Czy wybaczyć dziewczynie nieodpowiedzialność ?

Witam was kefeteriusze mam maly problem, jakiś czas temu moja dziewczyna podejrzewała u siebie ciążę, zrobila przekrutne zamieszanie, postawiła na nogi obie rodziny, mnie prawie przyprawiła o zawał i okazalo się, że w ciąży nie jest. najgorsze, że ona wywołala to zamieszanie tylko dlatego, że odrobinę spoźnił jej się okres, nie zrobila zadnych testów, nie była u ginekologa, ot tak sobie zajrzala do macicy i wykryła ciąże Rozstalismy się, ona chce do mnie wrócic, zastanawiam się czy jej wybaczyć takie zachowanie, moja rodzina miala przez nią wiele stresu, rozmowy ze strony jej rodzicow były bardzo nieprzyjemne, moi rodzice chyba nigdy juz jej nie polubia, ja też czuję do niej złość i mam żal, ale z drugiej strony miło wspominam czas, który razem spedzilismy Myslicie, że powiniem dać jej szanse ? Ona codziennie wypłakuje mi sie na gg i przeprasza, myslalem, że może zrobiłbym jej taki prezent pod choinkę i wrócil do niej :) ale mam obawy

pod choinkę i wypierdalaj stąd

zapomniałeś dodać: mam 18 lat, a dziewczyna 16...

spierdalaj byle szybko bo ci plemniki pochłonę

mamy po 17 lat i co z tego ? Co wiek ma tutaj do rzeczy ? Jeśli byla gotowa uprawiac seks, to powinna być na tyle dojrzała, by rzetelnie się przebadać, dać ginowi oblukać macicę i sprawdzić swoją domniemaną ciążę, zamiast siać panikę nad miastami

Stawiasz się na miejscu wielce pokrzywdzonego a owa biedna kobieta jeszcze ciebie w tym utwierdza. Niechciana ciąża to faktycznie grom z jasnego nieba nie tylko dla ciebie ale i dla niej. Też się wystraszyła i być może jak to dziewczyna panikowała okrutnie ale ty zamiast okazać zrozumienie, postarać się zrozumieć że ona tez ma emocje wielce się obraziłeś jakby co najmniej otruła całą twoją rodzinę. Jestem pyszałkiem zapatrzonym w siebie i swoją wygodę. A tu cytuję: Cytat "może zrobiłbym jej taki prezent pod choinkę i wrócił do niej" - świadczy że swoją dziewczynę traktujesz przedmiotowo.

nie rozumiem czemu każecie mi za przeproszeniem wypierdalać, zadałem kulturalne pytanie, chyba każdy ma prawo je zadać, może przesadzam z moją oceną byłej dziewczyny, dlatego pytam o radę jak już pisalam moja rodzina jest głeboko zniesmaczona i zazenowana jej zachowaniem, a to dorosli, odpowiedzialni ludzie, więc coś o życiu wiedzą, być może przez jej podejscie do zycia czeka nas jeszcze wiele niepotrzebnych stresow, ktorych chcialbym sobie zaoszczedzic, jednak chetnie dalbym jej szansę jakie jest wasze zdanie ? Mellygion, dziekuje za odpowiedz

bezradny on, to chyba nie tyle nieodpowiedzialność, co nadwrażliwość...

właściwie, to chyba też dobrze wyszło, bo miała ... pewien scenariusz jakby si wszyscy zachowali gdyby faktycznie była w ciąży...

z tego co wiedzę, nie mogła liczyć na bezwarunkową akceptację

pamietam twoj topic i stiwerdzam,ze zrobisz jej najlepszy swiateczny prezent jak nie pozwolisz jej na powrot...po cholere jej jakis kretyn,ktory wazy swoje nasienie na wage zlota i boi sie o majatke tatusia.ty jej nie kochasz!

że masz tępą i nieodpowiedzialną dziewczynę, sam ją sobie wybrałeś mądra i rozsądna wiedziałaby jak się zabezpieczać to po pierwsze a po drugie wiedziałaby że od potwierdzania lub wykluczania ciąży są testy, badanie krwi i ginekolog....jeśli ciąża byłaby faktem to i tak rodziny powinny zostać poinormowane na samym końcu, gdy już bylibyście na 100 % pewni masz taką dziewczynę na jaką zasługujesz

pwoinienes sie jeszze zabawkami bawic...

rozstaliście się bo dziewczyna narobiła paniki???:D i będziecie tak się rozstawać przy byle potknięciu życiowym??:D oj dzieci dzieci

nie dziw się dziewczynie że spanikowała w końcu macie raptem po 17 lat .....no fakt nie trzeba było robić zaraz takiego zamieszania jak nie była niczego pewna....a Ty od czego byłeś nie mogłeś z nią iść do apteki kupić test i na spokojnie sprawdzić sytuację a nawet iść z nią do lekarza ? ja myślę że rodzice spanikowali tak samo jak i ona pewnie jakby okazało się że ciąża jest z czasem by się oswoili z sytuacją a tutaj zagrały emocje nie wiem czy masz do niej wrócić to już sam musisz wiedzieć ...przeprowadź z nią poważną rozmowę i zalecam żebyście oboje za nim znowu pójdziecie do łóżka dobrze się zastanowili i porządnie się zabezpieczyli a najlepiej powstrzymać się na jakiś czas :)

rozstali sie,bo dziewczyna powiedziala,ze jest w ciazy,a on sie wytraszyl,ze specjalnie przestala brac tabsy,zeby wyjsc za niego za maz i miec kase jego tatusia ginekologa.kolo ma cos z glowa,powinien dac jej szanse na normalne zycie,a nie ze swirusem z mania na punkcie kasy

jak mawiał pewien ruski uczony, z chujem żartów niema..... wybaczyć dziewczynie nieodpowiedzialność.... a co wiatropylna jest i pod wiatr sikała....do tanga trzeba spermiaku dwojga.....

.a Ty od czego byłeś nie mogłeś z nią iść do apteki kupić test i na spokojnie sprawdzić sytuację a nawet iść z nią do lekarza ? ale ona mi zakomunikowała, że bedziemy mieli dziecko i to jeszcze z dzikim blyskiem satysfakcji w zielonym oku, jakby mogła to by jeszcze sobie ode mnie pierscionek wręczyla od razu byłem pewien, że juz zrobiła wszystkie badania a zabezpieczalismy się bardzo porzadnie, więc nawet podejrzewałem wpadkę kontrolowaną

Myślę, że gdyby ludzie rozstawali się z powodu zamieszania to wesel by nie było. Zdarzyło jej się raz, przestraszyła się dziewczyna i zrobiła to, co zrobiła. Myślę, że powinieneś ją wesprzeć tak, czy inaczej. W ogóle zauważyłam, że dla Ciebie liczą sie Twoje uczucia i Twój stres. A dziewczynę masz w dupie.

co to go laska zgwałciła, wlała sobie specjalnie jego super obdarzone nasienie do macicy i chciała zgarnąć kasę jego mega bogatych rodziców :D Stary, największym prezentem dla tej laski będzie jeśli wydasz forsę starych na kogoś innego, ją zostaw w spokoju. No chyba,że masz ochotę kupić pluszaka, no ale to będzie FOCH :P

"W ogóle zauważyłam, że dla Ciebie liczą sie Twoje uczucia i Twój stres. A dziewczynę masz w dupie. " nie tylko moje, tutaj najbardziej ucierpiała moja rodzina, a to bardzo poważni ludzie, też mają swoje problemy, a stres może sie na nich negatywnie odbic, oni są dla mnie ważni, starali sie mnie wychować jak najlepiej, a tutaj spotyka ich taki wstrząs ze strony mojej dziewczyny ciekawe jakby mój ojciec własnie ktorejś z was rozgrzebywał pipsko i ze stresu naderwał wargę, on musi mieć dużo spokoju, nie to co rodzice dziewczyny, którzy liście grabią ona nie umiala uszanować naszej ciszy rodzinnej

idź sobie pomarszcz freda......szkoda cennych megabajtów, na twoje pierdolenie kota dzwonem...

rzuć ją to wariatka sama zrobiła panikę żeby wymusić szybki slub

Po pierwsze źle postawiłeś problem. Dziewczyna nie była nieodpowiedzialna. Była zwyczajnie -jak to większość młodych dziewczyn niedouczona. Jej panika jest zupełnie zrozumiała - przynajmniej dla mnie jako starszego już faceta :). Myślę że oboje zrozumieliście że jak to już ktoś wyżej napisał z ch..jem trzeba ostrożnie. Jeżeli dobrze wam było ze sobą to myślę że nie ma się co boczyć na siebie. Douczcie się oboje skąd się biorą dzieci i co robić żeby ich niechcący na świat nie powołać i tyle.

z tego co piszecie jednak wynika, że nie zrobiła nic strasznego, ja ciepło o niej myślę, może jednak... a jak wy byscie sie czuli na miejscu moich rodziców ?

bo twój sposób wyrażania się to gnój i hołota. a jak niby mialem napisac ? wzrokiem omiatał waszą skarbów jaskinię ? nazywajmy rzeczy po imieniu, wyrzucacie pipska przed ginekologiem, zazwyczaj niegolone i niemyte, aż się po gabinecie niesie opar rozkladu a on musi tam grzebać i memłać, szukając cudow wenery waszego siedemnastego w tym tygoniu fagasa sama przyjemność

pomyślałe, jak prawdziwe jest przysłowie o jabłku i jabłoni....tatuś rozgrzebuje pipsko, której z was, i przez nieuwagę robi kolejnego idiotę jak autor.....

przecież to normalne że dziewczyna się wystraszyła. a ty zamiast ją wspierać to jeszcze pokazałeś jaki jesteś naprawdę. ja osobiście odpuściłam bym sobie takiego chłopaka. nie dosyć że zostawiłeś ją samą sobie z problemami to jeszcze uważasz że jak wrócisz to niej to wielki cud i zaszczyt. zastanów się czy ją kochasz ?

gimgówno, się zesrało, spadaj gnoju....

Będziesz miał widzę chłopie jeden problem. Bardzo mocno cenisz swoją rodzinę. To z jednej strony dobrze ale tworząc związek z kobietą musisz swoją pierwotną rodzinę przesunąć na drugi plan. Najważniejszą osobą powinna być żona a nie rodzice. To trudny problem dla faceta - zwłaszcza mocno emocjonalnie związanego z matką i ojcem. Ale pępowinę trzeba kiedyś przeciąć i zacząć żyć swoim życiem.