Do tych co kupili mieszkanie

ale przecież nie płacisz co miesiać deweloperowi tylko jakiejś spóldzielni - to za co jest ta opłata - a dweloper zarabia jak mieszkanie sprzeda . Wiem ,ze to jest bardzo skomplikowane - coś sie tylko inaczej nazywa i już inna opłata :)

Mieszkasz w wynajętym ?

no jak sie zapisujesz do spoldzielni to musisz sie zobowiazac, ze czynsz bedziesz placic. wez sobie rozpiske (co roku takie rozliczenie przychodzi) i tam masz wyszczegolnione ile kasy na co idzie.

mam pytankooooo można życ w wynajętym ale po co płacić właścicielowi 1000zł za wynajem skoro tą kwotę można przeznaczyć na ratę kredytu, wtedy wiesz że płacisz dla siebie, spłacisz kredyt i jesteś na swoim, nikt Cię po roku z mieszkania nie wyrzuci... Mi akurat się udało bo za wynajem płacę 400zł ale większość mieszkań w moim mieście są po 1000-1500zł na miesiąc więc chyba lepiej, mając możliwość wziąć kredyt i płacić za swoje?

ja akurat spadek dostałam :-P Po prostu udało mi się, ale wolałabym nie mieć tego mieszkania, a żeby tamta osoba żyła :-( I zgadzam się z osobą, która napisała, ze lepiej kasę przeznaczyć na spłatę kredytu niż płacić komuś do kieszeni i nic nie mieć. Mieszkanie zawsze można sprzedać - nawet obciążone hipoteką.

My kupilismy mieszkanie w Koszalinie w stanie deweloperskim za 3400 zl za m kw. Mysle ze lepiej jest juz kupic mieszkanie w stanie deweloperskim i urzadzic po swojemu niz kupowac mieszkanie uzywane gdzie aby je urzadzic trzeba wpierw zrywac starocie. A rury i inne grubsze sprawy pozostaja nadal stare. Takie moje zdanie.

ja to wszystko wiem :) ale musicie przyznać ,zę to dziwne ,że sie płaci metraż mimo ,że mieszkanie jesy wykupione - no ,ale ok - tak jest i koniec :)

http://www.akademiatroskliwejmamy.pl/konkurs /pokoj/3850 BARDZO PROSZE O GŁOSY JESTEŚMY JUŻ TAK BLISKO ZWYCIĘSTWA. KONKURS TRWA DO 10.01. A GŁOSOWAĆ MOZNA CODZIENNIE

No logiczne logiczne. mam jednak respekt przed wami o takie decyzje. ja jestem w Niemczech i jak nie masz umowy stalej na prace (STALEJ) i jakis tam zabezpieczen oraz oszczednosci no takich wysokich kredytow(obliczylam na euro) ani mieszkania tez Tobie nikt nie da i nie sprzeda.Kolezanka miala kredyt,stracila praca i tak zbankrutowala ze huhu, dom zabral bank za grosze i jeszczezostaly takie dlugi (pol miliona euro) ze nigdy w zyciu z tego nie wyjdzie i zyje na skraju biedoty. dlatego sie dopytuje :)

wszystko po prostu rozbuja sie o kasę :)

rozbuja :):):) - rozbija oczywiście :)

no to jest smutna twarz kapitalizmu -ale jak któś tu już napisał - kto nie ryzykuje - ten nic nie ma . A siedzieć i myśleć ,ze " napewno mi sie nie uda -" to rzeczywićie lepiej płacić komuś i mieszkać na wynajętym . Ale wtedy napewno nic nigdy nie będzie Twoje .

wiadomo, ze lepiej byloby nie placic czynszu skoro mieszkanie i tak ma sie na wlasnosc, ale niestety tak dobrze nie ma :O a co do mieszkania non stop w wynajetym to chyba osoba piszaca to nie zdaje sobie sprawy jak sie w wynajetym mieszka.. owszem, jak sie komus trafi to moze i 10 lat mieszkac w wynajetym, ale to rzadko sie tak zdarza..pomijam fakt, ze zadnych wiekkszych remontow nie mozna robic (bo sie po prostu nie oplaca pakowac kase w mieszkanie, ktore nie jest twoje), mieszkanie jest po prostu malo stabilne. i nie jest to kwestia posiadania czy ten nieposiadania umowy.. umowa kiedys sie konczy i ma tez okres wypowiedzenia (zazwyczaj 1-3mce), nie jest fajne jak trzeba sie ze wszystkimi gratami przeprowadzac co rok czy dwa.. poza tym rowniez uwazam, ze bezsensem jest placic (wg mnie wyrzucac a bloto) kase na wynajem, jak mozna za ta sama kase po latach mec cos swojego...

no i można jeszcze rozpatrywać decyzję - mieszkanie czy dom -albo choć domek ?:)

No to wszystko jasne. Nie wiedzialam o takich sytuacjach w Polsce. Tu mnie tak szybko z mieszkania nie wyleje, nawet gdybym nie placila mieszkania to jesli mnie na powietrze chca wysadzic musze to przez sad robic i to dlugo tra, nawet rok albo dluzej. A pozatym nikt tu bez powodu nie moze mi mieszkania wypowiedziec. No na waszym miejscu tez bym wolala wlasne miec. Ale tu w niemczech to by byl mi za duzy obowiazek tyle placic i mi jest tak wygodnie, pozatym sama nie wiem gdzie sie mam jeszcze na stale usiedlic.

to jesteś w Niemczech 25 lat i nie wiesz gdzie chcesz sie na stałe osiedlić ? dziwene troszkę

co do opłat za metraż w czynszu - to nie jest opłata za metraż, tylko za coś innego płacona od m2 mieszkania są różne przeliczniki na metr na osobę pofatygowałam się i spiszę Ci mój czynsz: eksploatacja i zarządzanie - za m2 - ok. 60,00 konserwacja i przeglądy za m2 - ok. 28,00 CO - kwota zaliczkowo - ok. 135,00 zimna woda i kanalizacja - za m3 zaliczkowo - ok. 35,00 wywóz śmieci - od osoby - ok. 7,00 gaz - ryczałt od osoby - ok. 7,00 podatek od nieruchomości - za m2 - ok. 5,00 fundusz remontowy - za m2 - ok. 7,00 cw - wodomierz podgrzanie - za m3 zaliczkowo - ok. 49,00 utrzymanie mienia sp-ni - za m2 - ok. 6,00 odpis na docieplenia - za m2 - ok. 59,00 energia elektryczna - za m2 - ok. 4,00 (oprócz liczników) abonament za wodom. do MPWiK - kwota - ok. 0,05 fundusz remontowy osiedla - za m2 - ok. 18,00 konserwacja hydroforni - kwota - ok. 2,00 razem ok. 420,00 to idzie do spółdzielni rata kredytu to jest zupełnie oddzielna sprawa - idzie do banku a co do możliwości kredytowych, jak sie ma wkład własny, 2 osoby na umowach o pracę na czas nieokreślony plus zarobki... powiedzmy, nie najniższa krajowa - to się ma zdolnośc kredytową inna sprawa, ile po opłaceniu czynszu, hipoteki i liczników zostaje na życie... nie jest to kwota porównywalna do kosztów wynajmu, jak twierdzi większość ludzi, którzy sie na ten temat wypowiadają

to nie chodzi o to, ze ktos z dnia na dzien wyrzuca z mieszkania czy odprawia jakies cyrki...prawo chroni lokatorow (powiedzialabym nawet, ze za bardzo). chodzi mi o zwykle, zyciowe sytuacje. ludzie wynajmuja mieszkania z roznych powodow, ale jeden jest wspolny- nie chca ich sprzedawac, bo moze beda tego mieszkania potrzebowac. po prostu umowa sie konczy, wlasciciel chce wrocic do swojego mieszkania, albo np jego dzieci chca sie wprowadzic, chce zrobic generalny remont czy decyduje sie ostatecznie na sprzedaz... powodow moze byc milion. a ja niestety mieszkam w wynajetym :O

ta mam pytankoooooooooooooo pisze jakby nie do konca pod kopula wszystko gralo

no nie wiem w ktorym miescie mam sie osiedlic, a tak wogole mysle o powrocie do polski. Wyjechalam jako dziecko i to nie byla moja decyzja byc tu na stalo. Skonczylam tu studia,pracuje a wiec siedze tu co nie oznacza ze szczesliwa jestem. teraz jasne?daltego sie tak dopytuje was jak wy to robicie, moze wroce do pl :D

o do opłat za metraż w czynszu - to nie jest opłata za metraż, tylko za coś innego płacona od m2 mieszkania ---------------------------piękne dzieki -ale włąsnie o o to " coś ''mi chodzi. a Co do opłat całościowych - wszysto jest wypadkowa indywidualnych sytuacji jakie duże mieszkanie , ikle mialą swoich oszczednosći ......... i w końcu ile bierzesz kredytu - i kakie masz zarobki .

fundusz remontowy? u mnie na nowe developerskie przy metrazu 62m2 wychodzi mi nieco ponad stówa na miesiac

spisałam żywcem z rozpiski, którą dostałam na koniec roku

DO - ogolnie dobrze ze ty masz poukladane pod grzywka dobrze! Pisze jak pisze taka jak potrafie! A do szkoly w Polsce nie chodzilam to sie odwal bo mi latwo nie jest po polsku pisac a zapytac chyba wolno! Innym dziekuje za odpowiedzi!

ale Ewa płaci 7zl za metr kwadratowy! Nie za cale mieszkanie. jak byk jest napisane "fundusz remontowy - za m2 - ok. 7,00".

mam pytankoooooooooooooooooo Dla mnie to formalnie mafia w tej polsce z tymi mieszkaniami i kredytami.Nigdy bym nie ryzykowala takigo czegos a wogole to za duzo o wiele za duzo kasy na takie male mieszkania. Talko was z kasy obdzieraja. I wogole to po co kupuecie mieszkania? mozna tez zyc w wynajetym. A Ty prowokujesz, czy naprawdę Jesteś tak głupia????? Tylko nie odpowiadaj pytaniem na pytanie...

myślę ,że ten " ogólnie " miał na myśli ,ze ton jaki przybrałaś nie każdemu musi odpowiadać- mocno protekcjonalny .

musztarda wez sie odwal, nie bylam od 25 lat polsce i sie pytam a wiec odwal sie dobra??? Tutaj nikt sobie meiszkan nie kupuje prawie wszyscy na wynajetych, pracuja i najwyzej dom wybuduja. Dlatego dziwie sie po od paru dni trafilam na kafe i ciagle czytam o kredytah na mieszkania. Wiec daj mi spokoj.

napisała też eksploatacja i zarządzanie - za m2 - ok. 60,00 konserwacja i przeglądy za m2 - ok. 28,00 wiec wcale to takie jasne nie jest