Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30latka się zastanawia

Kto z Was poznał swoją połowę po 30ym roku życia?

Polecane posty

11:27 [zgłoś do usunięcia] Brzydki Niski Beznadziejny "niektórym udaje sie spotkać swoją druga połówkę innym nie " to już prędzej jedni są dojrzali a inni nie... bo ilość osób z którymi możesz stworzyć związek jest na pewo spora BNB masz rajce ,ale ja mimo ze nie wierze w te bzdety o miłości podswiadomie czekałam na tego jedynego,na trzęsienie ziemi ,śpiew aniołów i tęczę.Odkąd dałam sobie z tym spokój jest mi wygodniej i tyle.Nie lepiej,nie gorzej tylko spokojniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnookaSonia22
nie wyobrażam sobie czekać aż do 30 :o ja moją miłość poznałam w wieku 16 lat i jestem z nim prze szczęśliwa, dzieli nas 5 lat różnicy, widujemy się dzień w dzień po 4-5 godziny. W walentynki dostałam pierścionek zaręczynowy:) Nie szkoda Tobie czasu?? żeby czekać aż do 30 ??? później ciężej kogoś poznać, a ci faceci którzy są free to przeważnie odpadki których nikt nie chciał, i n ie umieli sie utrzymać w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poznałam w wieku 31 lat i to wbrew pozorom właśnie na sympatii :D co prawda jest młodszy bo ma 28 lat ale kochamy się jak wariaci i jesteśmy już po ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhghhg
i nieraz nasluchalam sie od kolezaek przed slubem: wiesz on nie pije, nie pali, ma zawod, ja juz jestem po 30 i czas na dziecko, gdzie ja znajde juz innego faceta? szkoda mi 30 stek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhghhg
no wlasnie alakolo...poznalas go na sympatiii..dla 30 stek tylko internet zostal rozwiazaniem. W zyciu realnym nie maja juz szans na poznanie wolnego faceta no chyba ze prowadza mega bujne zycie, podruzuja non stop i pracuja w srodowisku glownie facetow.. ale nie ouszkujmy sie...wiekszosc 30 stek pokonuje co dnia ta same droge do pracy w ktorej 99% to zonaci i dzieciate kolezanki...a na kursach jezykowych i kursdach tanca, silowni tez glownei baby i zajeci faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój znajomy ożenił się po
30tce (przez parę lat musiał płacić bykowe). Są chyba szcżęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudududada
W końcu trzeba z kimś spędzić życie i się zestarzeć. Wielkie love? Po 30-tce już trudno o czyste, niewyrachowane uczucie. Tu zaczyna się liczyć zaradność, zarobki, status społeczny, przeszłość.Po 30-tce troche sie przewartościowuje swoje oczekiwania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnookaSonia22
hfhghhg dobrze to ujęłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gego
Tak, dokladnie kiedy mialam 32 lata i jest w miare OK. On jest mlodszy. Jestesmy razem 5 lat. Faceci w oim wieku byli albo zajeci albo walnieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] hfhghhg OK tak wiec wyjasnij mi pewna kwestie! Majac 20 lat,idac na studia, poznajesz mnostwo ludzi,mozesz przebierac,masz czas. Majac te 30 lat i wiecej najczesciej nie masz juz szans na poznanie ksiecia. Twoje kolezanki od dawna maja mezow, narzeczonych, dzieci.W pracy sami zonaci. Na imprezach albo sparowani, albo wolni gowniarze lat 22-25, wieczni podrywacze po 30 lub jacys dziwacy. Skonczyly sie czasy prywatek, randek ,twoje znajome maja juz swoje rodziny i nie maja czasu na latanie po dyskotekach. Zazwyczaj jak ci sie juz uda kogos poznac po 30 to jest to zwiazek z rozsadku. Bierzesz pierwszego lepszego ktory wydaje ci sie byc w miare ok. Zadna 30stka nie przepusci takiego faceta. Nie musi byc wielkiej love, motyli, niesdamowitej tesknoty..30 stki sa juz zdesperowane, nie maja czasu na chodzenie za raczke z facetem 5 lat jak nastolatki.30 stkom czas nieublaganie mija, rok czasu i szybka decyja : albo slub albo szukam dalej. A szukanie dalej polega na tym, ze znowu bierzesz 1 ktory ci sie nawinie,1 w miare znosnego . Kochanieńka skoro próbujesz pokazać wyższość związków młodych ludzi nad tymi wiekowymi 30-letnimi to wytłumacz skąd tylu rozwodników i rozwódek w naszym wieku, he? Nim wysnujesz pewne teorie przeanalizuj argumenty, które wbrew pozorom nie są na plus dla Twych racji.:-d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to mam fart
a ja mojego kochanego poznałam po 30tce - ja miałam za sobą związek w którym bardzo kochałam i zostałam zdradzona, on tak samo... a jednak -pokochaliśmy się bardzo i wręcz mamy wrażenie że kochamy po raz pierwszy... więc nie opowiadajcie bajek o statusach majątkowych i takich tam - gdyby o kase szło to ani on ze mna ani ja z nim nie chciałabym być :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudududada
Ale jest miłość lub tęsknota za miłością-tą ogłupiającą romantyczna i czystą. Tyle, że ona się po 30-tce już prawie nikomu nie przydarza. I to nie kwestia desperacji tylko wieku. Dojrzała kobieta nie zakocha się już pierwszą miłością, czasu się nie cofnie...ale może to i lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co w tym złego że się kogoś poznaje przez neta? taki sam sposób dobry jak każdy inny... w zasadzie net posłużył nam tylko do umówienia się, reszta była w realu :) nie jestem zwolenniczką długiego gadania przez neta z nie wiadomo kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gego Tak, dokladnie kiedy mialam 32 lata i jest w miare OK. On jest mlodszy. Jestesmy razem 5 lat. Faceci w oim wieku byli albo zajeci albo walnieci... zgadzam się w 100% - młodsi górą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudududada
Każda kobieta ma wymagania względem partnera i nie wierze, aby mogła być szczęśliwa z byle kim, bo już jest po 30-tce i się nie zakocha z wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudududada
Ja też mam młodszego-o 3 lata. Poznałam go w klubie, na dyskotece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to mam fart
też mam młodszego - i w zyciu nie zamieniłabym na innego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety mam 34 lata, 4 lata związku który zakończył się z przyczyn nie zależnych ode mnie, na co dzień pracuję z ludźmi i ich problemami, i największy odsetek to są albo stare panny, albo zdradzone kobiety... Nie przekona mnie nikt że istnieją prawdziwe związki po 30, to nie realne, ale człowiek nigdy sobie tego nie powie, bo nie chce, bo się boi. Co do związków z młodszym partnerem to, tutaj bym się nie zgodziła, oni nie ststey nigdy nie będą na stałe ze starszą od siebie kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudududada
hehe, po co mi stare opierdziane gacie? Młodsi góra, taki trend wśród 30-tek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhghhg
nuna 34 ja nie probuje pokazac wyzszosci zwiazkow ludzi mlodych nad tymi po 30 stce ..Ja tylko pisze o zyciu! Majac te 30sci lat, masz juz jakas przeszlosc za soba..mniej lub bardziej bolesna, trudniej o te motyle ktore przezywalas majac przykladowo 17 lat. Zgadzam sie z wpisem wyzej, ze trudniej juz o czyste,niewyrachowane uczucie.Zaczynasz zwracac uwage na inne rzeczy ..wyksztalcenie partnera, zarobki, czy ma mieszkanie, samochod, czy jest zdrowy, czy bedzie dobrym ojcem dla twoich dzieci.Zaczynasz kalkulowac. Nie zaprzeczysz tez ze taka 30 stka ma o wiele mniejszt wybor niz jej mlodsza o 10 lat kolezanka. Mam calkiem sporo grono kolezanek po 30 stce. Czesc z nich to mezatki, kilka samotne kobiety. Male miasto, w pracy glownie kobiety, brak finansow aby prowadzic bujne zycie towarzyskie i podrozowac po calym swiecie. Jedyna szansa aby poznac kogos to internet i tak sie stalo...czesc z nich poznala ale to nie sa zwiazki z milosci .to sa zwiazki z rozsadku. Ja nie twierdze ze nie masz szans poznac milosci zycia po 30 stce, zdarza sie, na pewno ale samotne 30stki pragnace miec dziecko, meza, rodzine nie maja juz czasu na wybrzydzanie, biora co im sie nawinie pod reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to mam fart
KobietoBluszczu34 ----> bredzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale jest miłość lub tęsknota za miłością-tą ogłupiającą romantyczna i czystą. Tyle, że ona się po 30-tce już prawie nikomu nie przydarza. I to nie kwestia desperacji tylko wieku. Dojrzała kobieta nie zakocha się już pierwszą miłością, czasu się nie cofnie...ale może to i lepiej..." Zapewne wiele racji w tym co napisałaś...pytanie jednak czy ta dojrzała miłość jest gorsza od tej młodzieńczej? W moim przypadku zdecydowanie nie. To było tosyczne uczucie, które wyniszczyło mnie maksymalnie..rykoszetem oczywiście dostał też mój syn..Dopiero po latach, w nowym związku czuję się spełniona. Nadal jestem postrzelona i nieobliczalna jak niegdyś..no może z wyjątkiem tego, że bawią mnie inne rzeczy. Staram się nie porównywać tych dwóch miłości, bo mimo że pierwsza dała mi największy skarb jaki posiadam, to ta druga jest nieporównywalnie lepsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudududada
KobietaBluszcz34--> co ty opowiadasz???? Ani przed 30-tka, ani po 50-tce nigdy nie masz gwarancji, czy związek się nie rozleci. To nie zalezy od wieku, tylko od dojrzałości ludzi, którzy go tworza i od ich uczuć do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gego
Nigdy nie beda na stale ze starsza kobieta? Co za bzdura, a skad Ty to mozesz wiedziec. Takie wyrocznie zawsze mnie rozsmieszaja. Jestem rozwodka i swojego obecnego faceta, ktory jest mlodszy, poznalam na ulicy. Doslownie. Szedl i mnie zaczepil. Mieszkamy razem 5 lat, ale co bedzie to bedzie. Faktycznie czasy romantycznych zachlysniec mam za soba i do milosci podchodze normalnie, ze spokojem. Dobrze mi z nim. Tu i teraz. A co bedzie za rok? Za dwa? Mam to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gego
Acha i jeszcze cos! Dlaczego mlodszy? Bo starsi od razy pytali sie o moje zarobki, o to, co chce robic w zyciu, czego nie lubie, ilu przed nimi mialam. A on nie pytal mnie o nic. Pokochal taka, jaka jestem. Starsi czesto byli zajeci, o czym dowiadywalam sie duzo pozniej. Oczywiscie byly tlumaczenia "wiesz, ona jest moja zona, ale jej nie kocham" i td. Sorry, ale zajety facet jest dla mnie jak ksiadz - aseksualny, a jesli jeszcze do tego klamie to juz megaszmata. A wolni i starsi? Mieszkali np z mamusiami... Kto chce faceta, ktory majac 32 lata spieszy sie do domu, bo mama barszczyk szykuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KobietaBluszcz34 Co do związków z młodszym partnerem to, tutaj bym się nie zgodziła, oni nie ststey nigdy nie będą na stałe ze starszą od siebie kobietą. Kobieto bluszcz i tu się mylisz, mój mąż jak tylko mnie poznał to od razu wiedział że to JA i oświadczył mi się po 4 miesiącach znajomości :) zresztą on sam powiedział że lubi nieco starsze kobiety (jest 3 lata młodszy) więc nie generalizujmy bo to nie ma sensu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja to mam fart
KobietaBluszcz34 no ja to mam fart tak to sobie tłumacz Ja nie muszę sobie nic tłumaczyc - różnica między nami jest taka że Ty jesteś typem cierpiętnicy która potrzega wszystkich facetów jako wszelkie zło tego świata, a ja.... nie generalizuje - są kanalie i są porządni faceci. A wiek - cóż, mój obecny młodszy partner jest dużo bardziej dojrzały niż ta starsza kanalia z którą kiedyś byłam, więc wiek nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gego
Kobieta Bluszcz - nie poczekam, bo na nic nie czekam. I na pewna nie wspomne Twoich slow. Co ma sie rozpasc, to sie rozpadnie, bez wzgledu na wiek. Wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×