120 KG!!!...ale bedzie mniej!!!DAM RADE!!!!

wysłalam tylko 2 razy...a to sie powielilo,aż 3..cos nam tu szwankuje????!!

Ale sie nadublowało ! jak tam laski po niedzieli palmy poświęcone ? mój weekend upłynął pracowicie i rozrywkowo w sobote byłam u fryzjera coby zadbać o włoski i jestem typową blondyneczką mam nadzieje że4 nie ta z dowcipów :) poza tym to sprzatałam sprzatałam i jeszcze raz sprzatałam alw moge rzec FINISH teraz tylko na bieżąco i prasowanie na święta zapowiada sie ponad 20 osób wiec od czwartku szykowanie jedzonka z dietą wszystko ok wczoraj byliśmy w gościach ale spoko po za jedna łyżką sałatki majonezowej to reszta ok Kropelko fakt dobrze żołądek zacisnąć przed tymi świętami bo to bedzie szaleństwo na stołach pewnie już nie możesz doczekać sie czwartku:) oj bedzie sie działo;) i jak wypadł test na nowej kuchence Dorota 33 znowu schudłaś jesteś niesamowita lece bo praca sie o mnie upomina :)

Mania test...ok...biszkopcik wyszedł jak trzeba...wiec wtopy przy torcie nie bedzie A ak bedzie czwartek to bedzie sie działo...oj dzialo:):D Juz tylko 2dni,bez dzisiejszego:D Na obidek zjadlam kotleta...a mowialam zeby mi nie zostawiali.A le ka zostawili..to zjadlam. A tak ciagne na kefirkach i jogurtach,i wcale nie narzekam Jestem zaziebiona..musze sie pokurowac,zeby byc na chodzie przez nastepne dni Tzrymajcie sie cieplutko pozdrawiam:)

Witajcie ja weekend spędziłam w szkole czyli nuda :( Kropelko widzę że odzyskałaś humor bardzo dobrze :)Kuruj się dziewczyno bo musisz mieć dużo energii :) Ale u nas dzisiaj pogoda pokręcona deszcz ze słońcem na zmianę moja A ja przed świętami dostałam leniwca nic mi się nie chce Mam nadzieję ze to minie bo jeszcze tyle roboty przede mną :)

Witajcie kobietki Złamałam dzisiaj dietę ,zjadłam spagetti ale nawet nie mam poczucia winy myślę że łatwiej będzie dalej trzymać rygor :) Tak blisko świąt a ja nie mam planów na nie ,nie wiem nawet ile nas będzie ,maluchy może pójdą na urlopowanie Waga powolutku spada :) Cienko u mnie ze spodniami dziś zrobiłam porządki w szafie a tam wiatr hula :( a z drugiej strony nie ma co robić wielkich zakupów bo chcę nadal chudnąć :)Może po świętach wybiorę się na jakiś rajd bo teraz auto popsute a maluchy jeszcze chore:) Pozdrawiam

chodziło mi o rajd po sklepach :)

Witam z kawą i zapraszam :) Cholercia widzę że z szafą to nie tylko ja mam problem Ostatnio spotykam znajoma a ona do mnie ile schudłaś a następne pytanie to ile wydałaś na nowe ciuchy :u mnie wszystko poszło do wymiany od kurtek po majty :) Załamka nie stać mnie żeby kupić dużo rzeczy na raz więc powoli powoli dokupuje sobie ciuchy a i tak mam ich mało :)

Ja ważyłam trochę mniej bo ok 100kg jak zaczęłam dietę. Po roku ważę nieco ponad 70kg przy wzroście prawie 185cm i nie narzekam. Do wakacji chciałabym pozbyć się jeszcze kilku kg, ale zobaczymy. Moja recepta na odchudzanie była bardzo prosta ... 1. Przestać cały czas jeść! Nie jeść po 18-tej i do tego zgodnie z zasadą - śniadanie największe, obiad średni, kolacja jak najmniejsza. Jednocześnie jeść częściej a mniej 5-6 posiłków dziennie. Na początku trudno z czasem i dyscypliną, ale potem już wchodzi to w nawyk i jest spokój. 2. Suplementy i wspomagacze - aby organizmowi nie brakowało witamin i innych składników kupiłam sobie bardzo fajny zestaw suplementów w aptece Juventy w CH Manufaktura w Łodzi. Mają tam niesamowicie tanie leki, suplementy, kosmetyki itd. Generalnie bardzo tania apteka, za zestaw składający się z suplementów z witaminami, tranem, kwasem omega-3, który starczył na 3 miesiące dałam ok 30-40zł ostatnim razem. Do tego Bio-Cla w świetnej cenie, za 90 tabkletek nieco ponad 40zł. 3. Ruch, ruch, ruch ... rowerek, bieżnia, aeroby, no bez ruchu nie stracimy tego tłuszczyku niestety. Także dałam radę a silnej woli specjalnie nie mam :-) Także polecam dobrać wszystko odpowiednio, zrobić sobie plan i się go trzymać a uda się!

ja dziś dopiero po kawie ale akcja ogród sie zaczęła chodzi mi o ogród taki bardziej ozdobny nie warzywny ale pracy po zimie jest czyli gimnastyka pełną parą jedzonko ok Sylwia jak sie tyle schudnie to faktycznie ciuchy do wymiany ale przynajmniej nie masz nic starego tylko same nowości a powoli zapełnisz szafę:) K ROPELKO TO JUŻ JUTRO TO SZYKUJ SIE DZIEWCZYNO OJ SZYKUJ:) Dorotko to szykują ci sie duże emocje z wybieraniem kreacji kurcze tyle pracy a ja sie obijam spadam pa

Witajcie :) Pożegnałam kolejny kilogram :):):) Kupiłam sobie w ciucholandzie fajne jeansy i się mieszczę a najdziwniejsze że to rozmiar 42 ,wiem że zaniżony ale i tak cieszy :)

Witam! Bardzo się cieszę ze "spadków" ;)Aż serce rośnie jak czytam o waszych sukcesach,choćby najmniejszych!!!!!!!!!!!!!! Bo u mnie załamka jakaś.........W dwa tygodnie przybyło mi 3kg.Było 83,jest 86. MASAKRA!!!!!!!!!!:( :( Chyba sobie jakiś wspomagacz kupię bo już nie daję rady,nie wiem co jest grane..........Dobrze że Wy jakoś chudniecie to sobie czytam i się motywuję. Pozdrawiam

Dorota1875- gratuluje spadku, milego dnia dziewczyny

Kolejne gratulace dla kazdego grama mniej..dla wszystkich Barbla..motywuj sie i dawaj..a nie zalamuj sie.Na to teraz nie mozesz sobie pozwolic. Mania mąz bedzie w czwrtek wieczorem..niestety nie juz jutro:( Ale to i tak juz bliziutko Dzis zrobilam kolejne sloiczki z jadlem dla mojego kochanie. Jak on sie z tym zabierze?:) Ciagne na tych kefirkach. Z tresciwego jadla wszamalam dzis 4 cisteczka..LU GO oraz 2 rózyczki kalafiora, Nie wiem jak to jest,ale nie czuje glodu. Moze jeszcze jutro przetrzymam i bedzie 3 dzien kefirkowy. Czuje sie dobrze,nie czuje sie oslabiona. Postanowilam sobie,ze bede co jakis czas robila sobie takie 2-3 dni z kefirem lub maslanka Pozdrowionka dla wszystkich Sylwia ale ty juz jestes laseczka...pikne foty masz NK

Barbla czasami takie skoki wzwyż sie zdażają najważniejse to sie nie poddawać pisz wiecej Dorota 1975 brawo rozmiar 42 ma już ten przywilej że w każdym butiku jest Kropelko pewnie nie czujesz głodu bo już żołądek sie zacisnął u mnie jest podobnie chociaż czasem mam ochote żeby zjeść w końcu to co bym chciała ale już coraz rzadziej mnie łapie a czwartek juz jutro :) ja dziś cały dzien w trasie może uda mi sie po drodze zrobić zakupy pewnie w sklepach szaleństwo trzymcie sie

A wiec juz mam wolne...hurrrra I kolejne ...hurrra,...wazylam sie i juz mam prawie 80-siąt...brakuje tylko poł kilo:) Te kefirki swoje zrobily. Musze teraz przystopowac,bo niedlugo zlapie mnie @@@ i wtedy musze byc silna,to moje zelazo to bedzie za malowiec trzeba jedzonkiem sie podratowac,bo sie przewroce kiedyś:) W sumie wazylam sie juz po pracy...wiec moze jutro rano zobacze te osiemdziesione???;)Jednak najbardziej cieszy to co ubywa w obwodach:D Mania powiem ci,ze ja jakoś ostatnio nie mam ochoty na nic specjalnego..jakis jadlowstret...czy cuś???;) W nagrode wlasnie pakuje w siebie 2 michalki...i popijam czerwona herbacine. Czeka mnie jeszcze spacerek do mojej siostry,bo musimy sparwdzic jak to "dzielo" mojego syna bedzie odbierało przy pomocy rzutnika. Laptop za maly bedzie na duża sale wiec skombinowalismy to cudo. Jak juz to bedzie dograne to prawie juz koniec przygotowań...no jeszcze w sobote ..tort Pozdrowionka dla wszystkich

Chyba wszystkie kobietki dopadła przedświąteczna goraczka mało piszecie :( ja wczoraj cały dzień poza domem dotarłam na wieczór ale załatwiłam wszystkie sprawy co nie było łatwe no i zakupy też zrobione wiec można szykować jejku ile to idzie forsy jedzonka było malutko głownie z racji braku czasu a nie chciałam nic jeść na mieście wiec dopiero jak wróciłam do domu to coś tam zjadłam ale też nie dużo Kropelko jak samopoczucie przed spotkaniem z ukochanym o to twoje żelazo musisz dbać bo zaraz anemia cie dopadnie no i gratuluje OSIEMDZIESIONY bo napewno już dziś jest brawo pozdrawiam wszystkie dziewczyny udanych przygotowań tylko nie podjadać

Mania 100% osiemdziesiona:):D W brzuchu motyli jak przed randka...czekanie do wieczorka...troszke sie dłuży.Nie moglam spac z tego podniecenia. Wstalam raniutko...połozylam sobie farbe...kolorek kakao. Musze jeszcze sie wybrac do miasta po papier fotograficzny,bo doszlo mi kilka fotek do drukowania..mama za malo kartek. Zaraz biore sie za pieczenie babki z orzechami...coby bylo dla mojego skarba...no i dla domownikow. Jak mi wlosy wyschna to smigam w długa.Nie lubie suszyc wlosow,,,wiec troszke to trwa. I faktycznie te zkupy to pochłaniacze kasiorki z portfeli:( My mamy w tym roku mniejsze zamieszanie z racji rocznicy rodzicow...ale i tak troszke trzeba zrobic do domu. Ciagle glowkuje jakie ciasto zrobic??;) A i chcialam wam jeszcze polecic balsam Eveline...ten rozgrzewajacy. Kidys go uzywałam i przestałam..ale znow do niego wrocilam.Grzje jak cholerka ale jednak dziala pieknie na cialko. Kwestia przyzwyczajenia sie do tego chwilowego ciepla. Pozdrowionka dla wszystkich

Hej dziewczyny Kropelko gratuluję :) ja wczoraj byłam na zakupach ze znajomymi udało mi się pojechać z nimi samochodem to było mi lżej :) kupiłam wszystko na święta i po świętach :) Ja to chyba wścieklizny dostanę z teściową kobiecina dzwoni do mnie co chwila od samego rana ( obudziła nas ) :( szaleju dostała z tymi świętami okazało się że spędza święta z drugim synem i synową więc my poszliśmy w odstawkę Bo wielka hrabianka tamta synowa zgodziła się zostać tutaj na święta to teściowa nad nimi skacze a ja jak to ja przywieź kup upiecz itd Dla nas to na rękę że święta spędzimy w domu ale ja to mogę jej pomóc a nie piec i kupować dla jej leniwej synowej i synka pantoflarza zawsze zastanawiam jak takie dwa typki odnajdują się w rzeczywistości mój M to już dawno by ją opieprzyła ale ja go hamuję bo to święta i zaraz będzie gadania że to prze zemnie ( tak zawsze gadają teściowe ) Oj wyżaliłam się wam sorki ale komuś musiałam Narobiłam się już jak cholera a zaraz lecę na kurs i później jadę jescze do teściowej :( Pozdrówka

Dorota, gratuluje 7 z przodu. pełen Szacun

Sylwia...niestety sa ludzie i ludziska. Glowka do gor.Pomysl o czymś przyjemnym...bedzie ci lepiej. Jak masz chec sie wygadać.to wal jak w dym..Nie mozna w sobie wszystkiego dusic. Biore sie za prasowanie...moze szybciej czas zleci. Pozdrowionka dalej czekam

Dzięki Kropelko Jak tam przygotowania do świąt ? Ja dzisiaj walczyłam ze wszystkim ciasto sałatki mięsa i sprzątanie ale widać już koniec W sumie zostało mi tylko doprawić sałatki i zrobić jedno ciacho i będę miała święta jajka umalowane dzieciaki miały trochę frajdy :) a i muszę zapakować prezenty od zajączka ? A jak jest u was bo tutaj jest taki zwyczaj że robi się małe prezenty na święta a jak a nie w wszędzie tak jest Opowiadajcie :)

miało być:) a jak jest u was czy też robicie prezenty ?

:D:D:D

Witam, Mogę załatwić receptę na meridię bądź Zelixę,ale na jakiś inny lek. Kontakt do mnie,e-mail: DolceGabbana2010@wp.pl

Kropelko, no i nareszcie masz męża!! oj, co tam sie musi dziac ;) pozdrawiam, pa. Aniaminka

witam dziewczyny, Uśmiechu, radości i słońca, wiosennego ciepła bez końca. Zajączka wielkanocnego w prezenty bogatego, i abyście znalazły w świątecznym koszyku tyle szczęścia, ile w tym wierszyku, Wesolego Alleluja!!!

dora, juz dawno miałam Ci zapytac o stopke widze, ze waga leci w dół ladniej, niz pieknie mozesz przypomniec, co robisz.. co jesz i czy cwiczysz i czy robisz sobie czasem jakies odstepstwa, acha i czego nie jesz? Dzieki za zyczenia:) Aniaminka

Dorota, miało byc

Aniu- napisze ci po swietach, bo dzis niemam czasu, pozdrowionka

Pozdrawiam, pa)