka,kurczak,owoce morza,przerozne sosy,przekaski,ale wszystko takie "mocne" i szczerze co prawda zjadlam tam cos ale to wszystko bylo dla mnie za ostre ,ja nie jadam nic ostrego,po prostu nie lubie,oczywiscie dania byly inne,chinczycy duza wage przywiazuje nie tylko do jakosci i smaku potrawy ale tez do wygladu,ale odpowiadal na kazde pytanie co to za danie,i od podstaw wiedzielismy jak jest zrobione i przygotowane,nie bede wsztstkiego opisywala bo zajelabym z trzy strony,ale jednym z pieknie podanych smakolykow by ogromny smok na srodku stoly,byl zrobiony ze wszystkiego i wszystko bylo jadalne,cale 45 minut opowidali jak go zrobili i co tam jest,po prostu rewelacja!!!!! Moj m byl zachwycony,bo interesuje sie kultura chinska,ich kuchnia,uwielbia ja,owoce morza,ostre potrawy,suchi,sake,tak byla tez nasza polska wodka ale bylo tez sake,ale zauwazylam ze nie za bardzo podeszla gosciom hah... A ja co----owszem zjadla pare przekasek lagodnych,chipsy warzywne,kurczaka w jarzynach,zupke pomodorowa z wolowina i grzybkami mun,moj maz byl zachwycony tradycyjana zupka podawana tylko wlasnie w sylwestra z golonka,i prawdziwego bambusa,kolega mowil ze tego bambusa przez tydzien najpierw moczyl (co okrutnie smierdzialo podobno)a pozniej gotowal chyba z 2 dni,i taka zupke podaje sie tylko wlasnie w sylwestra,ja tez nie pilam zadnego alkoholu wiec raczylam sie przroznymi orginalnymi herbatkami,i co zauwazylam to to ze sa one bardzo mocne,i intensywne,i podobno herbata 2 raz zaparzona z tych samych lisci jest dopiero bardzo dobra... Och dziewczyny wiele jeszcze chcialabym napisac o tym wieczorze,mnostwo nie napisalam ale naprawde tutaj to nierealne... Bylo suuuper,jedzenie,towarzystwo,muzyka,i tak jak pisalam bawilismy sie do rana.... Ale co zauwazyl moj m---on po takich "naszych"polskich imprezach zawsze czul sie zle,chodzi o jedzenie,on uwielbia jesc hah zawsze oczywiscie przesadzi,i pozniej sa skutki,na tej tez sobie nie zalowal,wszystkiego sprubowal i w duzych ilosciach,i mowi ze czul sie lekko,dobrze,ogolnie byl zdziwiony,moze dlatego ze tam warzywa,ryz,i ogolnie oni maja zupelnie inna kuchnie niz my... U nas to zawsze frytki,wszystko pieczone,w oleju,tluste... No to takie jego przemyslenia...... Oki koncze,tyle chcialabym wam jeszcze napisac ale czas mnie goni......odezwe sie pozniej,milego dnia .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Kalina:)zazdroszcze!rozumiem Twojego meza bo pisalam ostatnio jak sie przejem zdrowym jedzeniem to czuje sie i tak dobrze,po tlustym i ciezkim fatalnie dlatego staram sie nie dopuszczac do tego.Wlasnie jestem po obiedzie,potem wrzuce na garnek,kasza ale jeczmienna(miala byc gryczana ale sie pomylilam)kawalek miesa,ktory i tak zostawilam i pol talerza surowki z pekinskiej,papryki,czerwonej papryki,cebuli czerwonej i kukurydzy,ide zaparzyc herbatke:) Kalina-piszesz,ze pusto,pamietasz jak we dwie pisalysmy bo nie bylo nikogo przez dlugi czas?WETERANKI z nas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne ze pamietam.... Ja tez po obiadku,kluski,surowka,szpinak,schab duszony w jarzynach,rosol,wszystko od wczoraj,dzisiaj tylko podgrzalam,podobno to nie zdrowo ale przeciez nie wyzuce nie? Znam tez osoby ktore nie zjadly by nic podgrzanego...acha to miala moja familia,a ja zjadlam tylko kawaleczek schabu ze szpinakiem,i surowka... Teraz delektuje sie kawka,mam jeszcze mnostwo pracy i pewnie posiedzie dzisiaj do 19,ale co tam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach no i widzisz healthy,co do ubioru,poszlam tak jak pisalam w "malej czarnej",stroje ogolnie wieczorowe,przewaga spodni czarnych badz leginsow,i tunik,bluzeczek blyszczacych,panowie tez garnitury...a ja do sukienki mialam dodatki czerwone(moje ulubione i kochane kolory to wlasnie czarny i czerwony)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to swietnie,szkoda ze nie masz konta na garnku to bys foty wrzucila:)ja tez jestem przeciwniczka wyrzucania jedzenia a niektore potrawy to wole zdecydowanie odgrzane,no uwielbiam kurczaka na drugi dzien,smakouje mi o wiele bardziej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow ale sie spisałyście :) Wszystko oczywiście przeczytalam, później coś naskrobie bo czas mnie dziś goni :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm caly czas mysle nad kontem na garnku,ale czas mam tylko w pracy(o ironio) zeby poklikac w necie,ale moja corcia ostatnio wspomniala ze moze mi to zrobi i bedzie "pilnowala",ja jeszcze w pracy,a kolo 19 musze jeszcze jechac do kontrachenta,pewnie wroce bardzo pozno i juz mi sie nic nie chce...ach Milego wieczorku,pysznej zdrowej kolacyjki.... Healthy wiesz czym chinczycy zageszczaja sos???? zapomnialam ci wczesniej napisac ze sie dowiedzialam,i oniemiejesz!!!!!! MĄKĄ ZIEMNIACZANA----podobno dlatego ze nie jest po niej mętny i nie ma grudek,i potrzeba jej tylko odrobine!!!! Nigdy bym sama na to nie wpadla....oni tym zageszczaja sosy i zupki,hah....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Kalina:)dostalam przepis od dzoewczyny z innego topicu,troche za duzo sosu sojowego bylo w przepisie ale dodalam wody i wiecej maki i bylo ok:)zdjecia na garnek wrzucilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hejka juz jestem :) Widzę że Kalina miała świetny weekend :) super- dobrze się tak czasami rozerwać. My walentynki spędziliśmy w domq - też dostalam różyczki ale osobiście heh :) A z tych wysyłkowych też kiedys korzystałam- 2 razy wysyłałam mamie kwiaty jak tutaj mieszkam, pierwszy raz dostała piekne kwiaty- nie pamietam jaka kwiaciarnia. Drugim razem zostalam, że tak to nazwe oszukana, skorzystałam z e-kwiaty- czy jakoś tak, kwiaty doszły, ale nie takie jak chciałam, tzn takie ale przyozdobione zwyczajnie, miała być rafia i takie świetne dodatki- nie było tego- poza tym mama powiedziała mi szczerze później, że kwiaty czuć było stęchlizną, że wcześniejsza kwiaciarnia o niebo lepsza. Pisałam do nich, ale zlewka. Kalinka miałaś może na bileciku nazwe kwiaciarni? dobrze miec kogos sprawdzonego na przyszlość :) Teraz pichcę rybę- mam nadzieje, że jeszcze sięnie spaliła. Mam dzis łososia z piekarnika i sałatę z różnorodnych sałat, pomidora, papryki zerwonej i sosy ranch z bazylią :) Do jutra dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upiekliśmy 2 chleby- nowe. Jeden nie wyrósl zrobił się zakalec- miał być z płatkami owsianymi i takiego smaka na niego miałam :/ Drugi się udał- moj 1 w życiu: żytnio-pszenny :) Pychotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.... Justyska,zapomnialam ci napisac ze upieklam chlebek,w sobote,ladnie urosl,upiekl sie tez dobrze,ale niestety nie sprubowalam,wieczorkiem nas nie bylo,dzieciaczki same robily sobie kolacje,i w niedziele sniadanko tez,i jak wstalam i chcialam zobaczyc jak mi wyszedl,okazalo sie ze tak im smakowal ze zjadly caaaaaaly!!!! Ale na zdrowko im hah....Obiecalam ze znowu upieke,ale niestety dopiero w sobote znowu... Wczorajszy dzien nie zaliczam do udanych,kolacje jadlam na miescie,nalesnik francuski z pieczarkami,szynka,i serem zoltym,zjadlam nie duzo ale i tak bylam nie w sosie,w ogole nie lubie z moim m pozno jezdzic bo on zawsze glodnieje i jemy byle co... No ale dzisiaj dzien zaczelam,2 kromkami chleba z ziarnami,jajkiem,szynaka,rzodkiewka,do pracy wzielam obowiazkowo jablka,1 banan,maslanke naturalna,i znowu przypomnialo mi sie ze palilam,wiec wzielam mentosy(w razie glodu nikotynowego),powiem wam ze sporo czasu temu rzucilam palenie,niby jest ok,ale czasami mnie nachodzi ochota by zapalic,i musze sie jakos "ratowac".... Na obiadek mam kwasnice,tzn familia ja nie lubie ,i sobie zrobie ziemniaczki w piekarniku,i kupilam lososia,pomysle jeszcze jak go przyzadze,i salata.... Ps Napisze jeszcze jaka tragedia sie dzisiaj u mnie wydazyla,otoz pierwszy raz tej niekonczacej sie zimy WYWALILAM sie jak dluuuga!!! Normalnie bylam taka obolala i zla, myslalam ze sie poplacze,naprawde mam serdecznie dosc tej cholernej zimy!!!!!! I zazdroszcze naszej Ani,jak na garnku dodaje zdjecia takich pieknych bezśnieżnych okolic .......a tutaj koszmarrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helo Ja po obiadku,pije teraz kawke,bo jakas taka do niczego dzisiaj jestem... Jystyska---sliczne zdjecia i w ogole romantyczne walentynki zrobilas... Hm ciekawe co porabiacie,ja wracam do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,wsciekla jestem bo od rana zamieszanie,stalam na w niedziele wieczorem na parkingu(pustym)i jakas babka wjechala mi w tyl,teraz musze jezdzic do tych wszystkich ubezpieczalni.Glodna jestem a tu golonka.......moj wlasnie wcina ale mama zrobila tez kurczaka w potrawce dla mnie ale jeszcze nie jest gotowy,piekla dzis tez male serowe paczki i zjadlam ze 3. Justyska-sliczne zdjecia Kalina-dobrze ze chodzic przynajmniej mozesz,moj spadl juz 2 razy tej zimy ze schodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO to biedna ty jestes healthy----jak moja corcia,ona tez zawsze cierpi.... Ja wlasnie wypilam maslanke hah....jeszcze z 2 godz musze popracowac,i luuuuuuz.....no i zobacz healthy,twoja stluczka to kolejna zgroza tej zimy... Nie moge juz patrzec na swoje plaszcze i kurtki zimowe,jak rano do pracy sie ubieram to mam ochote wyc...i krzycze "ja chce wiosnyyyy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny naprawde pamiętam co to znaczy ubierać te zimowe płaszcze, ośnieżone buty otrzepywać ze śniegu, czapka rękawioczki, śliskie chodniki, kapiące z mokra ciuchacze- ochhhhhh nie chce przypominac nawet. Ja mialam na sobie kilka razy tej zimy kurtkę taką wiosenna i raz w górach na sylwestra płaszcz, mój mąz tez raz miał na sobie. Tutaj mamy teraz ponad 20 stopni, dzisiaj np ma byc 24. Jak dla mnie jest to wystarczająco i nie chce przypominac sobie letnich upalów nawet. Ale zima mi się nie marzy ani troche. Wczoraj tak cudownie ptaki piewały na polu, trawa w końcu jest zielona a nie sucha i szara po ostatnich deszczach. Jest cudownie, a takiej zimy jak teraz jest w Polsce to ja chyba za swojegożycia nie pamiętam........ raczej nie chce poczuć nigdy, oby przyszła była lżejsza, bo też już tam będę :P hehe No ja śniadanko i mnie nie ma :) Mąż zrobił kanapki jakies z sałatą i widzę ogórka nie wiem co więcej....... za chwilę się dowiem...... a oczywiście na upieczonym wczoraj chlebie- pszenno- żytnim. Kalina a jaki robiłaś? pszenno- razowy taki? Ciesze się, żę dzieciom smakował :) mam nadzieję, że i Tobie posmakuje :) Pokombinuj z ziarnami jak lubisz: slonecznik, siemie lniane, czasami dynie dodaję, ale rzadko, zwykle jakieś otręby albo mieszanki 7,10 ziaren.....różnie :) Healthy no widzisz u nas śniegu nie ma a też nam baba ostatnio wjechała jak staliśmy na czerwonym.......... Ok uciekam :) do usłyszonka :) Ciekawa jestem jak tam inne dziewczyny- te z początku forum, no i Alko..... Ania.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×