Rok 2010 - damy radę D

znowu u nas zimnica na dworze, otworzyłam na parę chwil okno i dosłownie lodowato :o

Hej ! U mnie "po staremu" czyli nadal nic się nie dzieje :O Zreszta ostatniego "s" wczoraj nie było bo Małż znowu wczoraj kichał, kaszlał i pociągał nosem. Żal mi go ale z drugiej strony już mnie to denerwuje bo ciągle bierze jakieś tabletki, pija syropki i ciągle to samo. Od dzisiaj przechodzi na moje metody czyli m.in.mleko z miodem i czosnkiem, i wcale mnie nie interesuje że on tego nie lubi Już nie chodzi o wywoływanie porodu, ale i tak w ciągu ok 2tyg pojawi się Kluska i co wtedy? Raczej mi nie pomoże żeby dziecka nie zarazić! Zaraz się biorę za syrop z cebuli ;) A co do diety to słyszałam że produkty zawierające dużo wapnia, czyli nabiał zapobiegją tyciu, nie pozwalają odkładać sie tłuszczykowi :) Tylko nie mogą to byc produkty odtłuszczone. Ja czasami jak mam straszną ochotę na słodkie to troche oszukuje i jem płatki z mlekiem, zawsze to mniejsze wyrzuty sumienia, w końcu jest tam mleko ;)

ja to jestem nabialomaniaczką i chyba nasza panna też taka bedzie jak się tyle tego teraz naje ;) Ola cały dzien przed toba jeszcze cos się może ruszyć, no i nadal przed terminem jesteś więc spoczko - choć to tylko tak ładnie sie mówi :) lecz go domowymi sposobami, nie wazne że nie lubi, jak to mawiala moja mama: lekarstwo nie ma byc smaczne tylko skuteczne ;) a tak swoją drogą to uwielbiam syrop z cebuli - pychotka !!!

Olka ja polecam seks na przyspieszenie porodu - mi to lekarz nawet zalecił hehe :-)

JUz zamieszczam skoro wczoraj mi się udało :-) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/706813c6efbb83ea.html To z przed dwóch tygodni. Jak niuniu się zbudzi to mu zrobie na bierząco i zamieszczę :-)

ależ on jest do ciebie Marta podobny :) istny synek mamusi :)

Marta jaki on juz duuzy!:) Śliczny chlopczyk. No własnie mi tez sie zawsze wydawalo,że pozniej sie najwiecej tyje..przeciez brzuch jest najwiekszy..Zreszta wiadomo,że to indywidualna sprawa...Ja juz sie staram nie zamartwiać..Jak mi sie chce slodkiego to pije kubusia albo robie koktajl albo jogurt jem. A nabiał baaardzo lubie i tez duzo jem. Dzisiaj pieczone udka,ziemniaczki i mnóstwo surówki bedzie;)

Ola wykuruj Małża żeby maleńkiej nie zaraził..Teraz taka pora,że każdy taki pociągający...nosem:D U nas za oknem szaro jak nigdy..musiałam światło zaświecić,bo ciemno strasznie.

Ja wiem że sex dobry na przyspieszenie porodu :) tylko trzeba mieć w pełni sprawnego partnera ;) Wiem też że jestem jeszcze przed terminem, ale jak ostatnio położna zaczęła mi gadać o tym "masażu" to zaczęłam sie stresować, czuje jakąś taką presję :O Marta sliczny chłopczyk, a to spojrzenie.... A u mnie na obiad zupa dyniowa i naleśniki :)

Ależ dziwny dzień...musialam kawe zrobić i ją pije jakoś..No nie moge pojąć jak mnie teraz kawa nie wchodzi...A tak uwielbiałam...Nawet przez to odłozyłam zakup ekspresu cisnieniowego...Chyba dopiero na wiosne kupię:) A kawa z tego dolce gusto juz w ogóle jest dla mnie ochydna...mama moja ma i mimo,że super wygląda nie smakuje mi..ale to moze teraz..

Marta ladnego masz synka;) a Oli dziewczyny to ja nie bede wyprzedzac, codziennie tlumacze Lence zeby jeszcze troche poczekala;) ale torbe juz spakowalam, dzis juz ostatnie rzeczy przewozimy do domku i dzis pierwsza noc w naszym nowym domku:) a co do rozwarcia to moja kolezanka tak sie bawila na weselu, ze pozniej rozwarcie miala tez na 3 cm a donosila core do terminu, czyli 2 mies przechodzila jeszcze wiec jakos spokojniesza jestem:)

Asia, no to teraz Wam do nowego domu brakuje tylko nowego członka rodziny ;) Ale i tak niech sie Lence nie spieszy za bardzo ;) Marta- śliczny chłopczyk, choć czy podobny do mamy to nie wiem :D Olka - daj przepis na ten syrop z cebuli, też muszę sobie zrobić U mnie dzisiaj też zimno, wieje okropnie, dobrze że już jestem w domu i popijam kawkę ;) Ja dzisiaj robię na obiad roladki z piersi kurczaka, w ogóle muszę sie Wam pochwallić, ze ostatnio rozwijam swoje talenty kulinarne heh, bo kiedyś to sos był z torebki, zupa z proszku, pulpety z Pamapolu i tak dalej - a jakby sie dało, to i ziemniaki bym gotowe kupowała :D

no mam nadzieje ze Lence sie nie pospieszy ale i tez nie opozni;P moglaby sie urodzic tego 1 grudnia:)

aaaa, Marzenka wszystkiego naj!:*

Asiaaak no to gratuluję :) na raeszcie w swoim gniazdku :) a czemu akurat 1 grudnia? Marzena mi tez się z czasem rozwineły zdolnosci kulinarne bo byłam takim samym przypadkiem jak ty ;) życie wymusiło zmianę :P Ola nie ma co czuć presji, Kluska przyjdzie w swoim czasie a ty postaraj się na ile to możliwe cieszyć jeszcze wieczorami tylko we dwoje i spokojem ;) a ja nigdy zupy dyniowej nie jadłam.... podobno dobra ale ja nawet chyba w życiu dyni nie próbowałam u nas w firmie jest ekspres do kawy saeco i kawy wychodza pierwsza klasa, wszyscy je zachwalają :) a ja znowu sama :o ale dostałam cuksy na pocieszenie :D

bo mam termin na 1 grudnia no i w ogole tak jakos mi sie ta data podoba;)

ale gapa ze mnie :D grudzien to generalnie fajny miesiąc ;) Mikołajki, Świeta, Sylwester

Asia - te życzenia to były do mnie? Bo chyba nie, ale nie wiem :) Byleby Lenka nie chciała świętować Dnia Niepodległości po tej stronie brzucha ;) bo później to już jakoś zleci pewnie... Na Mikołajki byś miała fajny prezent :D Banmon - łączę sie z Tobą w bólu samotności tego jakże okropnego popołudnia :P Ja to sie już przyzwyczaiłam, że wiekszość czasu jestem sama, ale mój chociaż wieczorami zawsze jest Ja też dyni nigdy nie jadłam, ale pewnie jest słodkawa w smaku wiec chyba by mi nie podeszła...

a mi sie wydaje, ze dynia to taka włóknista i bez smaku .... Ola jak to jest ? ;)

Przyznam się Wam że zupę dyniową robiłam pierwszy raz i wyszła całkiem dobra. Raczej na ostro niż słodko, ale to pewnie zależy od przepisu. Co do przepisu na syrop z cebuli to znalazłam go przypadkiem na innym topiku i mam nadzieje że autorka nie będzie miała mi za złe że przekazuję go dalej :) więc cytuję : "jeżeli chodzi o ten syropek to potrzebne Ci bedą 2 spore cebule, głowka czosnku lub więcej (czosnek broń Boże Made in china ) słoik miodu najlepiej lipowego (200/250 gr wystarczy), cytryny i szklany słoik z pokrywką. Kroisz cebule i czosnek na kostke i układasz po kolej warstwami: cebula czosnek zalewasz miodem, cebula czosnek miód itp. Każdą warstwę musisz troszkę ugnieść i tak do końa aż wypełnisz słoik i skończysz składniki. Te proporcje to ja tak daje na oko, jeżeli nie będziesz miała tyle miodu to mozesz zasypać cukrem, ale myślę że miód bedzie lepszy. Na koniec uklepujesz składniki i zakręcasz słoik, po czym odstawiasz w jakieś miejsce, byle nie za ciepłe typu kaloryfer Jak cebulka puści soczek syropek jest gotowy do picia (po około 24 godzinach).Odstawiasz słoik do lodówki i pijesz 3 razy dziennie po 3 łyżki. Odlewasz te trzy łyżki do jakiejś szklanki i wciskasz do tego sok z cytryny (ja zawsze z połówki bo bardzo lubię) zresztą sama będziesz regulować smak. Cytrynę możesz też dodać w trakcie robienia syropu np. wcisnąć ze dwie do środka, ale lepiej będzie jak będziesz sobie wciskała każdorazowo świeżą do syropku, lepiej smakuje. " AsiaAk szykują się Wam naprawdę cudowne i niezapomniane Święta :D

Cześć dziewczyny. Ola trzymam kciuki by wszystko poszło dobrze :) Marzena testy owulacyjne są super, w opakowaniu jest ulotka, wg swoich długości cyklu sprawdzasz, w jakie dni masz zrobić te testy. Nasze odczucia, a termin owulacji mogą się różnić. Są naprawdę super. Ale wg mnie to po czasie jaki się staracie Twój Pan i Władca :) powinien się zbadać, nie ma sensu takie przeciąganie, może przyczyna jest mała, wystarczy ją zniwelować i skończy się to powodzeniem, gorzej jak nie mała i czekają Was lata cierpliwości, z własnego doświadczenia radzę dłużej nie zwlekać i trzymam kciuki. A ja rozpoczęłam stymulację do in vitro...skończyłam brać przez ponad miesiąc anty, wczoraj miałam zastrzyk z decapeptylu, który by mi zrobiono musiałam się najeździć z M i nadzwonić, bo u nas w przychodni pielęgniarka dyplomowana bała się że go zepsuje w końcu udało się. Od połowy listopada zacznie mi się sajgon: zastrzyki, badania, wyjazdy, jestem przerażona, chciałabym by to już się skończyło i przyniosło upragniony efekt.... Wiecie, jak jeszcze słyszę w tv tych oszołomów którzy wypowiadają się na temat in vitro nie mając bladego pojęcia przez co przechodzą ludzie którzy pragną, a nie mogą mieć dzieci...czy ja bym nie wolała zrobić sobie dziecko pod kołderką z mężusiem...? Czy mi się to podoba co mnie czeka..nie, ale jeżeli to jest jedyną szansą i są takie możliwości techniczne, to zrobię wszystko byśmy mieli własne dziecko, zniosę wszystko... Trzymajcie proszę kciuki... jak tylko będę coś wiedzieć to się odezwę, nawet jak się nie uda. Trzymam za Was kciuki Ciężarówki i mam nadzieję, że może w końcu uda mi się do was dołączyć.

Joasia fajnie że sie do nas odezwałaś :) Na pewno będę trzymać kciuki i wierzę że się uda. Będziemy trzymać dla Ciebie miejsce w srodkowej tabelce. Pozdrawiam cie serdecznie i wierzę że już w grudniu podzielisz się z nami szczęśliwą nowiną ! A co debat na temat in vitro, to po prostu ręce opadają, najlepiej nie słuchaj tych głupot , nie ma sensu się tym denerwować.

Joasia super, że się do nas odezwałaś, często myślę o tobie, nawet się zastanawiałam czy przypadkiej juz bliska testowania nie jesteś ;) trzymam kciuki za podejście, mam nadzieję, że bedzie szczęśliwe tymi dupkami w tv sie nie przejmuj, ja tam tego nie słucham bo się tylko denerwuję, znaleźli se temat do rozmów i go nakrecają a prawda jest taka że zyjemy w takim grajdole że raczej watpie żeby jakaś sensowna ustawa dotyczaca invitro przeszła :( trzymaj się dzielnie Ola my robilismy w domu tylko z cebuli i cukru ten syrop, ciekawa jestem czy z czosnkiem jest dobry, kiedys wypróbuję

Joasia - trzymam kciuki, naprawdę Ja to bym wolała juz sie nawet dłuzej postarać, zeby tylko takim osobom jak Ty, które już tyle przeszły w związku z tym sie w końcu udało... Co do tej dyskusji o in vitro to zgadzam sie z Olą - nawet nie ma jak tego komentować, bo tylko sie nerwy traci Kurcze nie wiem już co robić i co mówić, zeby ten mój R. sie wybrał na badania... Co wspominam, to on mówi, że może w przyszłym tygodniu sie uda zrobić badania, i tak już kilka miesięcy zleciało :o Ola muszę sobie jutro zrobić te miksturkę ;)

witam piątkowo :) ależ wichura za oknem :( całą noc wiało :(

Ola jak tam - dalej jestes w dwupaku?

STARAJĄCE SIĘ O DZIECKO NICK.................WIEK......CYKL STARAŃ.........TERMIN @ sisetka...............29.................6............... ...............04.10 marzena87..........23................16.................. ..........ok. 11.11. PRZYSZŁE MAMUSIE nick....................tydz.ciąży....termin porodu.....płeć....imię Olka P......................39..........ok 07.11.2010.......panna Ktosia AsiaAaK....................36...........ok.2.12.2010 .......Lenka(?) Smile........................26...........ok.07.02.2011 .....chłopiec...... Banmon....................22...........ok.08.03.2011. ..dziewczynka(?) HopeU.....................21............ok.07.03.2011. ......?.......... MAMUSIE nick...........imię dziecka.......data urodzenia......wzrost.....waga -=Goga=-..........Michał..........05.05.2010............ .49..........2250 Dagus83............Asia............12.05.2010............ .49..........2850 Marta82...........Emilian..........16.07.2010............ .55..........3100 agnes19...........Gabriel..........30.07.2010............ .49..........2520 marzenka_s......Kacper..........13.09.2010..............5 1..........3420 amerie............Sebastian........13.10.2010............ .54..........3780

przeglądam z nudów ciuszki dla niemowląt i są takie piękne niektóre, że dosłownie mam ochotę kupić :D ale musze się powstrzymać

na dziewczynki jest mega wybór ciuszków,mam wrazenie ze wiekszy niz dla chlopców.. Okropnie sie dzisiaj czuje...wszystko mnie boli:( W dodatku pół nocy nie spałam,bo nie mogłam usnąć..

ja dzisiaj też spałam nie za ciekawie :o nie lubię spac sama bo nigdy się nie wysypiam, dzis się obudziłam o godz 3 i 1,5 godz patrzyłam się w sufit, nawet tv odpaliłam lekko nieprzytomna dzisiaj jestem Smile a mi się wydaje że dla chłopców większy wybór