świńska grypa- szczepienia

Co myślicieo szczepiu na świńską grypę. Dzisiaj dostałam wezwanie na szczepienie dla mojego 1,5 rocznego synka i nie wiem co robić. Mogę odmówić szczepienia. Czy któraś z Was szczepiła swoje dziecko przeciw świńskiej grypie?? Jeśli tak to jak dziecko zareagowało.Z góry dziękuję

w życiu bym siebie na to nie zaszczepiła a tymbardziej dziecka

właśnieja też mam obawy i raczej jestem na nie, ale z jednej strony myślę tak że jak zaszczepię i coś się stanie to będę żałować, a z drugiej strony jak nie zaszczępię to w razie czego tęż będę żałować, mieszkam w Uk i sporo tu zachorowań, nawet w moim mieście były zachorowania i matka ze swoim synkiem walczyła o życie w szpitalu

ale w Polsce nie ma szczepionek

zaszczepila ani siebie ani tym bardziej mojego dziecka!!

ajjjj...przestancie juz panikaze! :nigdy bym sie nie zaszczepila:-glupiutkie istotki. jeszcze pare lat i bedziecie wszystkich na szczepionki namawiac.

no właśnie nie chcę panikować, myślę że szczepionki muszą być bezpieczne inaczej by nie dopuścili do użytku,tutaj szczepione są osoby o największym ryzyku zachorowania.

za pare lat jak przebadają te szczepionki to nie mówię NIE ale teraz? w ciągu kilku miesięcy wprowadzili nową szczepionkę... żałośni ci, którzy wierzą iż są odpowiednio przebadane :o

na dzień dzisiejszy mówię nie - ani siebie, ani dziecka. Na sezonową też sie nie szczepimy.

Ja sie zaszczepilam 5 tygodni temu i nic mi nie jest i nie bylo. Dodam ze jestem w 9 miesiacu ciazy. Powiklania po grypie u ciezarnych i malych dzieci potrafia byc tragiczne w skutkach. Mielismy tu cala mase takich przypadków... smiertelne wliczajac. W Polsce piora wam mózgi! Smieszy mnie to ze szczepicie dzieci wszelkimi innymi gównianymi szczepionkami które maja te same konserwanty... albo jeszcze gorsze... a boicie sie szczepionki na grype:-)

ja tez mowie nie. jak juz ktos pisal, siebie bym nie zaszczepila, a co dopiero dziecko. tak w ogole to nie macie wrazenie ze to wszystko jest wyolbrzymione strasznie? na sezonowa grype umiera wiecej osob, a nilkt nie oglasza pandemii. na marginesie - na sezonowa tez sie nie szczepie.

jaka nie sprawdzona skoro miliony osob sie zaszcepilo i nic im nie jest? u mnie niedawno zmarl czlowiek i wcale o tym gazety nie pisaly.

ja też dostałam wezwanie do szczepienia ale to jest jak kto chce można odmówić ja tam swoich nie zaszczepię

polska to chory kraj-zgadzam sie z toba. powiklania po grypie sa grozniejsze niz sama szczepionka. a to,ze w Polsce piora mozgi to juz druga historia... jak nie ma potrzeby to sie nie szczepcie.ale sa kraje gdzie swinska jest na porzadku dziennym i w kazdej chwili mozesz ja podlapac. i co wtedy?nie szczepic sie? a przemyslcie same...

a ja mieszkam w irlandi i w klasach moich dzieci rodzice nie szczepią właśnie dlatego że ponoć dużo ludzi zmarło po tej szczepionce

są dwa rodzaje szczepionek pandemrix i celvapan(ponoć bezpiecziejsza i dlatego podawana jest dzieciom i kobietom w ciąży - pandemrix zawiera adjuwanty a celvapan nie i z tego co doczytałam nie ma też min rtęci i białka kurzego

ale jest aluminium a to neurotoksyna.Nie ma bezpiecznych szczepionek.

Ja tez mieszkam w Irlandii. Szczepilam sie Celvapanem. Jestem w 8 miesiacu ciazy. Nic mi po szczepionce nie bylo. Nie mowie ze przyjelam ja lekka reka ale wokol mnie bylo pelno chorych osob i wolalam nie ryzykowac - tym bardziej ze w Irlandii bylo wiele kobiet w ciazy z powiklaniami i hospitalizowanych (srednio 22 tygodniowo). Jedna zmarla, dziecko tez. W Irlandii NIE BYLO DO TEJ PORY ANI JEDEN OSOBY KTORA ZMARLABY PO SZCZEPIONCE. Wiec nie wiem skad te wiadomosci. Wyssane z palca i robiacych sensacje polskich mediów. Mam tylko Irlandzka telewizje i wiadomosci ogladam kazdego dnia i jestem na biezaco. Tutaj podchodzi sie do calej sprawy o wiele spokojniej niz w Polsce. Wiec nie siejcie bez potrzeby paniki. Ale oczywiscie kazdy ma wolny wybor bo przeciez nikt nie zmusza do szczepionek.

No wlasnie nie ma 100% bezpiecznych szczepionek. Mnie tez smieszy to ze dajecie dzieciom szczepionke np na wirusowe zapalenie watroby czy szczepionki skojarzone. a one potrafia byc dla dzieci bardzo niebezpieczne i jakos sie ich nie boicie. To znaczy ja was nie krytykuje - bo sama mialam naprawde powazny dylemat zanim ja wzielam - ale nie podzielam tego calego demonizowania. Demonizuje sie zarówno ta nieszczesna grype jak i szczepionki. A najbardziej to mnie wkurza to ze w Polsce politycy wykorzystuja ta sytuacje zeby sie troche wypromowac - ze niby sa tacy troskliwi o naród. A w wiekszosci przypadków to nawet nie grypa zabija tylko ewidentne zaniedbania w diagniostyce i leczeniu, brak przygotowania szpitali i odddzialów zakaznych. Brak planu na wypadek jakiegokolwiek zagrozenia. I zamiast o tym mówic to gadaja tylko o tych szczepionkach tak jaby na nich konczyl sie swiat. Odwracaja uwage od tego co naprawde wazne.

nie szczepie swoich dzieci żadnymi szczepionkami.

a swoją drogą własnie dzisiaj czytałam ogromny artykuł prof. Marii Doroty Majewskiej, która jest kier.katedry Marii Curie Komisji Europejskiej Zakładu Farmakologii i Fizjologii Układu Nerwowego Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Napisała list/apel do wszystkich świetych naszego swiatka politycznego o szkodliwosci działania szczepionek, które fundujemy dzieciom przez pierwsze 1.5 roku ich życia. Koszmarne.... Tym bardziej nie chcę szczepić małęj na grypę..

i słusznie. zapraszam na forum www.szczepienia.org.pl