Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

Gość juu
piwka nie mam, muzyki raczej nie chce mis ie sluchaj i ogolnie lipa.. eh, nie byl to zly chlopak wiec nie zycze mu zle.. tylko wkurza mnie ze z jednej strony chce miec kontakt a z drugiej milczy ..ok 2 razy proponowal spotkanie tylko coz z tego/ nic nie wyszlo..a ja nie bede przeciez dzwonic i pytac co ze spotkaniem.. on zerwal i to opn ma chceic sie spotkac nie ja. ja na sile nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juu puść sobie jakiś pozytywny kawałek :) napewno nie zaszkodzi :) Juz chyba z miesiąc ponad siedzimy i piszemy tutaj :( czas nieźle zapieprza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
ostatni raz widzialam Go 5listopada.. a ja mam wrazenie jakby minal z rok.. bez kitu.. a tak naprawde jest to DOPIERO 2 mies.. dla mnie AZ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Czasem tez przychodza chwile ze chcialbym ja zobaczyc przytulic sie do niej polozyc sie obok i wiedziec ze bedzie ale tez jestem realista wiem ze tak sie nie stanie.Musze pracowac nad tym by te mysli nie zaprzataly mi glowy i jak na razie idzie wszystko w dobrym kierunku.Jestem Ciekaw co by bylo jakbym sie zachowal gdyby zadzwonila i powiedziala spotkajmy sie i chciala szczerze wrocic nie wiem co bym zrobil.Mam wiele watpliwosci i ona musiala by je rozwiac swoja zmiana ale tak nie bedzie bo widze ze po moich ostatnich slowach pogodzila sie z tym tak samo jak ja.Wiem jedno w tygodniu ona nie ma czasu pomyslec o mnie bo praca i nauka teraz przyjdzie jeden weekend drugi i ciekaw jestem czy cos to jej da ale watpie bo jesli do tej pory nie odezwala sie to juz nie napisze zreszta chyba jest najlepiej jak teraz mi zycie sie stabilizuje ukladam sobie spotykam sie z kolezankami moze wsrod nich bedzie ta przyszla lub tez spotkam kogos nowego nie wiem.Musicie sobie wpoic wkoncu ze takie meczenie sie nie ma sensu bo to stwarza jeszcze wiekszy bol w sercu.Zyjmy tak by zalowali ze nas zostawili to motto jest idealne do mojego stanu zycia w tym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się tak zastanawiam...co by było gdybyśmy rzeczywiście razem byli,co by było gdybyśmy się znali jeszcze dłużej...wtedy to nie wiem....było by jeszcze gorzej. chociaż może bym sobie to inaczej tłumaczyła...może nie zadawałabym sobie tych pytań:/ nie chciałabym więcej i być może już nic bym nie chciała... a tak...czuje pewien niedosyt czegoś ,co jeszcze się nie zaczęło skończyło się kiedy zaczęłam tego chcieć tak jest chyba zawsze-kiedy ci zaczyna zależeć tracisz to:/ a ja nawet nie wiem co bedzie:(może już nic nie będzie?! ale trzeba się trzymać. wiem jedno!gdybym napisała mu to wszystko co pisze tutaj i to co przychodzi mi do głowy,to wział by mnie chyba za wariata:D i słusznie!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak mi się czasem zastanawiam dlaczego pojawił się w moim życiu akurat w tym momencie?...kiedy było źle,kiedy wszystko się posypało...może to mi było potrzebne żeby podjąc pewne decyzje? może... cholera kiedy ja sie przestane zastanawiać???????? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiotoon mnie też męczy...ostatnimi czasy 2/3 chodze spac:( mój dzisiejszy nastrój jest nijaki:/po zobaczeniu pewnego opisu...nie rozumiem.i nie chce.dzisiaj dzien edukacji:P postanowiłam nie myśleć jak najdłużej:Dwięć idę się zająć czymś sensownym i nie nakręcać się! miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam dziś plan kupić kilka piwek i się pouczyc :) dziwny mam nastrój... nie jestem smutny, i mam głupie wrażenie że my się wogule z ex nie rozstaliśmy... ogromną ochote mam się z nią zobaczyć, tak normalnie, pogadać... moja dalej opis wesoły ale jakoś to mnie nie boli, ani nie cieszy... juz tyle czasu zleciało a ja dalej nie moge zapomnieć, dalej czuje w środku że ona wróci, nie wiem jak to opisać... nielogiczne to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje...logiki w tym brak...bo to uczucia-całkiem nielogiczne i niewytłumaczalne mam ochotę mu nawrzucać i przywalić.ale musze sie opanować!!bo potem beda zale:/ mi też sie wydaje,że to sie wcale tak nie skonczyło,że po prostu..nie wiem.nie potrafie tego wytłumaczyć:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Witam.Ja natomiast dzionek znow pozytywny na uczelni wszystko dzis z gorki same zaliczenia do przodu:-) Wiec super jest wiatr w zagle chyba zlapalem i poki sie nie odzywa tak bedzie nadal:-) Nie dam sie wybic z rytmu haha;-) Kochanie kurde kiedy wam wkoncu przejdzie.rozumiem ze sie dolujecie ale patrzcie ja Tez kocham nadal swoja ex i nie ukrywam tego no ale jesli ona nie chce to co ja moge?Nie mozna sie smutac caly czas bo sie czlowiek pograza.Usmiech na buzi i do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebanalna nie rób nic głupiego:P jak mu zaczniesz wypominać to napewno powiesz więcej niż byś chciała bo emocje tobą poniosą... Ej nie wiem co robić... gdyby dało sie tak ustałić czy są jakieś szanse...no brak mi jej po prostu,nie jestem zły na nią... no tęsknie ot co no ale milcze dalej, i chyba dobrze robie, sam już nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietro smutać to nie smutam, jakoś wesoło też nie jest... no i milcze bo co zrobić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Tesknota to normalna rzecz ale idzie sie do tego przyzwyczaic ja juz jakies osiagnalem zrownowazenie w tym wszystkim rozstalismy sie 11 listopada chyba potem byla ta przerwa co sie spotkalismy kilka razy a teraz juz od tego czasu leci dalej i jest ok jakos daje rade sobie.Mowilismy ze moze byc mi gorzej ze nadzieje sobie zrobie, zrobilem lecz oklamala mnie to dala mi do myslenia i jestem teraz moge to stwierdzic szczesliwy serio jestem szczesliwy robie to co lubie,ucze sie przedmioty zaliczam czas na hobby jest i glowe mam do gory podniesiona:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaaaa
Witam!!!!! Jestem z Wami od pewnego czasu - na dziś chciałam tylko sie przywitać i poprosić o przesłanie na e-mail książki Kobiety są z wenus a męzczyźni z marsa - mój e-mail - to sandra166@onet.pl - moze kiedyś i ja opowiem swoja historie - pozdrawiam - szczególnie juuu, takiotoon,Pietro22,zgniotka-zycie jest strasznie przewrotne - I WIERZE ZE BĘDZIECIE SZCZĘŚLIWI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Juz wyslalem Ci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaaaa
Przeżywałam to co Wy - i nie jeden raz - (ale z tym samym facetem). Jestem ponad 7 lat w związku - rozstawaliśmy się kilka razy. Może żle się wyraziłam - lepiej powiem tak - próbowaliśmy się rozstać - ale za kazdym razem wracaliśmy do siebie jak bumerang - albo On albo ja nie wytrzymywałam - tele.jeden drugi - i znów razem. Znam ten ból gdy nie ma się kochającej osoby obok -najdużej nasze rozstanie trwało 6 miesięcy - (bo jedno z nas wyjechało za granice) - ale to nic nie dało - jeden telefon -wróć bo nie wyobrażam sobie życia be z Ciebie - spowodował ze znów jesteśmy razem - nie wiem jak będzie -bo to tylko Bóg wie - i uwierzcie nie warto mówić NIGDY - ja za każdym razem gdy się rostawaliśmy- mówiłam i przysięgałam sobie ze Nigdy więcej do niego nie wróce- a było potem inaczej = przeznaczenie:) przez te kłótnie to się docieramy -tak mi się wydaje - i jedno drugiego próbuje lepiej zrozumieć. Zycze Wam by te kłótnie z waszymi nie były ostatnimi kłótniami - i oby zrozumieli (ały) co stracili - BO TAK NAPRAWDE TO DOPIERO WTEDY SIE DOCENIA TO CO SIĘ MA GDY SIĘ TO STRACI.:( wiem zanudzam więc narazie kończe. ps. zgniotka prosze wyślij mi książek na e-mail Kobiety z wenus........... z góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaaaa
Dziękuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietro uśmiech jest ,co z tego-"na zwenątrz bal przebierańców w środku pusta forma"...i niby idę do przodu ale i tak czuje ,że się cofam. takiotoon staram sie nie robic nic głupiego...jeszcze nic nie zrobilam ale mam taka cholerna ochote mu nawrzucać!!miec ostatnie cholerne zdanie i zakonczyc to raz na zawsze,a jednoczesnie tkwic w tym mimo wszystko:/:( mnie tez strasznie korci zeby napisac,zadzwonic...cokolwiek.ale trzeba to wytrzymac.jak by im zalezalo...:/ a nie zależy-to jest najgorsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenaaaaa witam:) chyba wiem o co ci chodzi my mimo tego,ze bylismy razem ponad 7 lat i zakonczylismy to, to i tak mamy ciagly kontakt i ciagle ze soba rozmawiamy. a moze to jest wlasnie to co mialo byc?moze za jakis czas stwierdzimy oboje,ze zle zrobilismy? poki co daleko mi do tych wnioskow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beznadzieny ten piatek;/;/ ale wytrzymam .. milcze dalej choc dla mnie to już to milczenie trwa tak długooo... strasznie mi się dłuzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też zaczyna dobijać dzisiejszy dzień. Wróciłem z pracy do domu i gnębi mnie perspektywa dwóch dni wolnego. Dwa dni, które chciałbym spędzić z Nią, ale nie spędzę :( Dzisiaj znów może powrócić bezsenność.. Pozostaje mi dalej milczeć, bo nic innego nie ma sensu w moim przypadku. Spróbuję wyciągnąć kogoś na piwo. Założę maskę uśmiechu i mam nadzieję, że wrócę z prawdziwym. Pora na koło ratunkowe - telefon do przyjaciela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Weekend dla mnie perspektywa hmmm zabawy to na bank duuuzego kaca w niedziele i poznania kogos na imprezie jutro:-) Taki mam plan haha a co bedzie zobaczymy dzis wybieram sie do kolezanki zadzwonila ze ciasto upiekla i czy przyjade na kawke:-) Coz nie ma co sie zalamywac powiem wam ze trzeba byc pewnym siebie i spokojnie przejdzie wszystko.Nie myslcie ze mi tak latwo przychodzi wszystko bo jednak chcialbym by wrocila ale bym jej zaufal to dluga droga itp lecz musze jakos walczyc bo jesli bede siedzial sam w domu bedzie zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
Lenaaaaaaa dzieki za wypowiedz, powiem Ci ze jednak dala do namysly a moze raczej dala cien szansy, nadziei na to ze moze byc dobrze.. jednak tyle lat to nie pol roku czy rok i latwo zapomniec sie nie da. ale fakt doceniamy to co mamy gdy stracimy.. ja tak mam.. zobaczymy co bedzie.. ja po rozmowie z kolega za jego rada poczekam do jakiegos swieta i zobacze co on zrobi.. w tym wypadku chodzi o walentynki.. jak to moj kolega naopisal wiele par wraca do siebie wlasnie w takie swita jak np walentynki czy urodziny.. w sumie cos w tym jest.. moj po pierwszym rozstaniu wrocil do mnie w dzien kobiet ;) teraz dam sobie i jemu czas do walentynek i zobaczymy co sie wydarzy.. sluchajcie, jesli wszyscy sa z wawy proponuje spotkanie :) hehe przy piwku obgadamy naszych ex ;))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juu nadzieja zawsze jest... mi tak jej jednak brakuje, łeb mi już mnie boli od nauki;/ nawet piwo nie pomogło :P ale milcze musze być twardy... a odnośnie tych okazji to chyba dopiero odezwę sie do niej w jej urodziny... bo są najbliżej :) A tak na marginesie to ja z południa Polski jestem :) A z tym wspomnieniami to Ciekawe jak często ex coś mnie przypomina, bo ja to z każdą głupotą mam wspomnienia ;/ Ale musze się też pochwalić że dzis zejbiscie trudnego kolosa zaliczyłem :D:D choć moment po wynikach to od razy do głowy mi wpadło że normalnie to bym się ex pochwalił :( Ciężko jednym słowem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
no to gratuluje :) mi tez wszystko Go przypomina.. nawet glupi serial Majka bo krecony w krakowie i jak pokazuja te uliczki to od razu przypomina mi sie ze my tez tymi uliczkami spacerowalismy.. i nie ogladam juz tego serialu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juu ja musiał bym chyba do afryki na misje jakąś wyjechać :P heh ciekawe co nasi ex myśla:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×