tak obludnych zwierzat jak kobiety jeszcze nie widzialem

To przez pryzmat swoich odczuc I upodoban (tego co sobie wyobrazasz a co nie) a my dyskutujemy o upodobaniach kobiet w ogolnym ujeciu. Naciagasz koles oferma ma racje

ja perd*ole widzę że oferma to nie tylko przystojny nie jest ale pojeb*any i Ty twierdzisz ofermo że masz charakter? z takim charakterem to nic dziwnego że laski na ciebie nie lecą, bo jesteś wręcz odpychający przemądrzały dupek, który uważa siebie za niewiadomo kogo !!! taki jeden koleś- szkoda czasu na konwersację z tym ofermą

co racja to racja. Dziwny jest ten świat każdy ma inne potrzeby. Ja nie potrafię seksu wyodrębnić od sfery uczuciowej. nie był bym szczęśliwy w żadnych relacjach damsko- męskich bez poczucia że jestem kochany i potrzebny tej kobiecie. Dobra to by było na tyle z mojej strony żegnam.

Lekko sfeminizowana psyche. To Ci powiem.

w dalszym ciagu nie zgadzam sie , ze sama uroda facet cos zdziala. Wiadomo , ze jest podaz i jest popyt. Jak kobieta szuka przystojniaka do pokazanie kolezankom to sie za takiego zalapie , a jak goscia do sponsoringu to popatrzy na zawartosc potrfela. Ale Wy tu wszyscy piszecie tak jakby liczyl sie tylko wyglad i....dlugo , dlugo nic. A to nie tak . Oprocz urody seksownosc /tak samo w obie strony/ i tu juz bedzie preferencja typu, jest cieplo czy opiekunczosc - cholernie wazna sprawa zwlaszcza u kobiet / o czym niewielu panow w ogole wie/ jest caly nimb afirmacyjny oraz to co sie sklada na zaufanie /pozytywna podstawa/.. Na ladnego kolesia mozna popatrzec. Nie musi nawet wzbudzac zainteresowania seksualnego. Ci przystojni kolesie z pierwszego postu w tym temacie - mysle, ze mieli cos wiecej oprocz urody, tylko meska czesc towarzystwa tego nie widziala. Tak jak kobiety czasami nie widza pewnych rzeczy u innych kobiet a mezczyzni natychmiast zwroca na to uwage.

być może ,ale nic na to nie poradzę nie zmienię siebie od wewnątrz.

A ja Wam powiem ze kolejnosc bedzie taka: Przystojniak z charakterem Bezbarwny przystojniak Przecietniak lub brzydal z charakterem No I na koncu brzydale bez charakteru

Ci dwaj przystojni akurat dziwnym zbiegiem okolicznoosci to cos w sobie mieli a pozostalych pieciu dziwnie nie

To ja podam swoje 1 Fizycznie w typie z pasujaca osobowoscia/charakterem, odpowiednio opiekunczyy i afirmacyjny 2.Fizycznie w typie z osobowoscia i odpowiednio opiekunczy 3.Z osobowoscia i odpowiednio opiekunczy 4. Odpowiednio opiekunczy. Cale zycie dobieralam wg tej tabeli. Nigdy zle nie trafilam.

Jedyne co udowodnilasd to to ze 2 pierwsze pozycje zajmuja kolesie fizycznie w Twoim typie, piszac po naszemu atrakcyjni

Moze sie zle wyrazilem. Piszac po naszemu- przystojniaki

na atrakcyjność faceta nie wpływa w takim stopniu uroda jak w przypadku atrakcyjności kobiet

A wy sie nie kłóccie tylko jazda na topik który zaraz podam i podpisywac petycje...śmiejcie sie bo jak obejrzycie film to wam zrzednie mina!!! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4331129

okolicznoosci ? i ty poprawiasz innych?

jest istotny, moze nie najwazniejszy, ale nie chce mi sie wierzyc, ze ktos zwiaze sie z osoba, ktora go w jakis sposob nie pociaga fizycznie. Jeszcze niech ktos powie, ze ma partnera, ktory go wrecz odpycha, ale przeciez najwazniejszy jest jego charakter. I jako kobieta powiem Wam jeszcze jedno: skoro juz mowiono tutaj o tym, co kto widzial, to ja widzialam takie przypadki, ze koles nie byl ani urodziwy, ani charakteru, nic z tych rzeczy. Wiecie co mial? Kase. Niektorym dziewczynom to wystarczylo. Coz...

Co mówiłem wy bezduszne kreatury...po obejrzeniu filmów na tamtym topiku wasza złośc ukierunkuje sie w inną strone...to nie są żarty http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4331129

no bo na atrakcyjność faceta dla kobiety wpływa uroda+sposób bycia+ kasa+ pozycja społeczna

"Jedyne co udowodnilasd to to ze 2 pierwsze pozycje zajmuja kolesie fizycznie w Twoim typie, piszac po naszemu atrakcyjni" Nie , to nie jest to samo. Atrakcyjnosc fizyczna jest bardzo rozna dla roznych osob. Na to chcialam zwrocic uwage. Sa rozne typy urody, sylwetki, czy sposobu poruszania sie , ktore roznie dzialaja. Nie to ladne co ladne tylko co sie komu podoba. Nigdy sie nie zetkneliscie z facetami czy kobietami z wygladu niezbyt atrakcyjnymi ale majacymi w sobie cos co przyciagalo jak pszczoly do miodu?

Urodę, to się bardziej ma w głowie, niż na sylwetce. Jeśli ktoś uwierzy, że jest bardzo atrakcyjny i tak się będzie zachowywał, to wtedy właśnie będzie miał w sobie "to coś". I wtedy odmienna płeć zwróci na niego uwagę.