wierzycie w to że dwoje ludzi jest sobie przeznaczonych?

a w rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak druga połówka i nie ma przeznaczenia...ale jest splot okoliczności...z którego możecie coś dla siebie wziąć a dokładniej...istnieje wiele pasujących połówek pasujących na tyle dokładnie ..że mogą być satysfakcjonująco ze sobą a najogólniej...każda kobieta pasuje do każdego mężczyzny...fizycznie,...bo tak natura nas stworzyła Resztę trzeba sobie wybrać W swoim życiu spotykacie niezliczoną ilość pasujących połówek........a wy...zamiast TO zauważyć......czekacie na jakąś magiczną połówkę zorganizowaną przez przeznaczenie...jakiś książę/księżniczka na białym koniu magicznie wam przeznaczony jak w bajce, cud -uroda i miód...koniecznie

zapraszamy na noworoczne promocje do sklepu rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com :)

a dokładniej...istnieje wiele pasujących połówek pasujących na tyle dokładnie ..że mogą być satysfakcjonująco ze sobą zgadzam się z tym:) W swoim życiu spotykacie niezliczoną ilość pasujących połówek........ hmm z tym już mniej przynajmniej ja;)

Weż 100 kg jabłek najlepiej tej samej odmiany , przekroić je trzeba na pół i zobaczysz z ilu zrobiłabys całkiem fajne jabłka:) ot i cała prawda o jabłkach....... oczywiście że mozna bardziej lub mniej je dopasować, ale nawet połówki róznych jabłek moga stworzyć: jabłko" które będzie śliczne:) nie ma czegos takiego jak przeznaczona tobie osoba.Ale do tego z czasem się dochodzi.

a ja wierze w przeznaczenie ja i mój chłopak jestesmy tego przykładem jestesmy razem od 2 lat i rozumiemy sie bez słów kochamy sie i jestesmy sobie najlepszymi przyjaciółmi.wiem i widze ze on odjał by sobie zeby dac mi i ja dla niego tak samo.a znalazłam go na 2 koncu polski kazdy mówił ze to nie przetrwa a my jestesmy szczesliwi jak nigdy indziej

*jak nigdy dotad

A ja wierzę, że każdy ma wiele swoich połówek :D

" dzis z perspektywy czasu widze ze wszysctko co działo sie w moim zyciu wypływało z innego zdarzenia i tak ciągle..." i czego to dowodzi poza zależnością przyczynowo skutkową? rzucił mnie -> byłam wolna -> więc poznałam nowego straszbe przeznacznie "ój kolega spotkał miłość swojego życia na jednej imprezie niby nic dziwnego ale ona przyleciała do siostry i świętowały jej urodziny. Tak w ogóle to mieszka w Australii. Niby tysiące kilometrów a odnaleźli się. I co niemożliwe" przypadek ludzie się poznająna np.: na czacie. taka sama logika akurat poszli gdzieś, są atrkacyjni, pogadali z kimś atrkacyjnym i zainteresowali się a potem pociągneli znajomość. co w tym cudownego? "dokładniej...istnieje wiele pasujących połówek pasujących na tyle dokładnie ..że mogą być satysfakcjonująco ze sobą" no bo ludzie raczej sądo siebie bardzo podobni jako ogół więc gdyby mieć odwagę i próbować zagadywać każdego kogo się da to raczej szybko by się znajdowało. po warunkiem że jest się atrkacyjnym " wierze w przeznaczenie ja i mój chłopak jestesmy tego przykładem jestesmy razem od 2 lat i rozumiemy sie bez słów kochamy sie i jestesmy sobie najlepszymi przyjaciółmi" na razie tak ale nie wiesz co będzie za 3 lata jak będziecie dalej to powiesz, że "tak" jak nie będziecie i będziesz miała nowego to będziesz mówiła, że ten nowy to ten "przeznaczony"

Nie. Wierzyłam, płakałam ze szczęścia, ciężko oszołomiona. Nie. Nie wierzę.

jesli dusza sie rozbija na dwa, to jedna polowa (ja) w polsce zostala, a druga (moj loverboy) w belgii poznalismy sie, kochamy latam co 2 tygodnie do belgii, a on do polski i doslownie: fruwam ze szczescia

niestety nie

Ja wiem ze innego nie bedzie w moim zyciu bo to co sie miedzy nami dzieje jeszcze nigdy nam sie nie zdazyło miedzy nami jest miłosc której nie jest w stanie nikt ani nic zniszczyc i ogien którego nikt nie zgasi.