Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dużo za DUŻA

120 KG!!!...ale bedzie mniej!!!DAM RADE!!!!

Polecane posty

hej u mnie ok jednak mam wrazenie, ze topik najlepiej dziala na poczatku gdzie zalozycielka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina96
jej,mozesz zjesc 2 bułki i schudnac?zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja już w pełnej gotowości od rana upiekłam biszkopt zrobiłam krem no i sernik już się piecze czyli kto rano wstaje temu..............właśnie Kropelko wiem że z tym śniadaniem tak jest staram sie naprawde ale rano tak mi czas ucieka że ciężko znaleźć chwilke dla siebie ale dziś już jogurt z musli wsunęłam wczoraj było bardzo poprawnie bo po obiadku zresztą skromniutkim kalorycznie tyle miałam spraw że tylko jedno jabłuszko i tyle aniaminka oj malutko piszesz CO Z WAMI DZIEWCZYNY NIKT TU NIE ZAGLĄDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kochane U mnie w czoraj tez jakos tak wczesnie byl ostatni posilek. Potem ogladalam z dziecmi film i pochrupalam sobie troszke platkow kukurydzianych.Takie jakby "chipsy" Lubiecos pochrupac od czasu do czasu...a za chipsami wcale nie przepadam. Zaraz musze cos na ruszt wrzucić,tylko zastanawiam sie co??? Wczoraj na obiadek zrobilam warzywka.Dzieciaczki tez sie posilily takim daniem.Czesto cos robie dla siebie,a oni mi potem to wcinaja. Tez maja ciagoty do zdrowego jedzenia. Dzis pewnie tez zrobie sobie warzywka na patelni,tylko z ryzem. Mysle nad zwazeniem sie,ale pewnie i tak ta moja waga to cudow nie pokaże,bo do bani jest. Zreszta ostatnio wazylam sie w pracy i najlepiej bazowac na jednej wadze,choc ona to taka "przemysłowa'.Szkoda ze w laboratorium nie mam normalnej. A,tam.......po ciuchach bedzie widac czy cos zgubione. No wlasnie jakos załozycielki nie ma...a szkoda. Dobrze ze my jestesmy Z czasem moze ktos sie dołaczy. Najlepiej sie dołaczyc tam,gdzie widac,ze cos sie dzieje.Na poczatku tematu to zawsze ryzyko,ze to kilka dni...i potem pada pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezpuszysta
czy moglybyscie napisac diete,co jecie przez 1 dzien i ile daje sie na tym schudnac miesiecznie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile sie schudnie,to raczaj nikt nie wie,bo jak na razie to nasze początki. Kiedys jak zmieniłam swój sposób zywienia,tak jak teraz to zgubiłam 13 kg w ciagu ok.6 miesiecy. Nie jadam ziemniaków,no chyba że trafia sie w pierogach,lub jakichś kluskach. Nie jadłam wtedy pieczywa,...albo bardzo sporadycznie.Do wszelkiego typu salatek nie brałam chleba. no i ćwiczenia. Stepppper byl wtedy moim "przyjacielem".Musze go przeprosić i znów na nim 'powedrowac..plus hula-hop...brzuszki(dzis byla setka) Dawałam tez czadu na skakance,ale to zbyt duzy wysilek jak dla mojego organizmu.Pikawa siadala. Dzis bylo wiecej szamania,bo cholerka jestem przed okresem...buuuu na sniadanie platki kukurydziane na mleku pomarańcz warzywa z patelni z jajem 4 pierogi troszke maślanki naturalnej to moje dziesiejsze szamańsko. Cos pewnie jeszcze wcisne,bo tak mnie jakos ssie. Ale mam swoje ulubione pomarancze,a to nieza duzo kalorii. Hejka wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie sobie wstałam wariatka jestem sobota i o tej porze:( ale widocznie sie wyspałam mąż i chłopcy smacznie chrapią a ja sie krece dzisiaj imieniny męża i widocznie nerwy nie dały spać bo troszkę gości będzie ale i tak większość gotowa Balejaż zrobiony no i nawet wyszło a i nowa fryzura z grzywką wchodzącą centralnie w jedno oko strasznie mnie to denerwuje ale jakie trendy:) strój też nowy i paznokcie tak że jest dobrze wczoraj było bardzo dietkowo bo wiadomo zbrakło czasu na wszystko po za tym po spożyciu kilku ogórków kiszonych do ryby przegoniło mnie że hej nic tam we mnie nie zostało Kropelka u mnie w domu jest to samo najpierw sie śmieją że wymyślam jakieś dietetyczne jedzenie a potem mi podbierają to są łobuzy a warzywa na patelnie to trzeba robić ze trzy paczki bo głodomory wsuną je bez namysłu u mnie wysiadła bateria w wadze a to jakaś z tych okrągłych srebrnych i trzeba jechać gdzieś to kupic też mi wymyślili do wagi taka bateria stronka wydaje sie być ok ale dopiero w poniedziałek sie jej lepiej przyjrzę puszysta trudno powiedzieć ile sie schudnie pewnie każdy różnie najważniejsze żeby potem nie przytyć ja nie jem słodyczy (czasami wpadka jest a jakże) chleba tłuszczy a przede wszystkim o połowę mniej niż wcześniej aniaminka ej no napisz coś więcej wiem że nie ma założycielek ale my jesteśmy:) DZIEWCZYNY TAK SOBIE MYŚLĘ ŻE STAŁA SIĘ WAŻNA RZECZ JEST JUŻ PO ŚWIĘTACH POŁOWA STYCZNIA MINĘŁA JA ZACZĘAM TO ODCHUDZANIE W POŁOWIE LISTOPADA I CIESZE SIE ŻE NIE POLEGŁYŚMY NA TYCH ŚWIĘTACH ŻE SIE JAKOŚ TRZYMAMY BO WCZEŚNIEJ TO BYŁO TAK DIETA JAKIŚ POWÓD ŻEBY COŚ WIĘCEJ ZJEŚĆ ( TYPU ŚWIĘTA WYJAZD) I U MNIE PO DIECIE A TERA SIE TRZYMAM OJ COŚ TAM MI SIE PRZYTRAFIA ALE CHODZI O TO ŻE DALEJ TRWAMY BO Z DOŚWIADCZENIA WIEM ŻE PO TAKIEJ DIECIE GDYBYM ZAPRZESTAŁA JUŻ BY KILOGRAMY WRÓCIŁY I ZNÓW TRZEBA OD NOWA ZACZYNAĆ A TAK POWOLI I DO CELU JEM DUŻO MNIEJ NIŻ WCZEŚNIEJ JEM ZDROWIEJ WIĘCEJ DBAM O SIEBIE CZUJĘ SIE W SWOIM CIELE CORAZ LEPIEJ I TO JEST WAŻNE BUZIACZKI DZIEWUSZKI NIE WIEM CZY COŚ DZIŚ NAPISZE BO MOGĘ NIE ZDĄŻYĆ JUTRO TEŻ MAM WYJAZD I NIE WIEMCZY TEŻ NAPISZE ALE W PONIEDZIAŁEK SIE MELDUJE :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, pusciutko tu dzisiaj, dzis moje cotygodniowe wazenie, wiec wpadlam jak co sobote. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dzis zaliczony stepper. Spacer na sniadanie gotowana kiełbaska z ketchupem. Do pracy podzwigam,pomarańcze i bulke 9ciemne pieczywo0 Pewnie jakaś kawka jeszcze w pracy. W padka tez sie moze trafic,bo bede miala dzis towarzystwo w czasie niedoli.A moja kumpela dba bardzo o mnie.Ale ogranicze sie bardzo. Imprezowac spokojnie,nie rozgladac sie po stole,chyba ze za tym,co mozna juz wyniesc. Życze powodzonka i wpadac dziewczyny,wpadac,bo wczoraj to swoisty rodzaj pamietnika prawie mi powstawal hejka trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chwilkę wolną więc oczywiście jestem stół nakryty pięknie wszystko gotowe wódeczka sie chłodzi Narzekałam że sie nie wyrobie jak zwykle ale poszło sprawnie zaraz prysznic makijaż ubranko i czekam na gości Kropelka stepper spacer a ja :( mam nadzieję że4 po tych talerzach bardzo rozglądać sie nie bede bo i tak doprwaiając wszystko czuję jakbym tonę zjadła a nic jeszcze konkretnego nie ruszyłam dziś chyba sie najadam oczami TY też z tą koleżanką uważaj ale bez przesady w końcu mamy weekend :) z tym pamiętnikiem dobre Dorota no brawo ale skrobnij coś jeszcze no to miłego weekendowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnaia przyjemnego,aczkolwiek malo obfitego imprezowania Z kolezanka tylko sobie wszamalam swoja bule,ktora przytachalam do pracy...i wafelka...ino tylko 1go:) Pomarancze zostawilam na jutro. A moze jeszcze po pracy spalaszuje w domu jednego. Mam tak,ze jak wracam z 2 zmiany,to juz nie jem kolacji.Szkoda na to czasu. Dzis sie dosc duzo nabiegalam w pracy...to tez dodatkowy ruch no kobiety co u was pisac...chwalic sie albo nadstawiac dupska na 'kopniaki"jak cos nie teges pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie w porzadku ograniczam sie nadal, ale jem normalnie dzis bylam w pizzerii, jadłam sałatke szkoda, ze na razie jestesmy tu trzy. taki topik widmo troche, nie sadzicie? \miało byc inaczej\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniaminka- ja tez tu jestem, tylko czasu brakuje mi zeby pisac, ale czytam was i goraco dopinguje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie waga spada..jestem zadowolona...chociaz ostatnio miałam kryzys i zjadłam cała czekolade;/....nie jestem dumna:(.....na drugi dzien poszłąm na godzinny spacer z psem.... ...waga 107,5.....jest ciężko.... ....jem dużo warzyw...prawie same warzywa właściwie heh....jakieś mięso z grilla....gotowane....sniadanie z chlebem w rolo głownej zamieniłam na śniadanie z oromną ilością sałaty, rzodkiewki i ogórka z roli głownej...dużo pije herbatek i kawy..... ...tyle.... ...odezwe sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duzo za Duza- gratulacje, swietnie ci idzie, nie przejmuj sie jedna wpadka, wazne ze nie porzucilas diety, tak trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAk tam u was dziewczyny bo u mnie marnie NIE CIERPIE PONIEDZIAŁKÓW Wczoraj byliśmy z mężem w stolicy w operze i do domu dotarliśmy o pierwszej w nocy zanim sie umyłam była 2 a zanim zasnęłam to nie wiem która i dziś łażę jak neptyk ale za to jaka piękna opera NABUCCO jak ktoś może polecam Imieniny męża udane na maxa goście ponad program czyli jedzenie sie nie zmarnowało (gorzej jak kogoś nie ma) były tańce śpiewy bo my mamy taką szaloną rodzinę no i duży salon JEŻELI CHODZI O DIETĘ TO BYŁO POPRAWNIE W SOBOTE OPRÓCZ KAWAŁKA ŻYDOWSKIEGO TORTU (PYCHA) TO ŻADNYCH GRZECHÓW W NIEDZIELE NA WYJEŹDZIE - ŻUREK Z JAJKIEM -MARCHEWKA Z GROSZKIEM - -SZYNKA GOTOWANA- -NO I TIRAMISU DUŻE I PYSZNE DZIŚ DOPIERO TERAZ KAWA NA PRZEBUDZENIE KROPELKA ja nadstawiam moje cztery litery za te ciacha kurcze mogłam ich nie jeść:( tak teraz żałuję ale na plus to dużo ruchu było oj bardzo dużo a wczoraj cały dzień na szpilach chyba za karę a jak twoja niedziela Kropelko Aniaminka trochę może to i widmo ale ktoś tu jeszcze na razie zagląda w pizzerii być i tylko sałatka sukces Dorotka fajnie że wpadasz SCHUDŁAŚ 25,6 KILOGRAMA BRAWO A CO TY ROBISZ ŻE TAK ŁADNIE CHUDNIESZ DUŻA w końcu jesteś waga super no i dieta też poprawna tylko za mało pisania prosze o poprawe Ja dziś troszkę planuje wyjazd na narty na nasze lokalne niskie stoki czyli ruch będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam No nasza 'mateczka' sie odezwała.Gratuluje trzymanai formy. Mania,no dupska nie nadstwaiaj,bo jak przy imprezie nie zjesc ciacha,choc kawalek. Za to ja musze dupsko nadstawic. W sobote sie pieknie ciagnęlo.Po powrocie do domu nic nie mialam jeśc,...ale jak nie...skoro czekala na mnie kolacja...kwituszek...i nastrojowa świeca...???Przykrosci mężowi nie chcialam robic.Ale skromniutko. W niedziele zaczęlam grzeszyc od rana.Po kosciele wcisnęlam w siebie 2 paczki,przed praca jeszce male bioderko...ale gotowane. W pracy jogurt pitny i pomarancz,kilka cukieraskow,bo kolezanka nie omieszkala poczestowac. Ale cwiczeń nie odpuszczam. Dzis dolegliwosci kobiece...dzien pierwszy,wiec pewnie zruchem dodatkowym wyjdzie lipa,ale z jedzeniem sie pilnowac bede. Mam naocke,wiec pilnować muszesei bardzo,bo własciwie bedzie 24 godziny bez odpoczynku. A jak u reszty kobietek? Dorka....postepy...ale skrobnij cos wiecej Aniaminka jak u ciebie jak ktos nowy chetny,to zapraszam .... "mateczka"nie bedzie miala nic przeciwko??! A jak stronka,która wam zapodałam...ktos sie przygladał??/ hejka🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak my dlugo męczymy tą 15-sta stronke.Masakra ja po śniadanku. Zjadłam grzanke...i sobie kawke wypilam. Poćwiczylam juz troszke.Nie ma zmiluj.Te ćwiczenia może zmniejsza moje kobiece dolegliwosci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania zinteresowałaś mnie tym ..tortem żydowskim... Ale powiem ci,ze bardzo pracochlonny,a i patrząc na skladniki to ladnie tam tego... Torty to moja pasja,zreszta nie tylko torty,ale i wypieki. Czasami robie na zamowienie. No wlasnie...pasja,ale nie,że robie do domu,tylko wlasnie komus. Inaczej to byloby baaaardzo zle....!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka UMIESZ ROBIĆ TORTY ..................ŁAŁ.................. PODZIWIAM I NAPRAWDĘ ROBISZ NA ZAMÓWIENIE tort żydowski to mój ulubiony zamawiam go zawsze u jednej pani która robi przepyszny jednym kawałkiem można sie upić prawie wszystkim zawsze smakuje u mnie w sobotę poszedł cały lubię też bezowy ojej ale sie rozmarzyłam OJ TO SOBIE POGRZESZYŁAŚ KROPELKO a to może tak przed okresem zwiększony apetyt ja tak mam zawsze ale kolacyjka przy świecach brawo dla męża i to jest właśnie tak jak tu odmówić gdy tak sie postarał och my się mamy ta 15 strona to chyba się tu nam zacięła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano...robie. Tak na razie robilam kilka,ale od jakiegos czasu powaznie mysle o tym.Jakis czas temu full czasu spedzalam w necie,szukajac inspiracji. Zamawiałam sobie juz kilka potrzebnych akcesoriów,do ozdoby. Ale miec takie wyposażenie ....mu sialabym bank obrabowac. Najprosciej dzialac szpryca,ale do tego tez najlepsze sa kremy z jaj...a ja za takimi nie przepadam. Ostatnio najwiekszym powodzeniem u ludzi cieszy sie smietanowy...ale to juz nie temat na to foruuum...bo za bardzo kusi. Ja zawsze swojemu męzowi zaznaczam,ze nie ma mi nic robic do jedzenie jak wracam z 2 zmiany...ale od czasu do czasu..zapomina mu sie o tym. On jak wraca z 2 zmiany...to zawsze jada. ale on to nawet w nocy jak je ,to sobie nie szkodzi...znaczy sie swojej figurze:P ten typ tak ma a ja pieke babke z orzechami.Jutro moj tata ma imieniny.Pewnie wyprawiane beda razem z dniem babci i dziadka....ale lepiej cos miec a mieszkam z rodzicami,wiec wypieki sa na mojej glowie oj zgrzesze.....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...rano kawusia i sałatka:) i ciasteczko;/...nie jestem zadowolona ale cóż...nikt idealny nie jest....obiad warzywa z patelni....pomiedzy jem grejfruty...głowa mi peka... ....postanowienie noworoczne...spaść do 100..potem 90..... ...jeszcze wiecej ruchu... ...od lutego zapisuje sie na siłownie z koleżanka...bedzie ciekawie;/... ...oby wiosna przyszła...rusze tyłek z domu na spacery.... ....tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Miłe Panie!! Przyznaję że czytam topic od pierwszego wpisu! Moją uwagę przyciągnął pełen determinacji,szczery wpis Autorki.I tak codziennie czytam Wasze wpisy,podziwiam zapał i sukcesy,widzę wpadki i wpadeczki i szanuję szczere przyznanie się do nich! Tak miło i ciepło macie na Waszym topiku!! Ja też byłam uczestniczką "odchudzanego" topiku.Założyła go młoda dziewczyna,która miała dużą nadwagę i schudła i postanowiła się podzielić z innymi ludzmi swoimi doswiadczeniami.Nauczyłm się od niej jak się zdrowo odżywiać i schudnąć!! Spadło mi wtedy 10 kg. z licznika! Spieszę wyjaśnić iż mierzę 168cm,ważyłam 90kg.lat mam 42. Moją przygodę z odchudzaniem zaczęłam w sierpniu 2008r., po uprzejmym pytaniu sąsiadki czy aby w ciąży nie jestem! Pomyślałam wtedy"jasna cholera,dosyć tego!!!!!"Najgorsze było to że niby wiedziałam ze jestem za gruba i że brzuchol mi odstaje,ale z drugiej strony myslałam że nie jest aż tak źle.... Zasiadłam wtedy przed komputer,wlazłam na kafeterię,znalazłam "diety" i natknęłam się na temat Fruktozy(owa dziewczyna od zdrowego chudnięcia).Radykalnie zmieniam sposób odżywiania,wykluczyłam całkowicie słodycze,białe pieczywo,ziemniaki,makarony.Przeszłam na gotowane bądź duszone w sosie własnym mięso,gotowane warzywa do obiadu,owoce i inne zdrowe jedzenie.trwało to troche ale jak juz pisałam spadło 10 kg. No niestety..... Po jakimś czasie zaczęłam z powrotem podjadac słodycze.... po jednym...po kawałeczku... A "cukrzyk" ze mnie pierwsza klasa!!!! No i około 4-5kg wskoczyło z powrotem . I niby wiem co i jak,ale nie byłam w stanie przerwać tego podjadania! Dopiero jak natknęłam się na topik Dużo za dużej i poczytałam Wasze wpisy to znalazłam siłę zeby wrócić na wlasciwe tory.Serdeczne dzieki za to!!!!! Teraz zima,więc jest czas żeby zająć sie sobą i latem lepiej wygladac i czuć sie lepiej. Bałam się w pewnym momencie ze topik padnie ,tak jak i Wy.Oj jak ja za Was kciuki trzymałam,ale jak Duża napisała że chocby sama,ale bedzie pisać to odetchnęłam z ulgą. Topik mojej Fruktozy padł bo zdominowały go "dziunie" typu "ile kalorii ma szklanka wody? "Zaczęły wymyślać diety 500cal. tabletki i inne takie... I szlag trafił nasz topik,bo nie miałysmy już sily tłumaczyć że my sie zdrowo odchudzamy..... No to sie rozpisałam,wyspowiadałam i co tylko...Zapraszam się do Waszego topiku jako stała bywalczyni i Wasza nowa kolezanka ,Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witajcie witaj barbla, fajny wpis, mam nadzieje, ze bedziesz pisac a moze jednak topik sie rozkreci, tak, jakby chciala ja teraz zasiadam do pracy, wiec sie nie rozpisuje- u mnie ok ok ok jestem, czytam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, jak juz wczesniej tu pisalam to moja stopka z waga jest z dniem kiedy dolaczylam do topiku OS `` zaczelam w poniedzialek`` wczesniej juz zwalilam 6 kg, wiec w sumie ponad 30 kg odpadlo, do diety MZ przystapilam 5 wrzesnia z tym ze radzilam sobie sama i ciezko mi to szlo, startowalam z wagi 118,9 kg. teraz chce osiagnac cel 3: 79,9 kg mam nadzieje ze do wiosny mi sie uda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbla witaj...i miło i goraco zapraszamy. Powodzonka a atmosferke bedziemy ocielpaly w wiekszym groni.:) Dorka pieknie ci idzie i oby tak dalej.Kciukasy zacisniete. Ja dzis jednak z babka se darowalam.Caly dzien ciagnelam na slatce na bazie jogurtu. Tam makaron,ale to wlasciwie cale moje dzisiejsze jedzenie,oprocz porannej grzanki. Jakos chyba w 1200 kcal sie zmiescilam,a moze ciut przekroczylam. Ale ruch nocny...bo praca...wiec wytrzese pozdrawiam spokojnych i blogich snow papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duzo za duza...a ta silownia to piekny pomysl. Tez mam taki zamiar,tylko cholerka czekam na wiosne...tak żeby juz byl marzec i moze cos mi z tego wyjdzie. Na razie pociesze sie swoimi wygibasami.Musze jeszcze sie zmobilizowac do hula-hopu.Jakos tak spod sciany do mnie mryga....musze sobie pomachac dupskiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×