Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stopro

Rozstanie

Polecane posty

Piotruś weź przestań ,że tak powiem pieprzyć;)nie patrz na była.Nie jesteście już ze sobą!!!Czy ona na Ciebie patrzyła?? Jeżeli tego chcesz ,to to zrób!!i tyle.patrz też czasem na siebie. Jeśli ta laseczka wie jak jest,to niczego zabronić jej nie możesz! Różnie się sprawy mogą potoczyć ale musisz dać szanse-przede wszystkim SOBIE i wierzyć w to,że może wyjść z tego coś pozytywnego!! Gdzie twoje słowa o tym,że można coś przegapić?;> Nie analizuj tak tego!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez zawsze idziemy w coś w ciemno nie wiedząc co bedzie ja też nie wiem co będzie ,a mimo to pcham się jak ten głupek w pokrzywe byłej już nie stracisz,bo już straciłeś:/ więc nie patrz na nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
No tak ale nie sadzilem ze bede w takie sytuacji haha:-) No jutro z nia porozmawiam i zobaczymy jaki jest jej poglad tak szczerze chcialbym postawic wszystko.Wiadomo ze po czasie moge sie zakochac ale zobaczymy jak bedzie.Dziekuje wam za wasze opinie.Dlatego lubie tutaj pisac z wami bo pomagacie spojrzec na wszystko innymi oczyma.Ale temat nasz sie rozrosl moze kiedys sie wezme za czytanie od poczatku haha;-b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku chłopaki ale wy mi dodajecie wiary w facetów:):* tym optymistycznym akcentem zakończę wypowiedz na dzisiaj zanim mi się coś znów porobi:) dobranoc wszystkim zakochana-odpuść mu i zobacz jak będzie takiotoon-przespij sie z tym może jutro spojrzysz na to inaczej;) i koszula będzie czystsza:D pietro-nie kieruj sie rozumem i dobrem tylko 2 str juu...tony i reszta nie wiem gdzie sie podzialiście ale mam nadzieje,ze wszystko ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
Pitro Podobno na nieudaną miłość jedynym lekarstwem jest NOWA MIŁOŚĆ Kaca też co niektórzy leczą piwkiem U mnie się to nie sprawdziło - ale Tobie Pietro - kto wie :) - powodzenia Tylko bądż z nią szczery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh przyszłam na zajecia-spotkałam jego... Jest tak zimny i chłodny w stosunku do mnie ze to aż boli... ale nadal jest opcja wspólnie spedzonego wekendu, i tak sobie pomyslalam ze moze on mnie sprawdza??Czy sama juz nie wiem co:oi o co chodzi...Niby gadamy ze soba, ale czuje z jego strony taki chłód niewiadomo czym spowodowany...:o Nie chcę tak... Chcę żeby bylo tak jak kiedys... Superowo i zajebiaszczo... Moze ten weekend jest okazją by wszystko naprawic i zaczac na nowo? Boże daj mu szansę na to, proszę...obiecuje jej juz nigdy nie zmarnowac, bo chce z Nim byc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak znowu zaczniesz sie go czepiać to zaprzepaścisz wszystko i będzie klapa moim zdaniem powinnaś pojechać na ten weekend i zobaczyć jak to się rozwinie,a do tego czasu siedzieć cicho-tzn zamknąć dzióbek;) i nie marudź mu ,bo uzna,że nic do ciebie nie dotarło:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Dokladnie jedz na ten weekend spedz go razem z nim daj sobie spokoj z jakims wypominaniem czy cos baw sie dobrze.Poczuj jego bliskosc i bdz szczesliwa musi zobaczyc ze zrozumialas wiele rzeczy.Bedziesz z nim jesli tego nie popsujesz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
zakochana wariatka Głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak nie spróbujesz być znów z nim - to nie dowiesz się co by było gdyby........................ Nie zamartwiaj się tym co może się stać - bo i tak sie nie dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem sami się ograniczamy i wiemy,że coś jest błędem ,a i tak go popełniamy:/ zakochana!!postaraj się jakoś wytrzymać!postanów sobie,że ten weekend to będzie taka próba dla was. pietro daj znać jak ci poszło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Chodzi Ci z ta dziewczyna rozmowa? To wieczorkiem dopiero chyba pojade do niej bo po basenie akurat bede jechal to wstapie do niej.Ciekaw jestem jak ona sie zapatruje na to wszystko.Dzis snila mi sie moja byla ale najlepsze w tym to ze snila mi sie taka usmiechnieta taka szczesliwa ze siedzimy obok siebie super sen i nawet nie popsul mi humor czy cos po prostu milo bylo ja znow zobaczyc we snie przynajmniej az mi wstawac bylo dzis dobrze z usmiechem na twarzy.Mowliliscie wczoraj ze miedzy nami jest przerwa taka i wrocimy ale watpie w to ona juz sie nic nie odzywa ja tym bardziej bo jednak ona postapila zle i powinna lecz odkad powiedziala ze jestem beznadziejny to mam uraz do niej bo nie zrobilem nic co mogloby ja sklonic do tego.Moze jest bezzsilna widzi ze nie wroce na jej pstrykniecie i postanowila mnie obrazic sam nie wiem malo mysle o tym czasem tak usiade i sie zastanowie ale w sumie nie ma nad czym...Moim zdaniem nie wrocimy do siebie nigdy juz i to nie jest przerwa ale definitywny koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
niebanalna A z Wami to jak jest? On już nie chce? -czy ty się zastanawiasz czy waro znów być razem? Bo się pogumiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
Pietro Może mi będziesz miał za złe co napisze ale - powiem co myślę Wspólnie z Ex macie silne charaktery - jak narazie ani jedno ani drugie nie chce popuścić - ale myslę że jedno z Was wreszcie zrozumie ze nie ma sensu się tak męczyć i poda dłoń Wrócisz do niej -ja Ci to mówie Przepraszam,za szczerość! PS. Sny są odwrotnością rzeczywistości - tak naprawę to Twoja Ex teraz pewnie bardzo cierpi - ale nie umie się do tego przyznać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pietro tak!chodzi mi o tą dziewczyne:)czekamy na dobre wieści:) nie szukaj tylko ustosunkuj sie do tego co od niej usłyszysz:) co do byłej...wydajesz się byc silnym i stanowczym facetem więc daj sobie spokój lenaaa ja z moim byłym mamy juz uczucia za soba.wszystko mamy za soba chodzi o mojego kolegę na początku cały czas o mnie zabiegał-ja byłam w związku więc nie okazywałam zbytniego zainteresowania tzn lubiłam przebywać w jego towarzystwie,rozmaiać z nim...ale sama wiesz.nie chciałam żeby tak wyszło...a on był święcie przekonany,że mnie chce teraz już te przekonanie chyba stracił,bo nie wie czego chce,ja też nie wiem,a mimo to zawraca tyłek:/ lubie ta nieswiadomość przyszłości i tego jak wszystko sie potoczy ale skoro sobie odpuscil...chociaz nie,nie odpuscił,bo dalej czegoś chce problem w tym,że ani ja ani on nie możemy tego określic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Lenaaa nie przepraszaj bo mowie nie masz za co po to tu sie pisze by wyrazac swoje opinie i poznawac opinie innych.Niebanalna ma racje ja na razie odcialem sie i dalem sobie spokoj z ex trudno skoro wedlug niej jestem beznadziejny to niech tak mysli mi to nie przeszkadza to byl ostatni sms i rozmowa jaka do tej pory sie odbyla wlasnie jestes beznadziejny tak chciala sie rozejsc i pozegnac spoko jej decyzja.Ja nie mam za co jej przepraszac.Wiesz lenaa mamy moze silne charaktery ale jesli wiedzialbym i widzial ze ona chce sie zmienic i wrocic to odezwal bym sie pierwszy ale tego nie ma wiec niech zyje w swoim swiecie z kolega itp....Ja daje sobie swietnie rade mysle o niej lecz nie tak w granicach smutku wczoraj pochowalem wszystkie rzeczy od niej do pudelka i wynioslem.Zdjec jej nie mam bo charakter jaki mam niestety wszystkie lub wykasowalem lub podarlem taki juz jestem.na pewno jak wroce od tej dziewczyny napisze wam co mowila i co ustalilismy moze to bedzie fajny epizod w zyciu lub dluzsza historia zobaczymy:-) A teraz wszyscy usmiech bo usmiech to fajna sprawa i nie dolujemy sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli co będzie ,to będzie;) niestety daru jasnowidzenia nikt tu nie ma:P chociaż wielu z nas próbuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
witajcie. mi praktycznie codziennie sni sie moj byly.. eh.. i taks ie zastanawiam co to oznacza.. raz ze jestesmy razem jest milo innym ze odchodzi ode mnie.. dzis kolejny dzien mojego urlopu :) wlasnie tatus zakupil mi piwko w ramach podziekowan :) hehe zostawie na wieczor :) ogolnie ja chce wierzeyc ze wroci ale jak widze co sie dzieje a raczej nie dzieje to mi smutni sie robi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi juz nie jest smutno tylko mam ochote mu...przywalić!!!zawraca tyłek i sam już nie wie.ale skoro ja tyle czasu nie wiedziałam...:/ juu... ja tez dzisiaj drinkuje;] a co tam;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
wiesz ja tez jestem zla na niego..bo myslalam ze jednak mu zalezym ze sie odezwie zaprooponuje spotkanie a tu cisza.. i wkurza mnie to!on mnie wkurza.. nie wiem co bedzie ale jednak jak glupia dalej mam nadzieje.. kuzwa za mocno go kocham.. i tweraz sobie pocierpie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pietro22sz
Dziewczyny zebyscie nie popadly nam w nalog z tym piciem.Powiem wam ze na poczatku gdy sie rozstalismy pilem bardzo duzo jej co dwa dni wypity do domu przychodzilem a na imprezach masakra nie to ze zgon ale pilo sie oj pilo.Wkoncu musialem sie otrzasnac i teraz piwko od czasu do czasu a tak sport sport czyli to co kocham.A moim kumple smieja sie ze mnie bo jak bylem z moja ex to caly czas gdy pilem w sobote niedziela wycieta z zyciorysu kac taki okropny ze szok glowa pekala itp a teraz pije w piatek sobote niedziela luzik wstaje bez bolu glowy po tym rozstaniu sie mi cos poprzestawialo chyba serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
Pietro z niebanalną się zgadzam co do tego byś tej nowej znajomości nie przekreślał na starcie bo nie wiadomo jak to dalej się potoczy ale nie czepiaj się słówek " beznadziejny" - tak Ci napisała -ale wiesz ze w złości dużo się mówi albo pisze co by się nie chciało - Wiem słowa ranią! Masz rację głowa do góry :) niebanalna Ciężko niektóre postępowanie facetów zrozumieć :( Jak byłaś nieosiągalna - to chciał Teraz jesteś wolna - to sie zastanawia Ale z nami bywa podobnie Rada - odpuść i Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie odpuszcza uwazam ,ze nie znamy sie az tak dobrze zeby być przekonanym,ze tego akurat chcemy ja sama nie jestem przekonana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenaaaaaaaa
........ Tolerancja, znoszenie kaprysów, zdarzającego się zapominania i przykrych nastrojów partnera oznacza pozwolenie mu na to, by był człowiekiem , tak samo jak ty.............. Szkoda że tak trudno to zrozumieć - i wprowadzić w życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie... Piszę bo coś tam poszło nawet dzisiaj do przodu... Oczywiście stawałam na głowie zeby byc miłą kochaną...na początku zraził mnie ogromnie swoim chłodem o czym już pisałam rankiem...:o Normalnie myślalam że go zabije...:o No ale z biegiem czasu stawał się coraz milszy i nawet do mnie przyszedł do mieszkania... Zrobiliśmy sobie obiadek, tzn on robił, ja ogarnialam kuchnie po wczorajszej popijawce:P Później zjedlismy i siedzielismy, gadalismy...smialismy się! Ja oczywiscie nic nie mówiłam na wiadome tematy;)nawet nie musiałam sie wielce starac, bo sytuacja ktora miala miejsce w ostatnich dniach naprawdę do mnie przemówiła, taki kop że szok!Odechciewa się wiec juz dyskutowac o tym...:) Na weekend postanowiłam jednak jechac:) Niech się dzieje wola nieba;) Taka jakaś dzisiaj jestem optymistycznie nastawiona do wszystkiego...rano troszke zdolowana, ale później już wyszło lepiej... No cóż, zobaczymy co bedzie w weekendo...naprawde, jestem strasznie ciekawa, już wiem, ze dam radę, ale nie wiem czy RAZEM ją damy, aby to wszystko udźwignąc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juu
nie moge juz.. caly dzien mysle o Nim.. caly dzien wspominam nasze wyjazdy.. Krakow, Mazury, Władek..Toruń.. i nie moge sie powstrzymac.. po prostu zbyt pieknie wtedy bylo zebym chciala nie myslec.. za dobrze.. mam ochote napisac mu sms"tesknie za Toba skarbie".. ale wiem ze nie moge.. probuje byc twarda ale szczerze mowiac jest to tylko cienka powloka.. bardzo cienka.. w srodku wszystko jest swieza rana.. nie umiem sobie poradzic z tym rozstaniem.. juz sama nei wiem co robic/ staram sie nie mysklec a to samo przychodzi, uwierzcie.. chcialalbym aby on choc jeden dzien byl na moim miejscu i czul sie tak samo jak ja.. moze wtedy by zrozumial.. jeszcze godz temu bylam radosna, zadowolona i stwierdzilam ze poraz ei otrzasnac i moze zaczac sie spotykac z kims.. a teraz co? siedze i placze.. zazdroszcze tym ktorzy maja to juz za soba.. albo szybciej sie z tym uporali.. ja nie umiem.. naprawde.. choc mocno chce.. nie chce aby on do mnie wracal z litosci.. chce by wrocil bo kocha, tak szczerze.. tylko czy to jeszcze mozliwe? obawiam sie ze nie.. za duzo chyba czasu minelo od naszego ostatnieggo spotkania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juuu Twoje stany są całkiem zrozumiałe jak na rozstanie:( Jeszcze parę dni temu przeżywałam to samo-ze skrajności w skrajnośc, raz sie smialam a za chwilę byl płacz i nie mogłam sobie dac rady...starałam się zapominac chociaż na chwilę, ale i tak przyszedł moment że wspomnienia wracały(i w tych chwilach wlasnie niestety te najpiękniejsze wspomnienia wracają i męczą strasznie...) Nie ma złotej rady jak pokonac taki stan, chociaz wiele ludzi na pewno chciałoby ją poznac i wprowadzic w zycie... Myślę, że jeżeli nie masz zamiaru walczyc o to uczucie, to tylko czas tu pomoże... Popatrz jeśli to jest naprawdę Milosc, ta jedna jedyna, to wy jeszcze na pewno wrócicie do siebie...bo po pewnym czasie dojdziecie do wniosku(mam na mysli tutaj bardziej jego)że nie umiecie bez siebie życ, i on nie bedzie w stanie pokonac tej tesknoty i wróci... Nie chcę Ci robic nadziei, ale ja mam takie zdanie wlasnie na ten temat... Daj temu czas, po prostu...przeznaczenia nie zmienisz, a nuż kto inny jest Ci przeznaczony?A nuż właśnie on...:) Życzę dla Ciebie żebyś odnalazła swoje szczęscie👄 bo zaslugujesz na to:)uwierz w to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×