Rozstanie

Mój jak mu pisałam wkurzał się i twierdził że się narzucam i to ponoć tylko doprowadziło to do tego że jego decyzjao rozstaniu jest nieodwołalna... Ale zrobisz jak zechcesz

napiszesz za dużo ,a potem wyjdzie na to,że to ty jesteś żałosna:O więc jak uważasz:O

moze rzeczywiscie nie warto :/

cisza :/

nie mogłam spać... znowu mi sie snil, ze wrocil do mnie, ze zaczelisny sie calowac, i w tym snie pomyslalam jaka jestem szczesliwa ze do mnie wrocil... obudzilam sie i płacz :/:/:/ rozmawialam z jego mama - nic konkretnego mi nie powiedziała.. tylko ze on jest wciąż zły, mowil ze sie doigrałam i nie wie czy wrocimy do siebie... niby nie mowil ze to koniec ostatecznie ale ja i tak trace nadzieję.. ale mysle ze mi i tak wszystkiego nie powiedziała, czesciej mówiła ze mam sie wziąć w garsc, ze mam nie płakać po facetach i ze znajde sobie lepszego - to mnie juz w ogole zszokowało.... ona wie wiecej ale mi nie powiedziała.. zaczynam 3 dzień rozstania ..

taka jednaaa musisz mu pokazac ze sie zmienilas.. nie odzywaj sie teraz do niego daj mu zatesknic.. weim ze ciezkie jak cholera to jest ale naprawde podziala.. jesli on Cie kocha to i tak wroci.. a teraz zajmij sie soba.. pokaz mu ze bez niego swietnie sobie radzisz.. wiem wiem abstrakcja.. ale narzucaniem sie niewiele zdzialasz.. widzisz na przykladzie Agusi.. jej facet mial dosc tego narzucania sie i zerwal calkiem.. wez to jako przestroge.. mi tez niejednokrotnie sie snilo ze on do mnie wraca, caluje.. ponoc to nasze marzenia.. chcemy aby tak bylo i to jest odzwierciedlenie w snach..

juu dziekuje Ci.. wiesz czego sie boje z tym nieodzywaniem sie ? ze pomysli ze ja nie walcze czyli nie chce juz byc w tym zwiazku ze przemyslałam i on pomysli ze po co sie bedzie mi narzucał skoro ja nie chce.. przyzwyczaiłam go do tego ze po rozstaniu pisze zeby dal nam szanse ze bedzie juz dobrze i działało... czuje ze teraz nic nie zadziała bo wyczułam z tonu jego mamy ze nie jest ciekawie :/

moim zdaniem, jednak cisza moze cos zdzialac.. moze on chce odpoczac od Ciebie i Twoich faochow.. daj mu czas.. nie zmusisz go do powrotu.. a zobaczysz ze taka cisza i na Ciebie podziala pozytywnie bo przemyslisz wiele spraw.. mi pomoglo naprawde.. teraz na to wszystko patrze inaczej.. tak wiec i Tobie sie przyda.. jesli za szybko wrocicie to nie docenicie tego co straciliscie.. czyli siebie.. ja z perspektywy czasu juz to wiem.. ze nie docenialam.. i teraz dalabym wszysko by zmienic.. tylko widzisz sama jak jest.. zaprzyj sie.. nie odzywaj sie.. on wroci jesli kocha.. uwierz w to..

Agus mam to samo.. tyle lat z nim.. studia skonczone, znajomi maja swoje polowki.. zabiegani.. a teraz zaluje ze nie chdze na studia, bo tam zawsze jakos latwiej bylo nawiazac kontakt.. nie myslalabym tyle o nim.. a ja juz prawie 25 lat i zaczynam od niwa.. to przeraza mnie..

kochane napiszcie ile czasu jestescie po rozstaniu ?

taka jedna juu... ma rację - daj mu trochę zatęsknić Jeżeli - to ty zawsze wyciągałaś rękę - to niech zrozumie że i on czasami musi odpuścić. Jesteś jego kobietą -wyjątkową - ale też masz swoje słabe strony - musi Cie kochać taka jaką jesteś -z tymi fochami - Kocha się nie za coś ale pomimo czegoś - to zdanie często jest tutaj używane. Powodzenia

ja od 5 listopada wiekszosc tutaj zaliczyla pechowy listopad..

Hej Lenaaa co dobrego slychac?

lenaaa dzieki ok, moze jakos wytrzymam to nieodzywanie się.. w koncu mu napisałam dwa smsy, wie ze ja bym chciała z nim być.. teraz powinien cos zrobć - tylko ze ja go znam i zrobił cos - rozstał się ze mną... :/

Ty mu bnapisalas co i jak.. teraz jego kolej.. i nie poradzisz nic na to moja droga.. on musi chciec wrocic..

nie ma nikogo?

ja jetsem ...

witam:) juu...jaka ja jestem głupia:O matko:Onawet sobie nie wyobrażasz:O nawet ja sobie tego nie wyobrażałam:P kurdę!!i chyba jestem nie do resocjalizacji już:O

a ile macie lat dziewczyny ? moj nie chce ze mna dalej gadac ...

ja też jestem :)

te mnie to już stara dooopa:P 24 ale naiwna czasem jak 15:O poproszę trochę rozsądku i silnej woli:P

ja 23 :/ wczoraj rozmawialam z jego kolegą.. powiedział ze nie wie co sie stało miedzy nami ale mówił mu kiedys jeszcze ze jestem juz ta jedyna... ja oszaleje dziewczyny, jestem w pracy - glodna ale mam scisk zołądka az chce mi sie rzygac.. nie moge sie skupic na niczym - od tych tabletek uspokajajacych az mi sie w glowie kreci, rece sie trzesa.. nie radze sobie i nie poradze - wegetuje,,

w kwietniu 25 bedzie ;D taka jednaaa zjedz cos koniecznie.. nie mozesz tak robic bo w szpitalu wyladujesz! niebanalna.. no coz moge powiedziec.. nie wiem o co mu biega.. narazie milcz!!!!!!! a jak spotkanie wczorajsze, cosik wiesz ??

taka jednaa jeść i spać musisz, wiem że cięzko bo sam miałem podobne stany jak ty, ale to naprawde w niczym nie pomoże.. uwierz mi sam przeżywałem to co ty kilka tygodni temu. Postaraj się jakoś ograniczyć myślenie o rozstaniu.

juu...co do spotkania napisałam ci w meilu ale się załamałam tą opinią:O tymi trzema kropkami też:/

niebanalna co tam wymyśliłas ;P

ale on był moim całym swiatem, mieszkałam juz u niego.. mielismy kurwa kupic psa, zereczyny, dziecko.. myslicie ze wróci do mnie ?? to dopiero 3 dzień :/ ale nigdy na tak długo się nie rozstawaliśmy ..

heh napisałam do dupka:O troche alkohol zadziałał,bo napisałam aż dwa razy:O teraz wiem tylko tyle,że nie powinnam już pić:P wiesz ile mi odpisał???? "..." i nigdy więcej!!!!niech sobie w du*ę wsadzi te kropki! moja droga!to DOPIERO 3 dni!!ktoś musi wyciągnąć ręke!dajcie sobie czas ,on pewnie też myśli,że może coś zrozumiesz to,że niekoniecznie zrozumiesz to 1:O:P a to,że skoro ty zawiniłaś on o przebaczenie cię błagał nie będzie to druga(chociaż bywa różnie)

wiemze boli jak cholera bo sama niedawno przechodzilam przez to.. ale musisz wziac sie w garsc.. teraz wydaje Ci sie to nierealne ale uwierz ze daszrade.. zrob to dla sibie.. pokaz mu ze potrafic bez niego.. zyc, usmiechac sie.. powiedzialam.. jesli kocha to wroci.. a Ty teraz rob wszystko dla nsibie i naucz sie zyc bez niego :)

niebanalna.. gmail!