Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczupła duchem

Obmyślam strategie odchudzania w nowym roku. Po 40-tce

Polecane posty

:o Tak u nas wygląda piątek? Ja gościnnie korzystam z czyjegoś komputera, jestem u kuzyna przez kilka dni. Jak wrócę do domu, poczytam wczorajsze wpisy, dzisiejszych prawie nie ma. Rano zważyłam się: 62,8. Na czyjejś wadze, ale moja pokazywała podobnie. Stopki teraz nie mogę robić, jak wrócę w niedziele- zajmę się tym:) Piszcie, bo topik padnie i będziemy grube na wiosnę!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko melduję wagę i gratuluję wszystkim spadków :-) nadal marzę o 6 na początku bo już tak niwiele mi brakuje a jednak wciąż nie daję rady... ech, może kolejny tydzień bez kolacji mi pomoże :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się z rana. Dalej jestem zla na sibie, wczoraj rozkoszowalam się kolaczem ze śliwkami. Muszę dzisiaj wejść już na tory dietetyczne. Nareszcie słoneczko zawitało na południe Polski, muszę nadrobić zaległości w praniu. Pozdrawiam Was serdecznie piszcie. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję sie ponownie . Taka moja rola że muszę podtryzmać ten topik. Myślę czy wszystkie żegnacie parę prezydencką. Brakuje mi WAs bo ostatnie dwa dni moje usta ciągle coś podjadały. Czekam cierpliwie. Życzę milego dnia i czekam na odzew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety ja też podjadam- wczoraj zamiast wody na kolację zjadłam dwie rolady a potem jescze dwa dwa drinki malibu... no i tak jak w sobotę miałam na wadze 69,5 tak dziś już 71 :-(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cassandra codzienne wazenie to najgorsze co moze byc dla psychiki podczas diety.... stanowczo odradzam :) Niteczka, wiesniareczka nie podjadamy a jesli juz to jakis owoc, warzywko czy cos innego leciutkiego ;) Wstalam dzis juz o 6 i chyba sie zdrzemne teraz na godzinke poki mala spi... Trzymajcie sie dzielnie, ja tez sie staram. Pozdrowka, pa! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja dzisiaj moja waga od początku odchudzania pokazała -2kg no ale wekend to zawsze wszystko psuje. Dzisiaj piekłam paszteciki drożdżowe i aż sie boje co po nich będzie na wadze. Oglądałam pogrzeb pary prezydenckiej i tak mi jakoś smutno i dalej sobie popłakuje:( to nie na moje nerwy straszna ze mnie płaczka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zglaszam sie ponownie jako pierwsza dzisiaj. Mam nadzieję, że już powróciły Szczupla i Agnieszka bo będzie weselej na topiku. Od dzisiaj jestem znowu w bojowym nastroju do odchudzania, muszę się znowu zaciąć i ruszyć z tych 75kg, oczywiście w dól. Pozdrawiam Was serdecznie, trzymajcie sie czekam na odzew. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Niteczko tak trzymaj! Bakala to mamy jednakowa wage, ciekawa jestem ile masz wzrostu, bo ja 165 cm, wiec wiadomo jak wygladam przy tych kilosach ;) Gratki za te -2kg :classic_cool: Agnieszka, szczupla, Cassandra, wiesniareczka, jola 🌻 Pozdrawiam wszystkie i zycze milego dzionka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . wróciłam i jestem bardzo zdziwiona , jadłam przez weekend sporo , a tu 300 gram mniej :) no i dobrze :D Grtuluje tym co pochudły . 🌻 Szczupła ty idziesz jak burza ❤️. na razie nie mam czasu żeby cos więcej napisac , spróbuje wieczorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, ale nie mam czasu, sprzątam, bo całe mieszkanie w tym pyle. Ganiam z mopem po pokojach, końca nie widać. Byłam u rodzinki, pofolgowałam sobie.Grill, knedliczki, Złoty Bażant:p Oby 64 nie przekroczyć. A już tak dobrze szło. Teraz nie dietkuję, apetyt mi nie pozwala, staram się zachowaać wage. Idę pościel przebrać, wszystko w kurzu, jakaś masakra- pozostawiałam pouchylane okna- co za pomysł:o Może wieczorem zajrzę, po tym wszystkim jeszcze manicure muszę, zawsze przy kompie to robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) cassandra , jestem pewna ,ze niedługo zobaczysz szóstke z przodu , bardzo dobrze ci idzie 👄 Wiecie , tak mnie dołuje to wszystko w telewizji :( jak jakas masochistka siedze i znów ogladam pogrzeb ... tym razem Kaczorowskiego :( Nie powinnam , bo mam w rodzinie ciężką chorobe i tez nie wiem jak to wszystko się skończy :( , ale to co pokazują przyciaga jak magnez . Mam tylko nadzieję ,że niedługo przestaną to wszystko pokazywać :( , bo tak strasznie szkoda mi tych wszystkich rodzin :( Ech ...miało być weselej . Już więcej nie będę , wygadałam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...to ja idę pozamykać okna co by do mnie ten pył wulkaqniczny nie wpadł tak jak do szczupłej. U mnie bez szału dlatego w piątek strzeliłam focha na wagę. Ale dzisiaj nie wytrzymałam i zważyłam się . Ubyło mnie troszeczkę . Zobaczymy w piątek . Trzymajcie się dziewczyny i odchudzajcie. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tak: wulkaniczny, u nas się tak uważa. Byłam dziś od rana w białej bluzce, zdjęłam czarną. Włosy wczoraj wieczorem umyte są szorstkie. Z mojego służbowego kota kurzy się zwyczajnie- cały czas się myje, a efektu nie ma. Wszyscy wokół mówią, że to pył wulkaniczny. Bardzo drobny, w grafitowym kolorze, ostry w dotyku. Agnieszka, myślę, że żałoba- ta nieoficjalna- potrwa dłużej, niektórych ciał jeszcze nie znaleźli. Podobno tuż przed rozbiciem wybuchła tam panika:( Nie chce mi się poprawić stopki, i tak już nieaktualna:p 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co . Tak patrzę że strasznie opornie idzie nam to odchudzanie. Niektóre od grudnia , ja od końca stycznia ,efekty marne a lato coraz bliżej. niteczka dała pokaz chudnięcia -7 kg. Jeszcze widzę że szczupła trochę postarała się ,a reszta nas do bani. Dziewczynki najwyższa pora na nas ,. Od tej sekundy START-każda MUSI mieć na koncie powyżej 1,2 kilograma na minusie (tygodniowo)Jak nie-- to będziemy na lato grube ,tłuste i nieładne. Uda będą się nam trzęsły jak galareta , a brzuch b edzie ochydny że aż wstyd pokazać się własnemu ślubnemu ( chociaż zna nas prawie 100 lat). Zgadzacie się ze mną? czekam na wasze opinie.PILNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieśniareczka w 100% zgadzam sie z tobą tym bardziej że dzisiaj znowu nawaliłam z dietą:( ja to chyba tu zostane już do końca życia jak mi tak pójdzie:) MaHanka u mnie jeszcze mniej wzrostu bo tylko 162 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieśniareczko. Odchudzanie idzie nam opornie, bo my się bezstresowo odchudzamy;). Poza tym my mamy nadwagę, a spektakularne wyniki osiąga się przy otyłości i to na początku. I nie bez znaczenia pozostaje też wiek: po 40 możemy się cieszyć, że chociaż nie tyjemy, metabolizm spada i już. Nie jest źle, ja też raczej nie zbliżam się do celu, chociaż jadowite spojrzenie znajomej mnie dzisiaj dogoniło:D Powiedziała, że jestem chuda, ale akurat ona miała prawo tak powiedzieć:D🖐️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchudzanie idzie Wam opornie, bo Wy szczuple jestescie :P :D ale nie zgadzam sie calkiem z opinia, ze otyle gubia bardzo szybko.... nie zawsze tak jest a widac to po mnie. Pierwsze dwa tygodnie bardzo pilnie sie odchudzalam i w sumie duzo ruchu mialam a schudlam tylko 2 kg :O Moze inna w tym czasie schudlaby 5, ale jak widac nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka. Pewnie, ze najlepiej tak myslec, zeby miec usprawiedliwienie dla siebie... ;) Wasze wagi mieszcza sie w granicach wag normalnych lub lekkiej nadwagi, wiec nie macie takiego obciazenia psychicznego, dlatego i do odchudzania podchodzicie na luzie. Mnie tez mowiono (jak mialam tylko 10 kg nadwagi - liczac od wagi idealnej), ze jestem szczupla i pieknie wygladam, dlatego i mnie odchudzanie nawet wtedy szlo opornie - bo nie bylo tego stresu, ze musze.... ;) Obecnie oczywiscie, ze chcialabym chudnac szybciej i wygladac jeszcze w to lato jak czlowiek, bo i cierpliwosc juz nie ta co kiedys, ale... no wlasnie - przy moim balascie do zgubienia najrozsadniej jest jednak chudnac powoli, ale systematycznie... chociazby ze wzgledu na skore. No i przy powolnym albo inaczej mowiac odpowiednim chudnieciu jest szansa na to, ze obecne zasady zywieniowe wejda nam w nawyk i nie bedzie jo-jo. Wy mozecie spokojnie, jak radzi wiesniareczka, gubic 1,2 kg na tydzien albo i 1,5 kg, bo Wasza skora nie jest tak rozepchana jak moja i nie musicie sie obawiac, ze bedzie wisiala.... Ja mam takie obawy i dlatego zostane przy swoim powolnym spadku, chociaz psychicznie mnie to dobija, ta swiadomosc, ze bede musiala miec jeszcze tyle miesiecy cierpliowsci i stanowczosci za dwoch... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak miło Was wszystkie ponownie zobaczyć na topiku. Widzę ,że wielka mobilizacja, ja jakoś z wagi nie lecę a nawet przybyło, ale po ubraniach widzę, że są luźniejsze. Moje wielkie marzenie to na sierpień 68 kg , ale jakoś cienko mi idzie. Mam nadzieję, że jak będzie więcej nowalijek już takich zdrowych będzie latwiej. U mnie pyłu wulkanicznego nie widać wszystko w normie, pogoda słoneczna. Wczoraj dietowo trochę wieczorem zgrzeszylam, ale posadzilam z mężem 30 jodelek to może to spalilam. Wieśniareczko imponuje mi Twoja determinacja i oczywiście Mahanki też. Pozdrawiam Was serdecznie.🌼 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mahanka, tak jakoś smutno to napisałaś, a przecież zgubienie nawet kilogramów sprawi, że poczujesz się zgrabna i piękna. Ja z mężem mam dzisiaj szczególny dzień w życiu, bo bardzo dobrze sprzedaliśmy sklep. Znaczy lokal handlowy.. W związku z tym strzeliłam sobie golonkę i piwo, co tam, lubię mięso. Tylko trzustka mi się chyba odzywa, badania jakieś trzeba zrobić, albo lepiej nie:D A z drugiej strony: nawet jednego bochenka chleba jeszcze w tym roku nie zjadłam, ziemniaków chyba mniej niż kilogram. Dla mnie to nie są żadne wyrzeczenia, ale chyba dzięki temu mogę sobie pofolgować w innych sprawach. Gdybym znała zasady diety proteinowej, może bym się w tym odnalazła, ale piwo nie wchodzi w grę, co Agnieszka? Dzisiaj u mnie z tym pyłem było dużo spokojniej, nie mogę narzekać. jadę do rodziców pochwalić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczupła , gratuluje udanej transakcji , a zdradzisz nam co bedziesz teraz robic ? Dieta proteinowa moze i dobra , ale nie dla mnie ,Miałam straszne zaparcia az do pojawienia sie hemoroidów . teraz nie jem tyle białka i wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robić będę to co dotychczas. Sprzedaliśmy lokal, który był wynajęty od paru lat. Na hemoroidy pomogła mi kiedyś akupresura. Po porodzie miałam z tym problem i udało się. Do dziś nie wiem co to takiego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zwykle melduję się z rana , popołudnia i wieczory mam ostatnio bardzo zajęte. Wczoraj poruszalam cialko na aerobiku potem jeszcze zalapalam sie za szycie i zaglądam dopiero dzisiaj sprawdzić co u Was słychać. Dzisiaj znowu pędzę na wywiadowkę syna i zebranie, będę dopiero wieczorem. Szczupla gratulacje dla udanej transaksji lokalu, goloneczka i piwko a nawet coś mocniejszego wskazane. Trzymajcie się pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja bym chciała chudnac 1,2 kg tygodniowo , tylko , jak to zrobić :P macie racje , ja tez uważam , ze powinnysmy się cieszyć , że nie tyjemy , a nawet pomalutku chudniemy :)A jesli którejś się przytyje , to bierze sie w garść . ja dziś jak na razie dietetycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam rano z kawą . Co z tego ,ze z dieta ok. jak za 2,3 dni powinnam dostać @ i puchnę :( Znów ważenie będzie niemiarodajne . :( Schudłam niewiele , ale jednak , waga nie stoi :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale rozrabiam dzisiaj. :) Agnieszka, my jakoś podobnie mamy @, przejmowałam się wynikiem na początku, teraz wcale, to nie ma związku z zasobami tkanki tłuszczowej, za tydzień sobie odbijemy. Jutro po pracy się zważę i w końcu stopkę sobie uaktualnię. Oglądacie czasem Rozmowy w Toku? Skąd oni biorą te indywidua do programu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Szczupła , wczoraj z córką zastanawiałyśmy się nad tym samym - wczorajsze rozmowy oprócz tego że jak zwykle były durne , to jeszcze po prostu niesmaczne . Staram się nie oglądać tego programu i bardzo załuję ,że ziennikarka pokroju Drzyzgi zajmuje się takimi sprawami , a przecież potrafi rozmawiać o fajnych i mądrych rzeczach . No ale to moja opinia , można sie z nią nie zgadzać . szczupła ja wiem ,ze za tydzien bedzie lepiej bo woda zejdzie , ale mnie to tak wkurza że nie wyobrażasz sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×