slub we wrzesniu,kiedy do ksiedza?

oboje jestesmy z tej samej parafii,dosc malej. i trzeba isc do proboszcza przed kursem malzenskim?co jest potrzebne zeby na taki kurs pojsc?nie odbywa sie on w mojej parafii,tylko w najblizszym miescie.

jak najszybciej;-) i pamietaj, zeby koperta byla pelna;-)

ci nie jest potrzebne o proboszcza, po prostu tam idziesz:)

Ja tez we wrzesniu i u księdza bylismy we wrzesniu tego roku.zaklepac terminz tymi naukami i kuresem to czasu jeszcze troche jest także spokojnie...najwazniejsze to termina zaklepać..:)

podlacze sie pod topik, czy do ksiedza musimy isc razem z narzeczonym?? moj narzeczony pracuje za granica i nie moze czesto przyjezdzac do Polski, bedzie teraz na swieta ale bardzo krotko:( i nie ma za bardzo kiedy isc..... myslalam ze pojde sama.

tak, do ksiedza to lepiej sama - moze cos ekstra wynegocjujesz;-)

nie musisz iść z narzecoznym na rozmowy "wstępne",typu zaklepanie terminu itd. obowiązkowo narzeczony musi być na spisywaniu protokołu przedślubnego, wiec radze to zalatwić jak bedzie w świeta. z tym ze nie ma kiedy isć to bez przesady, w końcu idzie w sprawie ktora dotyczy także jego. w ogole powinien jak najbardziej się właczać w organizację wszystkiego. nie przywyczajaj go już teraz że dostanie wszystko pod nos załatwione.

o to jest co takiego jak protokol przedslubny? Co tam sie wpisuje jesli moge zapytac? Czyzby dotychczasowa czestotliwosc pozycia?;-)

dzieki koalo:) nie przyzwyczajam go ale przylatuje w Wigilie, a leci z powrotem w poniedzialek rano. nie pojdziemy przeciez do ksiedza w swieta, on tez ma rodzine, moze gosci, poza tym my tez chcemy sie nacieszyc tymi kilkoma dniami.

owszem ROR, jest coś takiego. co się wpisuje to się wpisuje, zapytasz w swojej parafii jeśli Cię to kiedys naprawde zainteresuje. monnniczko, proponuję zadzwonić do parafii i przedstawić księdzu sytuację - umówicie się na konkretną godzine, machniecie formalności w piętnaście minut i bedziecie miec z głowy. a przeciez pójdziecie razem w waszej wspólnej sprawie, to też jest cieszenie się sobą...

czarna koalo - sugerujesz ze mam parafie przypisana? nawet gdy nigdy o to nie prosilam?! a co w takim protokole sie wypisuje i czemu to sluzy? i najwazniejsze pytanie czy ksiadz za protokol bierze dodtkowo kase tak jak za reszte uslug? Z gory dzieki za odpowiedzi

cos mi kojarzy,ze protokol nie mogl byc spisany zbyt wczesnie...

cos mi kojarzy,ze protokol nie mogl byc spisany zbyt wczesnie...

o nadawanie Ci PESELu też jak sądze nie prosiłas a go masz. jesli byłas ochrzczona, czyli zostałaś "zarejestrowana" kościelnie to parafię też masz. w protokole zapisuje się informacje potrzebne do prawnego przeprowadzenia ślubu (dane personalne młodych, dane personalne świadków itp) oraz odpowiada na pytania, które mają ustalić czy nie istnieje jakaś przeszkoda do zawarcia ślubu kościelnego. jakie są konkretnie to Ci nie powiem, bo jest tego dużo. jak chcesz to sobie wbij w google "protokół przedślubny/przedmałżeński" i Ci wyskoczy wszystko co chcesz wiedziec. od nas nikt za protokół nie chciał pieniędzy. ale moze ja mam nietypową parafię bo u mnie w ogóle nikt nie chciał pieniędzy za nic. ani za zapowiedzi, ani za mszę itp, chyba tylko za zaświadczenia o chrzcie wzięli jakies drobne kwoty, ale to też w innych parafiach niż obecna. az mi było głupio, ale po prostu złożyłam ofiarę na kościół i tyle. mnie nie boli osobiście płacenie za ślub. ślubów za darmo tez udzielają, ale jak juz wielokrotnie pisałam - jesli chcesz miec prywatną msze i de facto wynajęty dla siebie obiekt sakralny, organistę, pełną iluminację itd - no to za darmo to nie bedzie. ślub koscielny przymusem nei jest, jak ktos nie chce i nie ma ochoty płacić - nie musi brac. nikt nie zmusza.

"nie jestem pewnaale - cos mi kojarzy,ze protokol nie mogl byc spisany zbyt wczesnie..." hmmm, o "terminach ważnosci" protokołu nikt nam nic nie mówił. na pewno te papierki załatwiane z USC sa ważne max trzy miesiące i po prostu wtedy można je donieść jak się już załatwi. protokół chyba nie ma ograniczeń czasowych. ale nie jestem pewna :) trzeba zapytać w parafii.

czarna koala dzieki za rade ale nie bede ksiedzu zawracac glowy w swieta, tym bardziej ze u nas proboszcz ma swoje humory i pewnie by sie nie ucieszyl ze ktos przychodzi do niego poza godzinami otwarcia kancelari. Slub w lecie wiec na protokol mamy jeszcze czas, ale chcialam juz zaklepac termin i balam sie ze musimy przy tym byc oboje.

to tym bardziej najpierw zadzwoń, moze się okazac że na zaklepanie terminu tyle właśnie wystarczy i nei musicie się wcale fatygowac osobiscie :)