Zaskoczona, negatywnie..

carmen w tym samym czasie pisałysmy to:)) co za zbieg ... mam juz swoje latka . moj takze ... chyba nie to pokolenie moze ...teraz tak mlodzien na to patrzy,, nie wiem ... ale to brak szqacunku do kobeity ..

Dokładnie ... prośba to co innego... ale taki chamski szantaż? Bezdyskusyjny ... Ewidentnie wykorzystuje Twoje uczucia ... ogólnie traktuje Cię kiepsko .. :O

Baby od lat domagają się równouprawnienia, tylko jak przyjdzie co do czego, to facet jest cham.... Samochód tu nie ma nic do rzeczy. Facet poprostu ma dość udzielnej ksiezniczki...od czasu do czasu powinna się pofatygować i sama zaproponowac, ze przyjedzie, a tak wychodzi, że tylko jemu zalezy. Zresztą do niedawna była śliczna pogodz i nikt na przystanku nie marzł...to tak na marginesie. Do chłopaka autorki - jak przypadkiem to przeczytasz to rada dla Ciebie - zostaw tego pustaka, nie jest warta twojego zachodu!!!

kobiety z podejsciem roszczeniowym do zwiazku sie zebraly i utworzyl kolko wzajemnej adoracji. nozek nie macie sierotki ?

Problem w tym, ze mi zalezy... No i nie potarfie zewac... bo juz byla kiedys taka jedna sytuacja... i nie umialam..

smutna ty juz tak ni9e smutaj .. zaloz te swoje obcasy i zarywaj wysokiego a nie tam kurduplem bedziesz sie pzrejmowac co sie wozi,a ty autobusem ? ;p

gdzie sie takie tepe cipy rodza ?

Hehe :) dzieki :) tylko chodzi o to ze do tej pory wsyztsko bylo okey, zawsze sie dogadywalismy i wogole... Nie zachowyywal sie tak... Moze gdyby wczesniej tak bylo teraz nie czulabym sie z tym tak dziwnie,.,.

najlepsze pewnie jest to ... ze ten twoj facet do kumpli jezdzi pewnie codziennie,z kilka km ... a do ciebie nie moze podjechac z 5 min .... masz odpowiedz...

Eh... chyba macie racje..

Hmm... ja to znam z dwóch stron ... Bo znam także od strony chłopaka ... Do mojego brata walą laski drzwiami i oknami ... wiadomo zostają na noc ... nie traktuje ich zbyt poważnie ... A rodzina? Wręcz jest przerażona "dzisiejszymi laskami" pchającymi się "na siłę". I także im się nie podoba to "równouprawnienie". Mojemu bratu zależało na jednej dziewczynie dotąd .. i do niej jeździł bez mrugnięcia...

to nie twoj pierwszy i ostatni kurdupel ...nie przejmuj sie ...:) takich mocnych bylo wielu ...

>> ze ten twoj facet do kumpli jezdzi pewnie codziennie pewnie jeździ, moze jeździ, a może nie jeździ, nie wiesz na pewno więc morda w kubeł :o

Tylko tu chodzi o to, ze wczesniej bylo innaczej, nie odstawial takich ''szopek'' serio bylo widac ze mu zalezy, czulam ze zrobilby dla mnie wszytsko i wogle... a teraz.. ja zmieniam praktycznie cale swoje zycie... a on zamiast mnie wspierac to sie czepia o to ze ejstem za wygodna i nie moge przyjechac..

bydlak pewnie tez jestes takim worzacym sie , a smutna pewnie mik przyzna racje ..

"ze ten twoj facet do kumpli jezdzi pewnie codziennie" za swoje jezdzi wiec jej ch... do tego

bo wczesniej moja droga .... on o ciebie walczyl .. gdy ciebie dostal ,, czuje sie juz pewny wiec mysli ze mozesz sama przyjezdzac, sama robic wszystko ...

Bydlak. hehe zapewno jestes kolesiem... Heh... chyba wszyscy wlasnie tacy jestescie.. Ale te czasy raczej sie skonczyly ze to laski lataja za kolesiami, a zwlaszcza te z gornej polki :P

"a smutna pewnie mik przyzna racje .." nie ma to jak szukanie akceptacji u 17-letniego dziecka :D

>>Bydlak. hehe zapewno jestes kolesiem... nie, skąd, jestem kobietą :)

Z tym sie moge zgodzic, bo wszytsko sie zmienilo wlasnie wtedy gdy zorientowal sie, ze bardzo mi zalezy itd..

laski latajace za kolesiami szybko sie im nudza i taka prawda ;p kolejnna laska kolejna dziewczyna ... a jak sie nudza to wlasnie kaza im same lazic... przychodzic ... bo im sie juz nie chce .. co innego dymac je .,. to owszem czesto i gesto ..

Hehe do tego akurat jeszcze nie doszlo ... To co teraz radzicie ? ale prosze o jakies konkretne porady nie chce potem zalowac, napiszcie jak wy to widzicie, i co o tym myslicie..

masz juz odpowiedz, ztego juz nic nie bedzie .. za chwile on zaczeni szukac innej .. pod pretekstem .. ze ty jestes ksiezniczka .. i obroci kota ogonem .. ty poczujesz sie wowczasw inna i pomyslisz ze moglam jednak isc doniego z buta ... gowno prawda .. to on jest chamem i to by bylo na tyle .

dzieciolandia w tym temacie sie zebrala nie majaca pojecia na czym polega zwiazek partnerski

oo jeszcze mu sie nie oddałas a juz zgrywa twardziela ? ojjjj to sie zastanow dłuugo nad tym zeby mu w ogole dac :) hehehhe

rozegrał sprawę mało delikatnie i należy mu się nauczka co innego gdyby zwyczajnie zaproponował słuchaj z 163 cm wzrostu to on długo dziewczyny nie znajdzie po prostu rzuć focha i się nie odzywaj:) w końcu sobie wyjaśnicie

odpowiednie traktowanie pustej pizdencji...wreszcie zrozumiał w czym rzecz.

On Wasz "związek" traktuje jako układ handlowo-usługowy ... Inwestycja za inwestycję... usługa za usługę ... Beznadzieja ... po bracie wiem, że to się nie sprawdza ... traktuje te laski "przyjeźdzające" jako laski "usługowe"...