Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asiulek27

kiedy rozmawiac z dzieckiem o Bogu ?

Polecane posty

Gość jako katolicy
sami powinniscie wiedziec kiedy, jak i gdzie takie pytanie na kafe to porazka waszego katolicyzmu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wprawdzi jestem niewierzaca
ale czytałam dzieciom gdy miały kilka lat biblie dla dzieci ( jest tego sporo), w koncu to nasza klultura , opisywane tam postacie sa postciami historycznymi, a prawdy tam poruszone sa uniwersalne. Dzieci, zeby miec potem wybor , powinny miec chocby elementarne pojecie o religii - tak jak i o innych dziedzinach zycia czy wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulek - nie ma się czym przejmować, łatwo jest obrażać cudzą rodzinę pisząc na pomarańczowo i nie wystawiając na ocenę swojej :-)Na moje oko męża masz ciacho a dzieciaki fajne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od ciebie
Ja jestem niewierząca ale postanowiłam że pokażę dzieciom wiarę innych ludzi. Mam to szczęście że mieszkam w W-wie i miałam możliwość pokazania córkom synagogę Beit, meczet w Wilanowie, kościoły ewangelickie, cerkiew. Nie będę narzucać dzieciom mojego światopoglądu ale z tego co widzę to do religii dziewczynek nie ciągnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja____
Dzięki dziewczyny za miłe słowa. :) Do Pani wypowiadającej się nade mną: Kochana, bardzo zaimponowała mi Twoja postawa i inicjatywa jaką wykazujesz w otwartym i nie skrępowanym uprzedzeniami, przekazie religijnym w Waszej rodzinie. Myślę, że skoro postanowiłaś wychować dzieci w duchu takiego - nazwijmy go może - religijnego uniwersalizmu, wspaniałą alternatywą dla Twoich dzieci mogłyby się okazać tzw. wolne przedszkole i wolna szkoła waldorfska. Oni myślą jak Ty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja____
Dzięki dziewczyny za miłe słowa. Do Pani wypowiadającej się nade mną: Kochana, bardzo zaimponowała mi Twoja postawa, jak również inicjatywa jaką wykazujesz w otwartym i nie skrępowanym uprzedzeniami przekazie religijnym w Waszej rodzinie. Myślę, że skoro już postanowiłaś wychować dzieci w duchu takiego - nazwijmy go może - "religijnego uniwersalizmu", wspaniałą alternatywą dla Twoich dzieci mogłyby się okazać tzw. wolne przedszkole i wolna szkoła waldorfska. Oni myślą jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja____
Przepraszam za kilkukrotne powielenie wypowiedzi. ...Problemy z łącznością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwazam ze to porazka mojego katolicyzmu gdyz uwazam ze mozna pytac skoro sie ma watpliwosci.... nie jestem jak juz wspominalam fanatyczka ktora indoktrynuje swoje dzieci ale matka ktora chce delikatnie przekazac wiedze o Bogu i katolicyzmie na poziomie na ile dziecko moze to zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama interesowalam sie wieloma religiami i z pewnoscia bede chciala by moje dziewczynki miały tez pojecie o innych religiach akurat w UK nie brakuje ludzi z róznych wyznan wiec jesli tu zostane prawdopodobnie bede miala taka okazje. Nie boje sie mówic ze jestem katoliczka ale trwało to kilka dobrych lat bym to zrozumiala i przyjeła tak naprawde do siebie. Wiele zawdzieczam Bogu i wiem ze pomogl mi w wielu sytuacjach poprostu w to wierze. Tu w UK znam wiele katolików i miło mi w ich towarzystwie mówic o mojej wierze bo nie patrza na mnie jak na fanatyka. ngLka - dzieki juz sie oswoiłam z kafeteria - pisze na niej kilka lat :) Taka ja :) zgadzam sie z przedmówcami miło ze sa takie osoby jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roger.........
Nie zapominaj rozmawiać z dzieckiem o Szatanie. Wszyscy tylko o Bogu, a Szatan jest bardzo zaniedbywany w dzisiejszym świecie. Jest Bóg, to jest i Szatan. http://www.youtube.com/watch?v=LHs3iMr1RcI - to puść dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roger.........
Nie zapominaj rozmawiać z dzieckiem o Szatanie. Wszyscy tylko o Bogu, a Szatan jest bardzo zaniedbywany w dzisiejszym świecie. Jest Bóg, to jest i Szatan. http://www.youtube.com/watch?v=LHs3iMr1RcI - to puść dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy od ciebie
Taka Ja-moje córki już chodzą do szkoły. Tzn. młodsza do przedszkola od tego roku wcześniej był żłobek. Wybaczcie off top ale to chore: żłobek zamykany o godz. 14. W dodatku 2-letnie dziecko jest wg niektórych do żłobka za stare ale większość przedszkoli takich maluchów nie bierze. Na szczęście dyrektorka sie zgodziła jeszcze lepiej że jedna z opiekunek zgodziła się siedzieć do 17. wtedy jestem w stanie małą odebrać. Starsza jest II podstawówki. Z róznymi religiami mają do czynienia że tak powiem na codzień. Moja bliska kuzynka wyemigrowała do Francji 10 lat temu tam wyszła za Zyda (sama przeszła konwersję) i teraz mieszka z mężem i dziećmi w Hajfie. Co roku tam latamy na wakacje. Z kolei moja współpracownica jest luteranką. Jej dzieci i moje często się bawią. To że nie wierzę w boga nie znaczy że nie mam być otwarta na tych co wierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy: im prędzej tym lepiej. Drenaż mózgu ma najlepszy efekt jak się go zacznie odpowiednio wcześnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja papaja
Do "to zależy od ciebie" ---> "Taka ja___" mądrze prawi. Pedagogika Steinera w wolnej szkole waldorfskiej jest czymś godnym polecenia w przypadku Twoich dziewczynek. Wiem, że jedna jest już w szkole, więc lepiej jej już nie ruszać, ale z drugą mogłabyś za kilka lat spróbować, bo wydaje mi się że warto. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z moim dzieckiem o bogu
opowiadam mniej więcej od pół roku ( a ma 5 lat), na razie opowiadam same dobre, podkoloryzowane rzeczy, łatwe i proste w przekazie, nie mówię, że Jezus umarł za grzechy, tylko opowiadam o aniołkach i Panu Jezusie, który spogląda z góry. Zabieram ją do kościoła( od niedawna są u nas bardzo fajne msze dla najmłodszych, gdzie ksiądz wychodzi z gitarą, śpiewa się nie tylko "książeczkowe" piosenki, ale także inne, gdzie podstawą sa proste, powtarzające się słowa). Gdy teraz śpiewano "Jezus Malusieńki" to miałam spory problem, gdyż mała płakała, bo Panu Jezusowi było zimno i domagała się odpowiedzi, dlaczego mama nie dała mu tej sukienki, a on przeciez płakał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomalutku w miare jej rozwoju bede ja zapoznawac z róznymi aspektami wiary mam nadzieje ze zrobie to delikatnie i niczym jej nie zraze. dzieki za wszytskie zyczliwe rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×