Rozstanie

jest taka piekna pogoda:)) Swieci słoneczko, czyste niebieskie niebo az szkoda siedziec i marnowac sie przed kompem!!!!!! To co, idziemy na dwór poprawic sobie humorek:D

a ja tam nie wiem czy jeśli kochali naprawdę to wrócą. Ja czuje że moja naprawdę mnie kochała a szans na powrót nie widzę.

takiotoon....wiec najwyzszy czas powiedziec sobie ze JEJ STRATA!!!!! Głowa do góry, idz na spacerek, moze kogos nowego poznasz:)))))Usmiechaj sie bo to ludzi przyciaga:)))))

takiotoon też tak mam.nie chciałabym się przekonać,że jednak nic z uczuć w tym nie było:O zakazany owocku-w -19 to nawet mój pies nie chce wyjść na spacer:O:P

hello :) zakazany owocku :) ladnie to ujelas.. jesli naprawde kochali to wroca bo milosc przebacza.. a jesli nie to ich strata... masz calkowita racje.. ja juz nic nie robie w tym kierunku, nie odzywam sie bo i po co.. zna moj nr.. wie gdzie miszkam, gdzie pracuje.. jak bedzie chcial to sam sie odezwie.. taka prawda.. a jesli faktycznie jego milosc sie wypalila to ja na sile niczego robic nie bede.. i zgadzam sie z niebanalna.. tez uwazalam ze mezczyzni rozstania tak nie przezywaja.. ze zaraz po rozstaniu rzucaja sie w wir imprez i innych panienek.. atu prosze.. jednak Panowie rowniez cierpia.. mysle ze on tak samo.. w koncu 6 lat to kawał czasu .. i to tez przemawia za mna.. ze si eopamieta i stwierdzi ze jednak nie umie beze mnie zyc.. ale coraz czesciej amm wrazenie ze chyba jednak umie skoro nawet spotkania nie bylo :/

Juu no pewnie że faceci przeżywają rozstnia;P zachoany facet to chyba nawet gorszy od kobiety:P Bo wiecie to niby facet powinien podrywać, udawadniać uczucie:P Ale to tylko stereotypy tak samo jak to że faceci nie płaczą. I ten twój to tych 6 lat napewno do końca życia nie zapomnie i też na pewno kochał. Tyle lat razem byliście, ale to jednak może być koniec.. niestety. Szkoda że z moją nie poznaliśmy się później... bo ciężko żeby pierwsza miłość była ostatnią. Bo byłem jej pierwszym prawdziwym chłopakiem... może z innym będzie jej lepiej :) A spacer mi dobrze zrobił, choć tak mi o niej przypomniał i o jej wielkim psie którego razem wyprowadzaliśmy.

Kochani , wiecie co, ja tez sie uzalałam nad soba, płakałam noc w noc, bo w nocy zostac samemeu sam na sam z myslamijest najgorzej ale wiecie co, olac!!! Dosc smucenia sie, bo mozebyc cos blisko nas i sprawiac nam radosc a MY nawet tego nie dostrzegamy....I mowie powaznie, wezcie sie w garasc, co Wam to daje ze popiszecie, wyzalicie sie, ktos Wam z serca doradzi, ale w sercu i tak bedziecie smutni, wiec nie ma co sie szczypac, tylko pokazac co tak naprawde ON czy ONA stracili!!!! Te osoby które nast zostawiły tak naprawde ONI stracili najbardziej i jak juz to zauwaza to bedzie juz za pozno. Nie prosmy sie o miłosc!!!! Tak jak mowiłam, Miłosc wybacza, KOCHA to wroci i sprobujecie jeszcze raz ale czas tez pomyslec o sobie i nie czekac na darmo az ksiaze czy ksiezniczke łaskawie sie ockna!!!! Do dzieła!!!!! Nie ten to inny:) Nie ta to inna:) Ja to zorzumiałam i stwierdziłam ze mam juz dosc wylewania łez za nim...Kocham go ale jak sobie przemysle co zrobił to powoli kocham coraz mniej...i coraz lepiej sie czuje. Poza tym poznałam kogos:))

Ci którzy nas zostawili badz zostawiły tak naprawde rozstajac sie z nami nie doceniali tego co mieli czyli NAS, wiec skoro odrzucli nasza miłosc bezwarunkowa, to pozwolmy im odejsc i niech załuja tego co zrobili!!

czemu ja nie czytałam tej książki wcześniej:P wszystkie moje błedy mam przed soba:P

niebanalna.. ja tak samo.. teraz to kazda jest madra.. hehehe

Niebanalna widzę że dzielnie czytasz :) a ja tam czuje że byłem dobry dla niej, wiadomo nie doskonały, ona też nie była doskonała. Trzeba się zebrać w sobie, moja faktycznie zrezygnowała z bezwarunkowej miłości z mojej strony. Sama to mówił że nikt jej tak nie pokocha jak ja... trudno nie powiem że to tylko jej strata, ale będzie dobrze :) Teraz może być zła na mnie ale z czasem zobaczy jak bardzo ją kochałem. Ciekawe czy inny facet będzie taki dobry dla niej i znosił jej humory:P A może być też tak że pokocha kogoś mocniej niż mnie i będzie szczęśliwa. Trudno mogła być dla mnie tą jedyną. Teraz znowu przyszła fala optymizmu heh oby już tak zostało :P

Jasne ze bedzie dobrze!!! Kazdy z nas ma nauczke i trzeba wyciagnac wnioski kochani:))) Skoro maja gdzies ze My ich kochalismy a oni wgardzili to niech sobie szukaj ideałow których nie ma i nigdy nie bedzie, bo albo sie kogos kocha takim jakim jest albo dowidzenia!! Zacznijcie od usmiechu i powiedzcie sobie ze KTOS TAKI nie bedzie psuł mi zycia i powodował we mnie smutek, zal szkoda czasu. Wiem ze boli i ciezko ale jak ja sobie poradziłam to wierze ze i Wy zobaczycie ze szkoda czasu marnowac na NICH. ICH STRATA

Postanówcie cos i badzcie zdecydowani w TYM!!!!! Do dzieła!!!!!!!! Nie marnujcie zycia :))))))) ONo nie trwa wiecznie.

juu...masz racje.teraz to jesteśmy mądre:P takiotoon-czytam dzielnie,połowa za mną:P teraz to ja mu pokaże:P:D

niebanalna, Masz niezłe tempo :P Ja jakoś nie mogę zacząć czytać. Ciągle coś do zrobienia... Jeszcze na jutro do pracy muszę "literaturę fachową" przejrzeć :o zakazanyowoc1984 Dobrze prawisz. Musimy iść do przodu :) A straty są po obu stronach, ale masz rację, że ta druga strona tracąc osobę, która ją kocha, traci bardziej, tylko nie zdaje sobie z tego sprawy. Ale co tam. Litować się nie będziemy :P Pogoda piękna, choć mroźna. Do wyjścia specjalnie to nie zachęca... Ale wczoraj zrobiłem porządny, kilkugodzinny spacer po lesie, więc na razie mi wystarczy na jakiś czas :)

Mroźno bardzo jest ale dajemy rade jakos.ja dzis powiem szczerze ze non stop ze znajomymi myslalem ze nudna niedziela bedzie a tu ciekawie jest:-) Czasem przyjda mysli typu ciekawe co robi moja byla?ale w sumie coz mnie to intersuje skoro sie nie odzywa znaczy ze jest jej dobrze.trzymam sie nad podziw dobrze dawniej to juz bym dzwonil do niej lub cos a teraz daje sobie spokojnie rade z tym wszystkim...Powiedzmy szczerze gdyby zalowala rozstania odezwala by sie a tak ostatni sms jej do mnie to beznadziejny jestes wiec chyba pogodzona jest z tym tak jak i ja.

ja mam dzis kryzys.. niestety.. mam wrazenie ze coraz gorzej ze mna i nawet nie ma z kim pogadac bo kazdy jest zajety swoja druga polowka albo swoimi sprawami.. a ja siedze sama jak palec.. najgorsze jest to ze jak przychodzi co do czego to wiadomo pomoga ale nie beda przy Tobie 24/h.. jak na zlosc u mnie wszystcy praktycznie zajeci a jesli juz to mieszkaja hektar ode mnie i ciezko sie spotkac.. kurcze.. nie moge, nie umiem.. TESKNIE ZA NIM!!coraz bardziej.. mam wrazenie ze im czesciej do mnie dochodzi ze on nie wroci to jest ze mna gorzej.. do tej pory wydawalo mi sie ze sie opamieta i wroci dlatego tak lekko to przechodzilam.. a teraz?? jest coraz gorzej.. naprawde... podziwiam Cie Pietro.. poradziles sobie z tym swioetnie.. nie to co ja..

Kasiu czy sobie poradzilem?Hmm staram sie jak moge tylko zeby nie myslec i mozliwe ze udaje mi sie to.Kocham ja nadal ale nie bede sie ponizal ani plakal bo ona stracila i popsula szanse jedna chyba na powrot teraz juz jest za pozno i ja to wiem i ona tez.A to ze mowiliscie ze miedzy nami jest przerwa ja nie wierze bo jednak moim zdaniem zycie dwojga ludzi nie polega na zweraniu i zyciu z innymi osobami by przekonac sie jak sie kocha tego jedynego ale na rozwiazywaniu problemow obydwoje wiec sory lecz ja juz stracilem wiare w ta milosci ktora od 4 lat byla jednak a skonczyla sie moze za szybko moze za pozno a moze w sam raz nie wiem pewnie czas pokaze czy decyzja jaka ona podjela byla sluszna.

Juuu moge się podpisać po tym co napisałaś. czuje się bardzo podobnie jak ty, niby nie samotny a jednak sam, niby się pogodziłem z odejściem jej ale nie do końca. Mam tylko nadziej że ten cały czas pozwoli mi się z tym wszystkim pogodzić i zapomnieć.

Juu, Ja też to dobrze rozumiem. U mnie też najgorszy moment nadszedł dopiero po jakimś czasie (Nadszedł już? Mam nadzieję, że to tuż było to...). Dochodzi do Ciebie to, że on nie wróci i jest Ci z tym bardzo źle. Ale właśnie dlatego będzie Ci w przyszłości lepiej. Dlatego, bo oswoisz się z tym, że on nie wróci, bo stracisz nadzieję. Dziś Cię to bardzo boli, więc powiedz sobie, że skoro on Cię tak skrzywdził, skoro zadał tyle bólu, to już nie będzie dla niego powrotu. Nie tęsknij, bo on na twoją miłość nie zasłużył.

Tony ma racje.Dokladnie ja tez do tego tak podchodze.Skoro mnie zostawila zyje sie jej lepiej jesli nie pisze ani nie odzywa sie znaczy ze nie teskni.PoWIEDZIMY sobie szczerze to nie my powinnismy sie starac o powrot ale oni!!!! To nasi byli nas zosiawili nie my ich.Jesli aj zrobilbym cos zlego i chcial to naprawic staralbym sie jak nie wiem ale to nie ja spiepszylem wiec czemu mam sie smucic.najbardziej szkoda mi ze 4 lata juz dla niej nic nie znacza ze przekreslila wszystko no ale coz.Moze spotkam dziewczyne dla ktorej bede calym swiatem.Zobaczymy.

Ja powiem tak :) jak Polska dziś przegra z Hiszpanią to naszi ex wróca:P heh Czyli co kibicujemy naszym:) Polska!!! Chyba muszę zacząć się z tego śmiać wszystkiego :)

Wiecie co,a ja postanowiłam mieć to totalnie w dupie!!Niech sobie myśli co chce.Nikogo już nie zamierzam przekonywać do niczego.Mam to po prostu gdzieś.Nie mam zamiaru sie dla nikogo zmieniać.Jestem czasem wredną małpą i tyle,jak ktoś ma swoje zdanie i nie słucha czyjegoś to wypad. Nie będe się już zastanawiać co myśli i o co chodzi.Niech sobie myśli co chce!!Moja wściekłość dzisiejsza pasuje mi bardziej od wiecznego przepraszania za wyrażanie opinii.I koniec!! A jak komuś nie zalezy to trzeba kopnąc w tyłek i patrzeć czy równo leci,a nie się użalać.Takie moje wnioski:)

:D niebanalna, tak trzymaj i nam też nie pozwalaj na smęty :)

chyba ksiazka pomogla co nie co. heheh

o i to jak pomogła:D teraz to chyba muszę jakąś flaszeczkę ci wysłać Maciuś:P:D nie ma smęcenia!!!zimno jest jak w d....ogrzać też nie ma kto ale zawsze możemy sobie ulepić bałwana:D(i się poprzytulać do niego:P)

Niebanalna czytaj czytaj :) ja też musze to wszystko przeczytać, trochę już przeczytałem tej fachowej literatury :) obecnie czytam kodeksy i ustawy;/;/ ten demot mnie rozbawił ;);) http://demotywatory.pl/811418/Prawdziwa-milosc

wrócą to wrócą ,nie wrócą to są frajerami i co się bedziemy użalać!!ja już idiotki z siebie robić nie będe.wyślijcie mi tego więcej ,bo mądrzeje:P

czyli jednak czytanie rozwija ;) heh :)

ehehe dobre:D:D no właśnie! czytam czytam-u mnie jazda zacznie sie przed weekendem;] mam tyle egzaminów,że na palcach jednej ręki nie zlicze:D