Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marysia_mm

co sądzicie o hustach do noszenia dziecka?

Polecane posty

Gość Forumooowiczka
Mi się bardzo podobają, ale dziecko ma w nich nieprawidłową postawę, więc nie moga spędzać dużo czasu w takiej huście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc - to dla mnie
osobiście nie jestem zwolenniczką chust ! Dlatego ,że : boje sie o kręgosłup dziecka , a co jeśli chusta się rozwiąże - brak dla mnie bynajmniej 10...00 % bezpieczeństwa ......... ktoś może mieć inne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiaty_fioletowe_anji
mialam chuste ale polecam takie nosidlo! zamowilam i jestem niesamowicie zadowolona! http://pathi.pl/glowna/strona_glowna super wykonanie i jak dla mnie wygodniejsze niz chusta, a mozna nosic dziecko z przodu jak i z tylu i dobrze podtrzymuje plecki i glowe (jak dziecko jest mniejsze). koszt wyzszy niz chusty ale sa swietne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiaty_fioletowe_anji
z reszta poczytajcie sobie na stronie, nosidla moga byc dwurozmiarowe (ja mam jedno bo za pozno sie o nich dowiedzialam jak mi antos wyrosl:)), mam dwustronny, jedna strona dla mnie a druga dla meza;) mozna sobie wymyslec swoje wzory, kolory i cala reszte, czy z kieszonkami, czy z kapturkiem itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiaty_fioletowe_anji
no raczej musi podrosnac ciutke :) Dla jakich dzieci przeznaczone są nosidła Mei Tai? Nosidła Mei Tai są zalecane dla dzieci, które potrafią samodzielnie siedzieć (powyżej 6 m-ca życia dziecka). Można ich używać spokojnie do 2 roku życia lub nawet dłużej, jeśli tylko rodzice mają potrzebę i ochotę nosić cięższe już dzieci. W niektórych krajach nosidła te są polecane przez ortopedów znacznie wcześniej, zanim dziecko nauczy się siedzieć samodzielnie. Jednak moim zdaniem w takiej sytuacji konieczne jest spore doświadczenie (czyli wcześniejsze noszenie dziecka w chustach długich, wiązanych), do tego perfekcyjnie dobrany rozmiar Mei tai-a, by nie ryzykować wad kręgosłupa dzieciaczka. ja zamowilam gdy moj maly mial 15 miesiecy, bo nie znalam tej strony. wczesniej nosilam w chuscie ale jakos mi opadala, nie wiem moze mialam jakas kiepska bo wiazalam ja dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chusty-świetna sprawa
Nosiłam długo, zaczęłam gdy mały miał kilka tygodni. Tak, tak, można nosić praktycznie od urodzenia, zaczyna się w pozycji fasolki/embrionalnej, jak zwał tak zwał. Mały bardzo lubił od początku. Chusty sprzedałam, bo na razie nie planuję kolejnej cioąży, ale przy następnym dziecku zaopatrzę się w zestaw: elasyczna, długa i kółkowa. Dla zainteresowanych polecam forum "kawałek szmaty- chusty ..." na www.forum.gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berecikowo
troche za murzynami...ale spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chusty-świetna sprawa
he he, za murzynami? W Niemczech jest to popularne, pierwsze chusty do Polski trafiały z Niemiec, są tam nawet specjalne szkoły uczące wiązania, jak również kształcące instruktorów wiązania. Wiem, bo mam tam rodzinę i bywam u zachodnich sąsiadów;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie strasznie się podobają te chusty. Na wiosnę chyba kupię :) Jest wygodnie ;) Ręce wolne.... no i te wózki - spotkałam się ze sklepami gdzie z wózkiem wejść nie wolno... i no śmieszne - jeden z nich jest sklepem z artykułami dla dzieci - żenada!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja synka nosiłam od 3 miesiąca w wiązanej- i szczerze to najlepsze z możliwych rozwiązań!!! Samo się nie rozwiązuje, a nawet jak tylny węzeł puści, to i tak jest tak zamotane by dziecko nie wysunęło się :P :P :P Spójrzcie na instruktarz wiązania... Syn mój należał do wielkich grubasków i jak miał 5 miechów ważył tyle co dobrze rozwinięte roczne dziecko więc ta chusta to było błogosławieństwo dla rąki i kręgosłupa... a synuś był zachwycony jak tylko widział że motam chustę... Teraz używam Mei-Tei i tez go uwielbiam :) :) :) Dodam, ze chusty i Mei-Tei szyłam sama i koszt był tego niewielki :) Dla zainteresowanych szczególami: www.chustomania.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie tylko motana. Ta kólkowa nie jest tak wygodna. Owszem używam czasem, ale najczęściej jak musze na krótko wyjść (np zpsem), ale tylko w pozycji na biodrze, bo jest wtedy lżej... Wiązana chusta wspaniale odciąża kręgosłup, równomiernie obciąża oba ramiona. A samo wiązanie choć wydaje się strasznie rudne, jest całkiem banalne - po 3 próbach będziecie już w tym mistrzyniami :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chusta to rewelacyjna sprawa. Gdy synek plakal to tylko noszenie w chuscie pomagalo. Poza tym chusta jest zalecana ze wzgledu na kontakt matki i dziecka. Ja osobiscie polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczęłam nosić jak mały miał 6 tygodni. miał straszne kolki (jak się okazało z powodu alergii pokarmowych) i takie noszenie bardzo go uspokajało, a mnie nie bolały ręce ani kręgosłup. teraz noszę jak idziemy na spacer i musimy jechac środkami komunikacji miejskiej, albo jak mały ma ochotę siedzieć cały dzień na rękach (czasem ma takie dni że tylko przytulać by się chciał),a jest juz na to za ciężki i moje plecy by nie wytrzymały (11 kg przez 10-12 godzin noszenia, o nie to nie dla mnie!) jak dla mnie chusta jest świetna!!! sama nigdy się nie rozwiąże, nawet jak troszke w niej poskaczemy (maly lubi tańczyć, podskakiwać ze mna). nóżki ma szeroko rozwiedzione, co bardzo ważne dla bioderek,a kręgosłup, no cóż chyba jednak jest w dobrej pozycji bo synkowi wygodnie w niej. jak był mniejszy szybciutko zasypiał, a np będąc w foteliku samochodowym płakał, wiercił się, nie mógł zasnać, to samo jak go na rękach trzymałam. ja mam motaną,i jestem baaaardzo zadowolona. wiązanie nie zajmuje dużo czasu, trzeba tylko nabrac wprawy! ja mojej nie sprzedam! wiem że za 2-3 lata synek będzie miał rodzeństwo to znów będziemy sie motać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×