Kobiety mówią, że cenia sobie zaradność, a myślą tylko o kasie i furze

Oczywiście, że porządna kobieta z klasą cię nie zechce:) I nie ma co tu się dziwić boś ty głupi jak but. Firma czekała na twoje potknięcie a ty poszedłeś na lewe zwolnienie:D To dopiero trzeba było być idiotą. I po co teraz kobiecie frajer mieszkający u mamusi? I wiesz co ci powiem niektórzy robotnicy fizyczni świetnie się potrafią dorobić, otwierają własne firmy, ale w przeciwieństwie do ciebie oni myślą.

Jasne - biznes z prawdziwego zdarzenia. Większość biznesów z wielkiego zdarzenia zaczynało w garażu a nakład finansowy był minimalny. Fantazjujesz, brakuje ci nie tylko umiejętności i chęci ale nawet realistycznego myślenia. Obudź się w końcu. Zanim skończą się oszczędności - pieniądze się inwestuje a nie czeka aż się skończą. Kafelków i tak zapewne nie będziesz kładł własnymi rękami, bo zapewne tego nie potrafisz.

Zostałem zdegradowany z powodu roszad w zarządzie firmy i stanowisko dyrektora zajął człowiek nowego zarządu. Potem byłem już pracownikiem biurowym i cały czas szukałem innej pracy. Żeby iść na rozmowę o pracę musiałem skombinować L4 Frufru, bo raczej banku sam nie założę Teraz mnie nawet nie stać by łysinę kamuflować. No tak łysieję, przyznam się wam do tego. Tyle, że kiedyś codziennie albo co dwa dni goliłem głowę Gillette Mach3. Jednak schodziło mi mnóstwo wkładów do maszynek, pianki do golenia i więcej balsamu. Dzisiaj jestem zmuszony do wersji oszczędnej - strzyżenie głowy maszynką do włosów na najniższą długość, co jednak nie daje pełnej gładkości i widać milimetrowy strzępki reszty włosów. Od razu wyglądam gorzej. Na regularne golenie głowy Mach3 nie mogę sobie pozwolić

EwelinaEwa i inni mają rację ... Tylko się dziwić, że kiedykolwiek byłeś tym dyrektorem ... choćby przez chwilę ... :O

EwelinaEwa, no i napisałaś jak prawdziwa materialistka. Nic dodać nic ująć. Facet, co stracił pracę i nie ma już tych pieniędzy co kiedyś to frajer. Piszesz jak rasowa prostytutka

prostytutka. sama sie przyznala, ze sypiala z facetem dla kasy. na zawsze bedzie miala pietno prostytutki

Jeszcze raz napiszę. Nie zamierzam wiązać swojej przyszłości zawodowej, także w ramach własnej działalności gospodarczej z pracą fizyczną. Wręcz brzydzi mnie to co obecnie robię i rzygać mi się chcę na samą myśl o tym, że muszę to robić

Moj mąż jakby stracił pracę to na pewno nie wszedłby na forum i by się nie żalił:D I co się tłumaczysz ze musiałeś iść na L4? Wcale nie musiałeś, mozna było to inaczej rozegrać, ale jak jest się takim jełopem jak ty to co się dziwić ze teraz zostaleś bez niczego. Pewnie w firmie cieszyli się i śmiali z tego, że w takim momencie sam im ułatwiłeś zadanie. Jesteś frajerem bo jesteś głupi pustaku a nie dlatego ze nie masz kasy

Prostytutka, bo zauważyła sedno problemu? :O Myślcie tak dalej nieudacznicy ... :O

mozna było wziąż normalnie dzień urlopu a nie L4. mozna było się umówic na rozmowę o pracę w godzinach niekolidujących z Twoją praca. mozna było nie przyjmowac dyscyplinarki tylko negocjowac z pracodawcą... ech, zapędy wielkopańskie tylko kwalifikacji brak :)

To z jaką pracą wiążesz swoją przyszłość?

I tak mi już na tamtej pracy nie zależało prostytutko, byłem zdegradowany do szeregowego pracownika i zamierzałem sam odejść. Pusta to jesteś Ty, jak każda prostytutka, która myśli dupą i rozkłada nogi za pieniądze

"Frufru, bo raczej banku sam nie założę" kotku, ale Ty sie do banku nie nadajesz. jakbys sie nadawał tobys oszczęnosci nie kitrał tylko nimi obracał. chyba ze masz ich niewiele, ale to tez lipa, bo kto to widział zeby człowiek obeznany z bankowościa większosc swoich zarobków przepuścił?...

Negocjacje nic nie dały, miałem pewne już swoje za uszami z powodu ratowania pewnego pracownika, który kiedyś siedział na lewym zwolnieniu z powodów osobistych, a ja go nie zwolniłem, bo powiedzmy miałem z nim kontakty osobiste prywatne i był moim kumplem

Nie wysilaj się prostaku, bo mi nie ubliżysz:P Masz to na co zasłużyłeś, bo glupota w twoim życiu przeważyła. I teraz tak oto jesteś jak to mówisz "robolem" nie masz kobiety (i mieć nie będziesz, bo nawet te co pracują fizycznie mają więcej rozumu niż ty) i jeszcze twoja matka ma problem, bo musi mieszkać z nieudacznikiem i pasożytem.

"I tak mi już na tamtej pracy nie zależało prostytutko, byłem zdegradowany do szeregowego pracownika i zamierzałem sam odejść." to trzeba bylo odejsc a nie kombinowac. w kazdej pracy masz okres wypowiedzenia, pewnie kazali by Ci wziąć zaległy urlop, mogłes wtedy szukac pracy a nie kombinowac...

ale Ewelina Ewa sama tu pisala, ze sypiala z facetem dla pieniedzy, czyli uprawiala prostytucje. jesli nie jest juz prostytutka, to co najmniej byla prostytutka

Nie podobają ci się słowa krytyki w stosunku do twojej osoby i nie potrafisz ich przyjąć czy przemyśleć tylko zaczynasz rzucać obraźliwe epitety. Zauważ w końcu, że do sytuacji w jakiej się znalazłeś doprowadziłeś się sam. I problemem nie jest tutaj to, że nie masz pieniędzy tylko to, że nie umiesz sobie poradzić i życiu, co więcej nie masz ochoty nic z tym robić a do tego masz wysokie oczekiwania w stosunku do innych.

EwelinaEwa, jesteś śmieszna nazywając nieudacznikiem kogoś, komu się noga powinęła w życiu. Co prawda oszczędny nie byłem, ale po prostu lubiłem luksus, szpan i snobizm. Na żonkę też nie szczędziłem pieniędzy, bo bardzo ją kochałem i chciałem dla niej jak najlepiej. Ciekawe jakie Ty masz panienko oszczędności i czy w ogóle pracujesz, czy mężuś Cię utrzymuje. Jak chcesz kasy, to sama sobie zarób

Problem leży też w tym, że mam upodobania do kobiet lwic salonowych i ciężko mi by było się teraz zakochać w takiej normalnej, zwykłej kobiecie. Nie ukrywam, że lubię jak kobieta jest zadbana, regularnie chodzi do dobrego fryzjera i kosmetyczki oraz na fitness

Ale komuś strasznie przeszkadzają inteligentniejsi ... Wiadomo też komu mogą przeszkadzać jej wnioski ... nieudacznikom, którzy zostali odrzuceni przez wiele kobiet i tłumaczą to sobie materializmem ... zamiast poszukać przyczyn w sobie ... :O

Ewelina Ewa ty porzadna kobieta nie jestes. mialas 19 partnerow, spalas z kims dla pieniedzy i kto wie, czy skrobanki nie mialas

Co prawda oszczędny nie byłem, ale po prostu lubiłem luksus, szpan i snobizm. :D dobre. I oto masz odpowiedź na pytanie dlaczego jesteś nieudacznikiem:P ja mam kupe kasy, ale w życiu bym nie powiedziała, ze lubię szpan czy snobizm:O wręcz przeciwnie brzydzę się tym. Jak widać jakaś sprawiedliwośc jest na tym świecie skoro głupi snob gardzący innymi spada do najniższej rangi zawodowej i społecznej. O intelektualnej już nie wspomnę, bo tam zawsze piastowałeś tą najniższą pozycję:P

bo Ewelina Ewa to jest- to nie temat o mnie, jak tak cię podnieca moje życie to załóż oddzielny a nie tu jakieś głupoty wypisujesz.

wyobrazam sobie ze na ile ludzi tyle charakterow jednak mi nigdy nie imponowala ani kasa ani fura, pochodze ze sredniej klasy, nie bylo nie wiadomo ile kasy w domu ale tez nie biedowalismy nigdy zawsze mialam najlepsze kosmetyki czy ciuchy.. Teraz kiedy juz pracuje sama na siebie i na razie bez zobowiazan tez kupuje co chce, brak mi auta jednak. Mam faceta ale nie widze z nim przyszlosci wlasciwie juz dochodzi do naszego finalu i rozgladam sie za facetami. Chcialabym dla siebie kogos na moim poziomie, bez problemu moglabym sie z nim dorabiac wszystkiego, nic nie szkodzi.Byle by ttylko mial checi do pracy i nie byl leniem a byl zaradny z takim czlowiekiem chcialabym spedzic reszte zycia a nie z jakims lamusem ktory by mi pozniej wypominal ze wszystko mam dzieki niemu..

A z rodzicami mieszkam, by zaoszczędzić pieniądze do czasu, gdy nie zdobędę porządnej pracy albo nie otworzę czegoś swojego. A Ty EwelinaEwa zapewne nie masz sama kupy kasy, tylko to jest kasa męża. Jakoś nie wydaję mi się, żebyś była panią prezes

Prawie moja historia. Ja zostałem zwolniony w ramach reorganizacji, a dokładniej odmówiłem przeniesiena na drugi koniec Polski - podjąłem pracę za 1/3 płacy ale na miejscu - reszta prawie identyczna. Dla kobiet liczy się tylko kasa...niestety taka jest prawda. Dzisiaj po kilku latach, gdy jako tako się pozbierałem, wiem, ze wszystkie kobiety to poprostu prostytutki.

A większość kobiet lubi jak mężczyzna jest zadbany i zaradny, taki który potrafi sobie poradzić w różnych sytuacjach życiowych. Zaradny mężczyzna to taki, który potrafi sobie poradzić nawet jak mu się noga powinie, taki który działa, próbuje, jeśli trzeba dokształca się i zdobywa nowe umiejętności a nie siedzi i narzeka, że kobiety są niedobre. Oczekujesz wiele od kobiet, za to od siebie niczego nie oczekujesz.

sam, a obwiniasz za to caly swiat, trzeba sie postarac, zeby zostac dyscyplinarnie zwolnionym, a jak juz sie dalo na czyms zlapac, to trudno-przelknac i uznac swoja wine, poza tym od dyscyplinarnego zwolnienia zdaje sie, ze mozna sie odwolac do sadu pracy.

czegos tu nie rozumiem - dokładnie ... i także nie boi się pracy w innym miejscu ...