Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żarłoczek

Kompulsywne objadanie się - kto ze mną ???

Polecane posty

Gość Żarłoczek

Witam wszystkie osoby, ktore maja podobny problem jak ja. Otoz od jakiegos czasu zauwazylam, ze nie potrafie zapanowac nad swoim apetytem. Ciagle mysle o jedzeniu - moglabyc ciagle jesc i jesc i jesc. Kiedy sie opycham czuje sie szczesliwa. Powinnam byc szczesliwa mimo to, mam cudowna rodzine, swietna prace - jednakze jest cos co sprawia ze pochlaniam ogromne ilosci jedzenia. Moze to nierozwiazane klopoty z dziecinstwa, moze. Nie umiem sobie pomoc, a bardzo chce, bo to obzarstwo wpedza mnie w otyłość. Boje sie, ze za rok, kilka lat nie bede umiala sil podniesc sie z łóżka. Tak bardzo chce normalnie zyc i cieszyc sie kazda chwila, nie myslac o tym ze fajnie byloby cos zjesc. Rano mysle o jedzeniu, poludnie tak samo, wiezor tez. Ja zwariuje. Nie mam pomyslu jak sie tego pozbyc. Nie mam sił, by wygrac te walke. Czy jest ktoś, kto ma podobny problem. Chcialabym abysmy mogly sie tu wspierac i dzielic osiagnieciami. Zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarłoczek
...czy jestem sama z tym problemem ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolowka
ja sie obzeram jak swinia , ze tak powiem , kocham jesc. Ale wogole nie tyje. Mam 16 lat, wzrost 161 , waga 51 kg. Niewazne ile zjem, to i tak nie przytyje. Ale to moze dlatego, ze mam duzo ruchu, czesto wychodze , cwicze na wf i wogole jestem w ciaglym ruchu tu na lekcje, tu na dodatkowe zajecia w szkole, na korki itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie cos jak ty
tez caly czas mysle o jedzeniu ale w sensie ze nie bede jesc a zaraz piotem ide do kuchni i patrze co jest w lodowce. straszne to jest bo musze cos zjesc zawsze jak jestem w kuchni ale nie potrafie nad tym zapanowac. tak wiec droga kolezanko rozumiem cie bardzo dobrze. a najlepsze na to jest bieganie lecz musisz sie zmusic do tego albo to albo jaki kolwiek sport przy ktorym sie meczysz. biegalam kiedys i wiem ze jak sie zmeczysz pozadnie to nie chce ci sie jesc. i tak wogole to prawdopodobnie nie jestes szczesliwa mimo dobr materialnych. ludzie szczesliwi nie maja apetytu tak jak my. ja mam depresje ostatnio wiec jem, ale jak mi sei wszystko uklada to nuie mysle tak o jedzeniu. a takie myslenie o jedzeniu to choroba psychiczna nie wiem czy wiesz ale jestesmy chore, nie wiem czy wiesz ale to trzeba leczyc. kto to przeczytał do konca? he mi by sie nie chcialo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie cos jak ty
i w oczekiwaniu na to czy ktos pociagnie ten temat ide do kuchni zobaczyc czy jest cos smakowitego do wszamanka:D i widzisz nie panuje nad tymD:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarłoczek
Fajnie, ze nie jestem z tym sama. Ja wlasnie tez zjadlam gore kalorii. Wiem, ze trzeba to leczyc, ostatnio nawet bylam na rozmowie terapeutycznej, niedlugo mam miec druga wizyte. Niewiem czy to pomoze, ale wiem ze chce wyzdrowiec.To jest dla mnie strasznie meczace. To ciagle myslenie o jedzeniu. Wiesz, ciesze sie ze do mnie dolaczylas. Dzielmy sie tym co nam sie udalo uzyskac. Moze wtedy bedzie latwiej. Tobie zycze duzo wytrwalosci,heh sobie rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie cos jak ty
fajnie ze masz takiego jakiegos doktorka od tego.. ja tego nie lecze bo ja jestem ogolnie chora na rozne mozgowe choroby wiec wole nawet sie nie zblizac do takich lekarzy bo jeszcze do psychiatryka mnei wysla. no ale wracajac do rzeczy to powiem ci ze to jest okropne... jeszcze mam taka kolezanke ktora w kolko mowi o odchudzaniu i to mnie wlasnie motywuje, z tym ze nie do odchudzania ale do jedzenia! dziwne to jest! ale wiesz co mnie motywuje do niejedzenia? moja siostra. jest gruba, strasznie gruba i jak na nia patrze to mi sei jesc nie chce! i zamiast ja cos mam zjesc to jej daje to jedzenie. wiem ze to chamskie ale dorze tak komus dawac i widziec efekty obzarstwa ale nie na sobie. a siostra jest w tym pomocna bo ja nie obchodzi waga i lubi jesc. znajdz sobie kogos takiego. kogos kto lubi jesc i nie mowi o tym ze bedzie gruby. tylko nie mow mu ze tak robisz specjalnie tylko dawaj jedzenie ze niby z zyczliwosci hahah i podziala:D perfidne jest owe zachowanie ale cos daje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarłoczek
Ale sie usmialam po przeczytaniu ostatnich kilku zdan :). Wiesz, ja mam strasznie slomiany zapal i jak zaplanuje ze np od jutra sie odchudzam, to sniadanie jest jeszcze ok, ale do obiadu z moich planow nici. Chcialabym miec tyle sily do schudniecia jak kiedys, a teraz... szok, ja nie jestem szczupla mam spora nadwage ale boje sie ze niedlugo dzwigiem mnie beda z domu wyjmowac :P Chcialabym rzucic slodycze ale nie umiem, a moze nie mam sily na to. A co do lekarza, to ja sama szukalam zawziecie, dojezdzam ponad 150km w jedna strone co dwa tygodnie. Mysle, ze same sobie nie poradzimy i ze potrzebna jest nam pomoc specjalistow. Jezeli sie nie zgodzisz nikt cie nie wsadzi do szpitala. A do jakiejs poradni moze warto pochodzic ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie cos jak ty
no ja mam tak samo z tym zapalem. wczoraj sobie mowilam ze sie odchudzam od dzis a dzis o tym zapomnialam i zjadlam na sniadanie ciasto potem bulke potem jakis obiad i przed chwila znow ciasto. ale to dlatego tak mam bo nie mam motywacji do biegania. w najgorszym moim momencie wazylam 85 kg teraz waze 73;/ a bylo 65 jakos w maju.. tak ze ta moja motywacja mnie demotywuje z lekka bo co tylko schudne to znow tyje.. a tak wogole to ile masz lat? bo jest jeden sposob na to ktory zawsze dziala, ale musze wiedziec ile masz lat i czy masz rodzine meza dzieci itp:)bo jak masz to ci nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarłoczek
mam 26lat. Mam rodzine, meza dzieci. Ale mnie teraz zaciekawilas, az mnie gryzie zeby sie dowiedziec. Moze powiesz, a ja proponuje ze nie bede tego stosowac. Po prostu ciekawosc mnie zzera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie cos jak ty
nocoz... amfetamina dziala wspaniale... wiem bo sama to bralam i mam pare kolezanek ktore kiedys byly grube a teraz nie do poznania.. kiedys w sumie to stosowano na otylosc i szkoda ze dziala w tak glupi sposob na rozum bo to by pomoglo kazdemu otyłemu. a nie chcailam ci powiedziec bo w wyniku ciekawosci czy naprawde dziala mozesz tego sprobowac a to jest w sumie gowniana sprawa. wiec lepiej nie prubuj aczkolwiek polecam bo dziala. coz za paradoks ironia czy jakos tak sie to zwalo heh. o ale np papierosy pomagaja. szybciej po jedzeniu sie do wc chodzi hehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarłoczek
No ten ten pomysl na 100% odpada. Papierosy rzucilam kilka lat temu. Wolalabym chyba byc gruba niz truc sie czyms takim :( Wiesz, moze bedziemy sie mobilizowac do tego zeby np jesc mniej. Albo stosowac jakies zamienniki, np zamiast ciatek - jablka. Co ty na to ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie cos jak ty
najlepiej to jedz wszystko ale w malych ilosciach. a do tego cwiaczenia. zapisz sie na silownie albo zacznij biegac, bo jak nie bedziesz nic robic tylko siedziec w domu czy w pracy to bedzie ci siena bank jesc chcialo. a jak jestes zmeczona po pracy to nie idz prosto do lodowki jak wrocisz do domu tylko zjedz jakis owoc i idz pobieac nawet 15 czy 20 minut dziennie i codziennie. to na prawde pomaga. potem nic nie jedz. ewentualnie napij sie mleka0,5%:) bo to bieganko to gdzies kolo 18-19 najlepiej. przynajmniej ja tak biegalam. tyle ze gdzie obiad wcisniesz... hmmmm muszisz w pracy zjesc obiad:D ja mam zamar biegac jak tylko mi sie okres skonczy he bo wlasnie mam i jak mam to nie polecam cwiczen chyba ze lagodnie przechodzisz okresik hehe bo jak ci brzuch boli to lepiej nie biegaj bo beda cie jajniki bolały. mnie bolały wlasnie tak ze odradzam.. hmmm i co jeszcze... hmmm niby powinno sie jesc sniadanie ale to gowno prawda! jak zjesz sniadanie to caly dzien ci sie jesc chce! ja nie jem sniadan jak jest szkola bo nie mam czasu na to hehe i wiesz co zacznij sobei tą"diete" od glodowki jednodniowej. pij tylko wode. ahhh czuje ze teraz mam motywacje do odchudzania i niejedzenia tyle ile jem zwylke. tyle mam fajnych rad a sama z nich nie korzystam. czas wiec zacząć! kurde ale zanudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarłoczek
Mysle, ze to forum moze byc dla nas takim zmobilizowaniem, chociaz moze byc tak ze na pisaniu sie skonczy - przynajmniej w moim wypadku. Na dzis juz koncze i zmykam lulu. Jutro napisze jak moje wysilki, bede pic duzo wody i postaram sie nie zjesc jutro nic slodkiego.\ Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie cos jak ty
a i jeszcze jedno. kiedy sie odchudzasz to nie da sie nie myslec o jedzeniu. ale jak myslisz o jedzeniu to jestes glodna.(tak jak pies pawłowa heh obczaj sobie w googlach o co chodzi) wiec jesli czujesz ze zaraz cos pozresz mysl sobie albo mow po cichu(tyle ze to troche glupie jak mowisz sama do siebie) ktorkie zdanko "JESTEM SYTA" bo to dziala jak na dzieci ze jak mowisz " nie wolno" to dziecko tak jakby słyszy tylko"wolno" tak ze nie mow sobie "nie jestem glodna" bo mozg bedzie to rozumial ze "jestem glodna" i bedzie ci sie jesc chcialo. a tak wogole to przy takim czyms jak my mamy tzn obzarstwo jednym slowem wszystko sie wydaje trudne i kiedy pekniesz to oznaka słabej woli. przykre ale prawdziwe, ja zwykle pekam po 2 tygodniach tyle ze nie zdarzylo mi sie zebym przytyla wiecej niz schudlam wiec jest jakis plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie cos jak ty
najlepiej jak masz prawie pusta lodowke i zero hajsu:D nie masz za co kupic zbednego jedzenia ktorym sie zapychasz:D he dlatego nei lubie swiat:d bo lodowka pelna i chce sie jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarłoczek
Witam. Wstalam jakies 1.5 godzinki temu, a teraz jem sniadanko. Kaszka manna. To juz cos innego. W zyciu bym sobie manny nie zrobila na sniadanie. Przyznam ze jest bardzo smaczna. Mam determinacje, mam nadzieje ze na wiecej niz do obiadu. Do uslyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj titaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żarłoczek
Ale pusciutko. Nikogo tu nie ma?? Hop hooop???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×