Seks na przyspieszenie porodu...

... taką 'receptę' otrzymałam wczoraj od swojej gin. Termin mam za 3 tygodnie... Czy to jest konieczne? W ciąży kochaliśmy się z mężem może ze 3 razy, ale dlatego, że żadne z nas nie miało na to ochoty (mąż nawet się boi, ze zrobi dziecku krzywdę) i teraz nagle mamy zacząć intensywnie, aby nie przenosić ciąży...

u mnie pomogło. :) W nocy kochaliśmy się z mężem, a po południu następnego dnia byłam już w szpitalu :)

O! Ma ktos podobne doswiadczenia? Ja mam termin na 11 stycznia i jakby pokochanie sie moglo pomoc byloby super, bo z roznych powodow nie chcialabym przenosic tej ciazy. Sa tu inne dziewczyny, ktorym seks pomogl w wywolaniu porodu?

z tym wywoływaniem naturalnym sposobem to jest tak - jak dzidzia już gotowa - sex pomoże, jak nie - można się bzykać do upadłego :P Ja byłam już w terminie. aaa, i koleżance tez pomógł :)

My kochalismy sie ok 22,córka urodziła sie nastepnego dnia o 19..................

Ja swoja córeczke ur 5dni przed teminem. u nas najwyrazniej pomogla nocna awantura (ojj strasznie bylam wkurzona) oraz codzienne pozadki - wprowadzalismy sie do noweg mieszkania a jak wiadomo przy remoncie wszystko jest w oplakanym stanie to latalam ze szmatami i pucowalam ;D seks w ciazy uprawialam moze 2-3razy jakos nie spawialo mi to przyjemnsci i bolalo wiec odpuscilam sobie:)

klucilismy sie pol nocy i zaraz przed wyjsciem meza do pracy, wkurzona pszlam spac k 8 do 2 pokoju wstalam o 11 i odeszly mi wody corka na swiecie pojawila sie o 14

Czyli jednak to nie jest mit... no tak, ale wynika z tego, że należy kochać się 'do końca' ?

No tak,sperma przyspiesza skurcze...

no tak, ale czytałam też, że wprowadzone bakterie do pochwy mogą podczas porodu zainfekować macicę, a co gorsza wraz z krwią mogą przedostać się do organizmu dziecka... Przez całą ciążę dbałam o higienę (może nawet zbyt przesadnie) i tu nagle takie ryzyko?