Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ladybird100

Mam by chrzestn spowied!!!

Polecane posty

Gość Ladybird100
Tylko bez oceniania – nie napisałam że olewam spowiedź bądź skłamię. Opisałam swoją sytuację, zapytałam dziewczyny czy były w podobnej sytuacji i jak postąpiły. Nie potrzebuję umoralniania, proszę tylko o odpowiedzi na zadane pytania. Moja parafia jest zgromadzeniem zakonnym redemptorystów i nigdy nie miałam problemów podczas spowiedzi m.in. wspólnego mieszkania czy współżycia, ale teraz mam być chrzestną i chciałam wiedzieć czy inne dziewczyny miały problemy podczas spowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
Tylko bez oceniania – nie napisałam że olewam spowiedź bądź skłamię. Opisałam swoją sytuację, zapytałam dziewczyny czy były w podobnej sytuacji i jak postąpiły. Nie potrzebuję umoralniania, proszę tylko o odpowiedzi na zadane pytania. Moja parafia jest zgromadzeniem zakonnym redemptorystów i nigdy nie miałam problemów podczas spowiedzi m.in. wspólnego mieszkania czy współżycia, ale teraz mam być chrzestną i chciałam wiedzieć czy inne dziewczyny miały problemy podczas spowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
Tylko bez oceniania – nie napisałam że olewam spowiedź bądź skłamię. Opisałam swoją sytuację, zapytałam dziewczyny czy były w podobnej sytuacji i jak postąpiły. Nie potrzebuję umoralniania, proszę tylko o odpowiedzi na zadane pytania. Moja parafia jest zgromadzeniem zakonnym redemptorystów i nigdy nie miałam problemów podczas spowiedzi m.in. wspólnego mieszkania czy współżycia, ale teraz mam być chrzestną i chciałam wiedzieć czy inne dziewczyny miały problemy podczas spowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
swietokradztwo na niektorych nie robi takiego wrazenia jak na Tobie;-) a rytualy takie jak np. chrzest niektorzy traktuja zwyczajnie - lubia takie harce;-) izbaway. nic wiecej to dla nich nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
a dlaczego bez oceniania? sama wystawiasz swoje postepowanie - pelne zaklamania, sprzecznosci i oszustwa - na osad publiczny opisujac je tutaj? I oczekujesz "rady" - a nie przyszlo Ci do glowy ze sa katolicy stosujace zasady swgo kosciola w zyciu codziennym? moze nie wszyscy potrzebyja takiej dwulicowosci jak Ty?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
opisałam swoją sytuację po to, żeby odpowiedziały mi dziewczyny które były w podobnej sytuacji i jak postąpiły.a nie osądzały mnie jak ja postępuję. nie oczekuję rady, wiem co zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
czyli zakladzasz, ze inni - a raczej inne - tez tak kreca jak Ty?;-) ah ta katolicka mentalnosc ;-) ciezko za nia nadazyc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
w czym niby kręcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
Jak rozumiem chcesz jakiejs karteczki od ksiedza kosciola katolickiego, a masz problem bo zeby karteczke owa uzyskac musisz wyznac/zataic fakt, ze nie szanujesz zasad instytucji reprezentowanej przez tegoz ksiedza chcesz miec ciasto i zjesc ciastko - teraz rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobna sytuacje z tym ze ksiądz powiedzial ze nie tylko nie moge byc chrzestna ale i ślubu mi nie da...bo mieszkam z narzeczonym:] co zrobilam...poszlam do innego ksiedza:] gdzie nie tylko dal mi pozwolenie na bycie chrzestna ale i udzielił ślubu. W efekcie czego juz wiecej nie wrocilam do tamtego księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
o i kolejna katoliczka;-) poszla do innego ksiedza - zapewne takiego mniej restrykcyjnego ;-) widzisz Droga Autorko - znalzalo sie rozwiazanie Twojego problemu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
Weź się kobieto ogarnij i czytaj ze zrozumieniem, nie napisałam że skłamię , nawet nie zamierzam. Rozumiesz? A podpis na karteczce potrzebny bo taki wymóg . karteczkę mam i przy okazji spowiedzi miałaby być podpisana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez kłamałam...nawet poszlam do tego drugiego księdza i powiedzialam mu dlaczego tamten nie chce mi dac karteczki...a ten powiedzial ze skoro kochamy sie z narzeczonym (teraz już meżem) i zamierzamy sie pobrać to nie grzech... poza tym ci wszyscy ksieża to sa tacy idealni ze masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
nie badz niegrzeczna bo to nieladnie;-) to po pierwsze Nie napisalas ze sklamiesz - ale radzisz sie jak obejsc element akceptacji kosciola katolickiego (przez podpisanie karteczki) poniewaz nie stosujesz sie do zasad tej instytucji. ale nie martw sie kolezanki katoliczki Ci pomoga "obejsc" zasady narzucone przez kosciol o ktory same zbiegaja;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej kolezance ksiadz
nie dal rozgrzeszenia za to ze w niedziele nie byla w kosciele tylko sie uczyla do egzaminow :P idz do normalnego ksiedza, czyli takiego ktory nie bedzie ci wyzywal z konfesjonalu tak zeby caly kosciol slyszal. trzeba wiedziec do kogo isc do spowiedzi i tyle. nie mowie o spowiedzi na dzieciolka, puk puk i do domu ale do kogos kto ma powolanie do pomagania ludziom i pokazania wlasciwej drogi. na koniec a co sie stanie jesli chrzestni nie pojda do komuni? wole chrzestna ktora nie ma slubu niz dwulicowa katoliczke co lata co tydzien do komunii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybird100
O ile w czasie „zwykłej” spowiedzi dostawałam rozgrzeszenie, o tyle teraz zastanawiam się czy teraz je dostanę, bo chrzestna odpowiada za wychowanie w wierze katolickiej chrześniaka. Moje postępowanie łamie te zasady, ale to jest mój narzeczony za 7 m-cy bierzemy ślub. I chodzi mi o to, iż mam obawy, że tego rozgrzeszenia nie dostanę. Bo kłamać nie zamierzam. Dlatego pytam, w razie co żebym mogła odmówić bycia chrzestną, bo mam jeszcze czas aby to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
"idz do normalnego ksiedza, czyli takiego ktory nie bedzie ci wyzywal z konfesjonalu tak zeby caly kosciol slyszal. trzeba wiedziec do kogo isc do spowiedzi i tyle. nie mowie o spowiedzi na dzieciolka, puk puk i do domu ale do kogos kto ma powolanie do pomagania ludziom i pokazania wlasciwej drogi" normalny, jak mniemam Twoim zdaniem, rowna sie mniej restrykcyjny, co nie?;-) powolanie do pomagania ludziom - a jak mozna pomoc komus kto mieszka/wspolzyje ze swoim narzeczonym?;-) bo taki zdaje sie problem ma Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
"Moje postępowanie łamie te zasady, ale to jest mój narzeczony za 7 m-cy bierzemy ślub." - a co to zmienia? bzyk to bzyk;-) to poczekaj z ta spowiedzia 7 m-cy inie bedziesz miala dylematow;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest rozwiazanie
Popros rodzicow potencjalnego chrzesniaka o przelozenie chrztu na za 7 miesiecy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dla mnie to nie jest zadne swietokradztwo - jesli ktos mnie zaprasza do obrzedow i rytualow to przyjmuje zaproszenie - a rytualy to dla mnie swietna zabawa i nic więcej." fajnie. dla innych to jest jednakże troche co innego. ja tez byłam chrzestną, tez byłam wtedy na niezbyt długo przed ślubem i ksiądz mnie rozgrzeszył. jesli masz sie spowiadać to spowiadaj się szczerze. inaczej naprawde nie ma to sensu, a Ty dokładasz sobie kolejne kamyczki do następnej spowiedzi. i to o wiele cięższe niż współżycie z narzeczonym, bo jednak świętokradcza spowiedz skutkuje świętokradczym przyjęciem komunii, a to jest świadome znieważanie sakramentu i grzech o wiele cięższy. naprawde chcesz z czymś takim wyjechać na spowiedzi przedślubnej? czy przedślubna tez będzie takiej jakości?... nie ma to sensu, prawda? idzże do tej spowiedzi jak najszybciej, najwyżej nie dostaniesz rozgrzeszenia i bedziesz miała czas uprzedzić rodziców dziecka że nei mozesz być chrzestną. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
"świętokradcza spowiedz skutkuje świętokradczym przyjęciem komunii" o to widze, ze swietokradcza komunia jest czyms jeszcze gorszym niz samo swietokradztwo;-) to co w takim razie moze byc gorsze od swietokrdczej komunii ?;-) juz chyba tylko wspolzycie z narzeczonym jak mniemam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ROR
Twoje wypowiedzi sa beznadziejne... Interesuje Cie temat to sie doucz. Nie interesuje - daj sobie spokoj z takimi komentarzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
jezeli sa beznadziejene to napisz cos nadziejnego:-) jesli nie masz na to ochoty to nie czytaj moich wypowiedzi - a szkoda bo mozesz sie czegos z nich nauczyc;-) ale do nauki nie ma co przymuszac;-) \probuje sie dowiedziec czegos o zwyczajach katolickich, ale katiolicy swoimi zwyczajami glownie staja sie opryskliwi niz probuja odpowiedziec na moje pytabia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROR czy Ty mogłabyś mi wyjaśnić do czego zmierzasz wpisując to co wpisujesz w tym temacie? rozmawiamy tu normalnie o pewnych aspektach życia i o tym jak te aspekty życia moze potraktować kościół. a Ty piszesz - aby pisac. bo nic konstruktywnego z tego nie wynika. rozumiem że mozesz miec inne poglądy, ale czemu tak starannie się wyzłośliwiasz na temat poglądów innych? jesli temat cie nie interesuje, a z tego co piszesz to nie, bo ani kościół Cię nei interesuje, ani małżeństwo, ani rodzina - jak wynika z Twoich wpisów i na tym forum i na "uczuciowym" - to w takim razie po co piszesz? żeby się wyżyc? tylko nie pisz ze dla żartów, bo to co piszesz nikogo za bardzo nie bawi. poza Tobą moze. ale wiesz jak o jakości żartu świadczy to że smieje się z niego tylko autor?... są ludzie dla których to co dla Ciebie śmieszne - jest ważne. kulturalnie byłoby to uwzględniac. jako osoba inteligentna (a mam wrażenie że za taką sie uważasz) powinnaś wiedziec, a przynajmniej - przemyślawszy i pokojarzywszy podstawowe założenia wiary, o których śmiem twierdzić wie każdy od dziecka, neizaleznie czy jest wierzący czy nei - domyślac się dlaczego dla katolika świętokradcza komunia jest jednak czymś gorszym niż inna forma świętokradztwa. domyslasz się?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
Moja Droga - mylisz sie i to bardzo - poniewaz tematy zwiazane z wiara, a takze malzenstwem i dziecmi, interesuja mnie i to bardzo - jak zauwazasz glownie w tych tematach zabieram glos. Piszesz, ze moje wypowiedzi nie sa konstruktywne - ja za takie uwazam udzielanie innym takich porad jak Ty - jak ominac pewne zasady. Nie widze w sowich wypowiedziach zlosliwosci - moze to Ty jestes przeczulona? Natomiast zauwazylam, ze katolicy bardzo czesto bywaja przeczuleni na punkcie swojej wiary i to mnie od dluzszego czasu juz zastanawia? Pytam o dwulicowosc bo ja dostrzegam. Autorka tego watku ma problem - jak uzyskac akceptacje (w postaci kartki z podposem przy jakiejs spowiedzi) od ksiedza jednoczesnie lamie swiadomie zasady instytucji od ktorej czegos tam chce. W tym wypadku zasady kosciola katolickiego bo zapewne mieszka i osbywa stosunki seksualne z mezczyzna , czego kosciol katolicki nie rekomenduje, zwlaszcza w konkubinatach. Natomiast inne katoliczki korzystajace z uslugi/formy takiej jak spowiedz radza jej jak to obejsc,. Czy Ty naprawde nie rozumiesz co mnie rozczula w tym? Jesli nie rozumiesz to przeczytaj prosze raz jeszcze co napisalam powyzej. Te watki przypominaj mi troche porady jakich wzajemnie udzielaja sobie zlodzieje - jak sie wlamac do sklepu tak zeby nie uruchomil sie alaram. Jesli sie przynalezy do jakiejs organizachi, choby religijnej - takiej jak kosciol katolicki, i to przynalezy z wlasnej woli wypadaloby przestrzegac jej zasad, czy nie uwazasz? Tak pojmuje uczciwosc, jak widac katoliczki pojmuja ja inaczej - i dlatego warto o tym podyskutowac. Nie obrazam nikogo i nie jestem wulgarna (w przeciwienstwi do inncyh) to przestan sie prosze nadmiernie czepiac. OK?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Piszesz, ze moje wypowiedzi nie sa konstruktywne - ja za takie uwazam udzielanie innym takich porad jak Ty - jak ominac pewne zasady." to moze przeczytaj to co JA pisze i powiedz mi gdzie polecam omijanie zasad :D polecam od serca szczerą spowiedz. i tyle. i moze na tym się skupmy żeby autorce uświadomić dlaczego tak bedzie lepiej, a nie na złośliwościach. "probuje sie dowiedziec czegos o zwyczajach katolickich, ale katiolicy swoimi zwyczajami glownie staja sie opryskliwi niz probuja odpowiedziec na moje pytabia" bo - wybacz - ale zadajesz dziwne pytania. piszesz ze jestes matką chrzestną i ze się spowiadałaś. to ja sie pytam - kto tu jest dwulicowy? skoro chrzest to dla Ciebie tylko rytuał, to po co szłaś do spowiedzi, po co starałas się wypełnic wymagane do zostania matką chrzestną warunki? po co w ogole zgodziłas sie zostać matką chrzestną skoro póki co wynika z Twoich wypowiedzi że sie na takową nie nadajesz? bo sorry, ale gdybyś się nadawała to nei bawiłaby Cię sprawa świętokradczej komunii. nie widzisz złośliwości w swoich wypowiedziach, ale widzisz w naszych. akurat taki jeden cytacik biblijny pasuje, zgadnij jaki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
"skoro chrzest to dla Ciebie tylko rytuał, to po co szłaś do spowiedzi, po co starałas się wypełnic wymagane do zostania matką chrzestną warunki? po co w ogole zgodziłas sie zostać matką chrzestną skoro póki co wynika z Twoich wypowiedzi że sie na takową nie nadajesz? bo sorry, ale gdybyś się nadawała to nei bawiłaby Cię sprawa świętokradczej komunii" To czy sie nadaje na matke chrzestna czy nie to oceniaja rodzice dziecka - widocznie tak uznali chociaz propozycja mniezaskoczyla;-) Pytasz dlaczego sie zgodzilam przez to brnac - bo mnie poprosili a jednoczesnie lubie rytualy oraz rodzicow dziecka - wiec odbylam je wszystkie - przyznam ze nie zaluje zblizylam sie do kosciola i zobaczylam jak wyglada od srodka. Zarzucasz mi ze hipokryje bo nie nie nalezy do kociola katolickiego a zostalam matka chreztsna - odpowiem tak: to nie hipokryzja tylko chec probowania nowych rzeczy i rodzaj zabawy. Nia kazda wiara jest tak smiertelnie powazna jak katolicka gdzie szafowanie slowem swietokradztwo jest niczym bicz na wiernych. Zrozumiwlas czy nadal cos jest niejasne? Chetnie podyskutuje na ten tamat i wyjasnie gdybys miala dlasze watpliwosci;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×