Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KonwaliowyFacet

Czy będąc kimś głębokim można być szcześliwym?

Polecane posty

Gość KonwaliowyFacet

Wytłumaczcie mi kochani tylko jak to jest, że im ktoś bogatszy wewnętrznie tym częściej słyszy od kobiety "nie zasługuję na Ciebie" i zostaje sam? To przecież paradoks życia i absurd. Darujcie sobie tylko opinie, że "kobiety tak mówią żeby nie robić przykrości" lub "może byłeś beznadziejny" bo wykażą się li-tylko ignorancją i nieznajomością tematu. Pragnę natomiast zacząć rozmowę o czymś ważnym i nie powierzchownym. To powinna być rozmowa o ginącej empatii. Czy ktoś zauważył z was kochani, że to słowo większości się kojarzy ze "współczuciem" czyli bardzo smutno... A to przecież "współodczuwanie"! I jeszcze jedno. Czemu stać nas na litość i zbiorowe odruchy "współczucia" właśnie i świąteczne, modne akcje pomocy, a za drzwiami obok ktoś umiera z samotności lub głodu? Nie róbmy "akcji pomocy". Pomóżmy nawet nie licząc na podziękowanie. Niektórym przecież wystarczy parę ciepłych słów lub uśmiech... Ludzi, którzy to w pełni rozymieją jest coraz mniej. Stąd mój akcent parokrotny o samotności i szczęściu. Pozdrawiam wszystkich. Moje gg (dla tych, co cenią sobie osoby z duszą, lub po prostu czują się samotni ze swoim wnętrzem): 1 304 501

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje kolego przyjmijmy ze masz na imie bartłomiej, nie lubie moic do kogos nie znajac jego imienia. a wiec zgadzam sie z toba w pełni. dla mnie takze jest owa sytuacja zenująca aczkolwiek potrafię to zrozumiec lecz im bardziej to rozumiem tym trudniej mi to wytłumaczyc wiec nie wytłumacze, pozostawię jednak w tym topiku czy jak to sie tam zwie slad zrozumienia tego co cie gnębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczucie i współodczuwanie
to etymologicznie to samo, tobie chyba chodzi o różnicę między współczuciem a litością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Mam na imię Kamil i mam o dziwo 26 lat. (jśli ta informacja jest komuś przydatną) i dodam również, że nie mam problemów z wyglądem ;) oraz innymi sprawami, a wprost przeciwnie. Może niekiedy komuś tylko nie pasować fakt, że jestem blondynem ;), ale to już inna sprawa. Chcę tylko poruszyć temat, który uważam za społecznie, zjawiskowo ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie można. Bo za dużo emocji, myśli, filozofii w odczuwaniu szczęścia nie sprzyja... Bo nadmiar wiedzy i czucia prowokuje do ciągłych poszukiwań. Np. odpowiedzi na trudne pytania.... I zbytnia wrażliwość bywa bolesna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Raczej o przyjęte użycie termminów. Nie bawię się tu w analizę frazeologiczno-etymologiczno-lingwistyczną. Chodzi o sens. Nie słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztkliwiasz się nad sobą
zbędnie, co robisz bezinteresownie dla innych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noemi_
czesc kamil:) Jesteś blondynem? To bardzo dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakładasz że jesteś
"głęboki"....niech ci będzie to twoje wyobrażenie o sobie być może ludzie widzą cię inaczej-przewrażliwiony, egzaltowany, zbyt skupiony na sobie itp-możliwości jest wiele znam wiele osób które same siebie uważają za wielce głębokie, uduchowione, "inne niż wszyscy" itp większość z nich to osoby w pewnym stopniu zaburzone psychicznie, narcystyczne i po prostu wkurzające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
prosiłem o nie pisanie żenujących krytycznych wypowiedzi, które ośmieszają ich autorów. Tu nie chodzi o przepychankę i dziecinadę w stylu "a nie bo ty". Zjawisko społeczne jest przytłaczające, a osobiście do samotności wewnętrznej przywykłem, więc od wylewania łez nad sobą jestem daleki. Martwi mnie natomiast znieczulenie odruchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakładasz że jesteś
ups, książę się obraził:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach jaśnie panie
nie złość się, bo ci nie stanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Wprost przeciwnie. Dziwię się, że nie rozumiesz sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakładasz że jesteś
rozumiem, jesteś dla mnie za dobry, nie zasługują na rozmowę z takim cudownym uduchowionym mężczyzną, zatem zostawiam:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakładasz że jesteś
PS niezły rym- to do pani/pana wyżej ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach jaśnie panie
thnx :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Kochany/-na ja tu nikogo nie ośmieszam i nie poniżam i również szacunku oczekuję. właśnie o tym piszę. O braku empatii. Nie współczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Fakt, zawsze jak się złoszczę fifrak mi flaczeje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Noemi- gg podałem. Wszechwszystkowiedząca- Mieszkam w okolicach Szczecina i w samym Szczecinie. Swoista dwuśrodowiskowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Fifrak mi flaczeje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Dziecko- wyjdź z czatu i nie podszywaj się. to denne zagranie. Nie rozumiesz o czym mowa to daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"im ktoś bogatszy wewnętrznie tym częściej słyszy od kobiety "nie zasługuję na Ciebie" i zostaje sam? To przecież paradoks życia" Nie, to nie jest paradoks. To zwyczajna, ludzka natura. Natura, która każe człowiekowi ulegać prawom doboru i kiedy kobieta widzi, że facet jest ponadprzeciętny, to zaczyna się walka wewnętrzna. Walka, w której naprzeciw siebie staje potrzeba stawania się coraz lepszym, mądrzejszym, potrzeba równania w górę, posiadania partnera na tzw. poziomie a z drugiej strony - ulga, że nie trzeba tego robić, że lepiej się będziemy czuć w towarzystwie partnera z naszej półki. Nie mówiąc już o tym, że intelektualiści kojarzeni są z ze zbyt delikatnymi kochankami. To też jest część natury. Dobrzy, ale na przyjaciół. A nie na facetów, z którymi chciałoby się... wszystko. Natomiast empatia tu nie ma nic do rzeczy. Empatia jest kojarzona potocznie z uległością, jako przeciwieństwo asertywności. Przy poszukiwaniach partnera empatia przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Czy na prawdę w każdej rozmowie o istotnych sprawach muszą się wypowiadać w imieniu autorów osoby o żenująco niskim ilorazie inteligencji? Nie, nie dam satysfakcji, nie będę reagował kolejny raz. dziwi mnie natomiast to, że już nie umiemy być polakami, takimi jak byliśmy kiedyś, gdy o bułkę trzeba było walczyć. Cudowne czasy mamy społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Skoro żadna mi nie chcę possać, idę sobie possać sam! Mam długiego i sięgam nim do ust. Uwielbiam smak swojej spermy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
W tytule napisałem, że jestem głęboki bo robiłem nieraz deep throat kolegom, jak również mam bardzo głęboki odbyt i lubię być dobrze wybolcowany 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turu-ziom
Typowe... Dziecko neo nie ma kolegów wiec musi się wyżyć na kimś. Kamil dawno nie spotkałem takiej osoby co by miała taki podobny pogląd na świat jak ja! Wiec może moja wiedza którą jak najbardziej się z tobą podzielę się ci na coś przyda. Według mnie kiedy kobieta, mówi tekst typu "nie jestem ciebie warta". przyrównuje się do ciebie. Z powodu że masz rozwinięte wnętrze ona zaczyna czuć się gorsza i zaczyna mieć wątpliwości czy ktoś taki jak ona może być z tak wspaniałym facetem. Nie pomyśli w ten sposób, że może ty jej potrzebujesz lub ją kochasz, ponieważ nie czuje się ciebie godna będzie się wolała wycofać. Na to jest jedna rada panowie jeżeli kochacie tą kobietę zaprzeczajcie, nie zgadzajcie się, jeżeli to nie pomoże to wyłóżcie kawę na ławę i powiedzcie co do niej czujecie i jak bardzo wam na niej zależy i przede wszystkim nie poddawajcie się. Co do ciebie Kamilu.osoby naszego pokroju szukają ujścia swej empatii i uczuciowości i to nic dziwnego. To jest dla niektórych naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaliowyFacet
Dzięki. Choć raczej chodzi mi tutaj o poruszenie tematu dość ogólnie. Może o zainteresowanie nim osoby, które otworzą podobne tematy i coś drgnie w sercach ludzi. Zjawisko jest bardzo dalekie od norm kiedyś przyjmowanych. Bardzo mnie martwi to, że przez brak szerszych i ludzkich odruchów u pojedynczych ludzi ogólnie osoby wrażliwe nie są jak dawniej źródłem i motorem zjawisk. Przynajmniej nie tak powszechnie jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle w tym patosu
a tak naprawdę to bełkot egocentryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×