Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ladybird100

Mam by chrzestn spowied!!!

Polecane posty

Gość Ladybird100

Mam zostać matką chrzestną, więc muszę iść do spowiedzi i tu pojawia się problem: otóż mieszkam z narzeczonym, co prawda ślub w sierpniu, ale obawiam się, że nie dostanę rozgrzeszenia. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji? Co zrobiłyście? Wyznałyście wszystko szczerze, czy jednak pominęłyście fakt współżycia i mieszkania razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu nie idz
do spowiedzi i juz, a powiedz, ze byłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
kurczę wcięło w tytule polskie znaki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
mam kartkę do spowiedzi na której muszę mieć podpis i pieczątkę spowiednika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam taka sytuacje, z tym, ze mieszkam z partnerem (z ktorym byc moze wezme slub, ale nie jestesmy narzeczenstwem) i poszlam do spowiedzi, nie dosc, ze nie dostalam rozgrzeszenia, to jeszcze zostalam wyzwana od najgorszych i ze w zyciu cytuje: 'taka osoba, jak ja nie moze byc matka chrzestna'. bylam w szoku, poszlam do innego kosciola, wyspowiadalam sie normalnie, nie bylo sprawy, poza kilkom pytaniamio zwiazek i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też miałam być chrzestną i
mieszkałam ze swoim narzeczonym-chrzest miał być w lutym, a my w marcu mieliśmy mieć ślub. rozgrzeszenia nie dostałam i w efekcie rodzice dziecka na szybko wybierali inna chrzestną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dwójke chrześniaków i ani razu nie byłam u spowiedzi, [mam tylko ślub cywilny] Wszystko zależy od księdza- idź i porozmawiaj z nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego lepiej nie chodzic wcale do spowiedzi albo jesli nie masz wyjscia, to nie mow wszystkiego ksiezulkowi :) W koncu pomysl sobie, czy on ma czyste sumienie i zastanow sie czy ma na utrzymaniu dwoje czy tylko jedno dziecko haha! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
z tą pieczątką to tak mi powiedziała mama maluszka, a czy podczas spowiedzi ksiądz przystawi pieczątkę, nie wiem. chociaż faktycznie na karteczce jest tylko napisane: data i podpis. littlesensitive - kurczę nieźle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
tez jestem matka chrzestna - u spowiedzi bylam i ksiadz mi powiedzial zebym sobie nie myslala ze zawsze bede ladna, ze jestem glupia i ze kiedys bede stara;/ tez mi nowosc;-) za komplementy podziekowalam i zapytalam czy naprawde przez te kratke tak dobrze widac (skoro oszacowal ze jestem ladna)?;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
tylko jeżeli pominę ten fakt to czy czasem spowiedź nie będzie ważna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiiaa
to pomin niektore rzeczy mow i rzeczech mniej istotnych,proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss skalpela
a mnie zastanawia jedno... dlaczego w Polsce KK wymaga podpisów i pieczątek?? czy wiara tego też wymaga? gdzie to jest napisane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara moze i nie
wymaga,alejak widac po powyzszych wpisac,"katolicy" robia sobie zarty z religii. Wiec KK stara sie ochronic powage wiary... Autorko-oczywiscie,ze cos zataisz spowiedz bedzie niewazna i popelnisz swietokradztwo. Po prostu rodzice na chrzestnych powinni wybierac osoby zyjace zgodnie z zasadami wyznawanej wiary i nie rozumiemczemu tak nie robia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
a moj boze - tylko nie swietokradztwo;-) nie dziwie sie, ze nie rozumiesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady z kartką
Jestem wierząca, ale nie bedę brała udziału w cyrku- nie biore kartek...chce nich ksiadz urzędnik wierzy , albo nie wierzy...to i tak moja sprawa czy faktycznie byłam u spowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
Ksiadz musi miec 100% pewnosci jak we wszystkim;-) dobrze, ze empirycznie nie probuje sprawdzac. Jak ktos powyzej napisal kosciol musi dopilnowac swoich wiernych, hm....najwidoczniej im nie ufa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss skalpela
"Jak ktos powyzej napisal kosciol musi dopilnowac swoich wiernych, hm....najwidoczniej im nie ufa.." hmmm a czy wierni ufają swoim "przywódcom"? Wymagają od nich kartek np. na życie w celibacie? zawsze myślałam, ze spowiedź to sprawa sumienia a nie kartek i pieczątek :O ale jak niektórzy tak lubią... Znacie powiedzenie, ze największa kurwa mówi o moralności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
znamy;-) a to oni - w sensie kler katolicki - nadal musza zyc w celibacie?;-) sadzac po tym co sie dzieje dookola - myslalam ze juz zniesli im ten nakaz, hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss skalpela
:P no cholera to muszę poszperać w ich Kodeksie bo może mnie jakieś info ominęło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
a to oni maja jeszcze kodeks jakis?;-) myslalam ze te iles tam przykazan w zupelnosci zalatwia sprawe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss skalpela
jasne, wiecznie na topie kodeks omamiania owieczek w którym pierwsze skrzypce grają główne prawdy wiary : srebro, złoto i dolary ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzyżówka panoramiczna
Przeciez to jest absurd. Co za kartki, co za podpisy, co za pieczątki? Kurwa czy to jest egzamin na karte rowerową czy wiara, która jest sprawą sumienia i dobrej woli? Ja bym sobie nie życzyła, żeby mnie ktos sprawdzał ze spowiedzi jak dziewczynkę z drugiej klasy. Jestem dorosła, mam sakramenty i to ja decyduję, czy pójdę do spowiedzi, komunii itd. Moze jeszcze nas beda do detektorów klamstwa w konfesjonalach podłączać, żeby sie nie zdarzyło, ze ktoś zataił swiadomie jakies grzechy? Rodzice, jesli biorą chrzest na powaznie, powinni sobie szukac rodziców chrzestnych, o których wiedzą, że są w miarę ok jesli chodzi o sprawy wiary. Mniej czy bardziej - to juz zalezy od ich oczekiwań. Ale ksiądz nie powinien sie w to w ogóle mieszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, ale czasem to mnie zadziwiacie. ja nie jestem kościelna, ale jakos jestem w stanie zrozumieć że Kościół to nie tylko aspekt wiary,a le tez jakaś tam forma urzędowa zbiurokratyzowana. coż w tym dziwnego że czasem papierek trzeba donieść?? wielkie mi halo... pieczątka na karteczce od spowiedzi to TYLKO I WYŁĄCZNIE świadectwo tego że u spowiedzi byłas. a to JAKA jakościowo jest ta Twoja spowiedz to tylko Twoja sprawa. jesli jednak ktokolwiek ma zamiar podchodzić do tego tak lekcewaząco żeby odpierdzielac spowiedz świętokradczą to moze lepiej wykazać odrobinę odwagi cywilnej i odmówić bycia chrzestną/nie brac ślubu kościelnego/nie przystępowac do sakramentów?... przeciez to nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzyżówka panoramiczna
Ja uważam, że jak ktoś się decyduje na bycie chrzestną, to wie, o co tam chodzi. Osobiscie jakbym chrzciła dziecko, to wzięłabym chrzestnych, ktorzy sąuczciwymi ludźmi i to by był mój wybór. I uwazałabym, że jak sie godzą, to znaczy, ze wiedzą, na co sie decydują. Autorka ma problem tego rodzaju, że popełnia "grzech", ktory przez KK jest uwazany za najgorszy z możliwych - mieszka z facetem i z nim sypia. Pfffffff. Ja radzę - pójsć do spowiedzi do zakonników, oni maja zwykle zdrowsze podejscie do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli przyjmujesz zasady według których współżycie to grzech, to powinnaś wyspowiadać się i z tego. Tyle że jednym z warunków spowiedzi jest szczere postanowienie poprawy- żałujesz seksu z narzeczonym i deklarujesz nie robić tego do ślubu? Dlaczego tak lekko do tego podchodzisz? Bo jeżeli chcesz prawdziwej spowiedzi i bycia matką chrzestną według zasad kk, to nie ma problemu- idź, okaż skruchę, wyznaj grzechy- pewnie na Twoim miejscu też bym poszła do zakonników. A jeśli olewasz, nie żałujesz i nie chcesz wyznawać grzechów, albo odpuść bycie matką chrzestną albo idź do spowiedzi, powiedz cokolwiek, dostaniesz papierek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
"wielkie mi halo...pieczątka na karteczce od spowiedzi to TYLKO I WYŁĄCZNIE świadectwo tego że u spowiedzi byłas. a to JAKA jakościowo jest ta Twoja spowiedz to tylko Twoja sprawa. jesli jednak ktokolwiek ma zamiar podchodzić do tego tak lekcewaząco żeby odpierdzielac spowiedz świętokradczą to moze lepiej wykazać odrobinę odwagi cywilnej i odmówić bycia chrzestną/nie brac ślubu kościelnego/nie przystępowac do sakramentów?" dla mnie to nie jest zadne swietokradztwo - jesli ktos mnie zaprasza do obrzedow i rytualow to przyjmuje zaproszenie - a rytualy to dla mnie swietna zabawa ;-) i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
tylko bez oceniania - nigdzie nie napisałam że olewam spowiedź bądź skłamię. opisałam swoją sytuację, zapytałam dziewczyny czy były w podobnej sytuacji i jak postąpiły. umoralniania nie potrzebuję, tylko odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
tylko bez oceniania - nigdzie nie napisałam że olewam spowiedź bądź skłamię. opisałam swoją sytuację, zapytałam dziewczyny czy były w podobnej sytuacji i jak postąpiły. umoralniania nie potrzebuję, tylko odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×