Rok 2010 - damy radę D

ja też mam lenia w tyłku, te ostatnie dni jakos tak mi fajnie zleciały, M duzo był w domu i albo on sam gotował albo najwyżej we dwoje i czas przyjemniej lepciał a teraz szara rzeczywistość :o nie chce mi sie nawet do kuchni zagladać

Ja mam to samo..ostatnio obiady jedlismy poza domem a od dzisiaj szara rzeczywistosc...tylko siły juz nie te do stania przy garach:( no ale cóz..trzeba sie przyzwyczajac do braku sił;)

hej. Marzenka gratulacje!!! napewno dasz rade:* a my z Lenka chore w domu siedzimy:( Lenka kataru zlapala, na szczescie nie duzego i troche pokasluje,jutro idziemy do lekarza...a tak mi jej szkoda, jak widze ze sie meczy...:(

Asiaak, Goga, Agnes ale się was uczepiły choróbska, duzo zdrówka dla waszych rodzinek zyczę :) to taki okres kiepski że łatwo coś załapać bo ciagle gtos prycha i kicha :o Ciekawe co tam u Dagus, Amerie i Marty bo ich juz wieki na topiku nie było....

Hope mi też sie wydaje że mam za mało tych rzeczy :o nie chce prac co drugi dzien, chyba musze jesczze dokupic pare ciuszków na 62 sama nie wiem.... z drugiej strony zawsze moge M wysłac do sklepu i mi dokupi jak bedzie trzeba bo juz chyba zapamietał jak wyglądaja pajacyki i body a jakby co to dotsanie jeden ciuszek jako wzór i kupi :D...

Banmon sama wezmiesz małą w wózek i kupisz:) Ja tez mam wrażenie,że nie za wiele tych ciuszków mam,ale co to za problem kupic jak coś.. Najwyzej sie wysle naszych chłopów jak mowisz;) Na pewno sobie poradzą.. Ja zaczynam sie pomału pakować..tylko nie wiem co dla malego mam zabrac do szpitala a zapomniałam zapytać gina...Nie wiem czy dotrwam do 24 do wizyty;) Dla siebie to wiem ale co dla maluszka..wiadomo,ze na wyjscie trzeba zabrać rzeczy ale czasem i na pobyt wymagają rzeczy.. I laktatora nie pakuję jak cos to R. mi dowiezie..

Ja właśnie dokupilam 3 białe body z długim rekawem te najmniejsze do 3 kg i welurowe polspiochy. Muszę jeszcze mamę poprosić żeby kupiła mi body kopertowe, fajne znalazłam na allegro, jednak łatwiej je będzie zakładać. No i zostało mi jeszcze łóżeczko i pościel, gondola i fotelik, kosmetyki pieluchy, podpaski i inne rzeczy dla mnie. Czyli jeszcze dużo tego. Mam nadzieję ze nie urodzę wcześniej i zdążę ze wszystkim. Mój M wyjechał i teraz to wogóle nic nie robię. Gotować mi sie nie chce ale musze coś zjeść. Wogóle mało jem bo mi sie cofa wszystko do gardła.

Smile razej się z małą nie wybiore bo jednak do sklepu mam spory kawałek i to jest dłuzsza wyprawa ale M może zawsze podjechać. Hope mi tez jeszcze sporo zostało do zrobienia ... ale ja nie przyjmuje do wiadomosci że mogę wcześnie niz w ciagu 1,5m-ca urodzic ;) Ja mam trochę tych bodziaków rozpinanych i troche tych przez głowę - chyba jakoś dam radę. Tych na 56 najmniejszych to wszystkie mam rozpinane ale na 62 to własnie takie mixy mam ;)

Smile zadzwoń sobie do szpitala i połozna ci powie co potrzeba do szpitala.

A mi się jakos wydaje że cała ciąża to sen , a poród to jeszcze daleko. A tutaj już niedługo. Nie wiem ale nie mogę w to uwierzyć. Zaczynam sie bać i wogóle.

:) ja na razie w ogóle nie mysle o porodzie, wyobrażam sobie czasami podróż ze szpitala do domu i jak to będzie jak mała sie pojawi ale o samym porodzie i pobycie w szpitalu nie myślę.... życze sobie tylko tego żeby wszystko odbyło się bez komplikacji i żebym urodziła zdrowego bobasa :)

Ale się najadlam uff nie mogę sie ruszać. Nie wiem jak ludzie mogą być otyli. Zrobiłam dziś pierś zapiekana w piekarniku: rozbita pierś sie soli i pieprzy, na ok pól godz do lodówki, na to pokrojoną w kostkę cebulę, startą marchewkę i na górę majonez. Ponakłuwać i piec ok 30 min w piekarniku. Pycha :) szybko prosto i nie smażone :) POLECAM. Można też ze schabem tak zrobić. Teraz tylko leze bo bok mnie tak boli że nie mogę sie ruszać.

Hope, widzę że z nadmiaru wolnego czasu ujawniasz swoje kulinarne talenty :P Pomysł fajny, tylko ja ani cebuli nie tknę, ani za marchewka nie bardzo :D W sumie to nie uważam się za osobę wybredną, a jak tak teraz myślę to dużo rzeczy nie lubię

Hope a ta pierś to zawijasz w folie aluminiowa czy tak na blaszce kładziesz ? my dzis zupke ogórkową mamy a póxniej ryz z jabłkami :)

Na blachę polozylam folię a na to pierś nie zawijalam. Troszkę oliwą natluscilam folię. Marzena tej cebuli nie czuć wogóle, ma fajny smak. Coś mi sie dziś przypomniał ten przepis koleżanka mi podała. Zupa ogorkowammmmm uwielbiam. Aż mnie scisnelo w żołądku :-o

Hope Smile napiszcie jesli możecie po ile macie sztuk pajacyków i body na 62cm, kurde ja ciągle myslę ze mam za mało :o

Amerie czekam na posta:) a u nas nie spodzianka ksiadz byl:) czyli koleda a my chorzy wiec nikt w kosciele nie byl:( zadzwonila po ciocie- ta fajna:P i przyjechala posiedzla z malym a ja posprzatalam :P pogadalismy z ks:) dotarl na 20:P wyswiecil Gabrysia:P a on spal:) Marzenka jak masz czas to wpadnij na ntalka tylko wpierw daj mi znac to poklikamy:)

banmon mi trudno powiedzieć ile bo mam wszystko tak chaotycznie kupowane.teraz kupuje coś co jest w promocji głównie co wiem ze sie przyda. Cała wielka torba ubranek, dziewczece, neutralne. Niektóre mają z 5 lat :-o bo taka miałam schize ale są cudne. Teraz selekcjonowalam to co będę używać i tych na 62 mam troszkę ale to przecież będziesz używać jak mała będzie mieć może 1,5 lub 2 mce. Ja mysle ze 56 jest za duże na dziecko ok 3 kg. Narazie skupiam sie na 50/56 a później dokupie resztę. Moja koleżanka urodziła małego 3kg i topil sie w tych 56. Musiała dokupić na 50.

Spać nie mogę :-o spojrzałam teraz i te 56 nie są takie duże jak myślałam. Mam kilka rzeczy z Pl co mi mama przywiozła oczywiście różowe bo mój M oznajmił wszystkim od początku ze będzie dziewczynka. Tutaj te rozmiary są zupełnie inne. Ale tych 0-3 czyli chyba tak 62 mam zdecydowanie najwięcej może z 15 sztuk mixu, pajace głównie, welurowe i ciensze, koszulki jakieś bluzy. Mysle tylko ze mało mam takich rzeczy na wyjście z dzieckiem. Mam dwie kurteczki polarowe, spiworek średnio gruby i mama jakiś kupiła. Jakieś spodenki muszę poszukać grubsze. No a moi teściowie mają wbite do głowy ze wnusia będzie bo mój M dalej tak twierdzi :) ja oszaleje do porodu chyba.

ja tez nie moge.. obejrzalam juz plan b i teraz skonczyl mi sie limit na ekino na dr dolittle4:P teskno mi zaJ... a szczegolnie w nocy.... eh.. spisz HopeU?

chyba usnelas...:)

Hope ja też takich 'wyjściowych' ciuchów nie mam :) ale myślę że na razie nie będą mi potrzebne dopiero jak sie cieplej zrobi bo tak to bedę w kombinezon wkładała małą i po sprawie a znajomych nie mam tutaj żebym gdzie smiała wychodzic 'do ludzi' ;) a takie wyjściowe i jakies fajniejsze kupię jak już bedzie cieplej i mała bedzie troche większ - myslę że to wtedy będzie lepiej wygladac. Ja już sama się pogubiłam ile mam tych na 62 muszę policzyć .... tez jest tak że rozmiarówka rozmiarówce nie równa bo w tesco sa rozm 00 co odpowiada 56 i od 0-3m-c co odpowiada 62.... więc jakie te ciuszki sa to trudno powiedzieć, według mnie te tescowe 62 są baaardzo długie i jak przyrównywałam jakies inne pajacyki z alegro na 62 to jednak krótsze były. A dzisiaj miałam piekny sen, sniła mi sie nasza mała, jak ją przewijałam :)

Banmon już niedługo sen będzie rzeczywistością :) Mi się też własnie ostatnio śniła dziewczynka, nosiłam ją na rękach jak półroczne dziecko :P Chyba moja podświadomość też mnie próbuje przygotować na dziewczynkę ;) Hope, Agnes- ale z Was nocne marki :P Zaczynam się porządnie stresować wizytą u ginka :( W czwartek to chyba zwariuję :o

marzena będzie dobrze :) ja od poczatku miałam sny że urodziłam dziewczynkę i według gina tak będzie :D zobaczymy :D wszystko sie może zdarzyć ;) na którą godzine masz wizyte ?

Jeszcze nie wiem, muszę dzwonic dzisiaj i się jeszcze upewnić czy na pewno przyjmuje przed świetami mówił że w trzech króli normalnie pracuje, wiec chyba tak...Więc o godzinę też zapytam, on od 14tej zazwyczaj przyjmuje więc pójdę gdzieś o pierwszej żeby być pierwsza :D Jeszcze teraz chyba będzie to badanie przezierności karkowej...

Aż głupio tak pisać, ale ja naprawdę będę rozczarowana jak bedzie dziewczynka... Pewnie mi to później przejdzie, wiadomo że nie płeć najważniejsza, no ale...

Byle zdrowe było

A mi sie teraz nie chce z łóżka wstać. M nie ma więc nie mam co robić. Może później kolezanka mnie odwiedzi. Leze sobie i mysle co mi jeszcze potrzebne. I muszę pochwalić moja dzidzie ze od dwóch nocy jest grzeczna/y i śpi spokojnie. Może dlatego że sie kontroluje i jem wiecej bo wcześniej nie mogłam jakos. A najlepsza jest moja mama, przeżywa wszystko zaczepia matki z wózkami na ulicy i pyta jak sie teraz dzieci ze szpitala przywozi, w czym itd ja jej mowie że tutaj jest inaczej że na drugi dzień sie wychodzi do domu, to nie może tego przeżyć :) Banmon ja też takie sny miałam nie raz :) a teraz mam kilka snow w ciągu nocy, jak film sensacyjny. Ale mi sie nic nie chce :-o

Ja myślę że jesli wszystko jest ok to nie ma co siedziec w szpitalu, żadana to przyjemnośc i komfort a juz na pewno nie w naszych polskich szpitalach :o mnie te dni w szpitalu najbardziej przerażają ;) ja chyba dzisiaj laktator zakupię i któregoś dnia wybiore się do apteki i kupie resztę potrzebnych rzeczy i w miarę będę kończyła te wszystkie zakupy. Wczoraj mi przyszły dwa pajacyki welurowe i półspiochy i zadowolona jestem :) Marzena ciekawe włąsnie czy w ten dzien wolny bedzie przyjmował... ale skoro tak móiwł. Do mojego to sie trzeba przynajmniej z 3 tyg wyprzedzeniem zapisywac

Marzena ja mam na odwrót :) wiem ze zdrowie najważniejsze ale jak sibie coś człowiek wbije do głowy to ciężko sie przestawić. Wszyscy dookoła mowia że wyglądam na dziewczynkę, koleżanka mi mówi ze po twarzy sie zmieniłam i ona sie nie myli, mój M to już wogóle oszalał. A na usg coś odstawalo tylko jajek nie było widać. I żałuję tego usg 3d, bo kasa poszła a mogłam za to dziecku coś kupić, trwało z 15 min a w ulotce pisali 40, no tyle ze mam buzke i profil chociaż to też wg mnie wczesny etap bo dziecko nie miało wtedy tego tłuszczyku jeszcze, no i uśmiechnęło sie :) może te po 30 tc są lepsze. Marzena będzie wszystko dobrze ty sie nie stresuj tak. Ja wspominam 1 usg w 12 tc jako najbardziej niesamowite uczucie w ciąży, no i ruchy. Pierwszy raz donnie dotarło ze mam dzidzie, pierwszy raz widziałam, i miało paluszka w buzi. Płakałam wtedy z godzinę i patrzyłam na to zdjęcie jak w obrazek a taka fajna babka była i mam tych fotek z 12 tc z 5. Ehhhh