Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce mi sie zyc

ale dostalam kopa od zycia

Polecane posty

Gość nie chce mi sie zyc

za co? co ja takiego zrobilam? :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc
w pazdzierniku zostawil mnie chlopak - bolalo ale sie podnioslam i zaczelam normalnie zyc znalazlam prace, idealna dla mnie, pracuje z takim facetem 35 lat, od razu zaczelismy nadawac na tych samych falach, do pracy szlam z usmiechem na ustach on mnie tez polubil, ba spodobalam mu sie, czasem bylo mi niezrecznie wysluchiwac tych wszystkich komplementow, bo on mi sie absolutnie nie podobal, traktoealm go jak brata , co tez ciagle mu powtarzalam pare razy bylismy na imprezah z pracy razem, super sie bawilismy, 2 razy chial mnie pocalowac, nie zgodzilam sie kategorycznie, bo wiem ze on ma partnerke i dziecko mial z nia problemy, zawsze mi sie zwierzal, a ja ZAWSZE powtarzalam mu zeby sie nie wyprowadzal, zeby soie z nia pogodzil, zeby dostrzegl ze ma cudowna kobiete i syna, podtrzymywalam go na duchu czasem mnie wkurzal, bo byl zaborczy, jak poznalam faceta na imprezie to zrobil mi awanture w pracy, wyszedl itrzasnal drzwiami, pozniej przeprosil, a ja to dalej znosilam bylo spoko, do czasu, jego partnerka poszla do moejego szefa, nagadala glupot, ja i on zaprzeczylismy dzis dzwonila do pracy i zadawla mi glupie pytania opiperzylam mojego kolege, ze ma wszystko sprostowac, dzis mu kolejny raz napisalm smsa ze traktowalam go tylko jak brata a nie faceta, a on sie na mnie obrazil i napisal mi chamskiego smsa, zjechal mnie jak psa bylam dobra dla niego, chcialam dobrze a on mnie skopal jak psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc
ja mu zaufalam, traktowalam jak brata, przyjaciela jak chial mnie dotknac to go odpychalam jak mial zly humor pocieszalam staralam sie byc fair a teraz tak mi naublizal nie wiem co z praca? nie moge z niej zrezygnowac, bo za co bede zyc, jestem studentka, oj jak mi zle, nie wiem co robic, nie wyobrazam sobie dalszej wspolpracy za dobre zerce mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej to i zyj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby są głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc
powtarzal, ze mam ciezkie zycie i ze mi wspolczuje i mnie podziwia czulam ze mam w nim oparcie, zaufalam mu a tu taki numer nie wiem co z ta praca, chyba jestem skonczona wszystko mi sie wali:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc
ja bylam z nim szczera, mowilam mu rozne osobiste rzeczy ze swojego zycia, jak przyjaciolce on sie zle zachowywal, namawial mnie na seks, a teraz ja wyszlam na najgorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjwqj
widzisz kochana jak życie uczy nas asertywności i szacunku do samych siebie- nie rezygnuj z pracy- niby z jakiej paki i przestań się tak z ludzmi cackać- olewaj go i traktuj chłodno- ignoruj i nie pozwol sobie na takie traktowanie a jego lasce powiedz żeby się od ciebie odpieprzyła- winni się tłumaczą tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie zyj i nie marudż już
Mamy Cie dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc
on mi ciagle powtarzal ze nigdy nie spotkal takiej osoby z ktora mialby tyle wspolnych tematow do rozmow, w ktorej towarzystwie tak dobrze by sie czul codziennie pisal mi smsy, jak nie odpisywalam to sie wkurzal dzwonil czesto, naprawde mielismy idealny uklad ciagle opowiadlismy dowcipy, smialismy sie, powtarzal mi jak bardzo mu imponuje swoja ambicja i niezaleznoscia, wie ze mi ciezko, ze mam trudny okres w zyciu a zadal mi cios w samo serce on twierdzi ze ja jestem zazdrosna ze on sie pogodzil ze swoja partnerka, ale mnie boli to ze nie byl ze mna szczery, ze ukrywal przede mna pewne fakty w ogole mi sie nie podoba i nic do niego nie czuje nawet nie mam z kim o tym pogdac, czuje ze mi serce zaraz peknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itrafiłaś
No to sptkałas psi pomiot Tylko od ciebie zależy, czy się skundlisz. Połowa kafeterii miota się z z zespołem skundlenia. Uzdrawia się to tutaj najcześciej miłością spadającą niczym gradobicir, a tak naprawdę to tylko dupczenie pokątne. I tylko od ciebie zależy, czy kanał instyktów, czy człowiek będziesz. To drugie boli, jak człowieka, ale nigdy nie zostawia kaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc
ale ja sie z nim nie przespalam, ba nie mam takiego zamiaru on mi sie kompletnie nie podoba! poza tym jestem osoba o silnmym kregosupie moralnym i zajeci dla mnie nie istnieja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc
ale ja sie z nim nie przespalam, ba nie mam takiego zamiaru on mi sie kompletnie nie podoba! poza tym jestem osoba o silnmym kregosupie moralnym i zajeci dla mnie nie istnieja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjwqj
aa i jeszcze jedno- zwierzać to się możesz siostrze matce i czasami facetowi swojemu (nie ze wszystkiego of course) a nie jakimś palantom z pracy-mnie raz zawiodła przyjaciółka którą zznałam i ufałam jak siostrze- znałyśmy się i przyjaźniłyśmy 15 lat - jak masz miękkie serce to musisz mieć twardą dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie zyc
kjwqj -- dzieki kochana! podtrzymalas mnie na duchu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×