Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30latka się zastanawia

Kto z Was poznał swoją połowę po 30ym roku życia?

Polecane posty

Gość 30latka się zastanawia

komu sie udało?? w jaki sposob sie poznaloiscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam
a wcale nie szukalam ;) A poznalismy sie na forum internetowym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latka się zastanawia
na jakim forum?chodzi ci o portale randkowe? tam dosc ciezko o fajnego faceta:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to mam fart
mi się udało - miałam dokładnie ukończone 31 wiosen jak poznałam mojego kochanego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to mam fart
ja też nie szukałam jakoś specjalnie - przez przypadek zagadał do mnie na gg i ... teraz jesteśmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam
forum internetowe, to forum internetowe. Nie portal randkowy. Przeciez napisalam, ze nie szukalam :D A tym forum internetowym byla kafe... Ale lepiej brzmi, ze "na forum internetowym", niz "na kafe" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to mam fart
BNB jestes w błędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rześka trzycztery
Kiedy juz dałam sobie spokój, pogodziłam się z tym, ze będę sama, a co najwyżej trafi się jakis przelotny związek. Kiedy nauczyłam się spędzać ze sobą czas, rozwijac swoje pasje... pojawił sie On. Znałam go, ale nie brałam pod uwagę, bo jest młodszy... a okazało się, ze jest nam dobrze ze sobą i tak już od roku z hakiem. A znamy sie przez kolege z mojej pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znalazłem po 30 swoją drugą połowę, będziemy nawet w jednej trumnie leżeć, bo umrzemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" no ja to mam fart" znaczy ty znalazłaś tego fajnego i sama jesteśtą fajną? i oboje nie jesteście porozwodowcami z dziećmi tylko z pierwszego tłoczenia? :D mało prawdopodobne bo fajni łatwo znajdują fajnych... ci co nie potrafią sąewidentnie nie fajni a tylko sobie wmawiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" po 30-tce nie wierzy sie już w love " *Sami* sądziłam podobnie dokąd mnie amor nie dopadł.:-p ..zwłaszcza, że przez kilka lat byłam już rozwódką i polubiłam swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to mam fart
[zgłoś do usunięcia] Brzydki Niski Beznadziejny " no ja to mam fart" znaczy ty znalazłaś tego fajnego i sama jesteśtą fajną? i oboje nie jesteście porozwodowcami z dziećmi tylko z pierwszego tłoczenia? mało prawdopodobne bo fajni łatwo znajdują fajnych... ci co nie potrafią sąewidentnie nie fajni a tylko sobie wmawiają :D nic sobie nie wmawiamy - tak nas postrzegają inni :P i ja jestem panną a on kawaler - żadnych dzieci na koncie - wiec chyba jednak można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuna 34 ja tam wole być realistką ,wybieram w miarę normalnego i to powinno wystarczyć :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Sami* Mój faktycznie musi być nienormalny skoro ze mną wytrzymuje. Na Jego miejscu dawno bym zwiała. Łatwego charakterku to ja nie mam..:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuna ja tez nie mam łatwego charakteru,ale lubie trudnych facetów :O niektórym udaje sie spotkać swoją druga połówkę innym nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy od wagi kobiety
bo wiele po 30stce strasznie tyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhghhg
po 30 to juz nie ma milosci, wszyscy sa zdesperowani, towar przebrany, lapiesz sie juz byle kogo byle byl dobry, niepijacy, zarabial..a juz podniecac sie nie musi, motyli nie ma..byle zalozyc rodzine Po 30 fajni,wartosciowi, ladni ludzie sa juz od dawna zajeci.Nie ma szans na ksiecia z bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rześka trzycztery
Eeetam od razu tyje i co jeszcze? Ja sobie fajnie wyglądam:P na tyle, ze spotkałam swojego mężczyznę, który mnie zechciał i podobam mu się najbardziej na świecie:) a on mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondziu
kobiety nic nieprawda z ta miloscia po 30 po grzybiazah tez gzyby mozna znajdowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hfhghhg " po 30 to juz nie ma milosci, wszyscy sa zdesperowani, towar przebrany, lapiesz sie juz byle kogo byle byl dobry, niepijacy, zarabial..a juz podniecac sie nie musi, motyli nie ma..byle zalozyc rodzine Po 30 fajni,wartosciowi, ladni ludzie sa juz od dawna zajeci.Nie ma szans na ksiecia z bajki " To, że Ty owej miłości nie doświadczasz, nie znaczy że inni nie będą to po pierwsze. Po wtóre nie każdy wyznaje zasadę, że bierze co mu los przyniesie..no i po trzecie po 30-tce życie się nie kończy..no i wartość człowieka też nie spada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cale mnostwo facetow z kryzyse
wieku sredniego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rześka trzycztery
Da mnie miłość po trzydziestce zaczęła się tak samo pięknie i niewinnie jak te młodzieńcze... wspolne wypady do kina, rozmowy, długie maile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhghhg
OK tak wiec wyjasnij mi pewna kwestie! Majac 20 lat,idac na studia, poznajesz mnostwo ludzi,mozesz przebierac,masz czas. Majac te 30 lat i wiecej najczesciej nie masz juz szans na poznanie ksiecia. Twoje kolezanki od dawna maja mezow, narzeczonych, dzieci.W pracy sami zonaci. Na imprezach albo sparowani, albo wolni gowniarze lat 22-25, wieczni podrywacze po 30 lub jacys dziwacy. Skonczyly sie czasy prywatek, randek ,twoje znajome maja juz swoje rodziny i nie maja czasu na latanie po dyskotekach. Zazwyczaj jak ci sie juz uda kogos poznac po 30 to jest to zwiazek z rozsadku. Bierzesz pierwszego lepszego ktory wydaje ci sie byc w miare ok. Zadna 30stka nie przepusci takiego faceta. Nie musi byc wielkiej love, motyli, niesdamowitej tesknoty..30 stki sa juz zdesperowane, nie maja czasu na chodzenie za raczke z facetem 5 lat jak nastolatki.30 stkom czas nieublaganie mija, rok czasu i szybka decyja : albo slub albo szukam dalej. A szukanie dalej polega na tym, ze znowu bierzesz 1 ktory ci sie nawinie,1 w miare znosnego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhghhg
i niesitety ale wszystkie moje kolezanki ktore poznaly swoich facetow po 30 ,byly juz mocno zdesperowane. Nie widze w ich zwiazkach wielkiej milosci. Jest poprawnie i nic wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×