Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kakakaka 123

Ile piją Wasi partnerzy ? Ile dni w tygodniu są na bani... ????

Polecane posty

ale ty sie oburzasz dziewczynko żal ci dupe sciska ze u mnie jest dobrze mimo tego ze on sobie pije:P no tak jestesmy juz z 9 lat wiesz.hmmm....rano nie pije i jest słodki,hmmmm popoludniu tez :) i wieczorem jest jeszcze lepiej:p a zresztą jak waszym bedziecie pierdziec o byle picie zwyczajne to wy nigdy nie bedziecie mialy facetow....zostaniecie same ze swoimi fochami:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kiciunia codziennie po 4-5 to chyba dużo :o ale może ja się nie znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużo czy nie dużo ? grunt ze potrafi samodzielnie isc do lozka a nie na kolanach albo wcale:) mi to nie przeszkadza ale widzisz juz tu jakas szlak trafil ze mimo tego jest mi dobrze i musiala mi pojechac heheheh tylko ze ja kłade na to co inni piszą:) ja lubie jak on sobie pije i juz:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaka 123
tak jak pisałam wcześniej,każda kobieta ma do tego inne podejście,jednej to nie przeszkadza a mi to akurat przeszkadza i ciesze się,że są inne kobiety które podzielają moją opinię.... mój chodzi na siłownię,jest niezwykle mądry,jego pasją jest historia i potrafi cudnie o niej opowiadać i czytuje dużo książek,ale i tak jego chyba największą pasją jest piwo :-/ poza tym tu jest jeszcze jeden problem bo nas na te jego piwa nie stać,mamy małe wpływy a duże wydatki... może dlatego tak mnie to martwi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kiciunia w sumie wasza sprawa,mnóstwo facetów tak popija piwko codziennie,tylko mój jakiś inny jest,ale mnie to nie przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaka 123
ja bym chciała takiego odmieńca akurat jeśli chodzi o picie piwa.... mój do tego uwaza,że WSZYSCY faceci piją bez wyjątku i nie da sobie powiedzieć,że nie wszyscy jednak sączą piwo jak soczek.... on to traktuje jak coca colę :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaka 123
Brzydula no właśnie,mamy małe dochody i dziecko w drodze.... więc wydatki wzrosną o 100% i mnie to boli,bo za te pieniądze co przepija moglibyśmy kupić pełno przydatnych rzeczy dla dziecka... ale on tylko powtarza,jest czas,jest czas,jeszcze 3 miesiące... to samo mówił jak było 5, 6 i 8 miesięcy... on ma zawsze na wszystko czas :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakaka123 wiesz to stawia troche inaczej sytuacje.Macie teraz inne wydatki wiec na pewno powinnien sie ograniczyc Moze nowa sytuacja go przeraza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj chlop sie nawali
raz albo dwa w roku:) piwka wieczorami nie pije, wiec te gadki,ze kazdy facet poije mozna se w d ..wsadzic:) ja juz pije wiecej od niego, bo 2,3 razy w tygodniu nie wytrzymalabym z chlopem co codziennie chleje nawet male ilosci alko i cuchnie wtedy na kilometr. co wy, baby węchu nie macie? bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki.
Z całą pewnością jest bardzo dużo kobiet którym przeszkadza alkohol. I większość z tych które tak bardzo akceptują picie u swoich partnerów w głębi serca zapewne też ten fakt denerwuje. Ja osobiście nie byłabym z facetem który pije codziennie choćby najmniejsze ilości alkoholu bo od małych ilości się zaczyna problem. Mój mąż wypije ze 2 piwa na 2-3 miesiące i raczej latem.A przez 6 lat jak się znamy upił się 3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapiczka71
A MÓJ PIJE BEZ PRZERWY HEHE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latem to lubimy piwko z soczkiem z nalewaczka nad morzem mniam:) zima winko grzane:) pijemy razem ale wiadomo,ze nie codziennie no i od piwa dziennie jeszcze nikt alkoholikiem z nas nie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrozumiala baardzoo
Moj ma jutro swieto, wiec zacznie pic juz dzis, jak znam zycie to skonczy dopiero w niedziele. No ale takie ciagi ma tylko 2 razy w roku, jeszcze z okazji urodzin:) Nie narzekam, jeszcze sama polece jak mu zabraknie! Niech chlop ma , skoro musi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ylkktyouiypou6
mój chłop to po 5 piwach zaraz rzyga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjdddddddddddddd
wiecie co chłpopm bronita wódki baby . jeszcze przyjdzie wam rzygi ścierać z wersalki jak mnie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój nie pije wogóle i jestem z tego powodu baaaardzo szczęśliwa, bo wiem co to alkohol w domu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muj to
po 2 piwach leci rzygać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakrakri
Moj mezczyzna tez pije sporo, kiedys nie zwracalam na to uwagi, sama pilam wiecej. Teraz rownie czesto chodze na imprezy, jednak teraz wystarczaja mi 2-3 slabe piwka lub drinki. On pije wiecej, czest jest 'namawiaczem',tym co wyciaga wodke na stol. Nie chce zabraniac mu niczego- uwazam ze alkohol tez jest dla ludzi, jednak trzeba znac umiar!!! Nie lubie go gdy jest pijany, nigdy nie jest agresywny etc, jednak zmienia sie w inna osobe. Pozatym to chrapanie w nocy i smrod alkoholu w oddechu... Jest dobrym czlowiekiem i nie chce go zostawiac, jednak powoli cierpliwosc mi sie konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunsetita
mój były facet był alkoholikiem.. choc nic na to nie wskazywało na początku.. często imprezowaliśmy i często też popijaliśmy razem, ale wkoncu to musialo sie kiedys skonczyc.. tymbardziej ze on pil juz codziennie i na drugi dzien nie szedl do pracy bo mial kaca.. tragedia, kazda wyplate przepijal, od takiego czlowieka z daleka dziewczyny!!! tymbardziej ze kiedy chcialam go zostawic to po alkoholu przychodzily mu do glowy mysli samobujcze, cioł się, chciał sie wieszac!!! powiedziałam NIGDY WIĘCEJ!!! TERAZ MAM KOCHANEGO FACETA KTÓRY NIE PIJE nie lubi alkoholu ale czasem oczywiscie zdarza mu sie wypic na jakiejs imprezie:) i na tym koniec, nie wyobrazam sobie ze mialby pic dziennie po 14 piwek tak jak facet kolezanki.. masakra.. dziewczyny bądzcie czujne, zeby to nie przerodzilo sie w nałóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×