Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tragiczna tragedia rodzinnna

Moja teściowa nie chce pilnować nam dziecka! Jestem mega wkurzona!!!

Polecane posty

Gość Tragiczna tragedia rodzinnna

Urodzilam synka. Myslalam ze tesciowa bedzie nam go pilnowala, kiedy ja pojde do pracy.. Bylismy wrecz pewni ze sie zgodzi..Tymczasem, kiedy spytalismy sie, ona powiedziala ze nie bedzie pilnowała, ze jej przykro, ale nie da rady. Powiedziala ze moze od czasu do czasu tylko popilnowac. Jestem w wielkim szoku! Bylam pewna ze tesciowa jako jedyna niepracujaca osoba na rencie nam pomoze! Tymczasem ona nam odmowila! Nie mamy teraz z kim dziecka zostawic.. Musimy specjalnie nianie nając.. Jak tak mozna? Jestesmy na kredytach, nie mamy pieniedzy, a ona takie odwala jaja. Jestem mega zawiedzona, tym bardziej ze chodzic moze, nie jest jakos mega chora. Miala tam jakies operacje ale zadne powazne typu woreczek zolciowy, itp. Ludzie dlaczego taka znieczulica panuje i do wsrod najblizszych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niby z jakiej racji
Masz dziecko to się nim zajmij. Ona już swoje odchowała i teraz MOŻE czasem zająć się twoim, ale nie musi. Co z ciebie za matka że ledwo urodziłaś a już chcesz komuś innemu na wychowanie podrzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zaraz zaraz
Mówisz, że nie macie pieniędzy? Jesteście na kredytach? I mimo to zdecydowaliście się na dziecko?? Czy wy myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz potwierdzenia, ze masz prawo byc oburzona? Ile jeszcze takich topików założysz? Czy po wypowiedziach nie widzisz, ze Twoje podejscie do sprawy ejst chore i niemoralne? Wkleje to co ci tam napisałam, bo szkodda czasu an produkowanie sie, skoro nic nowego nie mam Ci do powiedzenia. tyle pisałam i cos sie dzieje z kafe Zanim podjeciliście decyzje o pilnowaniu WASZEGo dziecka przez teściowa, powinniście jej zapytać o zdanie, a nie być tego pewnym. Jestes w szoku? Ja jestem w wiekszym po pzreczytanmiu Tojego posta i Twojego podejcia do sprawy. Nie rozumim jak mozesz ywmagac tego od starszej kobiety na rencie. To jest WASZE dziecko, Twoje i meża, nie teściowej, Wy powinniście zadbać o to jak to bedzie, a nie narzucać znadnia babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale.ale......
mega ,mega nie bądz wkurzona,bo dziecko jest twoje nie teściowej,wstyd że schorowana matka miała opiekować się twoim dzieckiem a ty co tylko mega,mega.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ogródek...
Ja jestem w szoku jak łatwo liczyłaś na służalczość teściowej. Ona ma całe życie za sobą, wiele wyrzeczeń i poświęceń. Nawet nie potrafisz tego docenić, bo patrzysz przez pryzmat własnych korzyści w ogóle nie licząc się z teściową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja mama...
pilnuje mi dziecka, ale tylko w dwa weekendy w miesiacu. Tak sie umówiłysmy.Dzieki temu ja mam dwa weekendy wolne, a nie obciazam tym specjalnie mamy. A tesciowa pilnuje czasem , np wtedy kiedy mała jest chora i do przedszkola pojsc nie moze... mysle , ze to jest sprawiedliwe...jak mozna wymagac i jeszce sie wsciekac, to nieludzkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa też człowiek
Ma prawo do spokoju i nie jest jej obowiazkiem czy powinnościa zajmowanie sie waszymi dziecmi. W dodatku wypowiadasz się o niej jak w odrazający sposób, traktujesz ją jak rzecz - jak was nie stac na dziecko i nie macie dla niego czasu to na kiego żeście je robili, dziwadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy temat...
nawet jesli prowokacja, wiele kobiet tak wlasnie mysli... Matka moze pomoc, ale nic nie musi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaa
A ja wam powiem tak. Gdy urodził nam sie syn nie miałam pracy i nie miałam problemu kto się nim bedzie zajmował. Oczywiście - ja. Ale gdy skończył 9 miesięcy dostałam propozycję na 0,5 etatu. I ? No właśnie i... powstał problem co z dzieckiem bo ja ide na 10 a mąż na 8. kto się nim zajmie od 10? Mama męża - moja teściowa jak kto woli powiedziała przywieźcie mi go tutaj. Ja sie nim zajmę. Sama chciała zająć się dzieckiem. To był pierwszy wnuk w rodzinie meża. I tak już opiekowali się - dziadkowie az do czasu gdy syn miał 3 latka i zapisałm go do przedszkola. Chciałam jak najszybciej posłac go do przedszkola żeby odciążyć z obowiązków teściów. Teściowie byli przeciwni pójściu naszego syna do przedszkola. Wręcz myśleli, że ja jestem niezadowolona z ich opieki. A ja chciałam abny się kształcił jak inne dzieci w jego wieku. Natomiast moja mama była zazdrosna , że teściowie opiekują się naszym synem i stale mi dogadywała, że chory jest bo go żle ubrali na dwór, albo , że nie zjadł obiadu bo mu pewnie niesmakowało. Jak urodziła nam sie córka to moja mama oczywiście przed jej urodzeniem buntowała się , że nie bedzie się nią opiekować. Więc ja jej powiedziałam , że ok teściowie chętnie zajma się nią. No to oczywiście z zazdrości powiedziała , że jednak ona sie zajmie naszą córkę. 2 lata się nią opiekowała i palców u rak by mi brakło any wyliczyć jaka ona to "uwiązana " jest, nic nie potrafi załatwić. Spotkać się z koleżankami itp. Jak powidziałam że zawiozę do teściów to znowu było ok i mogła się zajmować dzieckiem. Nie raz usłyszałam ile to zaoszczędziłam , gdyby dziecko było w złobku. Tragedia. Nie rozumiem jak własna matka może cś takiego mówić? Przecież to jej wnuki! Gdy ich nie było to słyszałam, nie wydaje ci się , że czas na dziecko??? Krew mnie zalewa. Generalnie jest tak że opieka nad dzieckiem należy do matki ale skoro jest ktoś ( teściowa, czy matka) w domu i mogłaby się zająć dzieckiem to jestm jak najbardzie za , ponieważ młodzi zwykle się dorabiają - spłacają kredyty za mieszkanie czy dom, więc niania jest kosztownym wydatkiem. Bogu dziekuję , że to się skończyło i dajemy sobie radę bez mojej matki. Efekt końcowy jest taki, że moje dzieci uwielbiaja teściów a moja mama jest im obojetna . Autorko - tez bym się zdenerwowała. Może za ostro ujęłaś swój problem i cie tu wszyscy atakuja. Pozostaje Ci żłobek, jest tańszy o połowe od niani. I nie jest tam aż tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo oczekiwac
tego od tesciowej tylko wtedy, jezeli ona wczesniej meczyla was o dziecko i pytala, kiedy w koncu sobie je zrobicie. Wtedy by bylo oczywiste, ze az sie pali do opieki nad nim. Jezeli tak sie nie dzialo, nie kumam z jakiej racji ma sie nim opiekowac, sasiada pzreciez o to nie prosisz a zapewne blizej mieszka, i nei wsciekasz sie, ze sie tym dzieckiem nie opiekuje. A w ogole, ludzie, myslcie choc odrobine zanim sobie zrobicie dziecko, bo to nie zabawka ani piesek, ktorego mozecie podrzucic znajomym (co tez jest kretynstwem). Posiadanie dziecka zmienia wasze zycie na zawsze, i to jest ODPOWIEDZIALNOSC!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×