Żałuję, że uczestniczyłem w porodzie żony.

No nie wiem, może każdy powinien obejrzeć najpierw kilka porodów na youtube czy gdzie indziej, żeby nie dostać szoku. Może wtedy byłoby lepiej. Przecież u każdej kobiety to wygląda tak samo.

Zacytowalam Twoja wypowiedz, nie moja wina ze czujesz sie ograniczony. "dziewczyna poniosła należytą karę za to że się kochała ze swoim mężem"... KARE? Ja zawsze myslalam, ze porod to raczej przywilej i szczescie... widzisz nie rozpatrywalam tego w takim kontekscie. "zniszczyc ciala dla niego"... sorry ale dla mnie to jakies brednie.... Ja potrafie zrozumiec ze wieszacie na nim psy, za pomysl z prostytutkami, ale ze TY, taki oczytany jestes taki nietolerancyjny i nie mozesz poczuc, ze ktos faktycznie moze miec taki problem i malo tego, ze nie jest on wyssany z palca i wydumany z nudy? Ja jestem chamska, arogancka i wpisuje urackie teksty.... a to to co niby jest? "chętnie naplułbym Ci w gębe." przejaw Twojej kultury??

Melpomena jestes babochłopem i do tego głupim :O kobeta sie wiele ocierpiała a tu jakiś pseudofacet ma uprzedzenia :O bardzo mi sie podobało to co ktoś napisał o arbuzie, ciekawe jaki byłbyś wniebowzięty jakby przyszło ci rodzic, i tak kobieta niszczy sbie ciało porodem, to chyba niezaprzeczalne? nie widze tutaj ciemnogrodu chyba że twój umysłowy

ja nie moge : poród to przyjemnośc i szczęście :D a rozstępy, rozwalona pochwa albo blizna na podbrzuszu to dla ciebie ozdoba rozumiem nie ma co rozmawiac z tak ograniczoną osobą :)

Wiesz co przeraza mnie ze jestes kobieta i wstydze sie ze jestem jedna z nich!!! Widze, ze patrzysz tylko na piekny brzuszek i kragle cycuszki. To faktycznie ukazuje jakie kobiety nie sa puste i ograniczone. Myslalam ze macierzynstwo to cos pieknego, ale okazuje sie, ze bardzo przeszkadza takim wymuskanym i wydelikaconym pannom!! CIEMNOGROD... az strach pomyslec!

Rety dzięki brakowało mi już siły żeby to podsumować tak zgrabnie. Melpomena zgrywasz wielką cwaniarę a jesteś prostaczką. To żadna przyjemność słuchać Twoich moczopędnych wywodów i dziwi mnie że kobieta ma takie podejście. Na dodatek jesteś arogantką i prezentujesz zadziwiająco niski poziom. Tak naplułbym Ci z radością w gębę, na nic wiecej nie zasługujesz.

PRZYWILEJ.... panno upupupuup to nie to samo co PRZYJEMNOSC... prosimy czasami urzywac mozgu!!!

Podobno awersja jest awersją i nie zależy od takich rzeczy jak stosunek do ciązy, itp. I chyba psycholog na to nie pomoże... Chociaż te pomysły z dziwkami to żenada... Może tzreba było jeszcze iść do takiej jak żona rodziła, nie miałbyś awersji i byłoby przyjemnie? :(

Napisalem tylko ze mam juz w tym swoim chorym łbie takie pomysły, ale szukam pomocy aby do tego nie doszło. Dziekuje wam za pomoc, zauważyłem ze widzicie tylko to co chcecie widziec, jedynie chyba 2 osoby zrovumialy o co mi chodzi, za co im dziekuje.

sama mam jeden poród za sobą, za jakiś czas urodzę drugą dzidzię - i jak przy pierwszym tak i teraz wspierał mnie będzie mój mąż! To fantastyczne mieć go blisko siebie w tej chwili! Mąż stał za mną, masował mnie, ocierał pot ręcznikiem, szeptał do ucha że jeszcze tylko troszkę, że jestem dzielna... nie zaglądał do przodu a podszedł tylko po to, aby przeciąć pępowinę. Nie ma obrzydzenia i dzięki Bogu! Ale staram się zrozumieć sytuację autora tematu. Nie odpowiadasz za swoją psychikę - to tak jakby śmiać się z kogoś, że boi się ciemności lub cmentarzy... Proponuję szczerą rozmowę z żoną i wspólne udanie się do poradni. Nie rozwiązuj problemu pójściem do agencji towarzyskiej - TO NIE JEST ROZWIĄZANIE! Zniszczysz tym swoje małżeństwo, wyrzuty sumienia Cię zniszczą i przez nie staniesz się nie do wytrzymania, a macie przecież dziecko... po co to niszczyć ?! Wystarczy szczera rozmowa i chęć zmiany! Życzę powodzenia!

no coz... jak widac inteligetnych i kulturalnych ludzi ci u nas nie brak... mozecie sobie z kolezanka upupupup podac reke... laczy Was tak samo wysokie IQ i glupota wylazaca jak sloma z butow! "tak naplułbym Ci z radością w gębę, na nic wiecej nie zasługujesz"... swietnie, ze tak male rzeczy potrafia cie tak cieszyc... maly rozumek to i male potrzeby :D Pozdrawiam wszystkich zwolennikow uciemiezonych matek, z rozerwanymi kroczmi, obwislym biuste i rozstepami na brzuchach!!!

zapraszam serdecznie-dziekuje za miłe słowa...

na pewno jakoś to pogodzisz bo kobieta przeszła wiecej niz ty jedynie patrzac, dobrze ze widzisz problem i probujesz jakos temu zaradzic (byle nie te pomysł z domem publicznym :D ) moze kup zonie karnet na basen czy siłke, moze po prostu zapuściła sie i stad awers a nie przez ciąże

Adamuss.... a Tobie zycze sily przede wszystkim... i powodzenia. Pozdrawiam :)

melpomena nie ośmieszaj sie dalej, jestem wykształcona i z miasta i nie obrażaj ludzi ze wsi bo to dobrzy ludzie a ty jestes zwykłą chamką i opanuj sie troche bo pewnie na codzień milsza nie jestes :D

Wiesz tu nie chodzi o to ze przytyła, bo właśnie bardzo mało kilogramów jej przybyło, tylko chodzi o te nieszczesne wspomnienia z porodu. Zona była zawsze bardzo zadbaną, pachnącą, czyściutką kobietą i to co zobacyłem na porodówce zakłocilo mi ten obraz. Wstyd mi za siebie.

Melpomena... -dziękuję.

Moze wyksztalcona ale to nie to samo co madra!!!

Melpomena dawno nikt nie wywarł na mnie tak złego wrażenia jak Ty... musisz miec podły charakter i miec jakis kompleks ogromny. Pewnie czujesz że nigdy nie będziesz mamą, że nikt cię nie pokocha i nie zaakceptuje. Gardzę Tobą, jestes odrażajaca i nie poniżaj się więcej.

IDŹ DO PSYCHOLOGA! jedyne co mi się na myśl nasuwa.bo burdel nie uleczy twojej traumy bo obejrzeniu rozprutych narządów rodnych twojej kobiety. ps.a kochałeś się z nią kiedyś podczas okresu?widziałeś krew miesiączkową?narządy umazane?i jaka była twoja reakcja?że żona jestr nieczsta?też jej się brzydziłeś?pewnie,mniej obrzydliwa jest prostytukta która nie wiem ile penisów niewiadomego pochodzenia ma w sobie miesięcznie i nie wiadomo-ma jakąś zarazkę w sobie czy nie ma-jak na loterii,prawda?

Kasieńkaa rządzi:D

popieram w 100%

Tylko że psycholog awersji nie uleczy, czytałam o tym... Problem jest cięższy, niż się wydaje. Niektórzy ludzie są bardzo wrażliwi - znam przypadek w rodzinie - kobiety, co zobaczyła faceta - ekshibicjonistę w wieku 12 lat - obnażył się przed nią w piwnicy i kazał jej go dotknąć. Nie zrobiła tego i uciekła. Ale to zostawiło takie ślady, że brzydzi się mężczyzn.

melpomena-jestes zalosnym babochlopem:o

To straszne co przeczytałam, ale kiedyś słyszałam jak facet w pewnym programie wypowiadał się, że jest strasznie zniesmaczony porodem. Ja wiem jedno ja bym swojego ngdy do porodu nie zabrała, znam go i wiem, że mógł by fiknąć hih ii jesszcze jego trzeba by było ratowac. A tak na poważnie nie chciala bym, aby na to wszystko patrzył nie raz oglądałam porod od poczatku do samego końca od strony lekarza i choć mam bardzo silną psychikę, zrobiło to na mnie wrażenie. Kobiety nieźle się namęczą aby dać facetowi potomka, a facet i tak pozniej pojdzie do innej, bo oznajmi, że jego kobieta podczas porodu nie była pachnąca i umalowana a była spocona i umazana krwią. A jeszcze jedno to jak zobaczyłeś dziecko cale ukazane krwia bo takie twoje kobieta dostała na piersi pocałowałes je czy tez masz obrzydzenie do swojego dziecka??

Jestem kobietą, ale to dla mnie tez straszny widok. Ja swojego faceta nie zabiorę na porodówkę. I wcale się nie dziwię, że tak to przeżyłeś. Kobiety są przyzwyczajone do krwi, dla facetów to nie jest normalny widok. Nie łam się, nie zdradź żony, bo będziesz się czuł jeszcze gorzej, a przyjemność będzie tylko chwilowa. Radzę iść do psychologa, najlepiej z żoną. Szczerze powiedz, że chciałeś ją wspierać, ale akurat dla Ciebie to było zbyt wiele. Wielu mężczyzn przeciez nie odwży się nawet wejść na porodówkę. A dzisiejsze kobiety, skoro nie chcą rodzić same, niech zabiorą siostrę albo przyjaciółkę. Jestem w partnerskim związku, ale lepiej i zdrowiej jest, kiedy mężczyzna pozostaje mężczyzna, a kobieta kobietą. Poszukaj omocy u psychologa, a nie na takim forum. Tu zbyt wiele osób wylewa swoje zale wobec świata, są anonimowi, wiec mogą każdego upokorzyć ot tak, dla własnej przyjemnosci. A przez takich "chorych" internautów szkoda rozwalać zwiazek,. Myśl o rodzinie. Trzymaj się:)

Melpomena...- ale Ty glupia jednak jestes.

pewnie jakbym byla na Twoim miejscu zareagowalabym podobnie... Sex jest tak rozny od porodu. macierzynstwo i ojcostwo to piekna rzecz. Ale niektore rzeczy powinny byc prywatna sprawa kobiety. Zrobiliscie blad... I ten blad sporo Was teraz kosztuje. Ja nie wiem czy uda Wam sie odbudowac to co straciliscie :(

Jezeli sie naprawde kocha partnerke to akceptuje sie wszystko, ciaze, porod, zmiany jej ciala...nie mozna ot tak sobie kawalka odciac bo jest be.

Wiesz co Ci powiem dziewczynko, prowokacja Ci sie nie udala ;]