Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmarnowane zycie29

Zmarnowalam sobie zycie. Za pozno na zmiany.

Polecane posty

Gość wredniak niepospolity
Uszczęśliwić kobietę można bardzo szybko, ale jest to bardzo kosztowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Nie sadzilam, ze wiek decyduje o doswiadczeniu zyciowym? No tak, masz racje, przeciez 10 lat doroslego, samodzielnego zycia nie dostarcza nam doswiadczenia zyciowego i jest ono na takim samym poziomie jak dziewczyny, ktora ledwo co mature zdala i jest np. na utrzymaniu rodzicow:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poranka
nie oglądaj się na przyjaciół, bo jedni się pojawiają, inni odchodzą, a jeszcze inni są z nami zawsze, ale większość ma swoje życie, zakłada rodziny i to im poświęca czas... Nie raz słyszałam, że ktoś narzekał, że przyjaciele nie mają już czasu się spotkać, bo są sparowani, bo chcą spędzać wolny czas z ukochanymi... nie zdziw się jak zostaniesz sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egegergtrgtr
dostałem niby wymarzoną pracę, zarabiam niby dobrze, w przyszłym roku sie chajtam, a doła mam i nie wiem dla czego albo pogoda wstaj eciemno przychodzę ciemno, albo szkoła w której nie mogę sobie poradzic. najchętniej zostawił bym to w piździec i wyjechał tam gdzie słońce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat o niczym
nie świadczy. Ktoś kto ledwo zdał maturę jak to nazwałaś, może być bardziej doświadczony życiowo i bardziej spostrzegawczy niż ktoś w wieku 30 lat. O tym nie decydują cyferki tylko życie i osobowość. Niejedna "małolata" ma dziecko, męża, pracę, studia na głowie imusi to wszystko pogodzić, a moja znajma 30 parolatka żyje jak księzniczka, w wolnym związku, bez dzieci, mało wymagająca praca, mieszka z rodzicami, tatuś zawiezie na uczelnię a chłopak odbierze, nie ma zmartwień .... i jak myślisz....naprawdę wiek i te 10 lat przesądza o doświadczeniu i mądrości życiowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cessna23
a ja na szczescie obudzilam sie w pore :) gdybym tego nie zrobila nie mialabym ukonczonych dobrych studiow, przyszlosciowej pracy i faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do egegergtrgtr
a Ty kolego zwyczajnie masz jesienną chandrę, nie martw się i u nas będzie słonce niedługo. Póki co szukaj go w sobie, poprawiaj nastrój, zainwestuj w drobne przyjemności.W zimne wieczorki przytulaj się do swojej kochanej :) Kobietki czasem łakocie podjadają, a potem się katują na siłowni :P ale za to endorfiny się wydzielają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cessna23
Może masz jakieś rady, bo studia i przyszłościową pracę to już mam, tylko faceta też przyszłościowego najlepiej to narazie brak. To podziel się swoją historią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IRKA34
JESTEM BARDZO ZDZIWIONA,ZE KOBIETY OK.30LAT TAK SA SFRUSTROWANE.CZY WIEDZIALYSCIE,ZE OD NAS ZALEZY JAK SOBIE ULOZYMY NASZE ZYCIE-CZLOWIEK JEST KOWALEM SWOJEGO ZYCIA.NIE BIADOLCIE I BIERZCIE BYKA ZA ROGI,OPTYMIZM WAS URATUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Realista do bólu
Też myślałem, że wystarczy brać życie za rogi...ale czasem życie jest bardziej przebiegłe.... w wieku 25 lat myślałem, że przegrany jestem w wieku 35 lat byłem pewien, że nic mnie nie pokona w wieku 45 lat życie mnie pokonało, ale wiem, że dam rade... Wierze, że spotkam jeszcze kobietę mojego życia i nie będzie to pomyłka Wierze, że odbije się finansowo, wierze, że na żadna poważna chorobę już nie zapadnę przez co najmniej 25 lat.... W wieku 45 lat zaczyna życie od 0 i wierze, ze mi się uda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajac_poziomka
Realista, trzymam za Ciebie kciuki, na pewno sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realista do bólu
też wierzymy że Ci sie uda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz zle kobieto
Porównaj się np. do mnie... Mam 20 lat i wychowuje sama dziecko (bez ojca). Dzieki pomocy rodzicow studiuje, ale czarno widze przyszlosc po tych studiach (studiuje biotechnologie). Jade na kredycie studenckim, bo inaczej nie dalabym rady. Bede go musiala pozniej splacic... I co kto ma gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla blanka
Jak będziecie się prześcigać w tym, kto ma gorzej to do niczego nie dojdziecie. No, może jedynie do mistrzostwa w narzekaniu:) Mam 41 lat i zaczynam od nowa!!! To jest to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Realista do bólu
Wymienianie co się straciło, narzekanie jak ma się zźle do niczego nie prowadzi. A raczej prowadzi, ale tylko do depresji. Nigdy nie jest za późno ( ;) chyba, że leży się już w grobie), by zacząć życie od nowa, by przełamać złą passę.... Przykład Tina Turner - od nowa zaczęła gdy miała 45 lat (tak w 1984 miała już 45 lat) i nie miała nic, oprócz złamanego życia i ciężkich przejść z byłym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukająca spokoju
Przepraszam Was dziewczyny pewnie mnie za to zlinczujecie ale muszę to powiedzieć bo jak czytam takie rzeczy to mi się nóż w kieszeni otwiera. Czy Wy umiecie się tylko nad sobą użalać? Czemu nie zapytacie siebie co mogę zrobić aby zmienić swoją sytuację? Czy pomyślałyście, że nikt nie będzie czekał na WAS, że trzeba wziąć sprawy w swoje ręce? Przecież jesteście młode jeszcze wiele przed Wami a zachowujecie się jak stare babcie, które narzekają na wszystko. Ludzie.... Każdy ma swoją historię, swój bagaż i wyciągnijcie z niego wnioski. Ppzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy pierdo.......
życie zaczyna się po 30 tce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapaucja
a czy jest tu ktoś z krakowa, szukam znajomych, moze to glupie miejsce, ale ja jestem sama, a moi znajomi maja rodziny i małe dzieci i nie mają czasu na wyjście do kina chociażby. Ja zostałam sama ze swoim wolnym czasem z którym nie wiem co poradzić, dlatego pomyślałam, że skoro byłaby tu druga taka osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trututut M
ja tez mam wszystko co chcialam ---> praca, ale bez faceta i dzieci (a to jest dla mnie najwazniejsze, marzylam o rodzinie) tzn. mam problem, bo jest facet ktory czeka za mna drugi rok, az sie okresla czy jednak do niego wroce, on jest wspanialy pod wzgledem charakteru i urody,moj typ, ale.... (nie mowcie ze jestem materialistka, tylko po prostu obiektywnie patrze na zycie w Polsce) on jest czarnoskóry :( i tu się zaczynają problemy .. od spojrzeń ludzi na ulicy, po znalezienie dobrej pracy przez niego, w Polsce jest mu trudno, chociaż ma studia z biochemii, i nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapaucja
słuchaj, jeśli go kochasz to nie martw się ludźmi, wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trututut M
ale juz nie jeden raz przekonalam sie co to znaczy zle nastawienie otoczenia.. nic nie może byc w zyciu idealnie a co do autorki, to naprawdę uważam ze jej wiek to jest czas nadal jak najbardziej odpowiedni na zmiany, teraz większosc moich znajomych dopada jesienno zimowa chandra, ja mam 23 lata, i tez mam momenty w ktorych mysle ze zmarnowalam wiele czasu.., ale przecież jeszcze wiele przed nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hey hey jest ok
Do autorki topicu i spolki ;) Bardzo fajny temat zalozylas, mysle (zreszta widac) kazdy w jakims stopniu i na jakims etapie boryka sie z takimi problemi typu "przegram/em zycie" Ty autorko chyba musisz naprawde dotknac dna zeby zrozumiec ile posiadasz! Nie ma zadnej bariery by zmienic te swoje "marne zycie" na lepsze skoro jestes z niego nie zadowolona! Po pierwsze trzeba zmienic to w glowie;) Wydaje mi sie ze zabija cie rutyna i to ona jest przyczyna twoich frustracji! Staraj sie malymi krokami cos zmieniac, np droge do pracy, zrob maly remoncik w mieszkaniu, organizuj jakies wypady w weekend. Musisz odnalezc w sobie sile! Sluchaj ja pare dni temu dostalam najwiekszego kopniaka w swoim zyciu, ktos zadecydowal o moim losie..i nieosiagnelam tego czego chcialam, ale powiem jedno, ten kopniak spowodowal ze mam teraz sto razy wieksza motywacje by do tego dazyc! Zycze ci tego samego, wytrwalosci..przede wszystkim...wiek, posiadanie meza, dzieci, kochanka, psa..nie ma najmniejszego znaczenia ;) trzeba byc szczesliwym z samym soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdzswojamiloosc
Zabawna jestes! Nigdy nie jest za pozno na zmiany, a szczegolnie wtedy, gdy ma sie dopiero 29 lat! Pozdrawiam. Moniak | http://lovestreet.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie głupcam
już za późno na zmiany dla autorki, przegapiłaś swoje życie to cierp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEHEMO
A ja tak was czytam i mysle ze ja mam 23 lata, mieszkam w wynajmowanym pokoju, ale przynajmniej sama, nie mam chlopaka ale spotykam sie z jednym ktory dla mnie oddalby zycie (jestem po rozstaniu i nie chce poki co nikogo), koncze studia ktore sama oplacam, pracuje w biurze, zwiedzilam pol Ameryki a z domu wyjechalam jak mialam 19 lat. Nie ma zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król prawików
przynajmniej nie jesteście starymi prawikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikorocko
A ja mam 23 lata, jestem studentką 3 roku kierunku lekarsko-dentystycznego na Akademii Medycznej. Mam fajnego chlopaka, ktory bardzo mnie kocha. Ale jestem niesmiała. zawsze jest jakies 'ale' niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko ziomal
a ja mam 35 lat, majac 30 dorobilem sie wszystkiego co chcialem, mieszkanai, wyposazenia,mialem swoja rodzine, wyjechalem za granice zeby polepszyc sytuacje finansowa,a tu co?? zona puscila sie z facetem10 lat mlodszym od niej, w jednym pociagnieciem stracilem wszystko, mieszkanie, rodzine i dorobek calego zycia,godnosc i kolejne 4 lata, ale ma za to dzieci ktore kocham, mam przyjaciol do ktorych wyjezdzam raz na jakis czas, nie zwiedzilem calego swiata ale jakas czastke UK i polskie wybrzeze....i kurde nie narzekam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zmiany nigdy nie jest za późno. Robert Kiyosaki w wieku 27 lat wrócił z wojny w Wietnamie, nie miał praktycznie niczego, później sprzedawał kopiarki. I przyszedł czas na zmiany, całkowicie odmienił swoje życie, a teraz jest jednym z najbogatszych ludzi na świecie. cokolwiek chcesz zmienić w swoim życiu to Ty trzymasz lejce, więc tylko kieruj w dobrą strone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×