Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loosen my strings

Znacie osobę ktora nigdy nie bedzie szczesliwa ?

Polecane posty

Gość loosen my strings

Ja wiem ze nigdy nie bede szczesliwa do konca ani nawet w polowie bo taka juz jestem. Lubie psychiczny czy emocjonalny ból sobie zadawac by czuć ze zyje czyli wynajdywanie sobie dramatow lub stwarzanie dziwnych sytuacji ktore poczuje. Lubie plakac, lubie patrzec na lzy cieknace po policzku. Nie jestem pesymistka, wszyscy mnie lubia i maja za wesola i dowcipna osobe ale kiedy wracam do moich 4 katow zaczyna sie katorga mojej glowy . Nie wiem skad to sie bierze ? moze ranie siebie zeby po prostu czuc ze zyje , ze oddycham bo jestem zagubiona osoba , nie wiem czego chce od zycia i w ktora strone mam isc bo z jednej strony mi dobrze jak jest a z drugiej strony chcialabym byc stabilna emocjonalnie i jak wiekszosc ludzi zyc sobie szczesliwie ale nie potrafie... Nawet nie wiem kim jestem , jak to nazwac ? dla jednych jestem idiotka to na pewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
ja mam to samo:( Nie jestes sama:) :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
nienawidze tej niestabilnosci!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loosen my strings
Sa chwile ze jestem szczesliwa ide ulica i zobacze bezdomnego blakajacego sie psa i dramat mam gotowy chyba jestem za miekka na cale to zlo swiata , za miekka na swiat , za duzo mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loosen my strings
kobieto wkurzona widzisz ja lubie ta niestabilnosc i to jest problem najwiekszy bo gdybym nie lubila to probowalabym cos zmienic a tak tkwie w martwym , swoim wlasnym punkcie w ktorym mi raz dobrze a raz zle( np dzis)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
Ja znow mam problem z wlasna niestabilnoscie emocjonalna;/:) ciagle jakis problem, popadam tez w rozne skrajnosci.W pon jestem szczesliwa, we wtorek bardzo nieszczesliwa a w piatek znow szczesliwa itd itp;/ to straszne.Jestem bardzo uczuciaowa osoba, wrazliwa, bioraca wszytsko do siebie,za duzo analizuje, mysle, rozkminiam, analizuje, to straszne.Chyba sie zadreczam sama swoja osoba:(:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie.tez naleze do tego typu ludzi, predestynowanych do melancholii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loosen my strings
A zle mi dzis tak po prostu bez powodu , skad my to znamy nie ? Dobrze mi, ze mi źle , nie potrafie tego wytlumaczyc ale ktos z boku powie wariatka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loosen my strings
A zle mi dzis tak po prostu bez powodu , skad my to znamy nie ? Dobrze mi, ze mi źle , nie potrafie tego wytlumaczyc ale ktos z boku powie wariatka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loosen my strings
A zle mi dzis tak po prostu bez powodu , skad my to znamy nie ? Dobrze mi, ze mi źle , nie potrafie tego wytlumaczyc ale ktos z boku powie wariatka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MakaronZBiedronki
mam identycznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
jA Cie rozumiem jak najbardziej, bo sama mam ze soba problem:( Moja stabilnosc emocjonalna to jakis koszmar, ciagle nad czyms mysle, ciagle sie doszukuje jakis prpblemow, duzo ludzi pewnie by to oalalo a ja siedze i mysle, dobija mnie samotnosc,boje sie jej przed wszystkim, boje sie brak akceptacji, odrzucenia.Jestem niedowartosciowana, bo moj byly facet doprowadzil mnie do tego;/. Jak sie go pytalam czy dobrze wygladam to opn mi mowil,ze normalnie,ze nic nadzwyczajnego,ze tak jak zawsze!i twoerdzil ze zawsze woli powiedziec prade niz klamac.Nie wiedzial co ma robic z kobietami, wogole nie umie ich szanowa i ich dowartosciowac.Nie jest wogole prawdziwym facetem.Zabij mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
i wcale nie jestem jakas brzydka, jestem normalna, zadbana kobieta, umiejaca sie dobrze ubrac i zachowac.tez mnie lubia ludzi(orzynajmniej tak mi sie wydaje:) ) Mam mnostwo znajomych, a oni chyba nawet nie zdja sobie sprawy co sie ze mna dzieje i co we mnie siedzi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loosen my strings
Fajnie ze nie jestem sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MakaronZBiedronki
mam tylko nadzieje, ze kiedys to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
no wlasnie,fajnie,ze nie jestesmy samo.czasem juz zastanawialam sie czy ja nie jeste jakas wariatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MakaronZBiedronki
ja myslalam juz o wizycie u psychologa. Odpuscilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
Leze teraz w pokoju, pod koldral. Jest drugi dzien swiat, moja rodzina jest daleko,wokolo mnie mnostwo znajomych do ktorych moge w kazdej chwili zadzwonic i skoczyc na piwko, a ja siedze w zaciemnionym pokoju przed kompem i zastanawiam sie co ja takiego zropbilam, czy na prawde jestem taka zla?Przeciez ja jestem taka zajebista:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
Przepraszam za bledy ale w moim pokoju jest ciemno i nie za bardzo widze klawiature:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MakaronZBiedronki
wine za moje zachwiania emocjonalne zrzucam na moja przygode z roznymi dziwnymi srodkami jak mialam 17-18 lat. Teraz mam 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
Ja tez mam 23, ale przgody z alkoholem mialam i to duze;/ Ale na pewno nie jest to wina alkoholu ani cpania.To wina naszych rodzicow, i facetow ktorzy pjawili sie na naszych drogach. Kurde stoje przed lustrem i widze dwie osoby, siebie zajebista i siebie tak hujowa,ze sie rzygac chce.Widze tez,ze ta fajniejsze strona jest troche silniejsza i chce sie wybic ale nie daje rady.Cholera jasna,czy ja jestem nienormalna czy co??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loosen my strings
Najbardziej uwiera mnie to ze czuje ze tutaj w Polsce nie jest moje miejsce ale nie mam odwagi ruszyc dalej.. Bo bariera jezykowa i w ogole boje sie ze nie dam sobie rady Marzy mi sie California ale tam pewnie i tak nie bede dalej szczesliwa.. To ci sie trafil palant dobrze ze masz swiadomosc tego ze jestes ladna i zadbana kobieta nie powinnas miec kompleksow przez takiego dupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loosen my strings
Ja nie mam problemow z e swoim wygladem choc duzo moglabym zmienic to lubie siebie zewnetrznie i wewnetrznie mimo tego popieprzenia tez lubie. Mam dwie twarze a nawet trzy kiedy wchodze do przyjaciol nie daje im odczuc moich niestabilnych stanow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
wiesz jak jest,facet to potrafi zdolwoac kobiete najbardziej:( Ja nie mieszkam a Polsce, zyje od 2 lat w uk i jest mi bardzo dobrze, tez sie balam wyjechac ale jestem.Wyjechalam do tego dupka ale juz na szczescie z nim nie jestem, jestem sama,ale zle mi, czuje pustke, czuje ze potrzebuje fajnego faceta, ktory bedzie chcial stwoprzyc ze man fajny zwiazek, Ktory bedzie mnie wspieral na duchu, dowartosciowywal, byl poprostu prawdziwym facetem a nie jakas cipa wolowa;/:):):) Nie myslcie sobie,ze jestem jakas zyciowa maruda czy cos, i ze do wszytskich tak marudze:)Ja sobie tylko marudze jak jestem sama, zamknieta w czterech scianach, nie ma kolo mnie nikogo...Nienawidze byc sama, nienawidze jak kolo mnie nie ma zadnych ludzi,uwielnbiam jak sie cos dzieje, a takie dni jak dzis doprowadzaja mnie do frustracji emocjonalnej,ze az mi sie rzygac chce:(czy ja jestem nienormalna??:) p.s przepraszam za slownictwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta wkurzona
Jesli chodzi o wyglad to ja tez nie mam zadnych z tym problemow:)poprostu wydaje mi sie,ze terazniejszy moj stan tez poniekad mial wplyw na moje samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×