Dlaczego to tak długo boli...

a to jest twoje pierwsze zakochanie?

Tylko dlaczego ona ze mną flirtowała, dlaczego rozmawiała, po co to wszystko było. Niem ogła od razu powiedzieć: spadaj stary nie da rady!

Nio bo dziewczyny tak maja:D Ja mam chlopaka i tez jakos z innymi flirtuje:)

Nio bo dziewczyny tak maja:D Ja mam chlopaka i tez jakos z innymi flirtuje:)

Nio bo dziewczyny tak maja:D Ja mam chlopaka i tez jakos z innymi flirtuje:) Tylko ze on jest dla mnie najwazniejszy i nie zamierzam go wymieniac:) Ona chyba tak samo ma

no dzięki fajnie życzę Wam tego w drugą stronę

to ile juz to zauroczenie trwa?moze da sie cos zmienic?

fatal desire No niestety tak jest , że niektore dziewczyny, jeśli są pewne milości swojego faceta, skacza sobie na bok i flirtuja z innymi. Karmia swoje EGO wysilkami chlopakoww ktorzy sa w stanie iele poswiecic dla niej. Pozniej czerpia satysfakcje z ich rozczarowania i smutku... chwala sie miedzy soba z kolezankami - ilu to facetow stracilo dla nich glowe... Sam przezylem taka sytuacje kilka lat temu... dlugo walczylem o dziewczyne, ktora byla zajeta, ale im bardziej o nia sie staralem, tym bardziej ona sie tym wszystkim bawila... w koncu dalem sobie spokoj bo nie wytrzymywalem psychicznie. NIe bylo dnia ani godziny, zebym o niej nie myslal... A teraz po kilku latach smieje sie sam z siebie ze bylem wtedy taki glupi i tyle czasu zmarnowalem...

Andrew to jest bardzo podobne do mojego stanu, dokładnie takie mam odczucie. Fakt, jest bardzo łądna. Pewnie faceci jąnauczyli prózności, na kazdym kroku ją podrywają więc dla niej to nic. Racja szkoda czasu na takie badziewne roczarowania, a trwa to juz 2 lata.

Po prostu jak dziewczyna ma faceta to sie staje pewna siebie... czasami zbyt pewna... Pewnie znajomi ci mowia "walcz o nia a w koncu jej sie odmieni i spojrzy na ciebie inaczej..." Niestety nie wierze w takie bzdury... Jesli jestes przystojniejszy i bardziej inteligenny od tamtego kolesia to i tak niczego to nie zmieni. Ludzie z natury sa tacy, że biora to co maja pod reka. Ona nie zaryzykuje zmiany chlopaka bo boi sie ze nic z tego nie wyjdzie. Jesli masz duzo cierpliwosci to mozesz poczekac az ona z tamtym zerwie, ale nie polecam... bo predzej osiwiejesz :D Najlepiej jest przestac o niej myslec, przestac sie z nia widywac (o ile to mozliwe). Warto tez unikac miejsc ktore ci sie z nia kojarza. Znajdz sobie jakies dodatkowe zajecie zeby nie myslec o niej. Wyjdz na miasto, rozejrzyj sie dookola a sam stwierdzisz, ze jest wiele dziewczyn rownie ladnych jak ona. A jesli juz bedziesz o niej myslal to staraj sie myslec w negatywach - ile przez nia wycierpiales, ile poswieciles czasu i pieniedzy na to by ja zdobywac. Bedzie bolalo, ale z czasem przejdzie:) gwarantuje;)

Po prostu jak dziewczyna ma faceta to sie staje pewna siebie... czasami zbyt pewna... Pewnie znajomi ci mowia "walcz o nia a w koncu jej sie odmieni i spojrzy na ciebie inaczej..." Niestety nie wierze w takie bzdury... Jesli jestes przystojniejszy i bardziej inteligenny od tamtego kolesia to i tak niczego to nie zmieni. Ludzie z natury sa tacy, że biora to co maja pod reka. Ona nie zaryzykuje zmiany chlopaka bo boi sie ze nic z tego nie wyjdzie. Jesli masz duzo cierpliwosci to mozesz poczekac az ona z tamtym zerwie, ale nie polecam... bo predzej osiwiejesz :D Najlepiej jest przestac o niej myslec, przestac sie z nia widywac (o ile to mozliwe). Warto tez unikac miejsc ktore ci sie z nia kojarza. Znajdz sobie jakies dodatkowe zajecie zeby nie myslec o niej. Wyjdz na miasto, rozejrzyj sie dookola a sam stwierdzisz, ze jest wiele dziewczyn rownie ladnych jak ona. A jesli juz bedziesz o niej myslal to staraj sie myslec w negatywach - ile przez nia wycierpiales, ile poswieciles czasu i pieniedzy na to by ja zdobywac. Bedzie bolalo, ale z czasem przejdzie:) gwarantuje;)

Po prostu jak dziewczyna ma faceta to sie staje pewna siebie... czasami zbyt pewna... Pewnie znajomi ci mowia "walcz o nia a w koncu jej sie odmieni i spojrzy na ciebie inaczej..." Niestety nie wierze w takie bzdury... Jesli jestes przystojniejszy i bardziej inteligenny od tamtego kolesia to i tak niczego to nie zmieni. Ludzie z natury sa tacy, że biora to co maja pod reka. Ona nie zaryzykuje zmiany chlopaka bo boi sie ze nic z tego nie wyjdzie. Jesli masz duzo cierpliwosci to mozesz poczekac az ona z tamtym zerwie, ale nie polecam... bo predzej osiwiejesz :D Najlepiej jest przestac o niej myslec, przestac sie z nia widywac (o ile to mozliwe). Warto tez unikac miejsc ktore ci sie z nia kojarza. Znajdz sobie jakies dodatkowe zajecie zeby nie myslec o niej. Wyjdz na miasto, rozejrzyj sie dookola a sam stwierdzisz, ze jest wiele dziewczyn rownie ladnych jak ona. A jesli juz bedziesz o niej myslal to staraj sie myslec w negatywach - ile przez nia wycierpiales, ile poswieciles czasu i pieniedzy na to by ja zdobywac. Bedzie bolalo, ale z czasem przejdzie:) gwarantuje;)

przechodzi, przejdzie i tobie :) nie martw się :)

Po prostu jak dziewczyna ma faceta to sie staje pewna siebie... czasami zbyt pewna... Pewnie znajomi ci mowia "walcz o nia a w koncu jej sie odmieni i spojrzy na ciebie inaczej..." Niestety nie wierze w takie bzdury... Jesli jestes przystojniejszy i bardziej inteligenny od tamtego kolesia to i tak niczego to nie zmieni. Ludzie z natury sa tacy, że biora to co maja pod reka. Ona nie zaryzykuje zmiany chlopaka bo boi sie ze nic z tego nie wyjdzie. Jesli masz duzo cierpliwosci to mozesz poczekac az ona z tamtym zerwie, ale nie polecam... bo predzej osiwiejesz :D Najlepiej jest przestac o niej myslec, przestac sie z nia widywac (o ile to mozliwe). Warto tez unikac miejsc ktore ci sie z nia kojarza. Znajdz sobie jakies dodatkowe zajecie zeby nie myslec o niej. Wyjdz na miasto, rozejrzyj sie dookola a sam stwierdzisz, ze jest wiele dziewczyn rownie ladnych jak ona. A jesli juz bedziesz o niej myslal to staraj sie myslec w negatywach - ile przez nia wycierpiales, ile poswieciles czasu i pieniedzy na to by ja zdobywac. Bedzie bolalo, ale z czasem przejdzie:) gwarantuje;)

a nie probowales byc z inna dziewczyna moze bys o niej zapomnial.

lo matko ile razy to mi poszlo...:D Sorrki jakis chochlik sie wpierniczyl chyba...

Andrew chłopie widzę do podobnych wniosków doszliśmy razem:) Na spokojnie też tak sobie to przmeyślałem. Niby, gadała ,ze czas na zmiany...,ale jednak został przy swoim i powiedziała ,ze faceta nie zostawi. Tylko mogla mi to powiedizeć na początku a nie bawić się tak długo. To mnie bardzo boli. Dzięki za dobre słowa. Prosze na damskim forum moglem z kimś pogadac hahahahah nie do wiary:) Dzięki:)

nie próbowałem, bo żadna mi nie pasuje tak, jak ona. Poza tym jestem chyba typem samotnika...

nie próbowałem, bo żadna mi nie pasuje tak, jak ona. Poza tym jestem chyba typem samotnika...

wiem stary ze boli... Ale tak to jest jak czlowiek pusci wodze fantazji i zwykly usmiech dziewczyny odbiera jako odwzajemnienie uczuc. Tez niestety mam taki charakter...:) Nie martw sie ja tez wlasnie przechodze dosc trudny moment, bo tez mi sie nie ulozylo z panna... ale coz... bywa...

wiem stary ze boli... Ale tak to jest jak czlowiek pusci wodze fantazji i zwykly usmiech dziewczyny odbiera jako odwzajemnienie uczuc. Tez niestety mam taki charakter...:) Nie martw sie ja tez wlasnie przechodze dosc trudny moment, bo tez mi sie nie ulozylo z panna... ale coz... bywa...

wiem stary ze boli... Ale tak to jest jak czlowiek pusci wodze fantazji i zwykly usmiech dziewczyny odbiera jako odwzajemnienie uczuc. Tez niestety mam taki charakter...:) Nie martw sie ja tez wlasnie przechodze dosc trudny moment, bo tez mi sie nie ulozylo z panna... ale coz... bywa...

ta pewnie, jakby kiwnęła to leciałbyś do niej od razu, nie?

fatal jak miałam Tobie okazać uczucie? Wiedz że moje mysli , moja głowa zaprzątnięta jest tylko Tobą...

wierzę :( byłam w podobnej sytuacji - tylko po drugiej stronie barykady- nie ma dnia żebym nie myślała o piotrku- którego zostawiłam dla chłopaka z którym byłam badzo długo.Czasmi zastanawiam sie - jakby to było gdbym teraz była z nim.Wtedy czyli 2 lata temu - zakochałam sie w nim - też sie wachałam ale ...zawsze zostanie w moim sercu i wiem ze nigdy o nim nie zapomnę...

wierzę :( byłam w podobnej sytuacji - tylko po drugiej stronie barykady- nie ma dnia żebym nie myślała o piotrku- którego zostawiłam dla chłopaka z którym byłam badzo długo.Czasmi zastanawiam sie - jakby to było gdbym teraz była z nim.Wtedy czyli 2 lata temu - zakochałam sie w nim - też sie wachałam ale ...zawsze zostanie w moim sercu i wiem ze nigdy o nim nie zapomnę...

wierzę :( byłam w podobnej sytuacji - tylko po drugiej stronie barykady- nie ma dnia żebym nie myślała o piotrku- którego zostawiłam dla chłopaka z którym byłam badzo długo.Czasmi zastanawiam sie - jakby to było gdbym teraz była z nim.Wtedy czyli 2 lata temu - zakochałam sie w nim - też sie wachałam ale ...zawsze zostanie w moim sercu i wiem ze nigdy o nim nie zapomnę...

wierzę :( byłam w podobnej sytuacji - tylko po drugiej stronie barykady- nie ma dnia żebym nie myślała o piotrku- którego zostawiłam dla chłopaka z którym byłam badzo długo.Czasmi zastanawiam sie - jakby to było gdbym teraz była z nim.Wtedy czyli 2 lata temu - zakochałam sie w nim - też sie wachałam ale ...zawsze zostanie w moim sercu i wiem ze nigdy o nim nie zapomnę...

wierzę :( byłam w podobnej sytuacji - tylko po drugiej stronie barykady- nie ma dnia żebym nie myślała o piotrku- którego zostawiłam dla chłopaka z którym byłam badzo długo.Czasmi zastanawiam sie - jakby to było gdbym teraz była z nim.Wtedy czyli 2 lata temu - zakochałam sie w nim - też sie wachałam ale ...zawsze zostanie w moim sercu i wiem ze nigdy o nim nie zapomnę...

wierzę :( byłam w podobnej sytuacji - tylko po drugiej stronie barykady- nie ma dnia żebym nie myślała o piotrku- którego zostawiłam dla chłopaka z którym byłam badzo długo.Czasmi zastanawiam sie - jakby to było gdbym teraz była z nim.Wtedy czyli 2 lata temu - zakochałam sie w nim - też sie wachałam ale ...zawsze zostanie w moim sercu i wiem ze nigdy o nim nie zapomnę...