Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

więc może ta chęć poznania dobrze na niego wpłynęła:) może coś sobie uświadomił w ten sposób tu są tylko nasze domysły:D w końcu wy najlepiej wiecie jak jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawca
wiecie co niewidziałem mojej ex juz pare tyg od swiat dokładnie czasem przemknie mi jakas myśl przez głowe o niej i chociasz wiem za krenci teraz z mojim " koleszka" hehehehehe na szczenscie ona nie mieszka na mojej ośce ale ten mlon mieszka dwa domy odemnie i gy dzisiaj eracałem z pracy i go zobaczyłem to krew mnie zalała kurwa zazdrosny jestem i choć dobze go znam i wiem ze ten ich związek nie potrfa długo to boli znowu a było juz tak dobze niczym juz sie nie łudze nie liczycze na zaden powrut chyba nawet nie chce tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawca
kiedy to sie wreszczie skączy!!!!!!@!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
Monia u mnie było tak, że ......... po dłuższej rozłące - On zaczoł się z kims spotykać - dowiedziałam się - bolało - strasznieeeeeeeee!!!!! Zakończył tą znajomość - dość szybko - bo i tak cały czas utrzywywaliśmy kontakt -"koleżeński" mówiąc do niej wypowiadał moje imię - ona była wściekła ale mu wybaczała (wiem od świadka ich rozmowy) Zeszliśmy się !!! :) było ok.......... -ale mnie to nadal bolało - próbowałam mu nigdy jej nie wypominać ale sie nie dało -w sprzeczkach -wygarniałam mu -że to on znalazł szybko sobie kogoś Rozstaliśmy się ! - nie wytrzymałam -powiedziałam dość -nigdy nie wróce (kłamałam) Spotkałam na swojej drodze faceta - który przez 2 mies. -nosił mnie na rękach - Skrzywdziłam GO bardzo - z dnia na dzień powiedziałam mu - koniec znajomości - wracam do ex I co Ty na to? - podłam ze mnie dziewucha.......:( Skrzywdziłam osobą która niczemu nie była winna Potraktowałam jak rzecz - "lekarstwo" Teraz wiem - ze nie wolno tak robić -ze krzywda wróci I wróciła - mnie tez po tym ktoś skrzywdził - miałam za swoje Obecnie jestem szczęśliwa z NIM - i nie chce więcej naszej miłości wypróbowywać - dość przeszła Zycie uczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś zagadałem do ex na gg tak porozmawiać o studiach i co u niej, no i pisała tak sztywno, obojetnie no i w tej rozmowie przez gg napisała że już nie chce żadnego kontaktu, że jej to już nie interesuje. Przeprosłem ją za to moje wyżyty w stosunku do niej, naprawdę wiem że źle zrobiłe, napewno w zły sposób. Nie rozumiem tego czemu ona tak się zachowuje? wczesniej pisała że nie potrafi się na mnie gniewać, że moge na nią liczyć jak na przyjacółke a po jednej awanturze z mojej strony, pierwszy raz ja tak potraktowalem. Przez cały nasz związek nie powiedziałem jej nic złego, sama pisała te wszystkie dobre rzeczy o mnie. Wiem że ma prawo być zła na mnie, ale jednak myślałem że mnie zrozumie, może to egoistyczne podejscie z mojej strony. Ale ten jej zwiazek tak szybko, po rozstaniu mnie tak kurewsko zabolał, zwątpiłem wtedy we wszystko, w jej uczycia, dosłownie we wszystko co było między nami. Teraz nawet nie mogę z nią porozmawiać, tak po koleżeńsku. I jedyne co teraz wiem że naprawdę ją kocham, była najbliższą osoba w moim życiu, nikt nie znał mnie tak jak ona. Nawet rodzice mnie chyba tak nie znają. Ciężko będzie mi drugi raz tak pokochać. Może i młody jestem ale czuje że to jest prawdziwe uczucie z mojej strony. Boli mnie to że teraz nawet ona nie może ze mną dwóch zdan zamienić. Może to przez to że jest zła na mnie? Nie wiem czy ona zapomniała te 2 lata razem tak szybko? Naszą przyjaźń... może jednak dobrze zerwać kontakt, nie wiem, nie chce jej tracić całkowicie... może za bardzo wierzyłem w ta miłość. Ale to jest a może była naprawdę wrażliwa dziewczyna i ten jej związek nowy;/ nie rozumiem tego, boli mnie to dalej... tak szybko kogos nowego miec, niepodobne to do niej, co ona do niego czuła? Nie rozumiem tego i nie zrozumiem bo się tego nigdy nie dowiem. Przez 2 lata zero kłótni, nigdy się na sobie nie zawiedliśmy, może było czasem nudno... ale jak tak czytam to kobiety jak kochają to potrafią dużo wybaczyć... Boli to okropnie stracic tak do końca najbliższą dla mnie osobę... i teraz została mi myśl że ja już jej nie interesuje. Nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim... wina jest zawsze po dwóch stronach... ona też przy tym rozstaniu i sposobie jak to zrobiła nie jest też do końca w porządku wobec mnie. Teraz nie mam na nic wpływu... Boli mnie też to że jak ona miałą wątpliwości to spotykała się ze mna, przytulała się do mnie, całowała. I pózniej bez wyjaśnienia powiadomiła że jednak koniec. Za dużo wymagam może? nie chce mi się już dalej pisać;/ nie kumam tego i tyle, może z czasem spojrzę na to inaczej... no to tyle szans na jakiekolwiek odbudowanie znajomości nie widze już... ostatnie nadzieja zgasła i czuje taką okropną pustke, nawet nie smutek po prostu pustke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiotoon :( nie zawracaj sobie już nia głowy...jak będzie chciała,to sama się odezwie.starałeś się,spróbowałeś i wiesz jak jest. nic z tym już nie zrobisz.postaraj się nie tłumaczyć tego sobie w żaden sposób tylko zatrzymaj się na jej słowach,że nic już nie chce nie usprawiedliwiaj jej ,a bedzie ci łatwiej życie nadzieją to okropne życie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie chyba najbardziej boli ze stracilem przyjaciółke... znajomych mam ale przyjaciela to miałem takiego prawdziwego tylko w niej... sam nie wiem co czuje. Jestem tylko pewny jednego uczucia że ją kocham i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Siemka wszystkim.Monika ciesze sie ze dostrzeglas i zrozumialas co napisalem.Kochani ale ja nie wierze w te slowa co mowicie o tym ze ja z moja byla mam przerwe itp bo takiej opcji nie ma.Chciala rozstania to ma rozstanie i nie wiem czy powrot bedzie mozliwy.A co do Ciebie takiooton vel maciek haha ziomek teraz masz duzo jasnosci daj spokoj nie zastanawiaj sie tak ona juz chyba zdecydowala tak sadze jestes mlody i nie jedna lalunie przytulisz:-) Uwierz w siebie i odbuduj swoja wiare we wlasna osobe!!!! Ja wlasnie po turnieju pilki recznej slabiutko poszlo ale zabawa przednia.jakis ten tydzien zakrecony same zawody i turnieje haha ale jest bardzo pozytywnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takiotoon moze z czasem ,jak już ochłoniecie będziecie mogli wrócić do tej przyjaźni póki co nie zadręczaj się tymi myślami i nie żyj wspomnieniami. powiedziała ci jasno więc olej ją i zacznij żyć. wiem,że póki co chcesz jej i tylko jej ale to minie;) jest wiele kobiet,które są coś warte;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochana_wariatka Ciesz się i nie myśl za dużo o tym rozstaniu. Masz chyba to co chciałaś, nie? To do licha nie narzekaj teraz, że przerwa była za krótka. takiotoon, Mam taką samą sytuację tzn. wydaje mi się, że moja ex nie chce mnie w ogóle znać, że usiłuje mnie wymazać z pamięci. Dla mnie to też była najbliższa osoba. Nigdy, na nikim mi tak nie zależało. Do tanga trzeba dwojga. One nas nie kochają i nie wiem jakbyśmy się starali, to nic z tego by nie było. My też musimy się odkochać i o nich zapomnieć. Zerwij całkowicie kontakt, bo inaczej będziesz żył w bólu i marazmie. Jak nie zerwiesz tego kontaktu teraz wbrew sobie, to zrobisz to za kilka miesięcy lub lat sam z siebie. Z tym, ze stracisz czas. Musimy dojść do siebie i zacząć normalnie żyć. Czuję tą samą pustkę w środku, co Ty. Ale WIEM, że będzie kiedyś dobrze. Nie jesteśmy pierwsi, ani ostatni, którzy są w takiej sytuacji. Naprawdę ciesz się z tego, że już z nią nie jesteś. Ona wcześniej, czy później by odeszła. Ona wierzy, że znajdzie sobie kogoś lepszego niż Ty. Czemu Ty miałbyś sobie nie znaleźć kogoś lepszego? Masz jeszcze czas na poukładanie sobie życia. Ja mam go mniej, ale też mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę szczęśliwy. Musimy w to wierzyć, bo innej opcji nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
witajcie. zakochana, pewnie wiekszosc tutaj Ci zazdrosci wiec zamiast marudzic powinnas sie cieszyc ze Tobie sie udalo, wykorzystaj to jako nauczke i przestan sie czepiac o tamta panienke bo Go stracisz calkowicie.. takiotoon.. widzisz, teraz masz jasna sytuacje, wykasuje wszystkie sms maile i cokolwiek innego masz od niej i zacznij zycie od nowa.. wiem ze nie bedzie to latwe ale musisz sie wziac za siebie.. niebawem bedzie wiosna, wiekszosc czasu bedziemy spedzac poza domem.. teraz zima nie sprzyja wyjsciom wiec niech juz sie konczy.. witaj Moniko, ciesze sie ze wypowiedzialas sie w naszym temacie :) co do waszej sytuacji moze taka prawdziwa przerwa bez kontaktu by sie wam przydala?nie mozesz mu cieagle wypominac tamtych sytuacji bo skoro z nim jestes to powinnas wybaczyc i zapomniec.. wyjedz sobie na samotny weekend bez niego i przemysl to wszystko na spokojnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok tony. tylko co ty na to jak on mi dzisiaj już wyskakuje z smsem"czy się pobzykamy?" hmm...jak mam to rozumiec?niby super, fajnie, ale no czy nie uwazacie ze to trochę dziwne?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochana_wariatka, Trudno mi to oceniać, bo Was nie znam. Ale jeżeli czujesz, że jesteś dla niego tylko seksualną zabawką, to faktycznie kiepsko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
niebanalna.. w sumie nijak.. ani dobrze ani zle.. mam urlopik do piatku i dzis bylam z kumpela na zakupkach. troche czlwiek nie mysli chociaz.. ona tez stwierdzial ze moj zaczyna ja wkurzac tym swoim zachowaniem hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już znowu zaczynam się wkurzać...wczoraj wyjaśnianie przez pare godzin-dzisiaj zero kontaktu.i zrozum tu tego patałacha!!!!-sorry,zdenerwowałam się:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak niebanalna... tak to wlasnie jest... tu niby wszystko wyjasnione, ale i tak niewiadomo na czym się stoi... Daj mu czas, może myśli...niech sie sam odezwie-jak będzie chciał na pewno tak zrobi:) Mój od momentu jak nie odpisalam mu na smsa, tylko raz zadzwonił w słuzbowej sprawie, po czym zapytał dlaczego nie odpisałam na smsa z propozycją... oczywiscie uhahany no cóż...zobaczymy co bedzie dalej! a ty swojemu daj czas...radze ci zebys nie robila jak ja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,że się odezwie. zawsze się odzywa menda jedna.juz czasem wolałabym żeby się nie odzywał,bo słabo mi się robi.ale jestem zła człowiek nigdy nie wie na czym stoi!!niby ok ale jednak nie.i zrozum tu o co mu chodzi. fakt ,nie umawialismy sie na zwiazek ale skoro mu niby zależy to co on sobie myśli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii54
moim zdaniem dziewczyna sama nie wie co chce. i chyba bylo jej to na reke ze ja zostawiles bo nawet nie zapytala dlaczego. :( moze po czasie zrozumie co stracila i napisze do ciebie:) nie załamuj sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Oj zdarza sie czasem i upic sie jest zdrowo haha:-) Dasz rade spokojnie nie zalamuj sie...Ja Tez mialem ochote dzis wypic ale mowie nie nie odbije sobie w piatek i sobote:-) Ogolnie u mnie jest dobrze dzis troszke mnie przymulilo pomyslalem o niej wpisalem numer gg tak z ciekawosci ma smutna mine w opisie moze cos nie tak jest ale coz...Nie mam prawa pytac juz sama powiedziala ze jestem beznadziejny wiec luzik:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wiem ,czy chce ciebie,w ogóle nie wiem czego chce" te słowa dzisiaj opisują moje myśli czy jestem nienormalna???:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i też mi kur**nie smutno zakochana;/ czy myślicie,że jeżeli nie pokochałam od początku nie pokocham wcale?jest coś,jakieś przyciąganie ale gdzie to prowadzi? sama siebie nie rozumiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Ja mysle ze jesli ma cos byc cos sie narodzic to sie narodzi.Spokojnie zdarza sie ze ludzie zakochuja sie w sobie lub budzi sie uczucie po jakims czasie nie musi to byc zryw uczuc od razu ono moze powoli sie budzic i dojrzewac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sie zastanawiam...po dłuższej rozmowie z kumplem :/powiedział mi,że jak by coś miało być to by było:/ ale "coś"jest tylko czy odrazu musimy mieć to przekonanie,ze siebie chcemy i koniec?ja jestem ostrozniejsza juz teraz,wole kogos poznac,a potem rzucac słowa typu "chce ciebie i koniec" jak jest z facetami?bo zaczynam myslec,ze te moje niepewnosci sa nienormalne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jest mi bardzo przykro że ciągle mówisz mi takie rzeczy. Myślałem że już wyjaśniliśmy sobie wszystko i będzie dobrze. Nie jest jakiś idealny ale się staram, a ty wogóle mi tego nie ułatwiasz. Wiem że często robiłem ci jakieś przykrości, ale nie zauważyłaś że od jakiegoś czasu staram się coś zmienic. Żeby było lepiej. Bo bardzo zależy mi na tobie. Wiem że głupio wyszło z tą wczorajszą sytuacją, ale zrozum ze to nie jest moja wina a już napewno nie cała. Zerwałem z nią kontakt i nie chce mieć juz z nią nic wspólnegoi szkoda że ty tego nie widzisz. Wiedz tylko że jest mi strasznie przykro jak słysze takie coś od ciebie od osoby którą kocham. Nie zrzucam całej winy na ciebie ale postaw się na moim miejscu..... Czy nie było by ci przykro...? Tylko mi nie mów że sam do tego doprowadziłem. Może i częściowo tak ale nie wiedziałem że tak będzie. Więc zastanów się czy możesz przestać wygadaywać ciągle takie rzeczy. Mam już dość ciągłych rozmów o tym samym które do niczego oprócz kłutni nie prowadzą. Więc zasatnów się czy możesz mi jeszcze zaufać i czy chcesz ze mną być. Beż żadnych wyrzutów" Znalazlam tą jego wypowiedz, sprzed miesiąca... czy mozliwe ze to wszystko sie zmienilo tak bardzo w tym czasie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochan postaw się faktycznie w jego sytuacji, może on faktycznie się stara... przynajmniej on tak uważa że się stara. Napewno chciałby żebyś to doceniała, jego starania... jeśli naprawde są jakies zmiany w nim. Ja staram się zrozumieć moja ex ale ciężko postawić się w roli kobiety, ty pewnie masz kłopot postawić się w sytuacji faceta. Nasuwa mi się jedna myśl dotycząca mojej byłej ale szkoda pisać już o tym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może wierzy w to,że to sobie przemyślałaś,a chyba nie przemyślałaś;)skoro nadal masz"ale" wiec nie dawaj po sobie poznać i nie zadręczaj go pytaniami od tego masz nas:D więc to co chcesz mu nawrzucać,czy "zapytać" to napisz lepiej tutaj-wyjdzie ci to na dobre ja też przesadzam z ilościa czepialstwa więc dobrze nam to zrobi jak bym miala zadawac facetowi te wszystkie pytania,juz bym lezala na Powiązkach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×