Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osoba towarzysząąca

Wam też byłoby przykro? czy tylko ja jestem nienormalna?

Polecane posty

Gość moje zdanie jest takie ze
ja mysle że osoba towarzyszaca to np dziewczyna czy chłopak, z którym sie jest krotko, albo zapraszający go nie znają. albo wysyla sie takie zaproszenie do osoby o ktorej wiadomo że nie ma nikogo i można sie domyslac że mozema jakiegos chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- gdyby mi nie zależało na opinii rodziny i moich dobrych z nią układach, poprosiłabym chłopaka, żeby wziął na to wesele którąś z waszych wspólnych koleżanek lub: - podkreślałabym przy każdej okazji (witając się itp): Aneta, osoba towarzysząca lub: olała wszystko i dobrze się bawiła, o ile lubisz wesela ;) A do prezentu dołączyła karteczkę z życzeniami od Pawła i Anety (osoby towarzyszącej) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja mysle że osoba towarzyszaca to np dziewczyna czy chłopak, z którym sie jest krotko, albo zapraszający go nie znają. albo wysyla sie takie zaproszenie do osoby o ktorej wiadomo że nie ma nikogo i można sie domyslac że mozema jakiegos chlopaka." Ale nie masz wpływu, co myślą inni. Przygotowują się do wesela, może zwyczajnie nie mieli do takich spraw głowy, może polecieli schematem, czyli albo pary o tym samym nazwisku, albo j.w. Ogólnie powiedziałabym do autorki: nie masz większych problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""La Firynda (la.firynda@o2.pl) - gdyby mi nie zależało na opinii rodziny i moich dobrych z nią układach, poprosiłabym chłopaka, żeby wziął na to wesele którąś z waszych wspólnych koleżanek lub: - podkreślałabym przy każdej okazji (witając się itp): Aneta, osoba towarzysząca lub: olała wszystko i dobrze się bawiła, o ile lubisz wesela A do prezentu dołączyła karteczkę z życzeniami od Pawła i Anety (osoby towarzyszącej)"" No to sie nazywa klasa :D Jednakze autorce chyba zalezy na akceptacji rodziny partnera, wiec chyba lepsza moja gruboskórnosc od postawy mimozy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZAROWNICAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
a Paweł na drugi rok znajdzie inna narzeczona też bedzie ja przedstawiał rodzinie i tez bedzie osoba towarzyszaca a za dwa lata kolejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest tylko zwrot grzecznosciowy- nic wiécej. Nie ma o co robic afery (ani szukac przykrosci). Idzcie na wesele i bawcie sié. Para mloda na 100% nie pamieta jakiego zwrotu uzyla i nie wie ze mogla sprawic przykrosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Para mloda na 100% nie pamieta jakiego zwrotu uzyla i nie wie ze mogla sprawic przykrosc. dlatego chcac pokazac klase nalezy im o tym przypomniec, zeby na przyszlosc jak beda brali kolejny slub juz nie popelnili takiej gafy a tak naprawde to rzuc go, najwyrazniej cie nie szanuje, bo w przeciwnym wypadku juz dawno domagalby sie zmiany zaproszen i publicznych przeprosin wzgledem swojej narzeczonej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja znam sytuacje . moj wujek jest rozwodnikiem i mieszka z kobieta juz ponad 10 lat. traktujemy ich jak normalne małżenstwo. a pewien kuzyn z rodziny potrafił dac im osobne zaproszenia na slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie kotita
Kobieto, nie strzelaj fochów. Masz faceta, będzie Twoim mężem niedługo, więc ciesz się z tego. Żyj chwilą i nierozmyślaj nad bzdurami. Mój facet nie żyje, jestem sama i bardzo bardzo za nim tęsknię. Chciałabym mieć Twój kłopot, wtenczas z radością szykowałabym się na ten ślub i nie przeejmowałabym się durnym zaproszeniem . Doceń to co masz........ Ech!! życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilitka - hahahaha Łatwiej zniesie się mimozę niż chama Pewnie tak. Jednakze miédzy gruboskurnosciá a chamstwem jest istotna róznica :) Inna sprawa, ze mam w rodzinie taká mimozé i mozesz mi wierzyc, ze nie jest latwo . Trzeba sie bardzo starac zeby mimoza nie byla urazona .Kazdy jest tylko czlowiekiem i kazdy moze cos palnác, a mimozy majá to do siebie, ze wedlug nich nigdy nie popelniaja TAKICH blédów. Mam nadziejé ,ze nie urazilam ;) Wybaczcie czcionke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makijaz smoky eyes
a my jestesmy po slubie ponad 6 lat i w zeszlym roku maz dostal zaproszenie z osoba towarzyszaca :D:D:D dobre :) od kuzyna ktory byl zaproszony na nasze wesele i to osobiscie przez nas i nie przyszedl. nie widze powodu do obrazy naprawde nawet jesli napisano celowo :) mi tez kiedys napisano zaproszenie dla mnie i meza z moim nazwiskiem :) traf chcial ze moj brat ma tak samo na imie jak moj maz i wyszlo ze zapraszaja mnie z bratem :) wyluzujcie sa wieksze problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprzenikniona
Problem z niczego. Nieelegancko byloby napisac Pawel S. z dziewczyna musieliby wymienic Cie z imienia i nazwiska napisalas ze macie dobre kontakty ale moze oni nie znaja Twojego nazwiska. Fakt przy dobrej woli mogli sie dowiedziec. A z drugiej strony moze oni nie maja ochoty wnikac w wasza sytuacje w zwiazku. Dzisiaj ludzie sa razem a jutro juz nie wiec dopoki nie jestescie malzenstwem zwrot osoba towarzyszaca jest na miejscu i oni zapewne nie chcieli stawiac Twojego faceta w niezrecznej sytuacji jesli staloby sie cokolwiek takiego co sprawiloby ze nie bylibyscie juz razem. Co masz na mysli piszac ze Jego rodzina wie ze macie zamiar sie pobrac? Macie zamiar czy jestescie zareczeni i wlasnie organizujecie slub? Tym bardziej oni nie mieli obowiazku wymieniac cie imiennie jesli nie zareczyliscie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprzenikniona
O przepraszam nie doczytalam ze macie juz zorganizwoazny slub. w takim razie faktcznie powinni wymienic Cie imiennie. Masz prawo poczuc sie zle tego tytulu ale mam nadzieje ze to nie powod aby nie pojawic sie na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawiązując do postu nieprzeniknionej : Nie wiem czy Cię to pocieszy Droga Autorko ale moje kuzynostwo dziwnie sie czuło po tym jak specjalnie chcieli celowali welonem i krawatem w pare która miała stanąć po nich na ślubnym kobiercu. Para niestety sie rozeszła każdy poślubił kogo innego. Nieprzenikniona ma rację - moze faktycznie bali sie że przedobrzą. Lepiej nie kusić losu. Jakieś tam uczucie niesmaku zawsze powstaje. Ale skoro jesteście w domrych kontaktach to nie sądze że zrobili to umyślnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba towarzysząąc
pójdziemy na wesele, oczywiście, że pójdziemy i będziemy się świetnie bawić. widzę, że niektórzy rozdmuchują to do wielkich rozmiarów afery. ja nic podobnego nie robię. nie obraziłam się, nie strzelam fochów, ani do pary młodej ani do Pawła jak ktoś napisał wcześniej (bo niby czemu miałabym to robić)??? po prostu dziwnie się poczułam, tak bezosobowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo brzydko postapili.u mnie w rodzinie byla podobna sytuacja i wcale to ladnie nie wygladalo. glowa do gory,to swiadczy tylko o nich i o ich poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo brzydko postapili.u mnie w rodzinie byla podobna sytuacja i wcale to ladnie nie wygladalo. glowa do gory,to swiadczy tylko o nich i o ich poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwnie sie zachowali nawet nie znając nazwiska Idę na sylwestra z chłopakiem do koleżanki która go jeszcze nie widziała ale wie ze mam kogoś pofatygowała się zadzwoniła żeby zapytać o imię i nazwiska bo robi zaproszenia a to tylko głupi sylwester Głupio bym się poczuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkjldg
nie przejmuj się,ja na swój ślub też tak zapraszałam jak jakaś para nie była jeszcze małżeństwem albo jak byli narzeczeństwem i sama też tak byłam zapraszana chyba ze dwa razy chociaż już byłam zaręczona i wszyscy o tym wiedzieli:D uszy do góry:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osoba towarzysząąc
ale oni dobrze wiedzą jak ja mam na nazwisko, bo mieszkamy w tej samej wiosce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzuc na luz
Ja ze swoim jestem prawie 6 lat,dostalismy zaproszenie od wlasciwe wspolnych znajomych, jego kolega, ktory automatycznie pozniejs tal sie i moim kolega . Poznalam tez jego wowczas dziewczyne i sie bardzo polubilismy. Co ciekawe zaproszenie skladali na moje rece i bylo napisane imie i nazwisko mojego chlopaka z osoba towarzyszaca:D tez uwazam,ze bylo to dziwnie ale nie oczekiwalabym jakiejs reakcji mojego chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×